WiHuRa Opublikowano 24 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 "Najbrudniej" dla piwa to w kuchni jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pralat Opublikowano 24 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Zdecydowanie się zgadzam. Mimo czyszczenia kuchni przed warzeniem i tak jest tam mnóstwo "różnych rzeczy". Ostatnio przy chłodzeniu wpadła mi do brzeczki owocówka, wyciągnąłem ją wyparzoną łyżką i na szczęście nic się nie stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 24 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Ja w piwnicy zlewałem do tanku rozlewczego na syrop cukrowy i dopiero niosłem na górę. W piwnicy mam straszny syf i grzyb na ścianach, mimo wszystko zdecydowałem się na taką operację. Zniosłem wszystko w fermentorze porzadnie zpsikanym spirytusem. Zlewałem przez dziurkę w pokrywie, tak żeby jej nie otwierać. Z tym, że to było zimą. Piwko do tej pory nie wykazuje oznak infekcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin-w Opublikowano 24 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Mi ostatnio do brzeczki przed rozlewem wpadła latarka rowerowa . Żeby tego było mało żona odmierzając mi cukier do refermentacji przestawiła wagę na uncje. W porę się zorientowałem ale i tak musiałem wszystkie butelki odkapslować dodać cukru i zakapslować. Część starymi kapslami (złotówka na kapsel przy otwieraniu). Nie wdała się żadna infekcja - piwo ma tylko delikatny posmak baterii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 24 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Nie wdała się żadna infekcja - piwo ma tylko delikatny posmak baterii Nie boisz sie tego pić ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pralat Opublikowano 24 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Czekaj, czekaj, jeśli odmierzyłeś cukier w uncjach to miałeś go za dużo a nie za mało. Jeśli założyłeś dodanie dajmy na to 100g cukru, a zmierzyłeś to w uncjach to miałeś tak na prawdę... prawie trzy kilogramy cukru? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin-w Opublikowano 24 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Latarka była tam około 2 sekund. Posmak baterii to był żart. Pralat masz rację, pomyłka z mojej strony to było 0,180 lb czyli funty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2013 Dzięki za sugestię . Zleję w piwnicy do zbiornika z roztworem glukozy i do butelkowania ( rurką z zaworkiem ) przeniosę do domu . Przy okazji pytanie . Jak najpewniej obliczyć ilość glukozy do roztworu ? Mam kalkulator http://www.piwo.org/index.php?app=core&module=attach§ion=attach&attach_id=4715 ale on jest do obliczania cukru do refermentacji za pomocą rezerwy . Czy te wyniki są takie same przy wodzie + glukoza ? Wynik wychodzi sensowny 136 g . Dla 20 litrów IPA będzie ok czy liczyć ? Jak jest w praktyce - stosujecie dokłądne obliczenia czy na oko w myśl zasady ( Browar to nie apteka ? ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 25 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2013 Używam tego kalkulatora od pierwszej warki, polecam - zarówno dla rezerwy jak dla glukozy (+woda) - dobrze jest dodać tyle wody ile musiałbyś dodać rezerwy (gdybyś miał). Quentin 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2013 Dzięki za konkretną odpowiedź . Skorzystam z tej rekomendacji na pewno . Rozumiem , że po dodaniu piwa do roztworu warto jest mocno wymieszać ale przed butelkowaniem poczekać aż się ustoi po mieszaniu ? I pytanie o klarowanie żelatyną . W którym etapie się to robi ? ( na cichej ? ) I jak długo żelatyna ma być w piwie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 25 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2013 (edytowane) Najlepiej nalać syrop na dno a podczas dekantacji (przy okazji niejako) pomieszczać delikatnie wężykiem. Absolutnie nie czekać aż się ustoi, piwo trzeba jak najszybciej rozlać i zakapslować - trzeba pamiętać, że jak dodasz cukru drożdże rozpoczną pracę więc nie można się ociągać. I pytanie o klarowanie żelatyną . W którym etapie się to robi ? ( na cichej ? ) I jak długo żelatyna ma być w piwie ? http://www.piwo.org/...yny-spozywczej/ Edytowane 25 Lipca 2013 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pralat Opublikowano 25 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2013 Ja korzystałem z tego, tego i tego kalkulatora. Do AIPY założyłem nagazowanie 2,3 vol. (liczba litrów CO2 na litr piwa) i było ok. Jeśli chodzi o ilość wody, to poleca się dobranie jej tak, aby Blg syropu wyniosło tyle samo, co Blg brzeczki nastawnej, ale nie jest to moim zdaniem bardzo istotne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizi Opublikowano 25 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2013 (edytowane) Jeśli chodzi o ilość wody, to poleca się dobranie jej tak, aby Blg syropu wyniosło tyle samo, co Blg brzeczki nastawnej, ale nie jest to moim zdaniem bardzo istotne Nie zgodzę się, jeśli syrop będzie zbyt gęsty, to istnieje ryzyko, że niedokładnie się wymiesza. Wtedy część butelek będzie nienagazowanych, a część może zamienić się w granaty. Oczywiście jak Blg syropu będzie trochę