Piwny depozyt - Wrocław

[Krzysztof]

Dzięki za recenzję i następnym razem nie się męcz jak ci nie smakowało i musiałeś pić na "siłę" to lepiej wylej w zlew

 

 

 

Może źle się wyraziłem.

Końcówkę nieco w siebie "wmusiłem", ale początek był bardzo rześki i ciekawy. Butelki 0.33 byłyby chyba fajniejsze, choć też wiem jaki to problem dla piwowara. Problem u mnie polega pewnie głównie na nastawieniu, bo myślałem bardziej o czymś dzikim, a nie kwaśnym (choć oba style w sumie lubię).

[amap]

Und, poproszę o jedną butelkę na kurs bo jak dotąd to w żadnych przeze mnie próbowanych wild ipów nie było kwaśności z brettów....

[Undeath]

Mam naszykowane jako rewanż za Oud Bruin w niedzielę dostaniesz

[mundex]

Belgian Blonde od Xenocyd

 

kolor: ciemne złoto, opalizujące (w butelce klarowne)

piana: biała, gushing po całości, połowa piwa "wyszła se i poszła"

aromat: z butelki czuć kwaśność (ze szkła także), lekka słodowość i aromat drożdży poderwanych przez piane

smak: brak kwaśności (tej z aromatu), mocno przyprawowe, lekko ziemisty posmak na finiszu, dość wytrawne, na końcu rozgrzewające, goryczka średnia (a'la gorzka pomarańcza), wysycenie ekstremalne

 

Szkoda, że przegazowane bo całkiem przyjemny belg  

[pedrobeer]

To się pochwale, bo mam oba. Oud Bruin i Wild ipa. Jednak szybko ich nie wypiję. Kusi mnie jednak zrobienie większej ilosci piwa lambikopodobnego i po roczej fermentacji ropocząć eksparymenty owocowe, jednak muszę się do tego przygotować. Znacie może spacjalistę od tych klimatów?
 
A tymczasem leci Mild Ale (mrus) 

kolor: ciemna miedź, brąz, mętne

piana: dosyć ładna, kremowa,  średniopęcherzykowa, zredukowala się do cienkiej warstwy nie oblepiając szkła.

aromat: kawa, karmel odrobina rozpuszczalnika

smak: nasycenie na średnim poziomie, słodycz, paloność, na końcu lekka kwasowość i ściąganie w ustach.

   Po lekkim odgazowaniu się piwo dosyć pijalne, jednak 10blg to 10 blg. Brak tego środka.  Osobiście przeferuję bardziej słodowe i owocowe nuty.

 ile w zasypie miałeś słodów palonych lub ciemnych?  dwa dni temu też robiłem mild'a i martwię sie, że przesadziłem z Carafą S I

[Xenocyd]

 

 

Szkoda, że przegazowane bo całkiem przyjemny belg

 

Butelkowane we wrześniu. Ostatnie swoje butelki otwierałem w styczniu, był lekki gushing, ale piwo nie wychodziło jeszcze z butelki poważnie.

Byćmoże też w depo panuje odrobinę wyższa temperatura niż u mnie w piwnicy zimą, a butelka stała tam chyba od października/listopada.

Niemniej cieszę się, że smakowało i że w butelce było to co powinno, hehe

[michalwrocek]

Witam wszystkich. 

zabrałem:

1x Czeska 10 (Undeath), 1x Witbier (Doyours Tupid), 1x Pale Ale lekkie 13,8 (czeburaszka710 ), 1x Polskie Jasne (nie było autora, tylko "Browar Koziołek", wiec nie wiem które wykreślić z listy)

dałem:

2x Porter dolnej fermentacji 15* (michalwrocek)

2x Belgian Witbier 12* (michalwrocek)

2x Brytyjski Ale 15* (michalwrocek)

 

 

2x Polskie Pale Ale (kyniekk)

1x American Wheat (kyniekk)

2x 'Pils Ale'  (kyniekk)

1x Polskie ale SH Oktawia 9,5blg (jaras)

1x 10 czeska (jaras)

1x 10 niemiecka (jaras)

2x 10 polska (jaras)
2x Weselne Olki Browar Mały kurek (basman)
1x Polskie Ale (Undeath)

1x IRA - Imperial Red Ale z brewkita (Undeath)

