darinho Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 Przed chwilą zlałem piwo na cichą. 10.5 blg początkowe, zeszło do 3 blg (warka 28) drożdże s-04 . Fermentowałem je w wiaderku z kranikiem. Podczas zlewania wszystko szło dobrze. Jednak mniej więcej w połowie coś mnie podkusiło żeby założyć na kranik taki filterek, i na to wężyk, aby pozbyć sie ewentualnych resztek chmielin i pąków. W efekcie, piwo płynąc przez przez tę siateczkę mocno się napowietrzyło, a końcówkę i tak zlałem prosto z wiadra ;-) (przynajmniej już wiem żeby więcej tak nie robić). Na całej tafli powstała cienka pianka. Co byście radzili w tej sytuacji ? Nie przejmować się i dalej postępować z tym piwem normalnie? Może jak najszybciej lać w butelki? Może coś innego? Dodam, że piana mocna już opadła, pokrywa jakieś 30% powierzchni. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 Myślisz, że w butelkach się nie utleni? Już teraz nic nie zrobisz. Postępować normalnie i najwyżej będziesz miał szybciej objawy utlenienia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
darinho Posted January 11, 2017 Author Share Posted January 11, 2017 Chodziło mi bardziej o to czy przez tak mocne napowietrzenie nie przypałęta się szybko jakiś syf. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziedzicpruski Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 Człowiek siądzie, pomyśli i wymyśli, jak to klasyk powiedział. Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiwoLab Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 Jak trudno natlenić przed fermentacją, a jak łatwo po fermentacji Henx 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 Chodziło mi bardziej o to czy przez tak mocne napowietrzenie nie przypałęta się szybko jakiś syf. Na pewno da to lepsze warunki różnym obligatoryjnym tlenowcom, ale wątpię żeby na tym etapie było im łatwo mimo wszystko. Jak tak spojrzałem na recepturę to nie wiem w ogóle po co takie piwo na cichą przelewasz. darinho 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
darinho Posted January 11, 2017 Author Share Posted January 11, 2017 Dzięki. A zlewam głównie po to aby zwolnić moje jedyne wiadro z kranikiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thorgall Posted January 12, 2017 Share Posted January 12, 2017 Zrobiłem podobnie,postanowiłem w ten sposób odzielić chmiel. Efekt? ,zarąbisty dwuacetyl. Wysłane z mojego V9 przy użyciu Tapatalka Link to comment Share on other sites More sharing options...
wizi Posted January 12, 2017 Share Posted January 12, 2017 Diacetyl nie powstaje przez napowietrzanie piwa, lecz jest efektem nieprawidlowo przeprowadzonej fermentacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted January 12, 2017 Share Posted January 12, 2017 Diacetyl powstaje przez utlenianie alfa-acetylomleczanu, który wyciekł z komórki drożdżowej. Po utlenieniu pod koniec fermentacji jest znów absorbowany do wnętrza komórki i rozkładany do 2,3-butanodiolu. Jeśli całość alfa-acetylomleczanu nie ulegnie utlenieniu podczas fermentacji to może zostać w piwie i zostać utleniona do diacetylu dopiero jak piwo złapie tlen przy rozlewie. Tak więc Twoja teza jest błędna. Choć fakt, że jest to o wiele rzadszy przypadek i zazwyczaj diacetyl oznacza błąd przy fermentacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now