redlum Opublikowano 3 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2017 Kolega pisał o 150g cukru którego dał zbyt mało. Temu się pytałem na jakieś podstawie założyłes te 11%. Teraz już wiem chodzi co o dopełnienie cukrem z 15 do 17 blg. Tylko że to triple więc tam już i tak jest sporo cukru w przepisie. Jakby miał jeszcze go więcej dać aby podbić te 2blg to pewnie by było go z 20% Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pun kOmora Opublikowano 3 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2017 Kolega pisał o 150g cukru którego dał zbyt mało. Temu się pytałem na jakieś podstawie założyłes te 11%. Teraz już wiem chodzi co o dopełnienie cukrem z 15 do 17 blg. Tylko że to triple więc tam już i tak jest sporo cukru w przepisie. Jakby miał jeszcze go więcej dać aby podbić te 2blg to pewnie by było go z 20% Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Skupiłem się na samym dodatku, bo reszta jest już pozamiatana. Ale słusznie piszesz, nie mogę wykluczyć, że to brew kit z 50% cukru ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skajo Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 (edytowane) Cześć. Miałem plan dziś warzyć. Nastawiłem starter w czwartek. Niestety piana zaczęła się pojawiać dopiero wczoraj wieczorem. Aktualnie wygląda to tak. Czekać czy do wieczora będzie ok ? Edytowane 4 Marca 2017 przez Skajo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Kolega pisał o 150g cukru którego dał zbyt mało. Temu się pytałem na jakieś podstawie założyłes te 11%. Teraz już wiem chodzi co o dopełnienie cukrem z 15 do 17 blg. Tylko że to triple więc tam już i tak jest sporo cukru w przepisie. Jakby miał jeszcze go więcej dać aby podbić te 2blg to pewnie by było go z 20% Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Skupiłem się na samym dodatku, bo reszta jest już pozamiatana. Ale słusznie piszesz, nie mogę wykluczyć, że to brew kit z 50% cukru ;-)Chodziło mi o styl piwa tripel gdzie sam styl przewiduje dodanie białego cukru do 20% a nie o Brewkit. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mina obelżywa Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Panowie ale sie rozgadaliście Był to blonde, wrzuciłem w sumie 700g glukozy czyli ok 12%, piwsko już fermentuje ( po ok 7 godzinach zaczeło,temperatura 19st.), zastanawiam się tylko czy nie za szybko zaczęło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tauruss Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Robie właśnie pilsa, mam 80% zasypu pilzneńskiego i w zasadzie już przy podgrzewaniu brzeczki do gotowania strasznie daje DMS-em. Nigdy nie miałem takiego mocnego zapachu przed gotowaniem - wydłużyć gotowanie >60 min ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skajo Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Tak, pogotuj 90. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tauruss Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Tak zrobię. W ogóle to tylko kwestia słodu , czy coś mogłem skopać przy zacieraniu. Do tej pory używałem zawsze albo Strzegomia, albo Weyermanna, teraz wziąłem bestmatz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Czym słod jest mniej przetworzony tym więcej dms. Teoretycznie słody robione w obecnej technologii powinny go mieć minimalne ilości. Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 DMSu to akurat są minimalne ilości i w bardziej i w mniej przetworzonym słodzie. Kwestia bardziej S-metylometioniny, która jest w niego zamieniana przy wyższych temperaturach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_z Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 (edytowane) Uwarzyłem RISa, 27 BLG, który właśnie przestał fermentować przy 12 BLG. Szczerze mówiąc zrobił to już drugi raz, pierwszy raz się zatrzymał przy 15, ale pomogły klasyczne zabiegi, czyli potrząśnięcie fermentorem. co do szczegółów technicznych: 1. w zasypie było dużo ciemnych oraz karmelowych słódów, ekstrakt był też