1x Pale Ale 13,5 (czeburaszka710 )
1x Stout (kyniekk)

1x Hefeweizen (kyniekk)
1x Polskie Ale (girgi)

1x CDA (Xen)

1x Polskie Ale (Xen)

1x Zythos Ale (Xen)

1x Czekoladowe (Xen)

1x IPA 26 I 2015 Snieeegu

1x Czeska 10 (Undeath)

1x "Kery" Russian Imperial Stout 24,5 (mundex)

2x "Nemezis" American IPA 16,5 (mundex)

1x "JP na 100 IBU" japońskie IPA 14º(Krzysztof, Browar domowy RGB)

1x "Kashmir" wędzone barley wine 28º (Krzysztof, Browar domowy RGB)

1x Rye AIPA (mrus)

1x  Belgian Blond Ale  (pedrobeer)  
1x  Belgian Pale Ale   (pedrobeer)   

1x  Maibock    (pedrobeer)  

1x  Rye IPA   (pedrobeer)  

1x  Pils czeski    (pedrobeer)   

1x  Coffee Milk Stout   (pedrobeer) 

2x Porter dolnej fermentacji 15* (michalwrocek)

2x Belgian Witbier 12* (michalwrocek)

2x Brytyjski Ale 15* (michalwrocek)

[Undeath]

Witam wszystkich.  zabrałem: 1x Czeska 10 (Undeath), 1x Witbier (Doyours Tupid), 1x Pale Ale lekkie 13,8 (czeburaszka710 ), 1x Polskie Jasne (nie było autora, tylko "Browar Koziołek", wiec nie wiem które wykreślić z listy) dałem: 2x Porter dolnej fermentacji 15* (michalwrocek) 2x Belgian Witbier 12* (michalwrocek) 2x Brytyjski Ale 15* (michalwrocek)

 

Browar Koziołek to piwo od Bart3q Czyli wziąłeś 4 dałeś 6 piwek? Na weekend odwiedzę chyba depozyt  Zrobię też od razu jego porównanie z listą bo coś mi się też nie zgadza... I coś tam pobiorę sobie od razu.  

Edytowane 9 Kwietnia 2015 przez Undeath

[michalwrocek]

Tak, dałem wiecej, bo mam ich nadmiar w piwnicy. W depozycie sa teraz 42 piwa.

[udarr]

Trochę nie na temat ale tutaj jest kumulacja wrocławiaków Można gdzieś u nas dostać piwo Heady Trooper? Mam do kupienia zaległy drobny prezent urodzinowy dla hop heada i pomyślałem, że to będzie coś w sam raz dla niego (poza moimi piwami w bonusie). Na początku pomyślałem o Westvleteren ale raz, że to mało hop headowe, dwa, że podobno się mocno pogorszyło ostatnimi laty.

 

W przyszłym tygodniu może w końcu zdecyduję się dodać swoje dwa pierwsze piwa, myślę, że 3 tygodnie dla AIPA i Weizena będą w sam raz jak ktoś w miarę szybko je przechwyci.

Edytowane 9 Kwietnia 2015 przez udarr

[dżazder]

Lista chyba nie za bardzo się zgadza ze stanem faktycznym, może ktoś zrobi przegląd dokładny? Ja się trochę spieszyłem, sorry.

W każdym razie.

Zabrałem: 

1x Porter dolnej fermentacji 15* (michalwrocek)

1x "Nemezis" American IPA 16,5 (mundex)

1x "JP na 100 IBU" japońskie IPA 14º(Krzysztof, Browar domowy RGB)

 

Zostawiłem:

1x "Pacyhop" AIPA 14 (dżazder, Mokry Karton)

2x "Prawie, prawie..." Black IPA 15 (dżazder, Mokry Karton)

 

2x Polskie Pale Ale (kyniekk)

1x American Wheat (kyniekk)

2x 'Pils Ale'  (kyniekk)

1x Polskie ale SH Oktawia 9,5blg (jaras)

1x 10 czeska (jaras)

1x 10 niemiecka (jaras)

2x 10 polska (jaras)
2x Weselne Olki Browar Mały kurek (basman)
1x Polskie Ale (Undeath)

1x IRA - Imperial Red Ale z brewkita (Undeath)

1x Pale Ale 13,5 (czeburaszka710 )
1x Stout (kyniekk)

1x Hefeweizen (kyniekk)
1x Polskie Ale (girgi)

