Fantastyczny Pan Lis Posted August 17, 2016 Share Posted August 17, 2016 (edited) Hej. Panowie w załączniku przesyłam zdjęcie pomiaru blg po zakończonej fermentacji. Czemu jest tak bardzo mętne? przy zacieraniu źle obliczyłem temperaturę wody i zacząłem zacieranie od 71 stopni... może to przez to? dodam że nie jest to nic pszenicznego, a fermentowało w 17 st na drożdżach US-05 Edited August 17, 2016 by Fantastyczny Pan Lis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kantor Posted August 17, 2016 Share Posted August 17, 2016 (edited) Z żytem w zasypie? Chmielone na zimno? Edited August 17, 2016 by kantor Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantastyczny Pan Lis Posted August 17, 2016 Author Share Posted August 17, 2016 Z żytem w zasypie? Chmielone na zimno? bez chmielenia, bez żyta. słody to: wiedeński, pilzneński, pale, caraamber Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kantor Posted August 17, 2016 Share Posted August 17, 2016 (edited) Jak to jest z rozlewu to może mocno się wzburzył osad, poczekaj czy w butelkach po 3-4 tygodniach będzie to samo. Jako możliwe przyczyny to powiedzmy infekcja, brak scukrzenia, może coś ze słodem (skąd słód, warzyłeś już na nim?). Edited August 17, 2016 by kantor Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantastyczny Pan Lis Posted August 17, 2016 Author Share Posted August 17, 2016 słody Weyermann z browamatora druga warka z tej dostawy pierwsza wyszła klarowna ale używałem mchu irlandzkiego, przy tej warce nie użyłem. infekcje raczej wykluczam piwo ładnie pachnie, ładnie wygląda odfermentowało całkiem poprawnie w smaku jak to młode... mało poukładane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kantor Posted August 17, 2016 Share Posted August 17, 2016 Weyermann to raczej problemów nie powinno być, może coś z tym mchem, ja pod koniec zeszłego sezonu zrobiłem bez mchu dwa ostatnie piwa, bo mi się skończył, wyszły dość mętne i nie chciały się sklarować ale tam miałem też podejrzenie infekcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantastyczny Pan Lis Posted August 17, 2016 Author Share Posted August 17, 2016 Ja z reguły dodaje mech ale są ludzie którzy w ogóle nie używają i wychodzi im dość klarowne. Myślę że i bez mchu powinna być bardziej klarowne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rkkr Posted August 17, 2016 Share Posted August 17, 2016 Mam podobną sytuację tyle że na słodach Strzegomia. Warka po 3 tygodniach fermentacji wyglądała podobnie do załączonego zdjęcia. Nie używałem mchu. Sprawdziłem zawartość wapnia w wodzie i wyszło, że jest go za mało, ale to nie koniecznie musi być przyczyna... Po dwóch tygodniach w butelkach jakby zaczęło się powoli klarować. Otwarłem jedno piwo kontrolnie i nie stwierdziłem oznak infekcji, ale oczywiście mogę się mylić lub infekcja dopiero się rozwija i nie potrafię jej wyczuć. Na gęstwie z tego piwa zrobiłem kolejne, z tym, że użyłem wody butelkowanej z większą zawartością Ca... Piwo fermentuje drugi tydzień i widzę, że chyba też będzie w nim problem z klarownością... Na gęstwie z drugiego piwa zrobię kolejne, ale tym razem użyje mchu... zobaczę czy da to jakiś efekt... Mimo wszystko jednak obstawiałbym, że to infekcja jest przyczyną... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Versaar Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 A przełom był duży podczas gotowania? Robiłem ostatnio zwykłe, jasne ale tylko z pilzneńskiego, przełom był znikomy i brzeczka po fermentacji wyglądała podobnie, trochę się wyklarowało w butelce, ale dalej było mętne... Kij z tym jak wygląda, ważne żeby smakowało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 Hej. Panowie w załączniku przesyłam zdjęcie pomiaru blg po zakończonej fermentacji. Czemu jest tak bardzo mętne? przy zacieraniu źle obliczyłem temperaturę wody i zacząłem zacieranie od 71 stopni... może to przez to? dodam że nie jest to nic pszenicznego, a fermentowało w 17 st na drożdżach US-05 blg.jpg Zakończona fermentacja - ile dni to trwało? Bo jak po 10 dniach mierzysz takie piwo to nie dziwne, że jest