Skocz do zawartości

Pierwszy starter drożdżowy na.. indukcji


srd

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Zabieram się do pierwszego użycia drożdży płynnych i robienia startera drożdżowego ale jest jedno duże ale - mam tylko kuchnię indukcyjną bez żadnego palnika grzewczego lub tym bardziej gazowego. No i tu problem - o ile wiem nikt nie robi kolb laboratoryjnych z dnem do indukcji :/ Natrafiłem na jeden post w temacie 'Ostry dyżur' gdzie autor próbował zagotować kolbę w kąpieli wodnej ale trwało bardzo długo i prosił o pomoc - w odpowiedzi była porada do użycia piekarnika. Trochę się obawiam gotowania startera w kolbie w piekarniku bo prawie nie ma możliwości szybkiej kontroli temperatury - oczami wyobraźni już widzę gejzer słodowy i godzinę mycia piekarnika. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z robieniem starterów na kuchni indukcyjnej lub w piekarniku? Czy może jestem skazany na suchary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem o tym i w zasadzie chyba nie potrzebna by mi była droga kolba a wystarczyłby duży słoik z grubszego szkła i płaskim dniem. Tylko kolba zawsze jest bezpieczniejsza (słoik czy kolbę dodatkowo trzeba dezynfekować piro) a garnek musiałby być już pilnowany by żaden z domowników nie podwędził go do bigosu :> Wykonalne tylko kłopotliwe i lekko zwiększające ryzyko infekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypraż kolbę w piekarniku 150 sC z 15 min, brzeczkę normalnie zagotuj w garnku i gorącą brzeczkę przelej do gorącej kolby (w zlewie jakby coś pierdykło, jak tak robię z normalnym słoikiem i jest gut.

Dokładnie. Ja tak robię, kolba 30 min w piekarniku w 200st, gotuję w garnku i przelewam bezpośrednio do kolby wyjętej z piekarnika. Już mi jedna kolba pękła jak stawiałem bezpośrednio na gazie i w niej gotowałem, dopiero sprzedawca w sklepie mi powiedział, że kolby się nie stawia bezpośrednio na gaz tylko trzeba mieć coś takiego, co się kładzie na gaz i dopiero na to kolbę. Nie wiem jak to się nazywa bo nie mam tego jeszcze dlatego bawię się z piekarnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero sprzedawca w sklepie mi powiedział, że kolby się nie stawia bezpośrednio na gaz tylko trzeba mieć coś takiego, co się kładzie na gaz i dopiero na to kolbę.

Cześć. Wpisz sobie w allegro "siatka ceramiczna", tego się używa w laboratoriach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi - przetestuje metodę z gotowaniem brzeczki w garnku i trochę nie widzę sensu kupowania kolby. Spróbuje po prostu ze słoikiem zdezynfekowanym piro. Najbardziej kusząca jest opcja z wysłaniem startera na orbitę ale to chyba się nie kalkuluje :P

@manhat dzięki za filmik. Trochę tylko dziwi mnie jeden krok w jego procedurze. Mówi, że jest świrem na punkcie sterylności i dezynfekuje nawet torebkę od drożdży i nożyczki. A z drugiej strony (o ile dobrze zrozumiałem) kolbę 'zdezynfekował' jedynie przez wlanie do niej wrzącego ekstraktu. Ja jestem dosyć sceptyczny jeśli chodzi o 'dezynfekcje' wlewając sam gorący płyn - gotowanie przez kilka minut to inna sprawa. Osobiście zdezynfekowałbym kolbę oddzielnie piro albo właśnie wyprażaniem w piekarniku, ale pewnie facet zawsze tak robi i startery wychodzą, więc może to ja przeginam :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Spróbuje po prostu ze słoikiem zdezynfekowanym piro.

że tak się wtrącę, piro to kiepska opcja jeśli chodzi o dezynfekcję :(

a może pomyśl o mikrofalówce? ;)

 

ale ja się nie znam,

ja tylko lubię dobre piwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dobrym pomysłem dla osób, które koniecznie chcą gotować szklaną kolbę na indukcji jest łaźnia piaskowa. Ustawiasz kolbę w piasku, który z kolei jest ogrzewany przez kuchenkę. Spokojnie osiągniesz wrzenie, chociaż może to trwać dość długo bo piasek słabo przewodzi ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Obsunęły mi się plany warzelne dlatego tak późno daje aktualizację. Zdecydowałem się jednak kupić kolbę i wyprażyć ją w piekarniku a ekstrakt gotować w garnku. Jakie będą efekty to niebawem zobaczymy, ale obawiam się że z powodu złego przechowywania drożdże nie były w dobrej kondycji (ale to temat na inny wątek, który założyłem :>)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Skoro kolba wytrzymuje ogień z kuchni gazowej to myślę, że powinna również wytrzymać temperaturę nagrzanej płyty ceramicznej. Można by jakiegoś fizyka zapytać czy aby ceramika nie ma jakiejś dużo wyższej temperatury, aczkolwiek nie sądzę. Szkło dość dobrze przewodzi ciepło więc myślę, że problemu być nie powinno.