1x CDA (Xen)

1x Polskie Ale (Xen)

1x Zythos Ale (Xen)

1x Czekoladowe (Xen)

1x IPA 26 I 2015 Snieeegu

1x Czeska 10 (Undeath)

1x "Kery" Russian Imperial Stout 24,5 (mundex)

1x "Nemezis" American IPA 16,5 (mundex)

1x "Kashmir" wędzone barley wine 28º (Krzysztof, Browar domowy RGB)

1x Rye AIPA (mrus)

1x  Belgian Blond Ale  (pedrobeer)  
1x  Belgian Pale Ale   (pedrobeer)   

1x  Maibock    (pedrobeer)  

1x  Rye IPA   (pedrobeer)  

1x  Pils czeski    (pedrobeer)   

1x  Coffee Milk Stout   (pedrobeer) 

1x Porter dolnej fermentacji 15* (michalwrocek)

2x Belgian Witbier 12* (michalwrocek)

2x Brytyjski Ale 15* (michalwrocek)

1x "Pacyhop" AIPA 14 (dżazder, Mokry Karton)

2x "Prawie, prawie..." Black IPA 15 (dżazder, Mokry Karton)

[dżazder]

Ocena x "Nemezis" American IPA 16,5 (mundex)

 

Wygląd: mętne, ale otworzyłem od razu po przyjeździe z depozytu więc być może za bardzo wzburzyłem osad podczas szaleńczej jazdy do domu

Piana: średniopęcherzykowa, niska, znikła praktycznie od razu

Aromat: Uderzyły mnie owoce, zwłaszcza mango przełamane lekko pomarańczą, jakby się mocniej zaciągnąć to lekko alkoholem podjeżdża. Po zamieszaniu jakby porzeczka, a zapach robi się bardziej tępy.

Odczucie w ustach: Dość gęste piwo, spore wysycenie. Goryczka nie jest jakaś mocno wyczuwalna, ale taka agresywna, piekąca i dość długo czuć ją w ustach. Do tego czuć alkohol, ale nie jakoś bardzo. Jakby się postarać to wyczuwa się nieco grejpfruta w goryczce. Smak mi się trochę kojarzy z gorzkim smakiem skórek owoców cytrusowych. Po przełknięciu po chwili czuć w ustach dziwny posmak, jakby papierosów (ciężko mi określić, za wiele w życiu nie paliłem, ale tak mi się kojarzy).

Etykieta: 10/10 - mistrzostwo świata

 

Dzięki za piwko, pozdrawiam!

 

EDIT 2015-04-10 01:03: dodane zjedzone słowo "skórek" oraz poprawiona interpunkcja.

Edytowane 9 Kwietnia 2015 przez dzazder

[mundex]

Ocena x "Nemezis" American IPA 16,5 (mundex)

 

Wygląd: mętne, ale otworzyłem od razu po przyjeździe z depozytu więc być może za bardzo wzburzyłem osad podczas szaleńczej jazdy do domu

Piana: średniopęcherzykowa, niska, znikła praktycznie od razu

Aromat: Uderzyły mnie owoce, zwłaszcza mango przełamane lekko pomarańczą, jakby się mocniej zaciągnąć to lekko alkoholem podjeżdża. Po zamieszaniu jakby porzeczka, a zapach robi się bardziej tępy.

Odczucie w ustach: Dość gęste piwo, spore wysycenie. Goryczka nie jest jakaś mocno wyczuwalna, ale taka agresywna, piekąca i dość długo czuć ją w ustach. Do tego czuć alkohol, ale nie jakoś bardzo. Jakby się postarać to wyczuwa się nieco grejpfruta w goryczce. Smak mi się trochę kojarzy z gorzkim smakiem owoców cytrusowych. Po przełknięciu po chwili czuć w ustach dziwny posmak, jakby papierosów (ciężko mi określić, za wiele w życiu nie paliłem) ale tak mi się kojarzy.

Etykieta: 10/10 - mistrzostwo świata

 

Dzięki za piwko, pozdrawiam!

Dzięki za recke. Przyznaje się bez bicia, że przy zacieraniu temperatura mi za bardzo spadła i nie ma tyle dekstryn ile planowałem, więc i słodycz w kontrze do goryczki jest inna niż planowałem - nieco za niska. U mnie jest bardzo klarowne, łapie tylko zmętnienie na zimno więc to mocne zmętnienie chyba wynika z transportu.

