DanielN Opublikowano 22 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 W dniu 20.09.2019 o 20:56, fotohobby napisał: Myślałem, że lepiej nie "budzić" drożdży przed pobraniem i zabrać je przed aktywacją @fotohobby drożdże do depozytu wrzucam zawsze z dedykowanego startera. One wtedy pod solą leżą po 9 miesięcy i są ciągle w dobrym stanie. Zatem przerzucając na starter dedykowany chcę mieć je aktywne, by szybko się wzięły do pracy. Starter dedykowany robię najczęściej około 2-3 dni. W tym czasie zdążą najeść się już uspokoić i dopiero wtedy je pobieram. Ostatnio zmieniłem trochę proces, jest o wiele mniej pracochłonny i transfery odbywają się w niemal zamkniętym środowisku, przez co ryzyko kontaminacji jest minimalne jak na warunki domowe. Znam też osoby, które dzielą świeżą paczkę i właśnie takie drożdże wrzucają pod sól. Wtedy właśnie odbierają przed aktywacją. Jednak jak porównywaliśmy jakość depozytów to jest kolosalna różnica w ilości żywych komórek na rzecz tych depozytów z dedykowanego startera. Już na starcie często w paczkach, które do nas przychodzą mamy sporą ilość martwych drożdży (długi łańcuch dystrybucji, warunki temperaturowe). Z czasem w takich depozytach będzie tylko gorzej. Też pamiętaj, że jeżeli startujesz starter na 3 etapy, to nawet ze słabszego depozytu zdążą one 'nadrobić'. Ze swojej strony wolę zrobić stater dedykowany i potem nie martwić się, że mi nie ruszą. Próbowałem zrobić mrożonki bezpośrednio z paczki. Po kilku miesiącach już były problemy ze startem. W tych dobrze odżywionych nie zauważyłem takich problemów. Ostatnio wyciągnąłem depozyt po 18 miesiącach i ruszył jakby nigdy nic. Jeszcze koledze w jakimś tam konkursie pozwolił zająć punktowane miejsce fotohobby 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marchelli Opublikowano 22 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 Jeszcze nie mialem okazji trzymac drozdzy dluzej niz rok, ale praktycznie nie kupuje juz drozdzy, kupilem fiolke dobrych drozdzy, zrobilem starter i podzielilem na fiolki i zero problemow, mam aktualnie w banku jakies 100 probowek na rozne okazje i idzie, nie mialem jeszcze nigdy zakarzenia, wszystko robie w komorze laminarnej, ale musze chyba poszukac kogos kto by chcial troche drozdzy odkupic, ewentualnie jakis barterWysłane z mojego SGP621 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 22 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 23 minuty temu, Marchelli napisał: ewentualnie jakis barter A jakie masz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 22 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 6 godzin temu, DanielN napisał: @fotohobby drożdże do depozytu wrzucam zawsze z dedykowanego startera. One wtedy pod solą leżą po 9 miesięcy i są ciągle w dobrym stanie. Zatem przerzucając na starter dedykowany chcę mieć je aktywne, by szybko się wzięły do pracy. Starter dedykowany robię najczęściej około 2-3 dni. W tym czasie zdążą najeść się już uspokoić i dopiero wtedy je pobieram. Ostatnio zmieniłem trochę proces, jest o wiele mniej pracochłonny i transfery odbywają się w niemal zamkniętym środowisku, przez co ryzyko kontaminacji jest minimalne jak na warunki domowe. Znam też osoby, które dzielą świeżą paczkę i właśnie takie drożdże wrzucają pod sól. Wtedy właśnie odbierają przed aktywacją. Jednak jak porównywaliśmy jakość depozytów to jest kolosalna różnica w ilości żywych komórek na rzecz tych depozytów z dedykowanego startera. Już na starcie często w paczkach, które do nas przychodzą mamy sporą ilość martwych drożdży (długi łańcuch dystrybucji, warunki temperaturowe). Z czasem w takich depozytach będzie tylko gorzej. Też pamiętaj, że jeżeli startujesz starter na 3 etapy, to nawet ze słabszego depozytu zdążą one 'nadrobić'. Ze swojej strony wolę zrobić stater dedykowany i potem nie martwić się, że mi nie ruszą. Próbowałem zrobić mrożonki bezpośrednio z paczki. Po kilku miesiącach już były problemy ze startem. W tych dobrze odżywionych nie zauważyłem takich problemów. Ostatnio wyciągnąłem depozyt po 18 miesiącach i ruszył jakby nigdy nic. Jeszcze koledze w jakimś tam konkursie pozwolił zająć punktowane miejsce Dziękuję. Pierwszy raz do soli wprowadziłem FM Amerykański Sen i start w starterze 50ml był na tyle niemrawy, że wolalem zrezygnować z kontynuacji i uźyć