podbijany ciemnym WESem 2. DrożdżeS-04, gęstwa zadana z poprzedniej warki, brzeczka natleniona jak należy, ruszyły jakos po 1,5h 3. W trakcie fermentacji poszły na spacer niestety - dużo wylazło górą. Nie liczyłem ile, ale dużo. Myślę,że mogłem w ten sposób stracić te najlepsze drożdże, a to co zostało to już jakieś słabiaki Pytanie brzmi - czy jest sens coś takiego przelać do innego wiadra (celem choćby lekkiego natlenienia) i zaszczepić ponownie , świeżymi drożdżami, nie koniecznie już S-04, ale znanymi z głębszego odfermentowania S-05, czy to już i tak nic nie da, bo w takim alkoholu to już nie ruszą? Edytowane 6 Marca 2017 przez bartek_z Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 (edytowane) nie ma sensu, chyba że dodasz bayanusy i trochę cukru. Taki zabieg Ci wytrawi piwo, ale trzeba z rozwaga to robić i pilnować temp. bo może wyjść mocno alkoholowe Edytowane 6 Marca 2017 przez Gość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_z Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 (edytowane) Dzięki za odpowiedź, ale mam jeszcze jedną wątpliwość. Z tym płytkim odfermentowaniem powiedzmy że jeszcze jakoś przeżyję, nie zależy mi na wysokim stężeniu alkoholu, zreszta i tak z obliczeń wynika,że przekroczy 9%. Ale i tak muszę dodać drożdży do refermentacji. Jeśli mój problem wynika z tego,że za dużo drożdzy mi uciekło, a to co zostało to zdechło i dlatego już niżej nie schodzi to muszę dodać koniecznie świeżych drożdzy do refermentacji. Jeśli one zaczną dojadać resztki to będą granaty. W jaki sposób proponujecie temat rozegrać? Edytowane 6 Marca 2017 przez bartek_z Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henx Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 W tej sytuacji odebrałbym troszkę brzeczki na FFT. Najlepiej zassij troszkę drożdży z tafli (o ile jeszcze są). I zobacz za 3-4 dni co się zmieniło w odfermentowaniu. Wiem, że trochę późno na test, ale nie mam lepszego pomysłu. Na przyszłość pomyśl o robieniu FFT, zwłaszcza przy mocnych piwach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_z Opublikowano 6 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2017 27 początkowego i 12 końcowego BLG. Zacierane w 65 stopniach. Generalnie masz rację z tym FFT, ale generalnie w tym przypadku nie mam wielkich wątpliwości, że fermentacja stanęła za wcześnie, odfermentowało ledwo ponad 50%. Poprzednia warka tak samo zatarta, z tym samym zasypem fermentowana US-05 zeszła do 8 BLG. Jeszcze inna z poprzednich, gdzie proporcje zasypu były podobne tylko celowałem w 3 BLG niższy ekstrakt odfermentowała do 9 BLG na S-04. Dlatego właśnie mimo braku FFT raczej nie mam wątpliwości, że coś tu nie pykło i wiążę to z tym,że po prostu wyszły sobie grzybki na spacer. Z drugiej strony nie ma jakiegoś mega dramatu Oczywiście ręki sobie za to obciąć nie dam, ale wydaje mi się,że te drożdże które są w tej brzeczce to już niżej nie zjadą. Chodzi mi teraz już tylko o to, czy zadając nowych drożdzy, nawet niech to będą S-04, ale po prostu świeże. no i pytanie czy one będą na tyle "sprytne", żeby oprócz glukozy przeżreć mi również resztkowe cukry, czy generalnie nie mam się za bardzo czym przejmować? Czy lepiej moze już nie ryzykować, puścić to w kanał i zrobić następne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henx Opublikowano 7 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 OG=27 i FG=12 daje około 10ABV - czyli mniej więcej tyle ile S-04 mogą uciągnąć. Ale to chyba nie jest temat na "Ostry dyżur" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_z Opublikowano 8 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2017 (edytowane) Na ostry dyżur to było konkretne pytanie - jak się upewnić, że nie będzie granatów jeśli dodam świeżych drożdży do refermentacji. Czy jest sens żeby dodać następną uwodnioną saszetkę drożdży, czy skoro te które są odmówiły współpracy to świeże już też mi nie przerobią ewentualnych resztek? To że drożdże spokojnie