Undeath Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 No to poskładałeś nas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 28 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Prawie jak Bohun Ja wygrzebałem jeszcze coś takiego Czasy ogólniaka, nasz zespół nazywał się wtedy chyba Piercing Scream Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Kurde jeść Ci nie dawali? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 28 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Nie, jadłem w cholerę. Ale dobra przemiana materii wtedy była Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Jabol pank, KSU pierwsza płyta/ kaseta. Jabolowe ofiary, Drzwi itp. Mam kasety. Ależ było się wtedy młodziutkim, kurde, czas leci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moria Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Zaczynacie brzmieć jak stare pryki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Bo to są stare pryki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 28 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Mów za siebie. Ja jestem wiecznie młody :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 ja perdziu chłopaki... ale wygrzebaliście foty, Bączek wymiata, za to Przemas faktycznie jakiś niedożywiony był kiedyś, nie to co teraz..... ale jak to mówią duży brzuch nie jest od piwa tylko do piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 No, wtedy byłem jak szczypiorek. Potem na studiach pojechałem do Niemiec i piwo + mrożonki mnie załatwiły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 3 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2014 (edytowane) A, zapomniałem, w czwartek, 2014-01-31, warka #55 - Dr Alibi poszła w butelki. 2 BLG, 145 g cukru, 44 butelki 0,5 l. Fajne, jaśniutkie piwo, miły aromat, ale wbrew pozorom dość wydatna goryczka. Choć to samo miałem w #54 - Czerwony Wiewiór. Po tygodniu już niesamowicie się ułożyło. Na butelkowanie czeka #56 - Even Flow, ale jeszcze coś tam jedzą. A ponieważ 1214 to wolne drożdże + temperatura spadała do 17°C (np w ten weekend, kiedy nie było nas w domu), to tak 3 tygodnie to dla nich minimum. W takim razie czas planować, na ten tydzień będzie ESB i jakiś kolejny belg na rozpędzenie 3538. Edytowane 3 Lutego 2014 przez crosis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 6 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 (edytowane) Wczoraj, 2014-02-05, zrobiłem kolejną warkę warka #60 - - ESB - 24 l, 50 IBU, 14 BLG Skład: 4 kg - Pale Ale Bestmalz 0,3 kg - karmelowy 30 Strzegom 0,2 kg - karmelowy 150 Strzegom 0,1 kg - Bursztynowy Strzegom 0,05 kg - karmelowy 600 Strzegom Chmiele: Iunga, EKG, Fuggels Drożdże: WLP041 Pacific Ale Zacieranie: 52 °C - wsypanie słodów, grzanie do 66 °C 66 °C - 60' 73 °C - 15' mashout i 10' przerwy Chmielenie: 90' gotowanie <opiszę później> Generalnie to moje pierwsze ESB, jest zaczątkiem serii ales celujących w okolice Old Ale, Bitterów (różnych), English IPA i Brown Ale. Będą robione równolegle (na zmianę) z różnymi APA, IPA, NZIPA. Do pierwszych zostaną te drożdże, do drugich może San Diego? Ciągle pracuję nad optymalizacją procesu. Zastanawiam się nad regulowaniem temperatury zacierania poprzez dolewanie wody - co pozwoli zaoszczędzić trochę. Dodatkowo wprowadziłem podczas wysładzania 3cie wiadro do odbioru brzeczki/dostarczania wody. Jest to strasznie fajne, bo umożliwia szybkie wysładzanie ciągle przy jednoczesnym odbieraniu małych porcji brzeczki i dolewaniu ich do gara (skraca czas od końca wysładzania do zagotowania), ale ten czas jest i tak za duży. Muszę się wspomóc grzałką elektryczną. Minus jest taki, że absorbuje to więcej uwagi, czyli mniej rzeczy można robić równolegle do warzenia. Generalnie cel jest taki, żebym był w stanie spokojnie uwarzyć piwo po pracy. Wczoraj wyszedłem o 15.30, o 16.00 miałem już wodę praktycznie gotową do wsypania słodów, a przed 22.00 wyłączyłem palnik. Ten czas mogę jeszcze poprawić (a nawet muszę) jeśli będę warzył coś z chmieleniem w whirpoolu. Wszystko po to, żeby żona nie narzekała Mimo to udało mi się w "międzyczasie" przebiec 8 km, upiec pizzę, zrobić sok i upiec bułki. Ostatecznie nie jest źle Edytowane 7 Lutego 2014 przez crosis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 przebiec 8 km, Mnie się udało tylko raz pgodzić warzenie z bieganiem. Niedzielne dłuigie wybieganie i weizenbock. Przerwa ferrulikowa trwała 32km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 6 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 U mnie bieganie albo rolki są zawsze podczas układania się złoża Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 (edytowane) A się dziwisz, że Ci długo schodzi warzenie. U mnie złoże się układa podczas 2-3 minutowego mycia garnka i jadę z filtracją. Filtrat klarowny i wydajność zadowalająco wysoka (82% po amerykańsku). Jak się kończy filtracja (30 min na 20l warki) to brzeczka już wrze i za 15 sypie chmiel. 20l warkę robię wtedy w 4,5h (z myciem, sprzątaniem i zadaniem drożdży). Edytowane 6 Lutego 2014 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 6 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 No dobra, ale wtedy nie pójdę pobiegać lub pośmigać na rolkach podczas układania złoża. Tego czasu nie ruszam, natomiast faktycznie robię to samo - odbieram małe ilość bezpośrednio do gara i od razu grzeję. Samego układania młóta nie chcę eliminować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 10 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2014 Powiem Wam, że w sumie rzadko kiedy któreś z piw smakowało mi tak jak ten Czerwony Wiewiór. Jak mówią degustujący: pachnie wakacjami. Czerwone owoce, zero cytrusów, niska goryczka, ładna słodowa podbudowa, ale piwo nie jest ani zbyt karmelowe, ani zbyt słodkie, ani zbyt ciężkie. Można spokojnie pić, aczkolwiek mogłem zatrzeć na bardziej wytrawnie, ale to już indywidualna preferencja. Z tego co widzę to już muszę szykować się do drugiej warki.... A na koniec dla tych, co narzekają, że mam tylko słabe zdjęcia swoich piw (albo publikuję tylko zdjęcia infekcji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 10 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2014 Od razu narzekają Galeria twoja sama za siebie mówiła No to winszować klarowności... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 10 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2014 No to winszować klarowności... juz tam winszować, nalał tyskie burgundowe i się chwali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 10 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2014 No to winszować klarowności... juz tam winszować, nalał tyskie burgundowe i się chwali A ty od razu musisz zhejtować, raz chciałem Przemka pochwalić, a przy tobie się nie da hehe Burgundowe podejrzewam że piany by nie miało ale kto go tam wie... zepu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 10 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2014 no liczę że będę mógł zdegustować organoleptycznie wtedy potwierdzę nie ma to jak pochwalić się własnym wyrobem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 11 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 Dostanę gęstwy, dostaniesz piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 11 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 Piwo klarowne, owszem, ale gdzie piana? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 11 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 Piana była, ale znikła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 11 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2014 jak w tyskim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się