innych drożdży. Ale właśnie teraz pobieram Wyeast German Ale, Activator uruchomiony 4h temu. Rozumiem, że starter dedykowany, to jakiś mniejszy, przygotowywany specjalnie dla potrzeb banku ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 22 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 (edytowane) Godzinę temu, fotohobby napisał: Rozumiem, że starter dedykowany, to jakiś mniejszy, przygotowywany specjalnie dla potrzeb banku ? Tak dedykowany starter 50ml. Robię teraz małe startery w butelkach z septą (100ml), które można autoklawować (wstawić do szybkowara). To pozwala mi na transfer niemal bez kontaktu drożdży z niesterylnym powietrzem. Bardzo małe ryzyko, że coś się zakazi nawet jak ktoś nie ma wprawy i doświadczenia. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to mogę opisać jak to wygląda. Wszystko się dzieje w tej butelce. Dopiero na koniec się napełnia probówki. Ta butelka też nadaje się na starter pierwszego poziomu i znowu masz bezpieczny transfer. Edytowane 22 Września 2019 przez DanielN bielok 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wajcha Opublikowano 22 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 Ja jestem za opisem:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mibor Opublikowano 22 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 3 minuty temu, Wajcha napisał: Ja jestem za opisem o to to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaniutek Opublikowano 22 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 Ja tez poprosze o opis. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Ja też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @tibek, @Wajcha, @Kaniutek, @Mibor @bielok spiszę i zamieszczę, zacznę pisać w najbliższy weekend bo wcześniej nie wygospodaruję nawet chwili czasu. Wielkiej filozofii tam nie ma, ale chcę to zrobić porządnie. Kaniutek, Juniorek i Mibor 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekGaaD Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Jeśli udało mi się nie doczytać na aukcji i zakupić niesterylne probówki a dysponuję płynem Velodes Soft do higienicznej i chirurgicznej dezynfekcji rąk mogę potraktować probówkę tą mieszaniną spirytusu odczekać aż odparuje i uznać za sterylną? Kupiłem 3x10 probówek 15ml ale teraz doczytałem, że w aukcji nie ma nic o sterylności. W artykule o przemywaniu gęstwy jest napisane o sterylnej i przestudzonej wodzie czyli przegotowanej i ostudzonej? A może to być woda np. mineralna niegazowana, która teoretycznie powinna być bez bakterii? Jak sterylizować kolbę nie posiadając szybkowaru? Czy po umyciu i wysuszeniu ww. Velodes może być zadany do środka i po odparowaniu będzie sterylna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mibor Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @WojtekGaaD tu masz w pierwszej części opis jak poradzić sobie bez szybkowara DanielN 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Teraz, WojtekGaaD napisał: Jeśli udało mi się nie doczytać na aukcji i zakupić niesterylne probówki a dysponuję płynem Velodes Soft do higienicznej i chirurgicznej dezynfekcji rąk mogę potraktować probówkę tą mieszaniną spirytusu odczekać aż odparuje i uznać za sterylną? Kupiłem 3x10 probówek 15ml ale teraz doczytałem, że w aukcji nie ma nic o sterylności. W artykule o przemywaniu gęstwy jest napisane o sterylnej i przestudzonej wodzie czyli przegotowanej i ostudzonej? A może to być woda np. mineralna niegazowana, która teoretycznie powinna być bez bakterii? Jak sterylizować kolbę nie posiadając szybkowaru? Czy po umyciu i wysuszeniu ww. Velodes może być zadany do środka i po odparowaniu będzie sterylna? @WojtekGaaD sterylność oznacza, że nie masz żadnych żywych komórek, lub ciekawostka, komórki nie są zdolne do reprodukcji. Dezynfekcja, nawet środkami alkoholowymi nie jest w stanie zagwarantować sterylności. Powiedzmy, że będziesz miał bardzo mocny zbitek bakterii osadzony w jakiejś mikroskopijnej rysce, wtedy alkohol nie będzie w stanie wniknąć do środka i część komórek przeżyje. W literaturze którą do tej pory przeczytałem zawsze w przypadku hodowli/propagacji/przechowywania wymagana jest sterylność i aseptyczne metody transferu. Zobacz, że wstawiasz probówkę na kilka miesięcy do lodówki. Tam są zawsze jakieś pokarmy resztkowe dla drobnoustrojów. Jeżeli