Skocz do zawartości

Pils niedogazowany - szukam przyczyny


roberto_g

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Piwa górnej fermentacji mam zwykle nagazowane optymalnie - niezależnie od gatunku.

 

W tamtym roku zrobiłem jednak pilsa - pierwszy raz od lat.

I pils wyszedł pyszny, ale bardzo mało nagazowany, połowę nagazowania tego co chciałem.

 

Szukam przyczyny, bo za właśnie nastawiłem pilsa ponownie i nie chcę ponowić błędu 🙂

Potencjalne przyczyny widzę dwie:

- nie dodałem drożdzy do refermentacji do butelek, a piwo po 3 tygodniach fermentacji było również lagerowane dodatkowe 4 tygodnie w fermentorze w 2-4'C.

- mało surowca do refermentacji (90g. cukru dodane w 4'C do 21 l. piwa)

 

Trochę bardziej stawiam jednak na zbyt mało cukru, bo jakiś gaz był, a skoro był gaz to były i drożdże.

 

To 90g. wyszło mi z kalkulatora (https://brewness.com/calculator/pl/carbonation), ale wpisałem tam faktyczną temperaturę rozlewu, czyli 4'C.

A np. niektórzy sugerują wpisywać temperaturę fermentacji, albo i wyższą.

Coder nawet pisał o chyba 30' dla ales, bo przy przelewaniu ucieka CO2.

 

Co sądzicie?

 

Pozdrawiam serdecznie,

Roberto

Edytowane przez roberto_g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refermentacja w temperaturze fermentacji, czyli 11'C.

Czas refermentacji ~4 tygodnie, ale nawet potem gdy dla próbę przyniosłem parę piw w 21'C - to nic nie zmieniło.

Również po 9 miesiącach w lodówce (7'C) piwo wciąż było tak samo nagazowane co po tych 4 tygodniach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna bardzo latwo sprawdzic - odgazuj piwo i zobacz jakie blg. Jezeli wyszlo dokladnie takiejak na koniec fermentacji to za malo cukru. Jezeli wyzsze to drozdze jeszcze dojadaja cukier, ktory dales. Cukier co dales podniosl blg o 0,5 stopnia. Wiec trzeba precyzyjnie odczytac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No gaz jakiś tam był, więc pewnie nie 0.5, a 0.25 różnicy byłoby to odczytania.
Ciężkie do wyśledzenia przy moim tradycyjnym areometrze i oku nie tak ostrym jak 15 lat temu :D

 

Ale dodatkowym, wykluczającym argumentem jest to, że ostatnią butelkę otworzyłem miesiąc temu 😋

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, roberto_g napisał(a):

wpisałem tam faktyczną temperaturę rozlewu, czyli 4'C

Swego czasu na tym forum czytałem dyskusję, w której przeważały opinie, że należy podawać max. temperaturę podczas fermentacji, bo (upraszczając) to ta temperatura odpowiada za ucieczkę CO2 z piwa

Edytowane przez dzejkej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, roberto_g napisał(a):

 

A np. niektórzy sugerują wpisywać temperaturę fermentacji, albo i wyższą.

 

Tu nie ma co sugerować, tylko wpisywać najwyższą temp w trakcie procesu fermentacji.

Jeśli np robiłeś przerwę diacetylową w 15C, do właśnie taką wartość wpisujesz do kalkulatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refermentacja to tak 2 tyg, max 3 - ciężko żeby po 9 miesiącach miało się coś zmienić.... Przy 7 C to wręcz drożdże poszły spać... Spotkałem się z teorią, że lepiej na czas rozlewu podnieść temperaturę ze względu na lepsze przyswajanie tlenu, a co za tym idzie natlenianie się.... Na mój gust w tym przypadku główny problem to zbyt mało cukru... Podobny wątek: https://piwo.org/forums/topic/29744-temperatura-piwa-przy-rozlewie-a-ilość-cukru-do-refermentacji/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dokładnie to kalkuluje się do najwyższej temperatury od końca fermentacji. Dwa przykłady.

1. Skok temperatury do 23, reszta fermentacji w 20. CO2 w piwie rozpuszczać się będzie nadal po skoku, zgodnie z rozpuszczalnością gazu w cieczy w 20 stopniach

2. Fermentacja w 20. Po zakończeniu fermentacji temperatura piwa 23 stopnie. CO2 uleci z piwa, zgodnie z rozpuszczalnością gazu w cieczy w 23 stopniach. Ad. częste posty w stylu Blg nie spada a rurką wciąż bułka 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
Wizi, sporo mi "doświetlił" Twój wpis, dzięki!
Czyli chodzi tak naprawdę o temperaturę na końcu fermentacji, chyba, że po końcu się jeszcze zwiększy, to wtedy ta zwiększona temperatura.

A jeśli chodzi o moja warkę to bym to tak widział:

Fermentuję w 11'C ale właśnie zaczynam podnosić temperaturę na ~3 dni na przerwę diacetylową. Zamierzam podnieść do ~14'C.

Potem schłodzę i przez 4 tygodnie będę lagerował w 2-4'C.

Potem pewnie przy rozlewie w butelki temperatura mi się podniesie, nie wiem do ilu, załóżmy do 7-9'C.

Finalnie do wyliczenia ilości cukru wezmę temperaturę 14'C. 

 

Dobrze kalkuluję? :) 

 

Pozdrawiam,

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.