[pedrobeer]

 Dawno temu pobrane, długo przeleżało ale wreszcie jest. 
  W9 Stout (kyniekk)
Barwa: prawie czarne, lekko opalizujące
Piana: ciemny beż, dosyć trwała, pozostawiła delikatną firankę, pod koniec utrzymywała sie na ok 0,5 cm
Aromat: Toffi, karmel, czekolada
Smak : wysycenie poniżej średniego, umiarkowana paloność, pod koniec przyjemnie kwaśny

Ogólne wrażenia: Jak na mój gust bardzo dobry stout. Bardzo pijalny. Paloność wyczuwalna, ale nie przesadzona. 
  Kolega amator skrzywił się po pierwszym łyku, ale po trzecim był zachwycony.   Szkoda, ze butleka miała tylko 500ml.  pozdr

[Undeath]

Byłem w depozycie ;D  Mniej więcej się zgadza... nie widziałem tych trzech piw 1x "Kery" Russian Imperial Stout 24,5 (mundex) 1x "Nemezis" American IPA 16,5 (mundex) 1x "Kashmir" wędzone barley wine 28º (Krzysztof, Browar domowy RGB) jestem zdziwiony że są na liście ale większość jest dobrze. 

 

Pobrałem: od Pedrobeer BPA oraz Rye IPA, Mrus -Rye AIPA, Michalwrocek Belgian witbier oraz brytyjski ale, i Prawie prawie black ipa od dżazdera  

 

Zostawiłem od siebie 2* CDA, 2*Marcowe, oraz 2* Wiedeński Lager

 

2x Polskie Pale Ale (kyniekk)

1x American Wheat (kyniekk)

2x 'Pils Ale'  (kyniekk)

1x Polskie ale SH Oktawia 9,5blg (jaras)

1x 10 czeska (jaras)

1x 10 niemiecka (jaras)

2x 10 polska (jaras)
2x Weselne Olki Browar Mały kurek (basman)
1x Polskie Ale (Undeath)

1x IRA - Imperial Red Ale z brewkita (Undeath)

1x Pale Ale 13,5 (czeburaszka710 )
1x Stout (kyniekk)

1x Hefeweizen (kyniekk)
1x Polskie Ale (girgi)

1x CDA (Xen)

1x Polskie Ale (Xen)

1x Zythos Ale (Xen)

1x Czekoladowe (Xen)

1x IPA 26 I 2015 Snieeegu

1x Czeska 10 (Undeath)

1x "Kery" Russian Imperial Stout 24,5 (mundex)

1x "Nemezis" American IPA 16,5 (mundex)

1x "Kashmir" wędzone barley wine 28º (Krzysztof, Browar domowy RGB)

1x  Belgian Blond Ale  (pedrobeer)  

1x  Maibock    (pedrobeer)  

1x  Pils czeski    (pedrobeer)   

1x  Coffee Milk Stout   (pedrobeer) 

1x Porter dolnej fermentacji 15* (michalwrocek)

1x Belgian Witbier 12* (michalwrocek)

1x Brytyjski Ale 15* (michalwrocek)

1x "Pacyhop" AIPA 14 (dżazder, Mokry Karton)

1x "Prawie, prawie..." Black IPA 15 (dżazder, Mokry Karton)

 

Zna ktoś może kolegę Śnieeegu? Amap go szuka bo pobrał jego piwa i brak recenzji od niego może by coś się odezwał?

 

 

[pedrobeer]

Brown Ale -  M&B

Barwa: ciemny bursztyn, miedź
Piana: drobno i średnio pęcherzykowa na kilka milimetrów, lekko oblepiła szkło 
Aromat: czekolada, kawa a wsadzając nos do wszklanki słaba woń rozpuszczalnika
Smak : lekka paloność, wysycenie niskie, goryczka również

Ogólne wrażenia:  Bardzo pijane, nie siedzi na żołądku z ogólnym przyjemnym czekoladowym aromatem.   
   