coś w niej będzie, to jest duża szansa, że po kilku miesiącach tego będzie dużo więcej. Moim zdaniem szkoda czasu. Potem będziesz przynajmniej wkurzony, że poszło jakieś zakażenie. Nawet jeżeli zalejesz po brzegi probówkę środkiem dezynfekującym to podczas parowania ciągle jest wymiana powietrza i coś Ci się w niej może osadzić. Dookoła nas dryfują setki tysięcy drobnoustrojów. Ze swojej strony polecam Ci zakup szybkowara, jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Z drugiej strony jest to tylko hobby. Jeżeli liczysz się z większym ryzykiem infekcji, to śmiało możesz zdezynfekować probówki i ich używać. Przy startowaniu probówek czystość i warunki aseptyczne są najważniejsze przy pierwszych krokach startera. Jak tam coś pójdzie nie tak, to reszta piwa będzie taka sama. Woda sterylna, to nie jest woda przegotowana. Wodę taką można tyndalizować. wtedy jest bardzo mała szansa, że cokolwiek przeżyło. Zerknij na artykuł który @Mibor wstawił post wyżej. Jeżeli mówimy o banku to na starcie polecam Ci zakup soli fizjologicznej z apteki. Mało kosztuje i jest sterylna. Jeżeli mówimy o płukaniu gęstwy, by postała trochę dłużej, to możesz użyć wody z kranu przegotowanej przynajmniej przez te 10 minut. Potem ostudzonej. Cały czas garnek powinien być pod przykryciem. Przegotowanie takie ma dwa cele. Pozbycie się zdecydowanej większości bakterii oraz rozpuszczonego tlenu, tlen pobudza drożdże. W przypadku płukania gęstwy ciężko mówić o warunkach sterylnych. Płukasz ją po to, by pozbyć się z niej alkoholu. Wtedy drożdże wolniej będą obumierały i będą dłużej zdatne do użytku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekGaaD Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 (edytowane) Szybkowar już jest w planach te o niższym ciśnieniu nie są aż tak drogie ale problem pojawił się wraz z zakupem kolby 3 litrowej bo w planach są też i dolniaki. Kolba jest za wysoka do dostępnych szybkowarów zatem nie dam rady wysterylizować jej w szybkowarze stąd pytanie o inne metody. Małą 0,5l do pierwszej propagacji nie ma problemu. Myślę o szybkowarze na kuchenkę np. taki: https://allegro.pl/oferta/szybkowar-15-l-garnek-cisnieniowy-turecki-indukcja-7907154145 Sól, probówki, strzykawki, igły już mam, lampka i mieszadło zrobione. Powoli skompletuję wszystko na razie saszetki i gęstwa w słoikach ale trzeba się rozwijać. Edit: doczytałem już kolbie jest ten fragmencik pod obrazkiem ukryty o sterylizacji kolby bez szybkowara ok wszystko jasne. Edytowane 23 Września 2019 przez WojtekGaaD Poprawka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 24 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 6 godzin temu, WojtekGaaD napisał: Szybkowar już jest w planach te o niższym ciśnieniu nie są aż tak drogie ale problem pojawił się wraz z zakupem kolby 3 litrowej bo w planach są też i dolniaki. Kolba jest za wysoka do dostępnych szybkowarów zatem nie dam rady wysterylizować jej w szybkowarze stąd pytanie o inne metody. Małą 0,5l do pierwszej propagacji nie ma problemu. Myślę o szybkowarze na kuchenkę np. taki: https://allegro.pl/oferta/szybkowar-15-l-garnek-cisnieniowy-turecki-indukcja-7907154145 Sól, probówki, strzykawki, igły już mam, lampka i mieszadło zrobione. Powoli skompletuję wszystko na razie saszetki i gęstwa w słoikach ale trzeba się rozwijać. Edit: doczytałem już kolbie jest ten fragmencik pod obrazkiem ukryty o sterylizacji kolby bez szybkowara ok wszystko jasne. Dużego startera nie sterylizuje. Jeżeli masz gaz to gotuj Kolbe od razu z brzeczką na gazie. Mieszkam w bloku i mam tylko kuchenkę indukcyjna. Kolbę zalewam najpierw OXI, by była czysta. Potem płukanie i dezynfekuje starsanem. W międzyczasie gotuje brzeczkę na starter (około 15 min) wraz z pozywką. Garnek jest ciągle pod przykryciem. Trzeba uważać by nie wykipiało. Jak idzie piana to delikatnie podnieść przykrywkę i już po problemie. Potem wylewam staran z kolby i wlewam gorąca brzeczkę na resztki piany. Na starter zdezynfekowana folią aluminiową by nic nie wpadło. To wszystko do zimnej kąpieli wodnej one 15-20min mam schłodzony starter. Wtedy dezynfekuje kolbe dużą i mała z ministarterem, również dokładnie pod kapslami z folii. Przelewam wraz z mieszadełkiem. Zakrywam folią i na karuzele. Sterylność jest ważna na starcie z małych porcji potem traktujesz swój