fermentacja nie rusza

[korzen16]

U mnie także US-05 wyjątkowo długo się zbierały, ale tylko z paczki. Gęstwa już normalnie.

[Przemysław Walas]

Panowie, potrzebuję pomocy jak w temacie, APA w zamyśle HAZY, drożdże FM55 płynne, nie robiłem startera (3 warka chce zobaczyć czy bez namnażania można), zadane prosto z fiolki w sobotę o około 19 i do teraz nic się nie dzieje. To że brak ruchu w rurce to pikuś (na US05 2 warki poprzednie już po kilku godzinach był kożuszek i bulkanie) na powierzchni 0 oznak fermentacji. Pokrywy jeszcze nie zdejmuję poczekam do jutra. Warka 11,5 litra BLG 11, zadane w temp około 23°C, obecnie na fermentorze temp pokazuje około 19°C, miałem nadzieję, że ruszą z takim małym ekstraktem. Czekać czy jutro zadać uwodnione US05?

[ads]

Prosze o radę. To moja pierwsza warka 10L i 15BLG.

Mija 48h od zadania drożdży. US-05 suchary de hydratyzacja w 29', zadane w 24', po 12h temp w fermentorze 18' a teraz 14-15' i nic się nie dzieje, no i zero ruchu w rurce przez ten cały czas (tylko zaraz po zadaniu kilka bąbelków). Teraz BLG nie mierzyłem bo nie chcę ich stresować. Jakie mam opcje jeśli jutro (zmierzę BLG) nic nie ruszy?

[korzen16]

Podnieś trochę temperaturę tak do 16-17°C i jeszcze chwilę poczekaj. Jak przez kolejną dobę nic się nie wydarzy to zadałbym nowe drożdże. US-05 z torebki długo startują nawet do trzech dni

[ads]

Dziękuję za radę. 

Jeszcze mam pytanie związane z tematem. Jak długo brzeczka może stać bez zadania drożdży bez negatywnego wpływu?

[korzen16]

Tu nie ma odpowiedzi. Jak się nic nie zalęgło to długo, ale bałbym się trzymać dłużej brzeczkę niż 3-4 dni. Po takim okresie, jak nic by się nie działo, to spasteryzowałbym ja ponownie przed kolejnym zadaniem drożdży. Z US-05 coś się zmieniło, inni także wspominają o przedłużających się startach z sucharów. Przy gęstwie już tego nie ma - startują normalnie.

[ads]

Na szczęście moje obawy okazały się niepotrzebne. Już otwierałem wiadro żeby zmierzyć Blg i zadać kolejną porcję drożdży a tu taki super widok ? 

Jasnej piany nie widziałem przez ścianę wiadra i wychodzi na to, że dodatkowo jest nieszczelne.

[smerf08365]

Witam. Od razu napiszę, że jestem nowy i dopiero zaczynam przygodę z piwkiem. Mam taki sam problem, wczoraj o 20.30 zadałem uwodnione drożdże do brzeczki z brewkita MJ Lucid Pils. Drożdże us 05 z Fermentis'a uwodnione w temp. 25 stopni, Brzeczka około 26 stopni. Temperatura otoczenia ok. 17- 18 stopni. Za chwilę minie 20 godzin a w fermentorze cisza, żadnej piany, nic. Pierwsza warka, którą robiłem z zacieraniem ruszyła po kilku godzinach, stąd mój niepokój. 

 

Proszę doświadczonych o cenne rady, co zrobić ?

 

Pozdrawiam 

 

[Jancewicz]

Us-05 czasami łapią tzw. laga. Jutro rano zaczął bym się martwić aczkolwiek wydaje mi się, że ruszą. Rozumiem, że drożdże w terminie przydatności.

[punix]

26 minut temu, smerf08365 napisał:

Witam. Od razu napiszę, że jestem nowy i dopiero zaczynam przygodę z piwkiem. Mam taki sam problem, wczoraj o 20.30 zadałem uwodnione drożdże do brzeczki z brewkita MJ Lucid Pils. Drożdże us 05 z Fermentis'a uwodnione w temp. 25 stopni, Brzeczka około 26 stopni. Temperatura otoczenia ok. 17- 18 stopni. Za chwilę minie 20 godzin a w fermentorze cisza, żadnej piany, nic. Pierwsza warka, którą robiłem z zacieraniem ruszyła po kilku godzinach, stąd mój niepokój. 

 

Proszę doświadczonych o cenne rady, co zrobić ?

 

Pozdrawiam 

 

 

Jak długo uwadniałeś?

[smerf08365]

18 minut temu, Jancewicz napisał:

Us-05 czasami łapią tzw. laga. Jutro rano zaczął bym się martwić aczkolwiek wydaje mi się, że ruszą. Rozumiem, że drożdże w terminie przydatności.

Tak, w terminie przydatności. 

2 minuty temu, punix napisał:

 

Jak długo uwadniałeś?

Około 40 minut, przed wlaniem drożdży napowietrzyłem brzeczkę mikserem. 

[Jancewicz]

9 minut temu, smerf08365 napisał:

Około 40 minut

Staraj się uwadniać ok 20 minut, maks. 30 minut. Później jest już coraz gorzej. Mimo to wg mnie powinny ruszyć.

[smerf08365]

26 minut temu, Jancewicz napisał:

Staraj się uwadniać ok 20 minut, maks. 30 minut. Później jest już coraz gorzej. Mimo to wg mnie powinny ruszyć.

Ok, dzięki za radę. Czekam do rana, dam znać jak sytuacja ?

