Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, dzordz napisał:

. I tak dodałem ją do 27 st.C ale fermentacja już po 8h ładnie ruszyła. Teraz staram się obniżyć temperaturę do 18 st. C. W fermentorze mam 20,5l.

Błąd. Poczytaj jak prowadzić fermentację. 

Zacytuję Ci forumową wiki.

Zmniejszanie się temperatury w procesie fermentacji zachęca drożdże do przedwczesnego porzucenia pracy i osiadania. Szczególnie groźny jest nagły spadek temperatury - powyżej 5°C na dobę, ale można to zjawisko wykorzystać do przyspieszenia klarowania się piwa, gdy jesteśmy pewni, że fermentacja jest już ukończona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Gawron said:

Błąd. Poczytaj jak prowadzić fermentację. 

Zacytuję Ci forumową wiki.

Zmniejszanie się temperatury w procesie fermentacji zachęca drożdże do przedwczesnego porzucenia pracy i osiadania. Szczególnie groźny jest nagły spadek temperatury - powyżej 5°C na dobę, ale można to zjawisko wykorzystać do przyspieszenia klarowania się piwa, gdy jesteśmy pewni, że fermentacja jest już ukończona.

Tak, wiem. Nie mogłem już dłużej czekać. Rano miałem temperaturę ok. 21/22 st.C i będę ją teraz powoli obniżać. Pierwsze 3 warki traktuję jako poligon doświadczalny żeby lepiej zaplanować cały proces w przyszłości.

W takim razie czy jeśli będzie osad na dnie to dodanie jednej/dwóch łyżek gęstwy byłoby dobrym rozwiązaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, dzordz napisał:

W BA zamówiłem w niedziele wieczorem a przyszło dopiero po tygodniu w poniedziałek. Myślałem że dostane jeszcze przed weekendem i zrobie piwo ale dupa :wallbash: Nie będę już u nich zamawiać. Wydaje mi się, że BA wysyłki ma w czwartki - jak dobrze trafisz to dostaniesz jeszcze w piątek a jak nie to poniedziałek :/

Został mi ostatni zestaw z ekstraktów do zrobienia a dalej już wyższy poziom czyli słody :)

Dzięki za informację kolego. Niech będzie, że ten raz u nich zamówię, ale z tego względu, że Kopyra podał na yt kod "rabatowy". W cudzysłów, bo ceny po rabacie są i tak wyższe niż na innych stronach czy Allegro. Przebitka na brewkicie Coopersa A IPA - 20zł. Spróbuję go chyba zakupić po przenicznym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, dzordz napisał:

Myślałem że dostane jeszcze przed weekendem i zrobie piwo ale dupa :wallbash: Nie będę już u nich zamawiać. Wydaje mi się, że BA wysyłki ma w czwartki - jak dobrze trafisz to dostaniesz jeszcze w piątek a jak nie to poniedziałek :/

Mnie natomiast bardzo pozytywnie zaskoczyli! Zamówiłem w Browamatorze m.in. pas grzewczy. W wiadrze fermentuje Saison (receptura własna) na fm21. Drożdże zadane w sobotę wieczorem w 18C, ładnie ruszyły już następnego dnia. W poniedziałek podniosłem temperaturę do pokojowej (21), gdzie termometr na fermentorze pokazuje 23. Wiem, że jak robaczki zwolnią swoją pracę, temperatura się obniży i może za wcześnie stanąć fermentacja. Uargumentowałem im to dzisiaj w mailu i oto odpowiedź 

"Dzień dobry,

 

nie ma problemu! Rozumiemy takie sytuacje doskonale. Zamówienie wyjdzie od nas dzisiaj."

 

Kurier jest już w drodze, więc nie dam na nich złego słowa powiedzeć :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie dotyczące modyfikacji barwy piwa. Wczoraj zlałem na cichą brown ale po 14 dniach fermentacji burzliwej, lecz barwa jest zdecydowanie za jasna. Czy mogę to jeszcze poprawiać, dolewając np 0,5l wody w której było gotowane np 75g słodu carafa special II, czy to nie zepsuje piwa  w jakiś sposób??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Vospylsan napisał:

Mam takie pytanie dotyczące modyfikacji barwy piwa. Wczoraj zlałem na cichą brown ale po 14 dniach fermentacji burzliwej, lecz barwa jest zdecydowanie za jasna. Czy mogę to jeszcze poprawiać, dolewając np 0,5l wody w której było gotowane np 75g słodu carafa special II, czy to nie zepsuje piwa  w jakiś sposób??

