strzelczyk76 Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Po prawie 7 latach warzenia, za stałe w menu goszczą: weizen, witbier, pils, jakieś ale, najlepiej Pale Ale reszta okazjonalnie Żona, rodzina i bliscy znajomi - "wymuszają" obecnośc weizena/witbiera na wszystkich imprezach co mi osobiście bardzo odpowiada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemak Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Witam po przerwie, Stout i porter angielski. Ale na pierwszym mijescu stout - a jak zaczynalem, to chcialem tylko jasne pilsnery, zadnego ciemnego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimmy_jb Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 (edytowane) W kolejności wg powtarzalności: pils, schwarzbier, pszeniczne. Edytowane 30 Kwietnia 2010 przez jimmy_jb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fagot Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Mam na swoim sumieniu około 30 warek, jedne lepsze inne troszkę mniej. Ale jakoś tak zawsze mnie ciągnie do ciemnych piw. Zawsze mam stouta i ciemne przeniczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatosz Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Jak wrócę do warzenia, to powtarzał będę pszeniczne, Koelscha i Grodzisza (przez pierwszą skrzynkę chciałem wylać, ale się przemogłem i smak naprawdę mi podpasował) - a poza tym eksperymenty by pokazały co jeszcze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danko Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 (edytowane) Zdecydowanie pszeniczne jasne, porter angielski, IPA, PA, WEE HEAVY i inne szkoty, kiedyś stouty ale mi się przepiły. Edytowane 4 Czerwca 2010 przez danko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 WEE HEAVY i inne szkoty, kiedyś stouty A jak warzysz szkoty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 WEE HEAVY i inne szkoty' date=' kiedyś stouty[/quote']A jak warzysz szkoty? Makaron nie bądź złośliwy :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danko Opublikowano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2010 WEE HEAVY i inne szkoty' date=' kiedyś stouty[/quote']A jak warzysz szkoty? Zależy od tego czy mają być stare czy nowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Odświeżę temat (Wpadłem na niego tylko dlatego, że czytam piaskownicę od końca ). Że mamy teraz większą rzeszę piwowarów domowych, użytkowników forum niż 6 lat temu, to może co niektórzy podzielą się doświadczeniami, powtarzalnością piw.? Dla mnie temat ciekawy, skory do ciekawych dyskusji i taki na odstresowanie U mnie (żeby nie było - nie weteran) powtarzalność mają piwa pszeniczne - weizeny oraz górnej fermentacji IPA. Pewnie w niedalekiej przyszłości na celu będą jakieś dłuższe serie belgów czy pilsów (w planach). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2016 Raczej nie jestem weteranem ale już co nieco mogę powiedzieć. Na sezon zimny będę warzył jasne pełne, pilsa i ciesky lezak oraz porter bałtycki chmielony na zimno marynką, może nie stylowe ale żaden kupiony porter nie wchodził mi jak to co wykombinowałem. W sezonie letnim górniaki,na pewno coś lekko alkoholoweo, testuje singelhopy żeby poznać...hopy;) simcoe spoko, jeszcze citra i mozaik na ten rok do przerobienia ale na bank american pale ale. Może za rok grodziskie, teraz nie ogarnę. Pszeniczniaki odpadają, wolę chmiel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 (edytowane) Po jakiś pięciu latach, u mnie najczęściej warzone są grodziskie i wariacje, bittery i wariacje (ostatnio dość często wariacje na amerykańcach), mildy, jakieś lekkie, jasne na amerykańcach 10-11°Blg(powiedzmy session IPA ale często bez ekstremalnego chmielenia i na angielskich drożdżach), jakiś lekki pils lub wariacja (ostatnio na górniakach zrobiłem ale estry mniejsze niż w niektórych pilsach ) i jakiś stout/porter powyżej 16-17°Blg niezbyt mocno chmielony. Trochę też na Brettach ostatnio porobiłem, więc i była m. in. wariacja bittera i milda na nich. Lekkie piwa u mnie raczej dominują. W sumie te style to 3/4 mojego warzenia, jak robię coś innego to zazwyczaj żeby zmierzyć się po raz pierwszy ze stylem lub na konkurs, lub najczęściej żeby zmierzyć się ze stylem po raz pierwszy i wysłać ewentualnie na konkurs Edytowane 15 Sierpnia 2016 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Pewnie znakomita większość po krótkiej fascynacji tym całym chmieleniem perfumiakami wraca do warzenia standardowych piw (pszenne, jasne ale czy pils),raczej lekkich,ja to się nauczyłem pić "siódemki", nawet ostatnio przez przypadek zrobiłem grodziskie 6blg i jest ok. Jak na weterana to zostałem przy masie pszennych, jakieś jasnawe bezstylowce, takie piwsko do picia o aromacie browarnianych kanałów ,to bardzo fajny aromat był , raz na rok jakieś czarne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Warze to co lubię. Czyli wariacje na temat polskiego ale oraz APA. Od czasu do czasu zrobię coś w innym stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Pewnie się nie kwalifikuję jako weteran, ale u mnie to są bittery i lekkie stouty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darinho Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 17 warek na koncie, wróciłemm do Tyskiego ;-) A tak na serio to powtórzyłem (i pewnie jeszcze powtórzę) Polskie Jasne, Grodziskie, American Wheat i lagera. Mam zamiar powtarzać też Koelsha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 (edytowane) Pszenica , żytnie no i wariacji na temat jasne ale na polskich chmielach nie koniecznie w stylu . Kryterium taki żeby mnie smakowało i nie nudziło . Reszta to tak od święta , w planach plisy . Generalnie piwa z wysoką zawartością alkoholu nie moja bajka . Edytowane 15 Sierpnia 2016 przez czeburaszka710 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Mi fascynacja chmielem nie przechodzi. APA, IPA i wariacje wciąż są u mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o warzenie i spożycie. Od zeszłego roku belgi weszły do stałego repertuaru. Tripel i BPA na pewno będą warzone regularnie, na ogół chmielone mocniej niż by wskazywało BJCP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 (edytowane) Ja też sobie nie wyobrażam bez jakiegoś piwa na amerykańcach od czasu do czasu Edytowane 15 Sierpnia 2016 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefek Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 (edytowane) (25 warek) APA, polskie jasne, bittery i wszystkie wariacje stouta. Ogólnie z tego co widzę to wszyscy warzą klasyczne lagery a nawet zaryzykuje stwierdzeniem że koncerniako-podobne. Edytowane 15 Sierpnia 2016 przez Stefek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 16 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2016 Ja dbam o to aby w "piwniczce" zawsze był jakiś polski jasny górniak ("dwunastka", iunga + lubelski), ostatnio zrobiłem ciemnego polskiego górniaka (również dwunasteczka na iundze i lubelskim) - wyszło fajne, na pewno do powtórzenia. Poza tym często jakaś wariacja AIPA/APA. Raz w roku jakiś mocny belg lub porter - rzadziej się pija z racji mocy więc na dłużej wystarcza... Pszeniczne lubię, robiłem 2 razy i 2 razy nie wyszła najlepsza... może w za wysokich temperaturach fermentowałem... dam jej jeszcze jedną szansę i może uwarzę jakąś ciemną tym razem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się