Skocz do zawartości

Browar Skoczek Bielański


Rheged

Rekomendowane odpowiedzi

W niedzielę warzenie z resztek, by wypróbować ciśnieniową fermentację. Plan był taki, żeby zobaczyć jak szybko może cały proces przebiegać, a przy okazji zrobić coś dla siebie tak trochę z d*py. Padło więc na czeskie półciemne z niemieckich i nowozelandzkich chmielów. Przy okazji wyszło dlaczego żytni porter jest kwaśny, ale o tym zaraz.

 

Skład:

- 2,5 kg słód pilzneński bohemian Weyermann

- 1,137 kg monachijski jasny Weyermann

- 0,527 kg monachijski ciemny Viking Malt

- 0,4 kg słód karmelowy 150 Viking Malt

- 0,065 kg słód carared Weyermann.

 

Zacieranie 27 litrów z 2 ml kwasu mlekowego do pH 4,4 (kwas mlekowy wlałem rutynowo jak wlewałem mierząc pH przy pomocy pasków, jednak kupiłem tani pH metr za 30 zł korzystając z black week i pokazał mi o wiele za niskie pH, nie używam chemii piwowarskiej poza kwasem mlekowym, więc jedynie mogłem uratować pH wodą do wysładzania i tak zrobiłem, jak piszę poniżej):

- 10 minut w 55 stopniach

- 30 minut w 64 stopniach

- 30 minut w 72 stopniach

- wygrzew 10 minut w 77 stopniach

 

Wysładzanie 5,35 litrów wody bez kwasu mlekowego do pH 5,68 (i tak już zostawiłem):

- otrzymałem 28 litrów o BLG 10,8 (zakładane było 10 BLG).

 

Gotowanie 60 minut i chmielenie:

- 30 g Hallertauer Hersbrucker 5,2% na 60 minut

- 20 g Hallertauer Hersbrucker 5,2% na 15 minut

- 30 gram Nectaron 11,8% na hopstand rozpoczynając w 80 stopniach na 13 minut

 

Dodany whirfloc pół tabletki na 10 minut gotowania.

 

Otrzymałem 24 litry brzeczki o BLG 12,4 (planowane było 11,5, muszę chyba dawać około 80% wydajności w brewfather, bo przestrzelam) i IBU 28. Chłodzenie do 18,5 stopnia, przelewane z kotła bezpośrednio do Keg King Jr i od razu zadane udowdnione drożdże jedna saszetka Lalleman Novalager, w wiadrze wylądowało 17,5 litrów. Fermentacja

puszczona luzem, nie dobijałem CO2, pozwoliłem mu urosnąć samodzielnie do 15 psi (1 bar), dołączone Keg King Spundy, miałem wczoraj po dwóch dniach problemy z ustawieniem ciśnienia, albo za nisko, albo za wysoko, ale w końcu ustawiłem i hulało, że hej. Drożdże startowały kilkanaście godzin mimo dodanej pożywki, ale we wtorek już pełną parą. Dzisiaj widzę zwolniły pod wpływem ciśnienia albo już wręcz kończą. Potem Cold Crash — 10 °C — 1 dzień i nagazowanie — 10 °C — 7 dni do poziomu 2,5. Cold crash wypada 8 grudnia, ale może się zmienić, bo pod wpływem ciśnienia wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2024 o 11:19, Rheged napisał(a):

Resztę postanowiłem eksperymentalnie nachmielić na zimno w temperaturze pokojowej przez dwa dni. Na 9 litrów piwa poszło 20 gram Nectaron. Zapach obłędny, piękny, ale w smaku piwo okropne. Nawet nie wiem jak opisać. Wczoraj zlałem do kega, niech się nagazuje i zobaczymy, najwyżej wyleję, takiej ilości na eksperyment nie szkoda. To kolejny raz, gdy mnie rozczarowuje nowofalowy chmiel.

 

Pragnąłbym odszczekać te słowa. Co prawda nadal nie jestem fanem chmielowych piw, ale to się ułożyło naprawdę dobrze. Bucha chmielem w mordę prosto i soczyście, w smaku jest korzennie i cytrusowo, piwo stało się bardziej wytrawne (takie wrażenie). No udane toto. Jakbym podniósł trochę tę goryczkę, to byłby NZ Pils jak ta lala. Jednak następnym razem przy chmieleniu na zimno zmniejszę dawkę chmielu, aby aż tak bardzo nie zdominowało. Niesamowite jak podziałała jedna zmienna na bazowego hellesa.

