Quentin Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 Co sądzicie o końcowym 4,5 blg na U.S. West Coast Mangroves w American Stout 14 blg ? Nie za wysoko trochę ? Są w ciepłym i stoją mimo bujania fermentorem . Nie były najlepiej napowietrzone i jedna saszetka drożdży . Dać im jeszcze drożdży i trochę czasu czy tylko cichą ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 Co sądzicie o końcowym 4,5 blg na U.S. West Coast Mangroves w American Stout 14 blg ? zależy od sposobu zacierania, ale takie odfermentowanie jest możliwefermentorem lepiej nie bujać, już drożdżom nie pomożesz zlej na cichą i poczekaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 To piwo sąsiada , robiliśmy razem ale nie pamiętam dokładnie - raczej coś typu 68 st. - 60 minut , 72 st. - 20 minut . W smaku jest dość wytrawne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 Co sądzicie o końcowym 4,5 blg na U.S. West Coast Mangroves w American Stout 14 blg ? Nie za wysoko trochę ? Są w ciepłym i stoją mimo bujania fermentorem . Nie były najlepiej napowietrzone i jedna saszetka drożdży . Dać im jeszcze drożdży i trochę czasu czy tylko cichą ? Nie jest źle. Nic nie kombinuj. Po pierwsze niech postoi w sumie dwa- trzy tygodnie, a po drugie nie lej na cichą, stoutom to nie potrzebne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 To piwo sąsiada , robiliśmy razem ale nie pamiętam dokładnie - raczej coś typu 68 st. - 60 minut , 72 st. - 20 minut . W smaku jest dość wytrawne . Zacieranie ewidentnie "na słodko". Wytrawność może być pozorna i brać się z palonych słodów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nike21 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 to znowu ja dzisiaj dostałem maila że na pierwsze zakupy przez aplikację Allegro na telefon jest kupon rabatowy na 20zł. w związku z tym chcę kupić garnek. mam 2 typy, pytanie który lepszy? http://allegro.pl/garnek-gastronomiczny-36l-z-pokrywka-najtaniej-i5002141634.html http://allegro.pl/garnek-wysoki-stalowy-30-l-33-20-15-100-70-50-i4989064955.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 I na mnie również nadszedł czas na pytanie Rozlewanie piwa w butelki, jak jest ważnym elementem po skończonej fermentacji. Pomijam fakt mycia butelek, bo nie oto mi chodzi Otóż jak najlepiej jest rozlewać piwo? Czy robić to etapami.? 1. dezynfekujemy 16 butelek (piro czy CLO2) na raz, a później rozlewamy po jednej butelce i od razu kapslujemy? I kolejne butelki dezynfekujemy i czynność powtarzamy. 2.Czy robimy tak: dezynfekujemy od razu 40 butelek, robimy rozlew do wszystkich butelek (40szt.), a później kapslujemy? Jak jest najlepiej? Chyba że ktoś ma inny sposób? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 to znowu ja dzisiaj dostałem maila że na pierwsze zakupy przez aplikację Allegro na telefon jest kupon rabatowy na 20zł. w związku z tym chcę kupić garnek. mam 2 typy, pytanie który lepszy? http://allegro.pl/ga...5002141634.html http://allegro.pl/ga...4989064955.html Bierz ten co jest większy Im więcej tym lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nike21 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 w sumie różnicy wielkiej w nich nie ma, aczkolwiek dodam że mam w chacie płytę indukcyjną i się zastanawiam czy mi taki gar z zacierem nie wpadnie do szafki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 w sumie różnicy wielkiej w nich nie ma, aczkolwiek dodam że mam w chacie płytę indukcyjną i się zastanawiam czy mi taki gar z zacierem nie wpadnie do szafki... Nie powinien wpaść. Ludzie używają płyty indukcyjnej do zacierania. Gar sobie dobierz do płyty indukcyjnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nike21 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 z opisu tych dwóch co zalinkowałem wynika że pracują na indukcji. jeden Polski jeden Niemiecki. różnicy w cenie nie ma bo te kilka PLN to nie różnica. ktoś wskaże który lepszy czy nie ma między nimi różnicy? i jeszcze jedno - czy taki gar owinąć jakąś izolacją? mam gdzieś w piwnicy zbędą karimatę, ale taką zwykłą piankową... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemas.IE Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 Daj mu jeszcze czasu, skąd u wszystkich ten pośpiech żeby już po tygodniu grzebać w piwie... Każdy tak ma na początku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konus Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 I na mnie również nadszedł czas na pytanie Rozlewanie piwa w butelki, jak jest ważnym elementem po skończonej fermentacji. Pomijam fakt mycia butelek, bo nie oto mi chodzi Otóż jak najlepiej jest rozlewać piwo? Czy robić to etapami.? 1. dezynfekujemy 16 butelek (piro czy CLO2) na raz, a później rozlewamy po jednej butelce i od razu kapslujemy? I kolejne butelki dezynfekujemy i czynność powtarzamy. 2.Czy robimy tak: dezynfekujemy od razu 40 butelek, robimy rozlew do wszystkich butelek (40szt.), a później kapslujemy? Jak jest najlepiej? Chyba że ktoś ma inny sposób? wysyłasz mi wiaderko a ja już sobie jakoś dam z nim rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 (edytowane) I na mnie również nadszedł czas na pytanie Rozlewanie piwa w butelki, jak jest ważnym elementem po skończonej fermentacji. Pomijam fakt mycia butelek, bo nie oto mi chodzi Otóż jak najlepiej jest rozlewać piwo? Czy robić to etapami.? 1. dezynfekujemy 16 butelek (piro czy CLO2) na raz, a później rozlewamy po jednej butelce i od razu kapslujemy? I kolejne butelki dezynfekujemy i czynność powtarzamy. 2.Czy robimy tak: dezynfekujemy od razu 40 butelek, robimy rozlew do wszystkich butelek (40szt.), a później kapslujemy? Jak jest najlepiej? Chyba że ktoś ma inny sposób? Po piro wypadałoby opłukać butelkę, ktoś z forum robił sobie test porównawczy i można wyczuć butelki płukane i niepłukane, nie wiem jak po ClO2, bo nie używałem, sam stosuję tylko piro do sprzętu (zalewany fermentor z wężykami itp.), a nadwęglan do reszty. Wszystkie butelki albo najpierw spsikuję nadwęglanem (wszystkie, jedna po drugiej, przy rozlewie wyciągam ze skrzynki po kilka butelek i wylewam zawartość), albo wlewam jakieś 100-200ml roztworu do pierwszej butelki, wytrząsam, wlewam do drugiej, a pierwszą stawiam w skrzynce do góry dnem i tak po kolei całą skrzynkę - trwa dłużej, ale mam pewność że cała butla miała styk z roztworem) Ja leję do butelki, butelkę odstawiam, biorę drugą, zaczynam do niej nalewać, a tymczasem na rozlaną butelkę zakładam kapsel, aby nic nie wleciało do niej i jadę takim cyklem. Ewentualnie co kilka rozlanych butelek zakładam kapsle. Jak już cała zawartość pojemnika jest w butelkach, to biorę kapslownicę i kapsluję. Używam Eterny, staram się ustawiać butelki w 2-3 rzędy, staję na początku mojej butelkowej ścieżki, łapię butelkę kapslownicą jednym ruchem zaciskam kapsel, butelkę przesuwam kawałek dalej, to samo robię z butelką obok i do kolejnego rzędu. Samo dociskanie kapsli zajmuje mi wtedy chwilę. Edytowane 23 Stycznia 2015 przez kordas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kranu Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 (edytowane) Ja jeśli mam swoje butelki (płukane po spożyciu), to butelkuję bezpośrednie po wyjęciu ze zmywarki (program wysoka temperatura bez nabłyszczacza). Popróbuj różnych metod i wypracuj swoją najwygodniejszą - dla każdego to może być inna zależna od posiadanego sprzętu. A najwygodniej miałem ostatnio: żona nalewała, ja kapslowałem Edytowane 23 Stycznia 2015 przez kranu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 24 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 A najwygodniej miałem ostatnio: żona nalewała, ja kapslowałem To Ty za