mogą ogarnąć ten alkohol który tam jest (wyliczyłem że raczej 9 niż 10%, zatem jest to poziom tym bardziej bezpieczny), natomiast uciekło mi górą kilka litrów piwa w sumie wraz z drożdżami. Te najlepsze po prostu straciłem, a reszta padła być może śmiercią naturalną. Z dodatkowych informacji jakich mogę udzielić to że pobrałem wczoraj próbkę do FFT i drugą do sprawdzenia, czy drożdże które są w tym piwie będą chciały jeść cukier. No i FFT stoi, choć może trzeba poczekać dłużej niż 24H, ale próbka z cukrem też stoi. W tej sytuacji muszę dodać świeżych drożdży do refermentacji no i jeśli one zechcą mi zejść do 10 BLG powiedzmy to będzie kaplica. Pytam się po prostu co robić, z rzeczy które przychodzą mi do głowy: A) dodać saszetkę teraz i jeśli nie podejmą dalszej pracy to po prostu dodać do refermentacji ten sam szczep, B) dodać tylko drożdże do refermentacji bo w tak alkoholowym środowisku i tak nie zjedzą nic innego niż sacharoza (co nie wydaje mi się zbyt mądre, ale nie mam doświadczenia, więc rzucam temat po prostu, może ktoś juz to przerabiał) C) polegać na tym co przeżyło i po roku czasu tak czy owak się nagazuje D) W kanał z tym, bo nie ma sensownych rozwiązań E) chętnie posłucham innych propozycji. Edytowane 8 Marca 2017 przez bartek_z Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qvrz Opublikowano 8 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2017 (edytowane) 2 tyg temu uwarzyłem pale ale 12blg, do którego dodałem owoce. Po fermentacji burzliwej(ok 5-6 dni) wrzuciłem 2,5kg zapasteryzowanych owoców oraz dodałem trochę kwasu mlekowego. Wszystko było super tak jak zamierzałem, piwo jest bardzo owocowe i lekko kwaśne. Piwo zeszło do 2BLG. 2 dni temu coś mnie podkusiło zeby zebrać z powierzchni piwa pozostałe owoce. Wziąłem metalowe sitko, uprzednio dezynfekując je oxi(jak widać niedokładnie...). Dzisiaj rano zastał mnie taki widok: Z mojej nikłej wiedzy wygląda to jak infekcja tlenowcem. Piwo zarówno w smaku jak i zapachu jest wciąż super. Co w tym przypadku robić? Jak najszybciej zabutelkować i przeznaczyć do szybkiego wypicia, czy może przelać do garnka, spasteryzować, schłodzić, dodać jeszcze raz drożdży do refermentacji i dopiero zabutelkować? Proszę o pomoc Edytowane 8 Marca 2017 przez qvrz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 8 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2017 Mityczny tlenowiec uderza ponownie... nie wiadomo co zainfekowało piwo, zarówno dzikie drożdże, jak i bakterie tlenowe oraz beztlenowe (a są i sacharomocesy, które to robią) mogą produkować błony. Ryzyk fizyk, piwo wcale nie musi się zmienić na gorsze w wyniku infekcji, a równie dobrze może stać się niepijalne. Do mnie pasteryzacja w domu nie przemawia z kilku powodów, więc każde piwo które się zakazi zostawiam jeszcze na chwilę w wiadrze (chyba, żę jest powód do szybkiego zabutelkowania) i jeśli nic złego się z nim nie dzieje to idzie do butelek, jak idzie w złą stronę (np. apteka) to leci w kanał. Na przyszłość odpuść sobie grzebanie w piwie, lepiej oddzielić owoce bezpośrednio podczas przygotowania do rozlewu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_z Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 (edytowane) Ponawiam moje wcześniejsze pytanie o RISa którego fermentacja zatrzymała się na 12 BLG. Sytuacja jest taka,że próbka FFT od 6 dni stoi, podobnie zresztą jak druga próbka, do której dodałem cukru,żeby sprawdzić czy drożdże będą chciały to ruszyć (cukier zwiększył BLG do 14) również stoi, na dnie fermentora zebrała sie bardzo niewielka ilość drożdży. Zamieszałem to, ale nie podjęły pracy. BLG nawet mi się podniosło. Prawdopodobnie błąd pomiaru taniego spławika, ale wcześniej zmierzyłem 12 BLG, teraz zmierzyłem 12,6. Wszystko wskazuje na to,że drożdże po prostu wyszły mi z fermentora razem z pianą. Piwo w smaku bardzo słodkie i to pomimo 150g Chinooka. Pytanie co mogę jeszcze zrobić w tej sytuacji: a) wylać ? b) dodać uwodnioną