 

 

fellowship of the chess ring.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zapuściłem znowu temat i nie uzupełniałem, choć w browarze się działo. Namówiony na udział w pewnym konkursie uwarzyłem witbiera. Postanowiłem sprawdzić, czy Belgia faktycznie idzie mi dobrze, czy z tym saisonem w Warszawie to ślepy traf początkującego. Zatem 7 grudnia wziąłem się do roboty.

 

Skład:

 

- 2,045 kg słód pilzneński bohemian Weyermann
- 0,8 kg pszeniczny Weyermann
- 0,35 kg płatki pszenne
- 0,25 kg płatki owsiane
- 0,2 kg słód carabody Viking Malt
- 0,1 kg słód dekstrynowy Viking Malt.

 

Zacieranie 23,5 litra z 4 ml kwasu mlekowego do pH 5,5:

 

- 10 minut w 55 stopniach
- 50 minut w 62 stopniach
- 10 minut w 72 stopniach
- wygrzew 10 minut w 77 stopniach

 

Wysładzanie 4 litry wody z 1,5 ml kwasu mlekowego do pH 5,6:

 

- otrzymałem 24 litrów o BLG 10.

 

Gotowanie 60 minut i chmielenie:

 

- 20 g lubelski 4,3% na 60 minut
- 10 g książęcy 8,3% na 10 minut
- 10 g kolendry zmiażdżonej na 5 minut
- 20 g curacao na 5 minut
- 20 g trawy cytrynowej na wyłączenie palnika
- przyprawy pozostawiłem na chłodzeniu.

 

Wyszło 21 litrów o BLG 11,7, do wiadra poszło 16 litrów około, IBU 16. Zadane drożdże SafAle BW-20 w 17 stopniach i puszczone absolutnym luzem. Dwa dni później dojechało do 22 stopni. Niestety chyba przesadziłem z braku kontroli, bo drożdże słabo odfermentowały, bo jedynie do 3,8 BLG, dając 4,2% alkoholu po 14 dniach. Podzieliłem zatem warkę i jedne 10 litrów nagazowałem sztucznie, a pozostałe 6 refermentacja w kegu do poziomu nagazowania 2,8, co dało dodatkowe 0,2% alkoholu i zbliżyło do dolnych granic witbiera. Pomimo kiepskiego odfermentowania charakter witbiera jest wyraźny i jest to w moim mniemaniu bardzo dobre piwo, choć może nieco zbyt kwaśne. Na pewno jest przyprawowe, drożdżowe i lekkie, zatem jest plus. Choć jednak drożdży tych nie użyję drugi raz. Rozlew nastąpił dwa dni przed nowym rokiem, więc warką tą zakończyłem 2024.

 

Choć nie do końca, bo uważyłem jeszcze maibocka. Gwoli wyjaśnienia nie zakończyła się fermentacja w zeszłym roku, stąd należy to liczyć jako w sumie pierwsza warka tegoroczna. Cała praca rozpoczęła się 21 grudnia, 4 stycznia był coldcrash i rozlew do kegów, a teraz trwa nagazowanie.

 

Skład:

 

- 2,2 kg słód pilzneński bohemian Weyermann
- 2,2 kg słód wiedeński Weyermann
- 0,9 kg słód monachijski jasny Weyermann
- 0,31 kg słód karmelowy 30 Viking Malt
- 0,24 kg słód melanoidynowy Viking Malt.

 

Zacieranie 29,5 litrów z 2 ml kwasu mlekowego do pH 5,7:

 

- 10 minut w 55 stopniach
- 60 minut w 66 stopniach
- 10 minut w 72 stopniach
- wygrzew 10 minut w 77 stopniach

 

Wysładzanie 4 litry wody z 1 ml kwasu mlekowego do pH 5,6:

 

- otrzymałem prawie 29 litrów o BLG 13.