[Undeath]

Czas trochę po oceniać  piwka Na pierwszy rzut Rye AIPA od Pedrobeer :

 

Barwa: Brąz wydaje mi się, piwo jest mega mętne błoto jak z kałuży, a przy nalewaniu wydawało się bardzo gęste.
Piana: Mistrzowska, ładny kożuch gęstej bitej koloru kremowego pianki. Zostaje do końca 1 cm kożuch i oblepia szkło.
Aromat: Zacząłem piwo dość zimno pić, ale pierwsze co mnie uderzyło to ładny aromat chmielowy, rześki i orzeźwiający cytrus z liczi i trochę kwiatowy. W tle natomiast czuć lekką alkoholowość z delikatnym rozpuszczalnikiem widać piwo ma moc oraz taki specyficzny zapach gęstego oleistego piwka - można nazwać go żytni.
Smak : Piwo po przełknięciu robi wrażenie mocno kompleksowego, ale niestety nagazowanie dla mnie delikatnie za mocne co odbiera trochę przyjemności z jego picia. Po łyku ładnie wypełnia usta czuć wysoką pełnię tego piwa, oleisty smak zakleja boki i górę podniebienia natomiast język zostawia czysty i tu wchodzi mocna goryczka i delikatna kwasowość. Do tego z tła wyłania się ładna chlebkowość i delikatny karmel. Piwo ma sporo pełni jest ciężkie trochę w odbiorze, na finiszu dochodzi do głosu ostry alkohol i rozpuszczalnik co potęguje wrażenie trochę tępej goryczki. Dużo generalnie w smaku się dzieje ale to na plus dla tego piwa. W aromacie powtarza się też mocna dawka orzeźwiającego chmielu Wraz z ogrzaniem wychodzi ten delikatny rozpuszczalnik ale podbija on fajnie aromat chmielu i czuję trochę delikatną orzechowość.

Ogólne wrażenia:  Powiem Mateusz bardzo ciekawy ci ten Rye wyszedł, trochę w styl AIPA za mocny i za bardzo oleisty no i ma delikatny rozpuszczalnik. Do tego jest pełny i ciężki nie powiem 0,5 l męczyłem chyba z 40 minut 0,33 byłoby idealnie. Bardzo fajny rześki chmielowy aromat, ciekawe tło i w miarę dobre zbalansowanie ogólnie powinieneś być bardzo zadowolony z tego piwa Poproszę następnym razem lżejszą troszkę wersję tego piwa Masz gdzieś recepturę? z chęcią bym zobaczył co tam wrzuciłeś do niego i ile blg ma

[pedrobeer]

 

 

Czas trochę po oceniać  piwka Na pierwszy rzut Rye AIPA od Pedrobeer :   Barwa: Brąz wydaje mi się, piwo jest mega mętne błoto jak z kałuży, a przy nalewaniu wydawało się bardzo gęste. Piana: Mistrzowska, ładny kożuch gęstej bitej koloru kremowego pianki. Zostaje do końca 1 cm kożuch i oblepia szkło. Aromat: Zacząłem piwo dość zimno pić, ale pierwsze co mnie uderzyło to ładny aromat chmielowy, rześki i orzeźwiający cytrus z liczi i trochę kwiatowy. W tle natomiast czuć lekką alkoholowość z delikatnym rozpuszczalnikiem widać piwo ma moc oraz taki specyficzny zapach gęstego oleistego piwka - można nazwać go żytni. Smak : Piwo po przełknięciu robi wrażenie mocno kompleksowego, ale niestety nagazowanie dla mnie delikatnie za mocne co odbiera trochę przyjemności z jego picia. Po łyku ładnie wypełnia usta czuć wysoką pełnię tego piwa, oleisty smak zakleja boki i górę podniebienia natomiast język zostawia czysty i tu wchodzi mocna goryczka i delikatna kwasowość. Do tego z tła wyłania się ładna chlebkowość i delikatny karmel. Piwo ma sporo pełni jest ciężkie trochę w odbiorze, na finiszu dochodzi do głosu ostry alkohol i rozpuszczalnik co potęguje wrażenie trochę tępej goryczki. Dużo generalnie w smaku się dzieje ale to na plus dla tego piwa. W aromacie powtarza się też mocna dawka orzeźwiającego chmielu Wraz z ogrzaniem wychodzi ten delikatny rozpuszczalnik ale podbija on fajnie aromat chmielu i czuję trochę delikatną orzechowość. Ogólne wrażenia:  Powiem Mateusz bardzo ciekawy ci ten Rye wyszedł, trochę w styl AIPA za mocny i za bardzo oleisty no i ma delikatny rozpuszczalnik. Do tego jest pełny i ciężki nie powiem 0,5 l męczyłem chyba z 40 minut 0,33 byłoby idealnie. Bardzo fajny rześki chmielowy aromat, ciekawe tło i w miarę dobre zbalansowanie ogólnie powinieneś być bardzo zadowolony z tego piwa Poproszę następnym razem lżejszą troszkę wersję tego piwa Masz gdzieś recepturę? z chęcią bym zobaczył co tam wrzuciłeś do niego i ile blg ma

