gąsior Opublikowano 7 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2013 (edytowane) Witam, zauważyłem ostatnio w ofercie pewnego sklepu nieznane mi dotychczas drożdże Safbrew F2. Opisywane są jako drożdże do użycia przy refermentacji, nie zmieniające profilu smakowego piwa. Czy ktoś używał tych drożdży lub też wie, w jakich przypadkach opłaca się ich użyć ? W ich opisie napisano, że do refermentacji oprócz tych drożdży należy dodać standardową ilość cukru (szeroko pojętego), także zastanawiam się po co właściwie te drożdże. Edytowane 7 Czerwca 2013 przez gąsior Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 7 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2013 (edytowane) Używa się ich w przypadku np. - mocnych piw gdzie drożdże z fermentacji są już słabe i istnieje ryzyko, że piwo się nie nagazuje, - pasteryzacji piwa Edytowane 7 Czerwca 2013 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gąsior Opublikowano 7 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2013 Używa się ich w przypadku np. - mocnych piw gdzie drożdże z fermentacji są już słabe i istnieje ryzyko, że piwo się nie nagazuje, - pasteryzacji piwa Ano całkiem logiczne, jakoś nie wpadło mi do głowy. Dzięki za informację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Czytałem sporo o granatach i przy okazji znalazłem w sklepie drożdże Safbrew F2, dokładnie z tego tematu. Mam pytanie, czy ktoś już z nich korzystał? Czy najpierw musiałbym to piwo wysterylizować, przed zadaniem drożdży Safbrew F2? Czy gotowanie brzeczki nie zaszkodzi aromatu i alkoholowi piwa? Może zamiast gotować wystarczyłoby pogrzać piwo do około 60C, żeby zabić drożdże i na ich miejsce dodać nowe Safbrew F2 z odpowiednią ilością cukru? Czy takie zachowanie ustrzeże przed granatami? Piwo to tripel 18,5 blg, zszedł do 3blg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Czy takie zachowanie ustrzeże przed granatami? a Ty myśli, że to drożdże są powodem granatów? Ja myślę, że najczęściej piwowar, który nie dopilnował żeby piwo właściwie dofermentowało.Jeśli więc w piwie jest za dużo cukrów fermentowalnych to "wymiana" drożdży nic nie pomoże i nie zmieni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Czytałem sporo o granatach i przy okazji znalazłem w sklepie drożdże Safbrew F2, dokładnie z tego tematu. Mam pytanie, czy ktoś już z nich korzystał? Czy najpierw musiałbym to piwo wysterylizować, przed zadaniem drożdży Safbrew F2? Czy gotowanie brzeczki nie zaszkodzi aromatu i alkoholowi piwa? Może zamiast gotować wystarczyłoby pogrzać piwo do około 60C, żeby zabić drożdże i na ich miejsce dodać nowe Safbrew F2 z odpowiednią ilością cukru? Czy takie zachowanie ustrzeże przed granatami? Piwo to tripel 18,5 blg, zszedł do 3blg. Ale co Ty chcesz tak właściwie osiągnąc, bo nie rozumiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Mam wrażenie, że jak zabiję drożdże którymi fermentowałem piwo i zadam drożdże bardziej przewidywalne, to będę w większym stopniu mógł kontrolować refermentację. Drożdżom zwyczajnym zdarza się i po pół roku "obudzić" i dojeść cukry (wcześniej piwo wyglądało na dofermentowane), po uprzednim zjedzeniu tych do refermentacji. Jako że styl jest dość mocno nagazowany (tripel), w pewnym stopniu balansuję na granicy przegazowania, tudzież granatu. Reasumując chcę refermentować w butelce za pomocą drożdży, o których uważam, że są przewidywalne. Tutaj cytat z fermentis: Drożdże te asymilują niewielką ilość maltotriozy ale asymilują cukry podstawowe takie jak glukoza, fruktoza, sacharoza, maltoza. Jak widać Safbrew F2 nie obudzą się po pół roku (np. przy złym przechowywaniu) i nie dojedzą maltotriozy, jednocześnie produkując CO2. CO2 z cukru do refermentacji + CO2 z maltotiozy = granat. Mam nadzieję, że dość jasno przedstawiłem wątpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Nie tędy droga, z domową pasteryzacją raczej nic dobrego nie osiągniesz, zadbaj o to by fermentacja poszła do końca i o czystość mikrobiologiczną piwa, a granaty nie będą Ci straszne, nic się wtedy nie "obudzi" po pół roku itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Dokładnie. Twój pomysł jest zupełnie przekombinowany. Drożdże albo jedzą maltotriozę albo nie, jak fermentacja jest poprawna to zjedzą ją przy głównej fermentacji i nic nie ma prawa się potem obudzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jestemowca Opublikowano 16 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2016 Ja też mam pewnie pytanie odnośnie tych drożdży. W jaki sposób ich używać? Według informacji producenta na 20 litrową warkę wystarczy dać zaledwie ok. 1,5 grama tych drożdży. Co zrobić aby żeby równomiernie rozprowadzić tak niewielką ilość drożdży w trakcie butelkowanie piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_czarny Opublikowano 16 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2016 Ja też mam pewnie pytanie odnośnie tych drożdży. W jaki sposób ich używać? Według informacji producenta na 20 litrową warkę wystarczy dać zaledwie ok. 1,5 grama tych drożdży. Co zrobić aby żeby równomiernie rozprowadzić tak niewielką ilość drożdży w trakcie butelkowanie piwa? ja uwodniłem i dodawałem po 1,5 ml do butelki strzykawką. I tak wyszło więcej niż zaleca producent, ale nie bądźmy aż tak drobiazgowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
verbin Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Może ktoś z kolegów mi doradzi. Czy tymi drożdżami można refermentować lagery? U mnie proces fermentacji i lagerowania jest dość długi (ze względu na pracę) - ok. 4 tygodni fermentacja i 6 tygodni lagerowanie. Lagery są zawsze poprawnie odfermentowane, ale nagazowanie postępuje bardzo powoli. Czy można dodać te drożdże przy rozlewie, odstawić butelki do temperatury ok.15 st. C na 1 - 2 tygodnie i ponownie do chłodnego pomieszczenia? Czy bardzo będzie to się kłócić ze "sztuką"? Czy może zastosować drożdże dolnej fermentacji np. W34/70 i cały proces refermentacji przeprowadzić w temperaturach lagerowych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2017 @verbin, na logikę może być tak, że ten szczep jednak coś jeszcze doje po szczepie głównym, a to w połączeniu z cukrem do refermentacji może skończyć się źle. Brzmi prawdopodobnie. Myślę, że bezpieczniej jest czekać, skoro jednak ten gaz jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się