Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 A ja tam widzę, że odkąd zająłem się piwowarstwem domowym, to jestem w lepszej formie fizycznej niż wcześniej, mimo że lata lecą. W grę wchodzą tutaj minuty na trasie, którą zwykle przejeżdżam na rowerze, ale to bardzo dobry miernik. Ponieważ mam zasadę, że zanim wypiję piwo czy dwa, to wcześniej przejeżdżam na rowerze 50-100 km (w zimie mogą to być narty, rower stacjonarny, bieżnia itp.). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 A to gratuluję samozaparcia. U mnie niestety jest tak że piwo rozleniwia, przed czy po nie ma znaczenia i doszedłem do takiego rozwiązania że w dniach treningu nie piję. Z tym że minęły właśnie 3 miesiące jak jestem na etapie roztrenowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 12 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2013 (edytowane) [ problemem jest u nas głównie picie dla picia, a nie jako dodatku do jedzenia. Gdyby wszyscy zjedli przed, po, do picia to nikt by sobie głowy nie zawracał alkoholizmami- a sami wiecie jak większość imprez w Polsce wygląda wóda, i kilka czipsów i niestety w dotyczy to osób w każdym wieku. Nie chyba, ale na pewno. Każdy trunek wymaga oprawy i odpowiedniej potrawy. Problemem jest też jak jest traktowana wódka np. mało osób wyobraża sobie, że wódkę można wąchać, smakować, łączyć z potrawami; jest niestety tak jak piszesz, chips'y albo bez i "chlup w ten głupi dziób"-co zresztą tłumaczy dlaczego najpopularniejsza stała się Czysta Gorzka Żołądkowa, bo chodzi o kwestię-ważne żeby sponiewierało i naprawdę mało osób zwróciło uwagę, że ta wódka jest źle zrobiona, ohydna w smaku, ostra, i zawiera całą masę wad, które wśród osób potrafiących pić wódkę naprawdę, ją dyskwalifikują. I tak niestety jest z każdym napojem. Zniszczono w nas kulturę picia, zniszczono nasze dziedzictwo, a u Belgów, Francuzów, Włochów, Hiszpanów, Węgrów, Macedończyków, można wymieniać i wymieniać to kwitnie-też z niektórymi piłem to wiem. Edytowane 12 Stycznia 2013 przez Bogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marusia Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Nie przesadzajcie z tymi potrawami. Dobre piwo najlepsze jest bez dodatków Są takie, do których grzechem by było cokolwiek spróbować, żeby nie zaburzyć doskonałości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goral89 Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 (edytowane) Niestety reprezentujesz Polskie podejście. Dlaczego u nas większość pubów ma do zaoferowania orzeszki lub nachosy, a w Angli w praktycznie każdym barze masz do tego szeroką ofertę jedzenia. Z barów ludzie to przenoszą do domu. Niestety to jest picie dla picia, od biesiadowania dzieli to lata świetlne. A oczywiście nie mówie żeby do każdego piwa pichcić specjalne, wyszukane danie. I napewno dobre jedzenie nie wpłynie negatywnie na Twoje odczucia, co do smaku piwa. Edytowane 13 Stycznia 2013 przez goral89 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marusia Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Niestety, nie wiem, co odpowiedzieć na taką nadinterpretację moich słów, żeby nie wyszło złośliwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Niestety reprezentujesz Polskie podejście. Dlaczego u nas większość pubów ma do zaoferowania orzeszki lub nachosy, a w Angli w praktycznie każdym barze masz do tego szeroką ofertę jedzenia. Z barów ludzie to przenoszą do domu. Niestety to jest picie dla picia, od biesiadowania dzieli to lata świetlne. A oczywiście nie mówie żeby do każdego piwa pichcić specjalne, wyszukane danie. I napewno dobre jedzenie nie wpłynie negatywnie na Twoje odczucia, co do smaku piwa. Może głupie pytanie, ale byłeś kiedyś w pubie brytyjskim w piątek lub sobote? Jakoś ciężko znaleść kogoś delektującego się piwem. Zresztą na codzień nie jest dużo lepiej, jeśli pub serwuje jedzenie, to i tak mało kto je zamawia po godzinie 19. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shayboos Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Też z tego co pamiętam w Londynie w knajpach były głównie orzeszki, ziemniaczkii różne takie, ale po moich rozmowach z ludźmi z roboty stwierdzali, że i tak wolą samo piwo bo orzeszki są "wspólne" a tam nikt nie myje rąk po wyjściu z kibla ! oczywiście żart, ale jednak. Nie pamiętam żeby ktoś tam zamawiał do piw coś do jedzenia, a bywałem w godzinach popołudniowych bo na nocki do roboty chodziłem. ...co zresztą tłumaczy dlaczego najpopularniejsza stała się Czysta Gorzka Żołądkowa, bo chodzi o kwestię-ważne żeby sponiewierało i naprawdę mało osób zwróciło uwagę, że ta wódka jest źle zrobiona, ohydna w smaku, ostra, i zawiera całą masę wad, które wśród osób potrafiących pić wódkę naprawdę, ją dyskwalifikują. wreszcie się cieszę - pierwsza osoba, która się ze mną zgadza, że gorzka de luxe to syf i nie da się tego pić. Osobiście mało pijam okowit sklepowych, czasem walnę bimber lub zbożówkę lub inną śliwowicę ale jak już piję to chcę smaku a nie wykrzywienia mordy i utraty filmu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Teoretycznie na dziś, są dwie wódki, które nadają się do picia i smakowania-Monopolowa i czarny Smirnoff. Niezła jest też jęczmienna z Leżachowa i o dziwo, kiedyś, całkiem przyzwoita była "Czysta z Czerwoną Kartką", ale błędne pozycjonowanie produktu zabiło ją doszczętnie. W temacie standardów jak Extra Żytnia, etc, to nie są te wódki co były dawno temu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Niestety reprezentujesz Polskie podejście. Dlaczego u nas większość pubów ma do zaoferowania orzeszki lub nachosy, a w Angli w praktycznie każdym barze masz do tego szeroką ofertę jedzenia. Z barów ludzie to przenoszą do domu. Niestety to jest picie dla picia, od biesiadowania dzieli to lata świetlne. A oczywiście nie mówie żeby do każdego piwa pichcić specjalne, wyszukane danie. I napewno dobre jedzenie nie wpłynie negatywnie na Twoje odczucia, co do smaku piwa. Może głupie pytanie, ale byłeś kiedyś w pubie brytyjskim w piątek lub sobote? Jakoś ciężko znaleść kogoś delektującego się piwem. Zresztą na codzień nie jest dużo lepiej, jeśli pub serwuje jedzenie, to i tak mało kto je zamawia po godzinie 19. tak jest - jak ktos jest głodny to wyskakuje do maca, burger kinga itp, etc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 Nie przesadzajcie z tymi potrawami. Dobre piwo najlepsze jest bez dodatków Są takie, do których grzechem by było cokolwiek spróbować, żeby nie zaburzyć doskonałości. Jeśli masz na myśli piwa bardzo specjalne, unikatowe to tak, a nawet jak najbardziej tak, ale jeśli chodzi o łączenie podstawowych to jest tego masa: jako aperitif maibock, pils, weizen, polotmave, do ryb weizen, lager, ale też ale, do deserów RIS, porter, barley wine, do cielęciny alt a do dziczyzny doppelbock lub chocolate stout, do serów weizen, ale i stout, do kiełbasek weizen albo maerzen. A piwo i czekolada? Temat-rzeka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marusia Opublikowano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2013 (edytowane) Dzięki. Naprawdę sądzicie, że o tym nie wiem? Dopasowywanie potraw do piw to jedno z moich okołopiwnych hobby. Miałam na myśli, żeby NIE PRZESADZAĆ, że jedzenie jest konieczne do piwa i jest to wyznacznikiem, czy degustujemy, czy chlejemy - bo nie jest. Śmiało można degustować, lub po prostu spożywać piwo nie jedząc do niego niczego - i takie są akurat nie tylko moje preferencje. Co, oczywiście nie oznacza, że na głodniaka Edytowane 13 Stycznia 2013 przez Marusia Gabe 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goral89 Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 Może głupie pytanie, ale byłeś kiedyś w pubie brytyjskim w piątek lub sobote? Jakoś ciężko znaleść kogoś delektującego się piwem. Zresztą na codzień nie jest dużo lepiej, jeśli pub serwuje jedzenie, to i tak mało kto je zamawia po godzinie 19. Byłem. Rozumiem ze większość brytoli to ochlejtusy. Możliwe że dzielnica w której przebywałem była jakaś wyjątkowa, ale tam w każdym pubie było olbrzymie menu. Stąd moje doświadczenie co do knajp w Lodnynie. A w u nas też się zmienia ale na poziomie najniższym czyli w tzw. zakąskach których przybywa jak grzybów po deszczu, w Krakowie pękają w szwach. Działaja na wzór Paryskich bistro tylko z naszymi trunkami, dlatego szkoda, że w lepszych