Możesz zrobić ekstrakcję w zimnej wodzie. Carafa odda kolorek nie wpływając mocno na smak. Zagotować bez ziarna w celu sterylizacji i po schłodzeniu dodać do piwa, albo nazwij to Amber Ale i po kłopocie. :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.01.2018 o 09:59, dzordz napisał:

Do 10l prawie wrzątku dałem cały ekstrakt i wyszło nieco ponad 12l. Doprowadziłem do wrzatku i dodałem chmiele. Odparowało jakieś 1,5-2l

Hej. Zamówiłem w środę na browamatorze i w czwartek rano już wysłali. Więc chyba jest tak jak pisałeś co do wysyłek. A nie próbowałeś nigdy drugiej puszki dodawać pod sam koniec chmielenia? Widziałem, ze niektórzy tak robią. Pewnie w celu by wyparowało mniej ekstraktu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, advisorylyrics said:

Hej. Zamówiłem w środę na browamatorze i w czwartek rano już wysłali. Więc chyba jest tak jak pisałeś co do wysyłek. A nie próbowałeś nigdy drugiej puszki dodawać pod sam koniec chmielenia? Widziałem, ze niektórzy tak robią. Pewnie w celu by wyparowało mniej ekstraktu

Nie próbowałem bo... dopiero mam dwa piwa wstawione w fermentory i nie wiem nawet jaki jest efekt końcowy. Ktoś na tym forum napisał, że na początku najlepiej robić sprawdzone receptury by zdobyć doświadczenie, wprawę, praktykę niż od razu tworzyć własne receptury i tego się trzymam. Z czasem zapewne będę kombinował

Mam jeszcze jeden zestaw z BA i nie planuję więcej robić piwa z ekstraktów tylko ze słodów.

 

Może dzisiaj jeszcze dostaniesz paczkę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, dzordz napisał:

Nie próbowałem bo... dopiero mam dwa piwa wstawione w fermentory i nie wiem nawet jaki jest efekt końcowy. Ktoś na tym forum napisał, że na początku najlepiej robić sprawdzone receptury by zdobyć doświadczenie, wprawę, praktykę niż od razu tworzyć własne receptury i tego się trzymam. Z czasem zapewne będę kombinował

Mam jeszcze jeden zestaw z BA i nie planuję więcej robić piwa z ekstraktów tylko ze słodów.

 

Może dzisiaj jeszcze dostaniesz paczkę :)

 

Rozumiem. Mój pierwszy brewkit to porażka, smakuję tylko drożdżami (gozdawa golden ale). Drugi Coopersa Europen Lager już znacznie fajniejszy a ma dopiero 2tyg od zabutelkowania. Zapach miodu i posmak takiego karmelu. Paczkę dostanę dziś, ale póki co sam jestem chodzącą infekcją (objawy grypy) więc chyba nie zaryzykuję zakażeniem piwka i poczekam z nastawem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, luki161 napisał:

Nie zarazisz piwa wirusem grypy albo innymi ludzkimi chorobotworczymi ludzkimi drobnoustrojami ;) Ale warto wziac pod uwage tez swoje zdrowie i sie nie forsowac.

Właśnie o tym przeczytałem w starym wątku :D Chociaż Kopyra twierdzi na filmikach, że nad brzeczką najlepiej buzi nie otwierać. Dużo osób też uważa by nawet wężyka nie dotykać ustami przy zlewaniu, nie dotykać brzeczki palcami itp. A jak przeczytałem, że ktoś zassał brzeczkę ustami z kranika to odp była, że na pewno piwko zakaził. Rozumiem, że to wszystko to unikanie zbędnego ryzyka. Ale jeśli to jest kuszeniem losu to co dopiero gdy ktoś chory zacznie "grzebać" w wiadrze :)

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, advisorylyrics napisał:

Właśnie o tym przeczytałem w starym wątku :D Chociaż Kopyra twierdzi na filmikach, że nad brzeczką najlepiej buzi nie otwierać. Dużo osób też uważa by nawet wężyka nie dotykać ustami przy zlewaniu, nie dotykać brzeczki palcami itp. A jak przeczytałem, że ktoś zassał brzeczkę ustami z kranika to odp była, że na pewno piwko zakaził. Rozumiem, że to wszystko to unikanie zbędnego ryzyka. Ale jeśli to jest kuszeniem losu to co dopiero gdy ktoś chory zacznie "grzebać" w wiadrze :)

Podejrzewam, że więcej niż mniej osób tutaj zasysa brzeczkę ustami przy przelewaniu z gara (to tak na marginesie).