 

Dzięki za szybką recenzję.
To piwo ma troszeczkę ciekawą historię, ponieważ przez  to, że wygąda jak woda popowodziowa nie chciałem go wysyłać. Jednak stwierdziłem, że skoro koźlaczek jedzie, to miejsce w paczce też się znajdzie. 
 Paczka niestety ucierpiała. Została obiata i była mokra. Prawie zawału doznałem widząc to, jednak piwo było całe.
Tak jak kurier, sędziowie też nie obeszli się z nim zbyt łaskawie. Odpadło z eliminacjach z powodu karmelowości, toffi i zbyt słabego aromatu chmielowego. Nic innego nie znalazło się w metryczce.

Mnie generalnie smakuje ( a piję raczej w ilościach 0,33; więć gaz mnie nie meczył). Tylko to błoto..  co mogło mieć na to wpływ? Chciałbym to poprawić. 
 
Receptury nie jestem w stanie teraz podać, dopiero w weekend jak będę w domu. Na pewno miało >15 blg  a żyta też dużo poszło. 

 PS. chciałbym kiedyś pisać takie recenzje. Oby była to kwestia ilosci obwąchanych piw i praktyki a nie tylko nosa, bo martwię się, że z nim coś nie tak.   
  
pozdr

[pedrobeer]

Więc dziś ''Jąkała'' czyli AAA od Xenocyd
Barwa: Jasny burszty, ale zmącony. To chyba moja wina.
Piana: ładna, beżowa z niezłą firanką
Aromat: słodowo-karmelowo-grejfrutowy
Smak : nasycenie średnie, goryczka średnia, długa, zalegająca, uwydatniająca się po chwili, lekko ściągająca, pozostawia pewną cierpkość na policzkach i wargach
    jak na 10,6 blg to chyba dosyc pełne w smaku.

Ogólne wrażenia  smaczne, jedynie ta zalegająca cierpkość lekko męcząca.    

*moje recencje mają charakter typowo amatorski.  

[Undeath]

 

 

Dzięki za szybką recenzję. To piwo ma troszeczkę ciekawą historię, ponieważ przez  to, że wygąda jak woda popowodziowa nie chciałem go wysyłać. Jednak stwierdziłem, że skoro koźlaczek jedzie, to miejsce w paczce też się znajdzie.   Paczka niestety ucierpiała. Została obiata i była mokra. Prawie zawału doznałem widząc to, jednak piwo było całe. Tak jak kurier, sędziowie też nie obeszli się z nim zbyt łaskawie. Odpadło z eliminacjach z powodu karmelowości, toffi i zbyt słabego aromatu chmielowego. Nic innego nie znalazło się w metryczce. Mnie generalnie smakuje ( a piję raczej w ilościach 0,33; więć gaz mnie nie meczył). Tylko to błoto..  co mogło mieć na to wpływ? Chciałbym to poprawić.    Receptury nie jestem w stanie teraz podać, dopiero w weekend jak będę w domu. Na pewno miało >15 blg  a żyta też dużo poszło.   PS. chciałbym kiedyś pisać takie recenzje. Oby była to kwestia ilosci obwąchanych piw i praktyki a nie tylko nosa, bo martwię się, że z nim coś nie tak.       pozdr

 

No głównie mętność podejrzewałbym żyto, brak przerwy betaglukanowej może też do tego doprowadzić, do tego może coś się nie do końca zatarło została jakaś skrobia? Tu bym szukał problemu, moje żytnie było delikatnie mętne, ale tutaj błotko Ciekaw jestem właśnie ile żyta do niego poszło.

 

Ciekawa opinia sędziów jest natomiast o tym piwie, bo pierwsze co mnie uderzyło w nim to mocny rześki chmiel... W tle prawda jest ten gęsty zapach właśnie jak przeczytałem to takie toffi ciągnące bym go skojarzył niż oleisty ciężko mi było go opisać. 