 

Gotowanie 90 minut (na pełnej mocy kotła, potem myłem długo dno, ale chciałem mocno odparować ewentualny DMS i uzyskać prawilne BLG) i chmielenie:

 

- 20 g Magnum 11% na 70 minut
- 30 g Hallertauer Hersbrucker 5,2% na 10 minut

 

Po gotowaniu wyszło 23 litry o BLG 16, czyli tak, jak chciałem, a IBU 32. Nie miałem whirfloca, więc tym razem wyższe straty, gdyż jedynie 16,8 litra nadało się do fermentacji. Załadowałem do keg king jr po chłodzeniu do 16 stopni i wrzuciłem dwie paczki SafLager W34/70. Dobiłem do około 10 PSI, pozostawiłem bez kontroli temperatury, w kolejnych dniach kontrolując jedynie ciśnienie, które ostatecznie wahało się od 9 do 10 PSI tak mniej więcej. Maksymalna osiągnięta temperatura podczas fermentacji to 26 stopni.

 

Odfermentowało idealnie, bo do 4 BLG. Świeże piwo jest fantastyczne, brak estrów, koźlakowe fest. Niestety trochę kolor mi uciekł na za ciemny z powodu dłuższego gotowania, ale nic to. 6,5% alkoholu, nagazowuję do poziomu 2,6. Niedługo rozleję i wtedy zobaczymy jak gotowy będzie się prezentował.

 

A to etykiety od czeskiego i witbiera:
 

white queen.png

czeskie półciemne.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Prawilne warzenie nastąpiło, pierwsze całkowicie w tym roku, toteż się podzielę. Warka z piątku 17 stycznia dziś wesoło sobie bulka w lodóweczce. A miałem ochotę na zwyczajnego lagera dla siebie, nie na żaden konkurs, trochę w poprzek wszystkiego. Ale po kolei:

 

Skład:

 

- 3,6 kg monachijski Weyermann
- 0,8 kg pilzneński Weyermann
- 0,3 kg dekstrynowy Viking Malt
- 0,08 kg melanoidynowy Viking Malt.

 

Zacieranie 27,5 litra z 1,5 ml kwasu mlekowego do pH 5,6:

 

- 10 minut w 55 stopniach
- 50 minut w 62 stopniach
- 10 minut w 72 stopniach
- wygrzew 10 minut w 77 stopniach

 

Wysładzanie 5 litrów wody z 1,25 ml kwasu mlekowego do pH 5,6 (w istocie do 5 litrów wrzuciłem łącznie 1,5 ml kwasu i zjechało mi za nisko, bo poniżej 5 pH, stąd dolałem litr wody i stanęło na 5,6, proporcjonalnie odjąłem ilość kwasu, bo wysładzałem bez tego litra dodatkowego):

 

- otrzymałem 28 litrów o BLG 11.

 

Gotowanie 60 minut (grzałka na 2300 W) i chmielenie:

 

- 15 g Iunga 10,4% na 60 minut
- 15 g Iunga 10,4% na 30 minut.

 

Dodatki:

- whirfloc na 5 minut gotowania pół tabletki

- pożywka dla drożdży 2 g (po zlaniu do wiadra i napowietrzeniu).

 

Wyszło 25 litrów o BLG 12,1, do wiadra poszło 18,1 litrów około, IBU 31. Zadane drożdże po uwodnieniu Lallemand (LalBrew) NovaLager 2 opakowania w 14 stopniach i chłodzone do 12 stopni. Zakładany profil fermentacji:

 

12 °C - 4 dni

14 °C - 3 dni

16 °C - 3 dni

18 °C - 4 dni

20 °C - 2 dni

22 °C - 1 dni

10 °C - 1 dni - Cold Crash

10 °C - 7 dni - Nagazowanie

 

Dziś widzę, że mi ucieka temperatura w kierunku 13 stopni, drożdże mocno pracują. Specjalnie fermentuję w niższych partiach temperatury, aby zobaczyć, co mi to da, wszyscy Novalager puszczają wysoko, a ja na przekór inaczej. To, co ma wyjść to lager z podwyższoną goryczką, takie pijalne, fajne, bez komplikacji, bezpretensjonalne piwo dla każdego.

 

Przy okazji w maibocku wyszły estry. Nie są one jednak w żadnym stopniu złe, wręcz fajnie się komponują, no ale żeby nie było, lagerowego charakteru to nie daje. Niemniej jestem zadowolony, ale czy na konkurs wyślę to w sumie nie wiem.

 

fire chess goat.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.