Palagrin Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 Zrobiłem sobie coś na kształt RISa - wyszło jakieś 20blg - które w ciągu tygodnia cichej zjechało do 9blg i później 2 tygodnie cichej zeszło do 8blg. Warka z założenia ma leżeć 1/2 roku - no i tutaj się zasugerowałem, żeby mniej środka dać do refermentacji - no to dałem po 70g na całą warkę. Teraz po 2 tygodniach w domu piwo robi bardzo lekki pssss przy otwieraniu. W samym piwie całkowite zero gazu. No i teraz do sedna - warkę fermentowałem na świeżej gęstwie (tego samego dnia zebrana) ale S04. Czy mam powód do obaw - że się już nie nagazuje? Pierwszy raz się spotkałem żeby przez 2 tygodnie nic się nie nagazowało. Podczas zlewania z cichej lekko zmąciłem z dna gęstwę, ale może za mało - albo te szalunkowe 7% alko to już za dużo na ten szczep, ale jak zadam inny to znów nie wiadomo czy za głęboko nie zjedzie i granatów nie zrobi. Jak radzicie - co zrobić? Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacer Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 Czekać, nagazuje się. Sprawdzanie nagazowania po 2 tyg to coś nie teges. Link to comment Share on other sites More sharing options...
amap Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 te 70g to na ile litrów/butelek? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Palagrin Posted February 6, 2015 Author Share Posted February 6, 2015 (edited) 70g poszło na 20litrów - teraz mi się to wydaje stanowczo za mało - dziś bym wrzucił bez kozery 100g - ale wtedy akurat coś się naczytałem, że mocne piwa, gdzie dużo cukrów zostaje mają tendencje do przegazowania. No i piwo w domu stoi - w 20C jak sądzę, a żona jeszcze krzywo patrzy i chce żebym do piwnicy wyniósł - a tam pewnie jakieś 17C jest - to jeszcze wolniej będzie gazowało. W piwach jest już wyraźny osad - warto je wzburzyć teraz? Edited February 6, 2015 by Palagrin Link to comment Share on other sites More sharing options...
mat Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 Nic nie wzburzaj. Wynies do piwnicy i zapomnij o nim na pół roku. Nagazuje się. Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamsky Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 (edited) Jak radzicie - co zrobić? Uspokój się i zaparz sobie gorącą herbatę. Ewentualnie jakieś ziółka na obniżenie napięcia. Drożdże będą sobie dojadały resztki przez następne parę miesięcy. Spokojnie się nagazuje. Jak to S-04, to za pół roku możesz jeszcze narzekać że przegazowane. Edited February 6, 2015 by adamsky Link to comment Share on other sites More sharing options...
quhcik Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 Pośpiech jest wskazany, ale przy łapaniu pcheł. Daj mu dojrzeć. Jak byś czekal aż dojrzeje ci koniaczek czy inna szlachetna zaraza, to chyba byś umarł. Link to comment Share on other sites More sharing options...
amorph Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 Cierpliwości. Takie nagazowanie wystarczy. Będziesz miał fajną drobną piane ale to potrwa pare tygodni. To w koncu RIS wiec chyba Ci sie nie spieszy :-)? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Palagrin Posted February 6, 2015 Author Share Posted February 6, 2015 Nic mi się nie spieszy, mogę nawet rok poczekać, byle coś wyszło - bo chcę znieść do piwnicy i zapomnieć o nim. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojen Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 Ubiegłoroczny RIS 26 BLG na S04 nagazowywał się 3-4 miesiące, a układał 10. Teraz jest pyszny i nie przegazowany. Na 16 L poszło 60g cukru. Będzie dobrze nic nie ruszaj. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Palagrin Posted February 6, 2015 Author Share Posted February 6, 2015 O to miło słyszeć - ja bym chciał żeby na jesień był mój gotów do spożycia - latem wolę pszeniczniaki. A do ilu blg z tych 26 zjechał Tobie, i podbijałeś coś cukrem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
kantor Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 Ja bym trzymał w cieple aż się nagazuje, dopiero wtedy dał do zimnego. Taki 20°Blg to po trzech miesiącach powinien już być ok, na jesień to będzie już dobrze wyleżakowany Link to comment Share on other sites More sharing options...
Prosiak Posted February 6, 2015 Share Posted February 6, 2015 80 g na 20 litrów w zupełności wystarcza. Cierpliwości. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hopek Posted February 10, 2015 Share Posted February 10, 2015 u mnie na 22l 19 blg S-04 poszło 75g glukozy, nagazowało się wystarczająco po 4 m-cach Link to comment Share on other sites More sharing options...