 

Co do recenzji przyjdzie z czasem na początku też ledwo parę słów dukałem Teraz też mam trudności z zdefiniowaniem niektórych aromatów Najgorzej się właśnie wysłowić niż wyczuć coś w piwku. 

 

Mam jeszcze twoje BPA ale to na weekend najwcześniej.

[Xenocyd]

Lager wiedeński od Undeatha

 

kolor: klarowny bursztyn

piana: raczej brak, wysycenie dosyć niskie niedługo po rozlewie, ale wypiłem zamiast trzymać w piwnicy

aromat: słodowość, melanoidy, diacetyl z gatunku "krówka/toffie"

smak: powtórka z aromatu - słodowość, skórka od chleba. Jest dosyć pełne w odbiorze, goryczka lekko kontrująca słodowść, nie za duża, nie przeszkadzająca ani nie zalegająca.

wrażenia ogólne: smaczny jako całość, wypiłbym więcej. Na jakichkolwiek eliminacjach pewnie Undeath by go sam odrzucił za krówkę

[Undeath]

Lager wiedeński od Undeatha

 

kolor: klarowny bursztyn

piana: raczej brak, wysycenie dosyć niskie niedługo po rozlewie, ale wypiłem zamiast trzymać w piwnicy

aromat: słodowość, melanoidy, diacetyl z gatunku "krówka/toffie"

smak: powtórka z aromatu - słodowość, skórka od chleba. Jest dosyć pełne w odbiorze, goryczka lekko kontrująca słodowść, nie za duża, nie przeszkadzająca ani nie zalegająca.

wrażenia ogólne: smaczny jako całość, wypiłbym więcej. Na jakichkolwiek eliminacjach pewnie Undeath by go sam odrzucił za krówkę

 

Ano odrzuciłby dlatego nie poleciał na Karpacki KPD Generalnie piwo jeszcze do przeleżakowania z 2 miesiące to diacetylek ustąpi, dostałeś bardzo młodziutkie  No i tak jak zauważyłeś gazu jeszcze wciąż za mało, piana się nawet nie buduje, skrzynki schowane na dłużej, wrzuciłem też je do depozytu zobaczymy tam powinny się szybciej nagazować.

Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez Undeath

[kyniekk]

Po dłuższej przerwie kolejna degustacja:

Undeath Imperial Red Ale (z Brewkita)

 

Barwa: Raczej nie czerwona, bardziej bursztyn
Piana: Drobno-pęcherzykowa, kożuszek utrzymuje się bardzo długo.
Aromat: Czuć b. słabo owoce/kwiaty. Oprócz tego zapach skórki chlebowej na początku był dość wyraźny. W zapachu przebija się coś niepokojącego - taka bardzo słaba apteka, aczkolwiek powtarzające się przy każdym zaciągnięciu, więc raczej nie jest to pomyłka  (w sumie dopiero po spróbowaniu udało mi się przypisać zapach do aptecznego - ale od razu czułem coś niepokojącego, tylko nie potrafiłem tego za bardzo nazwać)
Smak : Dość mocno wysycone. Goryczka raczej niska, piwo dość mocno wytrawne. I tutaj w smaku potwierdza się apteka - już bardziej wyraźnie niż w zapachu. W smaku wychodzi też lekki rozpuszczalnik.

Ogólne wrażenia:  Piwo trochę słabe. Jednak pomimo swoich wad dało się je wypić bez większego oporu, aczkolwiek nie zachęca do sięgnięcia po następne - najsłabsze Twoje piwo jakie do tej pory piłem   Niemniej jednak, dzięki za podzielenie się.

[kyniekk]

Kolejne piwo:

Girgi - Polskie Ale 

 

Barwa: Ciemno-słomkowa / złota
Piana: Grubo pęcherzykowa śnieżno-biała. Dość obfita, ale szybko redukuje się do kożuszka i tak zostaje do końca.
Aromat: Na początek wali od razu DMS - gotowana kukurydza jak nic - bardzo wyraźna, po opadnięciu piany jeszcze wyraźniejsza, brak zapachu chmielu są jakieś estry, ale bardzo minimalne, raczej przytłumione DMS'em.