dobrze masz.... w końcu coś innego p&^&%^$@! - nie ma mocy Tak na poważnie to ja się nawet cieszę, że moja żona nie bierze udziału w tym "niecnym procederze" - warto mieć jakąś odskocznię, coś kompletnie swojego, w czym nikt inny "brudnymi łapami nie miesza" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolf83 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 No tak we dwójkę jest najlepiej rozlewać. Jedna osoba nalewa a druga kapsluje. Szybciej idzie taki rozlew. Samemu to się trzeba troszkę pomęczyć i schodzi to więcej czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 24 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 Jest kilka takich momentów w całym procesie gdzie dodatkowa para rąk się przydaje. Ja zdecydowanie wolę warzyć z pomocą małżonki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kranu Opublikowano 24 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 No mnie się jeszcze pomoc przydaje podczas wsypywania słodów - nie robią się grudki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 (edytowane) No mnie się jeszcze pomoc przydaje podczas wsypywania słodów - nie robią się grudki. Hę? Zapewniam Cię, że nie ma tam filozofii - walisz z wora do wody, mieszasz i.... w zasadzie tyle Nigdy jeszcze nie zrobiły mi się grudki... może źle przechowujesz słód - jest wilgotny i się zbryla? Edytowane 25 Stycznia 2015 przez ThoriN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kranu Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Być może, ale niech się kobieta czuje potrzebna i dumna, że razem uwarzyliśmy piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Hę? Zapewniam Cię, że nie ma tam filozofii - walisz z wora do wody, mieszasz i.... w zasadzie tyle Nigdy jeszcze nie zrobiły mi się grudki... może źle przechowujesz słód - jest wilgotny i się zbryla? Zawsze chociaż trochę się zbryla. Nawet jeśli dwa dni temu przyjechał ze sklepu. Zapewniam cie, że znacznie łatwiej rozmieszać słód jeśli jedna osoba waży i sypie do gara, a druga od razu miesza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Hę? Zapewniam Cię, że nie ma tam filozofii - walisz z wora do wody, mieszasz i.... w zasadzie tyle Nigdy jeszcze nie zrobiły mi się grudki... może źle przechowujesz słód - jest wilgotny i się zbryla? Zawsze chociaż trochę się zbryla. Nawet jeśli dwa dni temu przyjechał ze sklepu. Zapewniam cie, że znacznie łatwiej rozmieszać słód jeśli jedna osoba waży i sypie do gara, a druga od razu miesza. Nie wiem z czego to wynika, ale u mnie też się mocno zbryla. Wsypanie słodu trwa spokojnie 10min i non stop mieszam, a i tak czasem jak za mocno przechylę to grudy murowane. Ogólnie nie przepadam za tą czynnością i jest na liście do usprawnienia. Mam nadzieję, że mieszadło rozwiąże problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Na pewno nie chodzi o zbrylenie podczas przechowywania. Słód który sypię do gara zawsze jest sypki, a grudy w garze są zazwyczaj wielkości mandarynki. Gdybym miał takie grudy w worku, to bym nie ryzykował użycia takiego słodu w piwie. Moim zdaniem normalne zjawisko, robią się kulki których zewnętrzna część jest mokra i bardzo powoli przepuszcza wodę do środka. Łatwiej z tym walczyć jeśli się wsypuje słód po 1-2kg i druga osoba na bieżąco miesza. Jak sypnę na raz 5-6kg słodu, to grudy będą większe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 (edytowane) No właśnie ThoriN twierdzi inaczej, dlatego się dziwię. U mnie od zawsze to było problematyczne. Ja robię tak, że koło garnka stawiam wiaderko ze słodem i przesypuje jedną ręką za pomocą kufla, bardzo powoli, a drugą ręką ciągle mieszam i trwa to ok 10min jak nie lepiej. Jeśli ktoś wsypuje na raz pomiesza i jest ok, to nic tylko pozazdrościć. Edytowane 25 Stycznia 2015 przez Gąska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się