większe od Blg brzeczki, to z wymieszaniem nie powinno być problemów. Natomiast unikałbym bardzo gęstego syropu. Edytowane 25 Lipca 2013 przez wizi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 26 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2013 Czyli proporcje na poziomie 13% są sensowne ? Daję więc powiedzmy 140 g glukozy do 1 litra wody . Zwiększę ilość piwa ale ekstraktywności nie utracę , bo uzupełniłem cukier na poziomie początkowego blg , czy tak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pralat Opublikowano 26 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2013 (edytowane) Dokładnie tak jak mówisz. Ten litr akurat uzupełni Ci to, co straciłeś dekantując znad osadów. wizi, oczywiście nie mówiłem o jakichś mocarzach 19Blg, bo wówczas faktycznie może stać się jak mówisz, jednak do 14Blg myślę, że nie ma obaw. Choć jak mówiłem - myślę, że nie ma to wielkiego znaczenia, czy syrop będzie miał to samo stężenie co brzeczka nastawna. Edytowane 26 Lipca 2013 przez pralat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 26 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2013 Jeśli chodzi o ilość wody, to poleca się dobranie jej tak, aby Blg syropu wyniosło tyle samo, co Blg brzeczki nastawnej, ale nie jest to moim zdaniem bardzo istotne Nie zgodzę się, jeśli syrop będzie zbyt gęsty, to istnieje ryzyko, że niedokładnie się wymiesza. Wtedy część butelek będzie nienagazowanych, a część może zamienić się w granaty. Oczywiście jak Blg syropu będzie trochę większe od Blg brzeczki, to z wymieszaniem nie powinno być problemów. Natomiast unikałbym bardzo gęstego syropu. Pierwsze piwo do nagazowania cukier rozpuściłem 120 g w 200 ml wody, podgrzałem, wlałem na dno i zdekantowałem tam brzeczkę. Potem rozlew. Nie zauważyłem by były granaty, a w innych butelkach brak gazu. Wszystkie równo. Trzeba by chyba bardzo delikatnie lać by syrop się z piwem nie rozmieszał samoistnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizi Opublikowano 26 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2013 Twój był gęsty, ale widocznie tak lałeś, że się dobrze z piwem rozmieszał. Ale ogólnie lepiej unikać zbyt gęstych syropów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 28 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Dzięki , idę lać . Trzesę się jak za "pierwszym razem " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 (edytowane) ''(Dzięki , idę lać . Trzesę się jak za "pierwszym razem " )'' co masz na myśli? Pierwszy raz? Po co robić syrop z glukozy? Glukoza w zimnej wodzie sama się rozpuszcza. Zlej 1 litr piwa wsyp glukozę, zamieszaj solidnie a potem zlej resztę. Delikatnie zamieszaj łyżką całość i tyle. Z cukrem syrop gorący to podstawa... Edytowane 28 Lipca 2013 przez GB... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 29 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Zrobilem ciut inaczej . Dałem 1,5 litra zimnej wody takiej jak szłą do brzeczki , rozpuściłem 115 g glukozy ( na pierwszy raz wolałem niedogazowanie niż granaty a wg programu wychodziło 110 , coś maławo ... ) Rozpuściło się świetnie i do zbiornika . Delikatnie zamieszałem i do butelek . teraz cierpliwość i modlitwa o brak infekcji i granatów GB - ten pierwszy raz dotyczył wszystkiego , dekantacji , rozlewu , toż to I warka Boję się trochę o infekcję , bo pracowałem w kuchni , ukrop jak cholera był wczoraj , kto wie czy jakaś kropla potu nie poleciała . Nic - zrobiłem co się dało . Jeszcze jedna uwaga o smaku . Jest lekki posmak syropu na kaszel . Kiedyś już o tym czytałem . Ponoć mija wraz z leżakowaniem . Skąd to ? Żywice z chmieli ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2013 też się zastanawiam nad kuchnią - ostatnio lata tu trochę owocówek ... ale znowu w piwnicy pył po obróbce drewna .... to też moja pierwsza warka więc nie chciałbym żeby poszła w kanał ... a dzisiaj wypadało by zlać na cichą .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Muszki tego sezonu takie jakies zmutowane. Ostatnio potraktowalem 2 wrzatkiem a i tak dalej lataly Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Na muszki to dwie rzeczy stosuję i mam spokój (rzadko kiedy pojedyncze tylko spotkam). Moskitiery w oknach i to: http://images.sklepy24.pl/22837325/639/large/plytka-na-owady-muchy-komary-mole-mrowki-bros.jpg Uwaga na początku bardzo cuchnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amadeuss Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2013 o! dzięki! fajny pomysł! a tak na marginesie Dunkelweizen zdekantyzowany na cichą ... mam nadzieję że nic się nie przypałęta .... próbowałem i w smaku już całkiem niezły .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Ponieważ Mama Stiflera już w butelkach ( zaskakująco jak dla mnie smaczna ) czeka na dojście , a burzliwej w tej chwili : #3 - Single Hop Amarillo Light American Ale "Queen Amidala" 11 Blg Jeszcze z ekstraktu ( 1 x jasny WES 1,7 kg oraz 1 x Bruntal jasny ) Do tego chmielenie amarillo 60 min. - 40 g 30 min. - 30 g 15 min. - 20 g 0 min. - 10 g Plus planowane 50 g na cichą ( a może zaszaleć i 100 ? ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się