ministsrter jako paczkę drożdży płynnych. Nie ma potrzeby wchodzenia w koszty i sterylizacji dużego startera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 2 godziny temu, DanielN napisał: Mieszkam w bloku i mam tylko kuchenkę indukcyjna. Podkładka rozwiązała by tą niewygodę. U siebie gotuję w kolbie na kuchence elektrycznej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 24 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 4 minuty temu, korzen16 napisał: Podkładka rozwiązała by tą niewygodę. U siebie gotuję w kolbie na kuchence elektrycznej. Niestety nie rozwiązuje. Mam taką. Dno w kolbie jest zbyt wypukłe. Słabo przylega i są duże straty ciepła. Zanim się to zagotuje mijają wieki. Pewnie zmiana kolby by pomogła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 To trzeba z tym żyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tibek Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 11 godzin temu, DanielN napisał: Ze swojej strony polecam Ci zakup szybkowara, jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. I w kuchni też się przydaje, w końcu nie samą brzeczkę człowiek gotuje! Można też umyć gęstwę po pierwszym stopniu startera żeby wyeliminować bakterie, które się w międzyczasie namnożyły. Ale dzikich drożdży się tą metodą nie da pozbyć raczej ;/ DanielN 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekGaaD Opublikowano 4 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2019 Szybkowar kupiony trochę inny z ciśnieniem 1 bar. Też czekam na opis dedykowanego startera i w tzw. międzyczasie znalazłem ciekawy opis jak zrobić własną komorę laminarną: Może się pokuszę? Problem powoli robi się nie z materiałami i inwestycjami a z miejscem na te wszystkie zabawki bo piwnica robi się za mała ;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wajcha Opublikowano 8 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2019 @DanielN jak idzie pisanie opisu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 8 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Października 2019 20 minut temu, Wajcha napisał: @DanielN jak idzie pisanie opisu? Mateusz powoli. Właśnie robię startery i robię zdjęcia. Szybkowar powoli kończy pracę. Napisanie poradnika chwilę potrwa, wszystko co pisze sprawdzam. Zmieniłem też koncept, chce by ten nowy poradnik oprócz tego, że będzie delikatnie odgrzewanym kotletem, był również samodzielny, nie chce odsyłać co sekunda do pozostałych poradników. Będzie się lepiej czytało. Zatem cierpliwości, to potrwa pewnie jeszcze około miesiąca. Tak wyglądają ostatnie zdjęcia. Jeden szybkowar i spokój na kilka warek. Odchodzę też od platiku na rzecz szkła. Na początku trzeba wydać trochę więcej, ale szybko się amortyzuje. Kaniutek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekGaaD Opublikowano 3 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2019 W kwestii wody do płukania gęstwy czy jak wleję do szybkowaru więcej wody demineralizowanej po sterylizacji probówek zostanie jej sporo czy mogę ją użyć po schłodzeniu? Względnie zrobić sobie więcej soli fizjologicznej w szybkowarze i tym roztworem przemywać gęstwę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 3 Listopada 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2019 38 minut temu, WojtekGaaD napisał: W kwestii wody do płukania gęstwy czy jak wleję do szybkowaru więcej wody demineralizowanej po sterylizacji probówek zostanie jej sporo czy mogę ją użyć po schłodzeniu? Względnie zrobić sobie więcej soli fizjologicznej w szybkowarze i tym roztworem przemywać gęstwę? Do płukania gęstwy nie powinno się używać wody demineralizowanej, taka woda może zaszkodzić, ze względu na nieodpowiednie ciśnienie osmotyczne, które będzie wywiersne na komórki drożdży. Pomysł z solą wg mnie jest bardzo dobry. Dodatkowo woda z szybkowara po sterylizacji brzeczki będzie miała śladowe ilości cukrów, tam wszystko kipi i czasem coś wycieknie. To będzie pobudzało drożdże, przy płukaniu raczej się tego unika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burczas Opublikowano 6 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2019 Mam może i głupie pytanie. Czy do palnika spirytusowego mogę użyć denaturatu. Bo na dzień dzisiejszy w okolicy nie umiem dostać bioetanolu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się