Smak: Piwo zdecydowanie wytrawne średnio wysokie wysycenie , goryczka niska. W smaku DMS słabo wyczuwalny, nie to co w aromacie.

Ogólne wrażenia:  Piwo pijalne, ale nie wyczułem w nim ani zapachu ani smaku chmielu. Aczkolwiek butelkowane 20.12, to trochę czasu już stoi to też miało prawo stracić trochę swojego chmielowego charakteru. Ten DMS, to może od melanoidynowego słodu 12% zasypu - trochę sporo? Ogólnie piwo jest pijalne, ale bez szału.

 

Pozdrawiam!

[Undeath]

 

Po dłuższej przerwie kolejna degustacja:

Undeath Imperial Red Ale (z Brewkita)

 

Barwa: Raczej nie czerwona, bardziej bursztyn

Piana: Drobno-pęcherzykowa, kożuszek utrzymuje się bardzo długo.

Aromat: Czuć b. słabo owoce/kwiaty. Oprócz tego zapach skórki chlebowej na początku był dość wyraźny. W zapachu przebija się coś niepokojącego - taka bardzo słaba apteka, aczkolwiek powtarzające się przy każdym zaciągnięciu, więc raczej nie jest to pomyłka  (w sumie dopiero po spróbowaniu udało mi się przypisać zapach do aptecznego - ale od razu czułem coś niepokojącego, tylko nie potrafiłem tego za bardzo nazwać)

Smak : Dość mocno wysycone. Goryczka raczej niska, piwo dość mocno wytrawne. I tutaj w smaku potwierdza się apteka - już bardziej wyraźnie niż w zapachu. W smaku wychodzi też lekki rozpuszczalnik.

Ogólne wrażenia:  Piwo trochę słabe. Jednak pomimo swoich wad dało się je wypić bez większego oporu, aczkolwiek nie zachęca do sięgnięcia po następne - najsłabsze Twoje piwo jakie do tej pory piłem   Niemniej jednak, dzięki za podzielenie się.

 

 

Kyniekk wiem, że to piwo jest do dupy.... Mi ono też w cholerę nie smakowało, ale chciałem usłyszeć opinie innych osób. Generalnie w pełni się zgadzam co do opisu ale apteki nie wiem raczej nie powinno być bo piłem niedawno buteleczkę i bardziej dla mnie jest to dupny smak cydrowo-winny taki w stylu taniego bełta. Ogólnie to piwko było robione z angielskiego brewkita, z drożdżami z zestawu, co było ogromnym błędem, bo drożdżaki te to jakieś winne mutanty które nie dość że 3 tygodnie bitej burzliwej robiły, odfermentowały piwo bardzo nisko to jeszcze pełno syfu w smaku. Nigdy więcej drożdży z zestawu brewkita! Co jest najśmieszniejsze, że jest to piwo które smakowało najbardziej laikom Sorki, że musiałeś je spić

 

 

A ja tym czasem dzisiaj na blat sobie wziąłem Prawie Prawie - czyli Black IPA z browaru Mokry Karton:

 

Barwa: Stoutowa czerń, raczej klarowne

Piana: Bardzo ładna drobnopęcheżykowa, lekko beżowa, tworzy kremówkę i tak się utrzymuje do końca lepiąc szkło.

Aromat: Nie powala, jest płaski, zdecydowanie za słaby. Czuje trochę zielonego groszku, do tego jakieś owoce, pachnie też trochę jak płyn do naczyń grejpfrutowy taki sztuczny. Do tego aldehyd octowy dochodzi.

Smak : Tu też właściwie jest słabo, dość wodniste płaskie piwo, czuć jakąś tam palonkę, mocną goryczkę przysłaniającą resztę piwa, generalnie też alkohol i znowu zielony groszek. Piwo po łyku daje wrażenie wypełniające usta, ale szybko to uczucie znika zostaje mocna goryczka trochę tępa i alkoholowa, potem ujawnia się palonka, a po połowie piwa wychodzi spory alko.

Ogólne wrażenia: Do dopracowania piwo generalnie słabo pijalne i bardzo jest, nie łapie się w styl. Główne wady to alkoholowaty, rozpuszczalnikowy, aldehyd octowy i zielony groszek który definiowałbym jako DMS... Ale dało radę spić choć pod koniec wyszła mocna dominacja rozpucha

Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez Undeath