mętne drożdże mogą jeszcze pracować. Może piwo nie zdążyło się sklarować - zawsze możesz zrobić ColdCrush - czyli wrzuć je do najniższej temp. jaką masz. Weyermann to dobre słody nie powinny tak zmętniać piwa. Może coś z wodą? Jaka była brzeczka przed wlaniem do fermentora? Bo nic z tych rzeczy co napisałeś raczej by tak nie zmętniło piwa. Piwo fermentuje drugi tydzień i widzę, że chyba też będzie w nim problem z klarownością... Druga sprawa, że czasem jest tak z drożdżami - ciężka flokulacja i co za tym idzie klarowanie się piwa. U mnie z reguły pomaga czas i schłodzenie piwa na te ostatnie 2-3 dni. Partia partii drożdży czasem nie równa. U mnie zwłaszcza angielskie drożdże uwielbiają dawać takie mętne piwka dziś właśnie ładuje do lodówki Brown Portera z tego powodu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantastyczny Pan Lis Posted August 18, 2016 Author Share Posted August 18, 2016 Hej. Panowie w załączniku przesyłam zdjęcie pomiaru blg po zakończonej fermentacji. Czemu jest tak bardzo mętne? przy zacieraniu źle obliczyłem temperaturę wody i zacząłem zacieranie od 71 stopni... może to przez to? dodam że nie jest to nic pszenicznego, a fermentowało w 17 st na drożdżach US-05blg.jpg Zakończona fermentacja - ile dni to trwało? Bo jak po 10 dniach mierzysz takie piwo to nie dziwne, że jest mętne drożdże mogą jeszcze pracować. Może piwo nie zdążyło się sklarować - zawsze możesz zrobić ColdCrush - czyli wrzuć je do najniższej temp. jaką masz. Weyermann to dobre słody nie powinny tak zmętniać piwa. Może coś z wodą? Jaka była brzeczka przed wlaniem do fermentora? Bo nic z tych rzeczy co napisałeś raczej by tak nie zmętniło piwa. Piwo fermentuje drugi tydzień i widzę, że chyba też będzie w nim problem z klarownością... Druga sprawa, że czasem jest tak z drożdżami - ciężka flokulacja i co za tym idzie klarowanie się piwa. U mnie z reguły pomaga czas i schłodzenie piwa na te ostatnie 2-3 dni. Partia partii drożdży czasem nie równa. U mnie zwłaszcza angielskie drożdże uwielbiają dawać takie mętne piwka dziś właśnie ładuje do lodówki Brown Portera z tego powodu Fermentowalo 21 dni blg zeszlo 15,5 do 4 i nizej nie chce... Przelom byl raczej slaby. Brzeczka przed fermentacja tez byla mocno metna ale to chyba norma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wizi Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 Popracuj nad przelomem i ewentualnie filtracja. Bardzo mętna brzeczka przed fermentacją to nie jest norma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 Dokładnie jak wizi. Mogło się nałożyć kilka czynników - drożdże też dobrze nie potrafiły związać białek i opaść z nimi na dno. Zalecam cold crush na kilka dni, a jak nie masz warunków to w butelkach powinno się doklarować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantastyczny Pan Lis Posted August 18, 2016 Author Share Posted August 18, 2016 No nic, dzieki za podpowiedzi. Człowiek wpadając w rutynę staje się mniej czujny. Myślicie że wpłynie to jakoś mocno negatywnie na smak czy tylko na wygląd? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rkkr Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 (edited) A przełom był duży podczas gotowania? Robiłem ostatnio zwykłe, jasne ale tylko z pilzneńskiego, przełom był znikomy i brzeczka po fermentacji wyglądała podobnie, trochę się wyklarowało w butelce, ale dalej było mętne... Kij z tym jak wygląda, ważne żeby smakowało Przełom był słaby... W drugim piwie specjalnie na to zwracałem uwagę i chyba było lepiej pod tym względem ale też bez szału... U mnie zwłaszcza angielskie drożdże uwielbiają dawać takie mętne piwka dziś właśnie ładuje do lodówki Brown Portera z tego powodu W jakiej temperaturze będzie siedzieć to piwo? U siebie się zastanawiam czy przelać do osobnego fermentora i użyć żelatyny czy zrobić cold crush na kilka dni... Edited August 18, 2016 by rkkr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 A przełom był duży podczas gotowania? Robiłem ostatnio zwykłe, jasne ale tylko z pilzneńskiego, przełom był znikomy i brzeczka po fermentacji wyglądała podobnie, trochę się wyklarowało w butelce, ale dalej było mętne... Kij z tym jak wygląda, ważne żeby smakowało Przełom był słaby... W drugim piwie specjalnie na to zwracałem uwagę i chyba było lepiej pod tym względem ale też bez szału... U mnie zwłaszcza angielskie drożdże uwielbiają dawać takie mętne piwka dziś właśnie ładuje do lodówki Brown Portera z tego powodu W jakiej temperaturze będzie siedzieć to piwo? U siebie się zastanawiam czy przelać do osobnego fermentora i użyć żelatyny czy zrobić cold crush na kilka dni... Do 6-7 C chłodzę przez noc i zazwyczaj wszystko opada. 