pubach nie ma takiego podejścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2013 Podobnie jest w knajpach czy pubach we Lwowie. Praktycznie w każdym normalnym pubie w ofercie jest jedzenie i szerokie menu w bardzo przystępnych, (co prawda dla nas) cenach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 Co za temat. Ludzie piją praktycznie od początku cywilizacji. Czemu mieliby przestać to robić? Jacyś psychologowie wymyślają takie chore kwestie. Jak ktoś lubi wypić piwo na zakończenie dnia i sprawia mu to radość to czemu ma się ograniczać i robić sobie wyrzuty? Dopóki nie wpływa to negatywnie na zdrowie to nie ma żadnych podstaw by nie raczyć się złocistym trunkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 (edytowane) Co za temat. Ludzie piją praktycznie od początku cywilizacji. Czemu mieliby przestać to robić? Jacyś psychologowie wymyślają takie chore kwestie. Jak ktoś lubi wypić piwo na zakończenie dnia i sprawia mu to radość to czemu ma się ograniczać i robić sobie wyrzuty? Dopóki nie wpływa to negatywnie na zdrowie to nie ma żadnych podstaw by nie raczyć się złocistym trunkiem. Zaś jeszcze dłużej niż cywilizacje ludzie zażywają narkotyki, czy to znaczy że jacyś psychologowie wymyślili narkomanię?? Uzależnienie to problem "w nas" a nie w substancji. Przecież można się uzależnić od jedzenia czy seksu, bez czego nie można żyć. Co innego kiedy lubi wypić piwo, a co innego kiedy musi wypić piwo Edytowane 1 Czerwca 2013 przez mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 (edytowane) Jak pisałem, dopóki coś nie szkodzi zdrowiu człowieka to niech to zażywa jeśli sprawia mu to radość (łagodzi obyczaje, łączy ludzi itd.) Jestem negatywnie nastawiony do obecnie panującej tendencji uprzykrzania sobie na siłę życia i robienia wyrzutów "tego nie jedz, bo kalorie", "nie pij, jesteś alkoholikiem, albo na pewno będziesz od picia" bla bla bla. Później ludzie są zgorzkniali, smutni, zdołowani i muszą pić na umór Edytowane 1 Czerwca 2013 przez Biniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 (edytowane) we wszystkim trzeba zachować umiar Jeśli ktoś ma wyrzuty z powodu picia na tyle duże że musi się upić, to znaczy że jest już bardzo źle nie ma co myśleć "nie pij, jesteś alkoholikiem, albo na pewno będziesz od picia" ale warto myśleć "pijąc zbyt często mogę zostać alkoholikiem" Edytowane 1 Czerwca 2013 przez mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 Jeśli ktoś ma wyrzuty z powodu picia na tyle duże że musi się upić, to znaczy że jest już bardzo źle Nie przesadzaj!!!! Ja właśnie "piję żeby zapomnieć że .........piję" i nie czuję się wcale źle, jak się napiję ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forestly Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 Gadu gadu a tak na serio to trzeba sie zastanowić czy ktoś zna jakiś przypadek PIWOWARA DOMOWEGO, który faktycznie zawalił w swoim życiu coś przez picie piwa. Na przykład swoje zdrowie, albo rodzinę czy pracę. No bo jeśli nie, to co za problem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 Jeśli ktoś zawalił, to nie sądzę żeby chciał się tym chwalić na lewo i prawo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 To nie ktoś zawalił, tylko świat jest niesprawiedliwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forestly Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 Wiecie Nie licze ze ktoś tu napisze historię swojego życia, ale jest nas wielu, wielu z nas zna sie nawzajem, spotyka sie na eventach. Może ktoś, coś słyszał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 Może ktoś, coś słyszał? Czego oczekujesz, chcesz sobie poczytać o czyichś problemach? wg mnie to, niech sobie twarzoksiążka itp. zostaną do takich wywnętrzań. PS, jak się z kimś spotykam to myślałem, że to jest spotkanie, ale ja się nie znam ja tylko lubię dobre piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forestly Opublikowano 9 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2014 Nie chodzi o "wywnętrzanie" tylko o to czy takie przypadki w ogóle istnieją. No bo jeśli nie istnieją co nie ma co dyskutować. Jesteśmy bezpieczni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się