Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Może faktycznie piwo pracowało w nocy. Jak narazie w smaku i w zapachu jest ok, tak więc nie wydaje mi się żebym coś złapał. Jedynie czuć troszeczkę metaliczny posmak - ale podejrzewam ze to wina słodzika Stevia. Nie pozostaje mi nic innego jak poczekać jeszcze ze 2 dni i zlewać je na cichą. Mam nadzieje mojej LP zasmakuje to piwo. Bo przy zacieraniu strasznie narzekała że w całym domu "śmierdzi psimi chrupkami" :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to możliwe żeby ona teraz fermentowała prawie niewidocznie? Albo żeby przefermentowała przez noc kiedy tego nie widziałem?

Może to zbyt mała ilość cukrów zawarta w syropie? Podają iż w 100ml jest 84g węglowodanów. Syrop to Paola żurawinowa.

 

Skąd wiesz, że nie pracuje? Jak jest piana i drożdże to raczej owe drożdże działają, szczególnie jak blg spada. A ten syrop to prawdopodobnie cukier i aromat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam szans w tygodniu pilnować piwa (od poniedziałku do piątku jestem na delegacji), w poniedziałek rano sprawdziłem i drożdże jeszcze nie ruszyły, wczoraj koło północy siostra wysłała mi fotkę i powiedziała, że temperatura skoczyła do 26 stopni (kazałem jej włożyć dwa PETy i dzisiaj rano już było 21 stopni), czy moje Black IPA przez taki skok temperatury będzie "skopane"? Drożdże US-05.

529611_424001634340772_1807718600_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za często grzebiesz w tym wiadrze? Daj im pracować, po za tym czy to wymaga ostrego dyżuru? Niekoniecznie musi to wpłynąć na "skopanie", bo bezwładność 20 litrów piwa jest dosyć wysoka więc nie musiało się to tak bardzo ogrzać. Co najwyżej będziesz miał posmaki alkoholowe i rozpuszczalnikowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę to termometr jest zanurzony w piwie. Skoro on pokazał 26C to już sporo za dużo. Moim zdaniem to piwo powinno fermentować w 16-18C. Pijalne pewnie będzie, za jakiś czas sam ocenisz ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem czasu żeby poczekać, dolałem do tych drożdży trochę brzeczki o temp pokojowej odczekałem z 15 i zadałem do brzeczki głównej o temp 11°C. Zobaczymy mam nadzieję, że ruszą. Mój pierwszy dolniak.

 

Edit: Ruszyły :D , ale pierwsze oznaki dojrzałem dopiero po ok. 60h od zadania drożdży.

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebna pomoc. Pils 12 BLG, drożdże w-34/70, temperatura brzeczki 10 stopni. Drożdże zadane wczoraj koło 16 po rehydratacji (niedokładnej, tzn. nie wszystko ładnie się 'upłynniło' ale pośpiech zmusił mnie do zadania). Brzeczka porządnie napowietrzona przed zadaniem, była gęsta biała piana na jakieś 5 cm, na to zlałem drożdże. Teraz wygląda to tak jak na zdjeciu. Będzie coś z tego? Mam drugą saszetkę jeszcze.

post-5118-0-23616000-1360595841_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dopiero mój drugi lager w karierze. Wcześniej jak robiłem Lagera Wiedeńskiego to drożdże startowały powoli ale robiła się piana na powierzchni. Takie coś pierwszy raz widzę bo ta pianka wygląda jak pozostałości po tej z napowietrzania. Fermentorem zakołysałem. Drożdże był zadane w 10 stopniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że Kolega wlał do fermentora mocno zbite drożdże (kluchy), a nie jednolity krem.

Miałem podobny przypadek. Drożdże podjęły pracę po około 36 godzinach.

Edytowane przez pershi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.