 

BTW ja akurat nie gotuję ekstraktu w kolbie tylko w garnku i przelewam do zdezynfekowanej kolby. Łatwiej mi w garnku mieszać po prostu. Przelewam do kolby, zakrywam folią aluminiową, wrzucam do zlewu z zimną woda i studzę. Później na mieszadło, wlewam drożdże, zakrywam i gotowe. Mówię to z grubego doświadczenia, w końcu niedanwo zadałem pierwszy starter z płynnych :D Wcześniej były tylko startery z sucharów. Aczkolwiek pierwszy starter bardzo ładnie ruszył ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW ja akurat nie gotuję ekstraktu w kolbie tylko w garnku i przelewam do zdezynfekowanej kolby. Łatwiej mi w garnku mieszać po prostu. Przelewam do kolby, zakrywam folią aluminiową, wrzucam do zlewu z zimną woda i studzę. Później na mieszadło, wlewam drożdże, zakrywam i gotowe. Mówię to z grubego doświadczenia, w końcu niedanwo zadałem pierwszy starter z płynnych :D Wcześniej były tylko startery z sucharów. Aczkolwiek pierwszy starter bardzo ładnie ruszył ;)

Robię identyko wszystkie startery i wszystko ok, nie ma co kombinować ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW ja akurat nie gotuję ekstraktu w kolbie tylko w garnku i przelewam do zdezynfekowanej kolby. Łatwiej mi w garnku mieszać po prostu. Przelewam do kolby, zakrywam folią aluminiową, wrzucam do zlewu z zimną woda i studzę. Później na mieszadło, wlewam drożdże, zakrywam i gotowe. Mówię to z grubego doświadczenia, w końcu niedanwo zadałem pierwszy starter z płynnych :D Wcześniej były tylko startery z sucharów. Aczkolwiek pierwszy starter bardzo ładnie ruszył ;)

Robię identyko wszystkie startery i wszystko ok, nie ma co kombinować ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Odkopię temat i napiszę dla potomnych. Gotowanie kolby w kąpieli wodnej w garnku nie powoduje gotowania brzeczki. Co prawda temperatura brzeczki osiąga nawet ponad 100 stopni i paruje, ale nie wrze. 

Kupiłem też podkładkę na indukcję. Niestety sytuacja ta sama co wyżej. Testowałem co prawda na wodzie, tworzą się bąbelki na dnie kolby i na lustrze wody, jest parowanie, temperatura 105 stopni, wrzenia brak.

 

Jak ktoś chce żeby wrzało to musi gotować brzeczkę w garnku i przelewać do kolby, albo gotować kolbę na gazie. 

 

Dodam jeszcze, że metoda z kąpielą wodną działa mimo tego, iż brzeczka nie wrze. Po wyparzeniu brzeczki w ponad 100 stopniach przez 20 min schłodziłem, zadałem drożdże i puściłem starter. Starter się udał, a na drożdżach z niego kilka warek. Żadnego zakażenia nie miałem. Wynika z tego, że brzeczka wrzeć nie musi, tylko musi się wysterylizować.

 

Aha, na podkładce do indukcji strasznie grzeje się płyta wkoło pola na którym stoi podkładka. Nie wiem na ile to może zaszkodzić płycie w dłuższej perspektywie.

Edytowane przez nike21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesz #

49 minut temu, nike21 napisał:

Wolę uniknąć zalania piekarnika i połowy kuchni słodką brzeczką ;) 

Ja zostaję na zdezynfekowanej kolbie i gotowaniu brzeczki w garnku.

Jeszcze mi się to nie przytrafiło. Owszem, raz piana podeszła do szyjki i wypłynęła na blachę ale poza zapachem przypalonego karmelu żadnych szkód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/26/2021 at 10:43 AM, nike21 said:

Kupiłem też podkładkę na indukcję. Niestety sytuacja ta sama co wyżej. Testowałem co prawda na wodzie, tworzą się bąbelki na dnie kolby i na lustrze wody, jest parowanie, temperatura 105 stopni, wrzenia brak.

U mnie trwało to długo, ale w końcu brzeczka zaczęła wrzeć (na największym palniku, przy włączonym boosterze). Niestety, przy tym wszystkim podkładka zaczęła wydzielać dziwny zapach i zrobiła ślad na płycie, który zszedł dopiero po wielu czyszczeniach. Problemem jest to, że kolba Erlenmeyera (przynajmniej moja) ma lekko wklęsłe dno i powierzchnia styku jest znikoma. Podkładka rozgrzewa się bardzo mocno, a niewiele z tego ciepła przechodzi przez szkło do brzeczki.

Ostatnio wlałem do kolby wrzątek i wtedy podkładka dała radę. Z tego rozwiązania jestem zadowolony.

On 3/26/2021 at 10:52 AM, fotohobby said:

Nastawiam piekarnik na 200C i wkładam kolbę z gorącą brzeczką.

Słyszałem, że komuś przypalała się w ten sposób piana, zostawiając trudne do usunięcia ślady w kolbie. Domyślam się, że Ci udało się tego uniknąć, być może przez obniżenie temperatury po rozpoczęciu wrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.