saszetkę tego samego szczepu którym było fermentowane? Tutaj jest taka wątpliwość, że piwo zaszczepione zostało gęstwą po S-04 IPA 12 BLG, której już nie mam. c) dodać uwodnioną szaszetkę US-05, bo to daje niby wiekszą szansę,że coś dojedzą? d) po prostu dodać drożdży do refermentacji , bo one i tak już nie rudszą niczego oprócz tych najłatwiejszych cukrów? e) Jeszcze coś innego... jeśli tak to co? Wątpliwość dotyczy refermentacji. Próbka z dodanym cukrem nie rusza, więc jest więcej niż pewne,że to piwo mi się nie nagazuje. Z kolei dodanie świeżych drożdzy do refermentacji stwarza ryzyko, że jak się "namyślą" po iluś miesiącach to dojedzą coś więcej niż tylko surowiec do refermentacji i granaty gotowe. Stąd właśnie cała ta koncepcja z dodaniem do fermentora czegoś, co spowoduje, że całość zejdzie niżej. A jeśli nie zejdzie to przynajmniej da pewność,że nie stanie się to w butelkach. Tylko pytanie czy po takim dodaniu drożdży mogę mimo wszystko taką pewność mieć, czy piwo które tak się zachowało zawsze może być bombą z opoźnionym zapłonem? Edytowane 12 Marca 2017 przez bartek_z Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 (edytowane) d) Jeszcze coś innego... jeśli tak to co? rehydratujesz w 200ml, dopełniasz piwem do 500ml, jak zacznie "robić" co 12 godzin dolewasz tyle piwa ile masz restartującej matki. generalnie google -> "hartowanie matki drożdżowej site:wino.org.pl/forum" Wziąłem metalowe sitko, uprzednio dezynfekując je oxi(jak widać niedokładnie...) skoro sam stwierdziłeś że to tlenowiec, rozumiem że operacje sitkiem wykonywałeś w atmosferze beztlenowej skoro to niedokładna dezynfekcja miałaby być przyczyną? na przyszłość już masz nauczkę by nie grzebać przy piwie oraz że skoro używany sprzęt jest z metalu to aż szkoda tego (też) nad płoniemien nie potrzymać Edytowane 12 Marca 2017 przez jaras bartek_z 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_z Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 rehydratujesz w 200ml, dopełniasz piwem do 500ml, jak zacznie "robić" co 12 godzin dolewasz tyle piwa ile masz restartującej matki. generalnie google -> "hartowanie matki drożdżowej site:wino.org.pl/forum" Dzięki za konkret info. Pytanie - jeśli nie zależy mi na niskim odfermentowaniu tylko na upewnieniu się,ze drożdże w butelkach nie zaczną czegoś jeszcze dojadać to mogę posłużyć się drożdżami piwnymi czy ten numer po prostu nie przejdzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 rehydratujesz w 200ml, dopełniasz piwem do 500ml, jak zacznie "robić" co 12 godzin dolewasz tyle piwa ile masz restartującej matki. generalnie google -> "hartowanie matki drożdżowej site:wino.org.pl/forum" Dzięki za konkret info. Pytanie - jeśli nie zależy mi na niskim odfermentowaniu tylko na upewnieniu się,ze drożdże w butelkach nie zaczną czegoś jeszcze dojadać to mogę posłużyć się drożdżami piwnymi czy ten numer po prostu nie przejdzie? i tak już masz problem, więc podziel całość na pół, spróbuj obu szczepów, jak oba ruszą opisz różnice - ja restartowałem tylko bayanusami więc nie wiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henrysiu Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 (edytowane) Kupiłem ostatnio mech irlandzki w Twój Browar. Po dodaniu do warki pojawił się smród jak ze starych gaci. Używałem mchu wielokrotnie ale od innych dostawców. Efekt bardzo dobry bez zapachów. Tutaj wygląda że chyba był zbierany ze szlamem i tak wysuszony. Masakra. Ktoś ma wiedze czy ten zapach się straci w piwie? Edytowane 19 Marca 2017 przez henrysiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Westvleteren Opublikowano 19 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2017 Hej. Pomożecie? Nabyłem FD. Wsadziłem je do gara, wlałem wodę, podgrzałem, wsypalem śrutę. No i teraz mam jakieś 15l gęstej śruty nad FD i 5l wody pod... Pierwszy raz używam FD. Pomożecie? Jak Wy to robicie? Ktoś ma gar z fd? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi