jakos Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Pierwszy raz używałem blow off tube i spotkała mnie bardzo przykra sytuacja. Włożyłem wężyk węższy niż do zlewania z kranika (średnicą odpowiadający rurce fermentacyjnej) i już sobie wesoło bulkało w słoiczku. Dzisiaj po powrocie z pracy czuję w piwnicy zapach drożdży i gdy podchodzę do fermentora widzę, że posadzka jest mokra i okazuje się, że ciśnienie otworzyło sobie kranik i wszystko wylało się na podłogę. Jak to możliwe, że łatwiej było napierającemu piwu przekręcić kranik niż ulecieć pianą przez rurkę, która się w sumie nie zalepiła? W sumie ten temat to takie moje gorzkie żale, ciekaw jestem czy kogoś spotkało coś podobnego bo ja takiej opcji nawet nie brałem pod uwagę. osiemdziesiąta któraś warka i człowiek cały czas się uczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mibor Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Jak to możliwe, że łatwiej było napierającemu piwu przekręcić kranik niż ulecieć pianą przez rurkę, Jak piwo może przekręcić kranik??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Nie ma szans aby ciśnienie przekeciło kranik. Fizycznie jest to niemożliwe. Pomijam już fakt że przy dużym cisnieniu przykrywka wcześniej by się rozszczeliła niż coś miało by się stać z kranikiem. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakos Opublikowano 6 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 No właśnie sam nie wiem. Może jak coś tam gmerałem rano w lodówie to coś czegoś dotknęło coś się ruszyło i poszło. To chyba jedyne wyjaśnienie. tak czy siak cholerny pech i pełno pracy na marne no i 20 litrów piwa też na marne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buber Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Ktoś Ci zrobił kuku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 obejrzyj sobie od wewnątrz kranik, tam nie ma takiej możliwości, żeby po przyłożeniu siły od strony brzeczki go otworzyć. ewentualnie, jeśli masz kranik nisko i był zwrócony wylotem do dołu, mógł się odchylić, bo sięga wtedy poniżej dna fermentora, i puścić całość pod uszczelką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielony07 Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 A mnie ten kranik otwiera się jak kitram fermentor do lodówki. Zawsze, niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Cześć. Szczury, myszy, duchy w piwnicy? Mi się zdarzyło 2 razy w karierze, że przelewając piwko nie zakręciłem kranika. PS. Ogromne wyrazy współczucia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Też miałem podobny wypadek że nie zakręcałem kranika. Dopiero jak zobaczyłem że jest napis to już mi się to nie zdarza. Gdyby mi się to zdażyło to bym się straszniebwnerwił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwosz86 Opublikowano 6 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2017 Idealna sytuacja do: http://www.piwo.org/topic/23952-piwne-archiwum-x/ Mibor 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackStyle Opublikowano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 Stało się... Drożdże ewoluowały i teraz potrafią się uwolnić z fermentora przekręcajac kranik. Tyle się naczytalem że drożdże są nierozumne i nic nie wiedzą, nie dziwota, że w końcu się zbuntowały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 (edytowane) Hehehehhe nie no - cydr 3 dni temu przelewałem do wiadra do rozlewu i zanim załapałem że mam otwarty kranik to mała kałuża sie zrobiła. O tyle dobrze że u mnie wszędzie są płytki więc mop w rękę i rachu ciachu i po strachu. Trochę szkoda cydru jednak bo nastaw bardzo mały był. No ale tak to już jest że czym więcej razy się coś robi tym mniej się przy tym uważa. Edytowane 7 Czerwca 2017 przez Gość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
efdejot Opublikowano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 Dobrą praktyką jest jednak fermentować w pojemniku bez kranika. dirk gently 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElGreco Opublikowano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 Dobrą praktyką jest jednak fermentować w pojemniku bez kranika. Otóż to. Słuszność używania kranika jest tylko przy filtracji i butelkowaniu. W innych przypadkach jest on bezużyteczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 Może przypadkiem zahaczyłeś kranik noga lub ubraniem i go otwarłeś. Oczywiście dołączam się do kolegów wyżej w kwestii bezsensu fermentowania w pojemniku z kranikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakos Opublikowano 7 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 Jednak z kranikiem jest wygodniej robić wszystkie akcje z przelewaniem do rozlewu itd., a nawet pobrać próbkę do menzurki od cukromierza. Nikt mnie nie namówi do powrotu do wiader bez kranika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glingorth Opublikowano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 Nikt mnie nie namówi do powrotu do wiader bez kranika Oprócz infekcji Ja w sumie fermentuje w wiadrach z kranikiem, ale ostatnio ich nie używam, bo wiadro leży w piwnicy i nie wiadomo co się w takim kraniku może zalęgnąć a bałbym się że popsikanie StarSanem może nie pomóc. Dlatego próbkę pobieram sterylną łyżką a potem zlewam znad osadu wężykiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakos Opublikowano 7 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 bo wiadro leży w piwnicy i nie wiadomo co się w takim kraniku może zalęgnąć wystarczy do kranika nalać spirytusu i dolać jak wyparuje, infekcji jeszcze nigdy nie miałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glingorth Opublikowano 7 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2017 Szkoda spirytusu no można i tak, ale i tak przyzwyczaiłem się już bez używania kranika i nie narzekam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się