[smerf08365]

Po 22 godzinach coś zaczęło bulkać, tak wiem, że to żaden wyznacznik. Jak na fermentację burzliwą, wydaje mi się że częstotliwość bulkania trochę słaba, ok. 1 raz na 2 minuty. Piany na ściankach nie widać. Aktualna temperatura otoczenia 21 stopni. Chyba z otwarciem i zobaczeniem co się dzieje w fermentorze wstrzymam się do rana. 

[punix]

23 minuty temu, smerf08365 napisał:

Po 22 godzinach coś zaczęło bulkać, tak wiem, że to żaden wyznacznik. Jak na fermentację burzliwą, wydaje mi się że częstotliwość bulkania trochę słaba, ok. 1 raz na 2 minuty. Piany na ściankach nie widać. Aktualna temperatura otoczenia 21 stopni. Chyba z otwarciem i zobaczeniem co się dzieje w fermentorze wstrzymam się do rana. 

 

Jak masz możliwość, to przenieś do chłodniejszego otoczenia - jak ruszą (a wygląda na to, że rozpoczynają pracę), to dodatkowo podniosą temperaturę i zrobi się zdecydowanie za ciepło.

[smerf08365]

7 minut temu, punix napisał:

 

Jak masz możliwość, to przenieś do chłodniejszego otoczenia - jak ruszą (a wygląda na to, że rozpoczynają pracę), to dodatkowo podniosą temperaturę i zrobi się zdecydowanie za ciepło.

Oki, zrobione. Dzięki ?

[330ml]

26 minut temu, smerf08365 napisał:

Po 22 godzinach coś zaczęło bulkać,

Powinno być dobrze skoro już bulka, może brzeczka była słabo natleniona. Pomimo dobrych opinii o tych drożdżach na forum, u mnie na 3 saszetki, tylko z pierwszej drożdże ruszyły. Druga i trzecia nie ruszyły, czekałem do ok 3 dni, potem musiałem użyć innych (zawsze mam w zapasie). Poza tym zawsze robię próbę odfermentowania w probówce w temp ok 26st C (po zadaniu drożdży do brzeczki i napowietrzeniu, wymieszaniu,  pobieram próbkę przy okazji wykonuję pomiar gęstości i do ciepłego miejsca, po 3 dniach ponownie mierzę gęstość i wiem jak głęboko powinno odfermentować piwo w fermentorze). Więc życzę powodzenia

[smerf08365]

Po 36h, schodzę do piwnicy i na szczęście widać oznaki burzliwej, bulka częściej i jest ślad piany na ściance fermentora (poniżej zdjęcie). Teraz tylko czekać. Dzięki chłopaki za pomoc! 

[Hary86]

Polecam jednak przeźroczyste fermentory, wtedy nie musisz domniemywać i wróżyć z zacieków na ściankach, tylko widzisz wszystko jak na dłoni  

[smerf08365]

8 godzin temu, Hary86 napisał:

Polecam jednak przeźroczyste fermentory, wtedy nie musisz domniemywać i wróżyć z zacieków na ściankach, tylko widzisz wszystko jak na dłoni  

A nie lepiej ograniczać dostęp światła do brzeczki podczas fermentacji ? 

[Hary86]

To się zgadza. Jeśli fermentujesz w lodówce, to problemu ze światłem nie ma, a jeśli fermentujesz w pomieszczeniu gdzie jest widno, to wystarczy zakryć czymś wiadro i problem też znika.

[smerf08365]

Witam ponownie. 

Jutro, po ponad dwóch tygodniach fermentacji, będę butelkował to piwo (Brewkit MJ Lucid Pils). Pytanie mam odnośnie ilości glukozy jaką powinienem dodać. W instrukcji mam tylko informacje o dropsach, a takich dropsów nie mam.

Proszę o pomoc ?

 

[punix]

19 minut temu, smerf08365 napisał:

Witam ponownie. 

Jutro, po ponad dwóch tygodniach fermentacji, będę butelkował to piwo (Brewkit MJ Lucid Pils). Pytanie mam odnośnie ilości glukozy jaką powinienem dodać. W instrukcji mam tylko informacje o dropsach, a takich dropsów nie mam.

Proszę o pomoc ?

 

 

 

Najlepiej skorzystać z kalkulatora, np. https://brewness.com/calculator/pl/carbonation

[BrewBrother]

Cześć wszystkim,

 

na wstępie napiszę może, że jestem początkującym piwowarem. W zeszłą niedzielę wstawiłem swoją zaledwie czwartą warkę, według zestawu z browamatora, nowozelandzkie IPA: https://browamator.pl/ba-nowozelandzka-nz-ipa-14-zestaw-na-20-l-piw,3,35,2814 

 

Od początku bawię się w zacieranie i do tej pory nie miałem żadnych problemów z poprzednimi warkami. Tymczasem przy tej ostatniej, uwarzonej w zeszłą niedzielę, drożdże zadałem przy 21 stopniach i... nie ruszyły do dzisiaj. Nic nie bulga, nie czuć charakterystycznego zapachu fermentacji. Kiedy przed chwilą otworzyłem pokrywę, na powierzchni jest dosłownie minimalna, ledwo widoczna piana. Czy takie piwo to już na straty czy da się jeszcze jakoś odratować? Jutro powinienem zlewać na cichą, ale... nie było nawet tej burzliwej.

Wszelkie porady mile widziane.

 

Dzięki za pomoc i pozdrawiam!

[fotohobby]

Zmierz ekstrakt.

Drożdże uwadniałeś ? Jak ?

Edytowane 31 Października 2020 przez fotohobby