 

Brzeczki lepiej nie dotykać palcami/ustami bo mamy na ciele różne rodzaje bakterii, które mogą zainfekować piwo. Przeziębienie/grypę wywołują wirusy a nie bakterie, które nie mają zupełnie żadnego wpływu na piwo. Nawet gdyby ktoś był chory przez infekcję bakteryjną (np. angina), to wywołują ją inne patogeny niż te, które mogą rozwijać się w piwie. 

 

4 godziny temu, advisorylyrics napisał:

Ale jeśli to jest kuszeniem losu to co dopiero gdy ktoś chory zacznie "grzebać" w wiadrze :)

Tak więc nie ma absolutnie żadnej różnicy w ryzyku infekcji między zdrową a chorą osobą grzebiącą w piwie.

 

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche mnie przekonaliście. Tak więc wstawiam wodę, niech się studzi. A Jutro zamienie ją w piwo :D

Edit: Hej.Jest już "jutro". Będę warzył swoje pierwsze piwo z ekstraktów niechmielonych - American Wheat. Mój garnek ma tylko 10l. Według instrukcji mogę gotować przy użyciu już od 5l. Zamierzam dodać 6l wody + ekstrakt 1.7kg x2 sztuki co mi da w sumie około 8l i 2l zapasu zostanie na ewentualne kipienie. Pytanko: będzie okay czy może lepiej wstawić dwa garnki, do każdego dodać po jednym ekstrakcie, zagotować a w jednym tylko chmielić?  Czy ma to jakieś znaczenie czy brzeczkę już nachmieloną wymieszam z zimną czy gorącą wodą? Czytałem, że powinno dodać się więcej chmielu nie gotując całości, ale nie mam zapasu

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, advisorylyrics napisał:

Troche mnie przekonaliście. Tak więc wstawiam wodę, niech się studzi. A Jutro zamienie ją w piwo :D

Edit: Hej.Jest już "jutro". Będę warzył swoje pierwsze piwo z ekstraktów niechmielonych - American Wheat. Mój garnek ma tylko 10l. Według instrukcji mogę gotować przy użyciu już od 5l. Zamierzam dodać 6l wody + ekstrakt 1.7kg x2 sztuki co mi da w sumie około 8l i 2l zapasu zostanie na ewentualne kipienie. Pytanko: będzie okay czy może lepiej wstawić dwa garnki, do każdego dodać po jednym ekstrakcie, zagotować a w jednym tylko chmielić?  Czy ma to jakieś znaczenie czy brzeczkę już nachmieloną wymieszam z zimną czy gorącą wodą? Czytałem, że powinno dodać się więcej chmielu nie gotując całości, ale nie mam zapasu

Jeden garnek, jeden ekstrakt. Drugi dodaj pod koniec gotowania 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

 

Mam dość dziwne pytania;). Mam kuchenkę elektryczną i wczoraj przed pierwszą warką z zacieraniem zrobiłem sobie test garnka i dobrze że zrobiłem.  Temperatury dla infuzji trzymał dość dobrze, ale problem pojawił się przy doprowadzeniu do wrzenia. Doszło do 96 i koniec ( gar w różnych konfiguracjach, na jednym lub częściowo na dwóch palnikach). Dodam, że to było tylko 12 litrów wody.

 

Dojście do wrzenia pomogło przykrycie gara pokrywką.

 

1. Czy mogę gotować pod przykrywką? Na co uważać?

2. Czy te 96 stopni bez przykrywki wystarczy.

2. Czy warzona brzeczka ma bulgotać?

3. W jakich temperaturach ma oscylować gotowanie brzeczki z chmielem?

 

P.S Wiem, są grzałki nurkowe, ale kolejny tydzien czekania, to az mi sie nie chce;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzałka przydaje się przy podgrzewaniu wody, w czasie samego gotowania słabo się u mnie sprawdzała, wrzenie było zbyt gwałtowne i punktowe blisko powierzchni brzeczki i strasznie chlapało. Chyba że znajdziesz jakaś z regulacją mocy i wtedy będziesz sobie sterować tym.

Ale wracając do temperatury, to ona nie będzie w całej objętości jednolita - musi utrzymywać się delikatne wrzenie brzeczki, mniejsza o to co będzie wskazywał termometr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.