2-3 dni dla pewności trzymam rkkr 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rkkr Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 (edited) Undeath: A czy przed butelkowaniem pozwalasz piwu się ogrzać czy butelkujesz piwo o temp 6-7°C? Czy jeśli butelkujemy piwo o temp 6-7°C do kalkulatora podajemy temperaturę w jakiej fermentowało piwo czy te 6-7°C? Edited August 18, 2016 by rkkr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Undeath Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 Undeath: A czy przed butelkowaniem pozwalasz piwu się ogrzać czy butelkujesz piwo o temp 6-7°C? Czy jeśli butelkujemy piwo o temp 6-7°C do kalkulatora podajemy temperaturę w jakiej fermentowało piwo czy te 6-7°C? Sam sobie odpowiedziałeś Tak butelkuje w tej temperaturze albo zlewam do kega - temp. przyjmuje 8C w kalkulatorze do refermentacji i wychodzi dobrze. Potrzebna jest korekcja bo CO2 się rozpuszcza w piwie co zauważysz po nalaniu do butelki, że się delikatnie pieni ulatnia. rkkr 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karczmarz Posted August 18, 2016 Share Posted August 18, 2016 Druga sprawa, że czasem jest tak z drożdżami - ciężka flokulacja i co za tym idzie klarowanie się piwa. Dokładnie taki też mam pogląd na Twój problem. Pierwszy pasaż na sucharach często nie do końca się klaruje. Po kilku dniach na cichej przenieś wiadro do możliwie najniższej temp, jeśli oczywiście masz taką możliwość. Oczywiście nie uwzględniam tutaj możliwości infekcji, bo to musisz sam ocenić, ale u mnie takie mętne piwa po burzliwej nie były zainfekowane nigdy, więc również u Ciebie wątpię w ten najgorszy scenariusz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantastyczny Pan Lis Posted August 18, 2016 Author Share Posted August 18, 2016 Druga sprawa, że czasem jest tak z drożdżami - ciężka flokulacja i co za tym idzie klarowanie się piwa. Dokładnie taki też mam pogląd na Twój problem. Pierwszy pasaż na sucharach często nie do końca się klaruje. Po kilku dniach na cichej przenieś wiadro do możliwie najniższej temp, jeśli oczywiście masz taką możliwość. Oczywiście nie uwzględniam tutaj możliwości infekcji, bo to musisz sam ocenić, ale u mnie takie mętne piwa po burzliwej nie były zainfekowane nigdy, więc również u Ciebie wątpię w ten najgorszy scenariusz. Wydaje mi się że to nie infekcja, bardzo dużą wagę przywiązuje do czystości i dezynfekcji, fermentory w miarę świeże, węże zmieniam profilaktycznie co kilka warek, poza tym ocena smakowa jak i wizualna w/g mnie na tą chwilę wyklucza infekcje. Mniej niż 17-18 stopni na tą chwilę nie uzyskam czy w takiej temperaturze można by było klarować żelatyną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frugo90 Posted August 19, 2016 Share Posted August 19, 2016 A jak szybko drożdże wystartowały? Ja ostatnio użyłem Mangrove Jack M44. Miałem problem ze startem i ruszały ponad 72 godziny. Piwo w aromacie bardzo estrowe. Estry przykryły nawet chmiel z chmielenia na zimno. Do tego jest strasznie mętne pomimo użycia mchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fantastyczny Pan Lis Posted August 19, 2016 Author Share Posted August 19, 2016 A jak szybko drożdże wystartowały? Ja ostatnio użyłem Mangrove Jack M44. Miałem problem ze startem i ruszały ponad 72 godziny. Piwo w aromacie bardzo estrowe. Estry przykryły nawet chmiel z chmielenia na zimno. Do tego jest strasznie mętne pomimo użycia mchu. Drożdże ruszyły z kopyta po niespełna 20h. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.