Palagrin Posted February 11, 2015 Author Share Posted February 11, 2015 To ja już tylko czekam, piwo zniosłem do piwnicy, termometr na fermentorze który tam stał wskazywał 16C - liczę w takim razie, że piwo dojdzie za kilka miesięcy - dzięki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quentin Posted February 11, 2015 Share Posted February 11, 2015 Podepnę się . Ciemny lager z cienkusza zszedł mi do 0,5 blg i dałem minimalną dla stylu ilość cukru do nagazowania . Po ponad 2 tygodniach nagazowanie jest słabe . Pytanie , czy jest szansa , że jeszcze dojdzie czy przez ten czas cukier już zjadły ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamsky Posted February 11, 2015 Share Posted February 11, 2015 Sam piszesz że dałeś minimalną ilość cukru, więc chyba normalne że nagazowanie będzie słabe. Oczywiście jest szansa (granicząca z pewnością), że po dwóch tygodniach drożdże dalej będą pracować i jeszcze trochę nagazują piwo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quentin Posted February 11, 2015 Share Posted February 11, 2015 Minimalną dla stylu - czyli liczyłem , że nagazowanie będzie minimalne ale z dopuszczalnego zakresu . Bardziej chodzi mi o to , czy jeśli po 2 tygodniach jest za niskie to jest szansa , że jeszcze się poprawi - liczę , że jednak nie zjadły wszystkiego w 2 tygodnie . Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamsky Posted February 11, 2015 Share Posted February 11, 2015 (edited) No w porządku, ale poruszasz się cały czas w wartościach mocno nieokreślonych. Nie piszesz na ile vol wsypałeś tego cukru (albo przynajmniej ile cukru na ile litrów piwa), nie piszesz co to znaczy że nagazowanie jest "słabe". Masz ponad 30 warek na koncie, więc powinieneś się już mniej więcej orientować w dwóch sprawach: - jakie odczucie w ustach daje określone wysycenie (vol) - jak rozumiem efekt odbiega od obliczeń, ale pytanie jak bardzo odbiega? - to że drożdże nie zawsze całkowicie zakończą refermentację w 2 tygodnie, może to potrwać i miesiąc (przy słabych piwach, mocne to inna bajka) Jeśli drożdże pracują (jest syknięcie i minimalne nagazowanie) to prędzej czy później przejedzą cukier. Edited February 11, 2015 by adamsky Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quentin Posted February 11, 2015 Share Posted February 11, 2015 No liczę właśnie , że jeszcze dojdzie , jakieś tam psyknięcie jest ... No jak mam Ci opisać jak bardzo odbiega ? Trochę , bardzo czy średnio ? Już będziesz wiedział ? I już mi tak nie wypominaj tych warek , bo wolę pytać a nie udawać kozaka jak niektórzy po 5 warkach myślą , że pozjadali wszystką wiedzę Po takiej ilości warek nie uważam się za speca tylko dalej za ucznia . Piwo jest słabe ( 12 blg ) , a że to lager liczę po cichu , że jak mu dam czasu jeszcze dojdzie . Nigdy nie zdarzyło mi się niedogazowanie , jeśli już to przegazowanie wynikające z błędów fermentacji raczej niż z doboru surowca . Link to comment Share on other sites More sharing options...
waz Posted February 11, 2015 Share Posted February 11, 2015 Kiedy konieczne jest dodanie gęstwy do refermentacji risa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Palagrin Posted May 5, 2015 Author Share Posted May 5, 2015 Trochę czasu minęło, piwo w weekend próbowałem, świeżo wyciągnięte z piwnicy - ok 14C. Na szkle delikatne bąbelki się pojawiały, ale całkiem niewyczuwalne i oczywiście piany zero. Teraz pytanie - jak je teraz doprawić cukrem to czy jeszcze się ostały żywe drożdże które się tym zajmą czy dodać nowe. I jak logistycznie najlepiej - zlać wszystko do fermentora i tam wymieszać czy łyżeczką do butelek, a może rozpuścić i strzykawką. Link to comment Share on other sites More sharing options...
profik Posted May 5, 2015 Share Posted May 5, 2015 Przecież jak są widoczne oznaki nagazowania to w ciągu roku drożdze zjedzą to co mają zjeść... Raczej bym się martwił czy nie będzie przegazowany Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mates Posted June 2, 2015 Share Posted June 2, 2015 Podepnę sie pod temat. Czytam wyżej, że do RIS na refermentację lepiej jest sypnąć nieco za mało cukru, bo długie leżakowanie spowoduje dojedzenie części cukrów z brzeczki. Ale czy to "obowiązuje" we wszystkich długo leżakujących mocarzach, czy tylko tam gdzie odfermentowanie było dość płytkie? Mój RIS zszedł z 24 Blg na 6 więc IMHO dość głęboko, zadanie wykonała paczka S-04 rozruszana wcześniej na mieszadle. Chciałem sypać cukier wg kalkulatora jak na 2,1 vol CO2 i teraz pytanie, czy wyliczoną wartość mam jeszcze okroić? Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted June 2, 2015 Share Posted June 2, 2015 Mi mocne piwo zeszło z 20 do 0 ,dodane 60 g cukru na jakieś 22 L i się przegazowało..., lepiej dać dużo mniej i mieć jakiś bufor niż się po roku miotać z odgazowywaniem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now