OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !

[anteks]

Dziś zrobiłem swojego pierwszego lagera i za chwilę będę dodawał uwodnione Saflager W-34/70 Mogę takie świerzo uwodnione drożdże dodać do brzeczki 15°C, czy lepiej je jakoś hartować przez dodawanie do drożdży po trochu zimnej brzeczki? Mam zamiar dodać w 15°C i w zchłodzić do 12°C i tak utrzymywać.

A może uwodnione drożdże włożyć na 15 minut do lodówki?

Przygotuj sie na długi start fermentacji

[leech]

Potrzebuję szybkiej odpowiedzi - znajomy dostał pełnego kega 30l Książecego Ciemnego. Jaki jest najprostszy sposób na opróżnienie go?

[crosis]

Zwolanie darmowej imprezy;-)

[leech]

Chodzi mi o sprzęt do opróżnienia jakaś pompka party czy coś.

[leszcz007]

głowica flash A (bodajże) + krótki wąż piwny + kran, albo kolumna z pompka.

[leech]

ok, dzięki.

[marcin_l85]

Cześć.

Jak przechować gestwe i ile może maksymalnie czekać na zadanie do nowej brzeczki? drozdze to s-33.

[Bączek]

1. Zlać z dna fermentora do wygotowanego słoja, lekko dokręcić i do lodówki;

2. Jak najkrócej. W lodówce do 4tyg., chociaż działają dobrze także po dłuższym przechowaniu;

 

To tak na szybko. Więcej o przechowywaniu znajdziesz w innych wątkach.

[Makaron]

Gęstwe trzymaj w lodówce w sterylnym pojemniku. Reguła mówi by zużyć gęstwe do miesiąca.

[crosis]

Na pewno też potrzebujesz później startera :-)

[Jacenty]

Reguła mówi by zużyć gęstwe do miesiąca.

Potwierdzam regułę, powyżej miesiąca drożdże są, najprościej mówiąc, zdechłe.

Edytowane 4 Stycznia 2013 przez Jacenty

[czeki]

Witam.

Poszukuje pilnie troche gęstwy do piwa pszenicznego(z okolic Zabrza) bo moja gęstwa z WB-06 w starterze niedaje żadnych oznak życia.

[gąsior]

Witam,

właśnie przygotowałem się do butelkowania "Koziołka Skalnego" (receptura z książki "Znakomite piwa - sprawdzone receptury", s. 65), gęstosć początkowa 16,5 Blg, dzisiaj jeszcze nie mierzyłem.

Według przepisu, który jest na 17 litrów, do refermentacji powinno się dać 200g cukru buraczanego białego, czyli prawie 12g na litr.

Podejrzewam, że musi to być jakaś pomyłka, nawet jeżeli cukier buraczany ma jakieś inne właściwości (o czym mi nic nie wiadomo). Nie wiem czy gdzieś na forum nie był poruszany problem tej receptury, ale nie mogę tego w tej chwili znaleźć.

 

Czy ktoś może orientuje się ile cukru powinno się dodać do tego piwa ? Użyłem drożdży S-04.

 

I jeszcze jedno pytanie bo chyba zgłupiałem: czy "cukier buraczany biały" (tak jest w przepisie) to po prostu zwykły, pospolity cukier ?

Edytowane 5 Stycznia 2013 przez gąsior

[Undeath]

A i owszem to najzwyklejszy cukier biały Co do ilości to trochę przesada wydaje mi się że daj standardowo tak 4 lub 4,5 grama na 0,5 litra i starczy.

[Afghan]

Witam mam problem. Chyba mam pierwszy kwas. Belgian Dubbel z pod tego linka http://www.piwo.org/..._40#entry175480 Bardzo długo mi fermentował w tym poście opisywałem problemy z nim http://www.piwo.org/..._60#entry177751 Właśnie przystąpiłem do butelkowania i piwo jest kwaskowate. Na wierzchu brak jakichkolwiek błon czy innych oznak infekcji. Jak myślicie butelkować, jest możliwość, że ta kwaśność trochę odejdzie? Czy w kanał?

Edytowane 6 Stycznia 2013 przez Afghan

[Undeath]

Ciężko cokolwiek stwierdzić Afghan przy tego rodzaju drożdży ja bym zwiększył temperaturę do lepszego odfermentowania, bo z tego co czytałem to one potrzebują tego. Co do kwaskowatości to ciężko powiedzieć, zabutelkuj wylać zawsze zdążysz! Jak coś się pojawi to w butelkach, a jak będzie mocny kwas to będziesz miał do podlewania mięsa i do marynat

[Afghan]

Zacząłem butelkować, tak jak powiedziałeś, wylać zdążę. Co dziwne, robiłem na tych drożdżach dwa razy BPA i jak tamte piwa przelewałem na cichą to były już super klarowne, a to nawet teraz w butelkach jest lekko mętne.

[gąsior]

Proszę o pomoc, jestem w trakcie filtracji i niestety brzeczka ledwie kapie z kranika.

Mam dość krótki oplot (40cm), temperatura młóta przed filtracją to 79^C, przez pierwsze parę minut w wężyku utrzymywał się słup cieczy, ale teraz mimo kilku prób zalania od nowa wodą, cały czas ciecz uchodzi i później już ledwo kapie. Prawdopodobnie mam nieszczelny kranik, bo nawet jak w wężyku była ciecz, to od góry zaczęły się pojawiać bąbelki powietrza, które wypierają ciecz. W tym momencie filtruje się litr w kilkanaście minut. Czy da się coś na to poradzić ?

[anteks]

A co zacierasz?

[gąsior]

A co zacierasz?

"Kobra indyjska" - pilzneński 3,5kg, karmelowy jasny 1kg, karmelowy ciemny 0,3 kg, zacireane w 12 litrach wody.

[anteks]

Może sie weżyk filtracyjny zagiął przy kraniku?

[gąsior]

Może sie weżyk filtracyjny zagiął przy kraniku?

Nie zagiął się.

[anteks]

Jak sprawdziłeś?

[slawek1k]

Wężyk zalewasz wodą, czy pozwalasz by napełnił się brzeczką- jeżeli nalewasz do wężyka wodę to część powietrza wpychasz do środka.

Trzymaj wężyk by powoli się wypełnił i opuszczaj, pilnuj by koniec był w filtracie, ewentualnie zrób syfon na wężu

Jak nie pomoże to zostaw do rana niech kapie, wysłodzisz na raty rano, chyba że jutro dopracy

[JacekKocurek]

Moim zdaniem zbyt mocno otwierasz kranik. Przepływ powinien być wolny. Pewno jeszcze przy okazji zbyt drobno ześrutowany słód.