A ja dodam od siebie, że może tu występować konfuzja nazewnicza. To, co w Polsce funkcjonuje pod nazwą porter to w zasadzie porter bałtycki, ew. porter polski i jest to ciężkie piwo o wysokim ekstrakcie, i sporym alkoholu. Natomiast w UK kiedy zamówisz portera, to dostaniesz dużo lżejsze piwo, podobne do stouta, ale bardziej palone. I u Gozdawy masz dwa różne brewkity, porter i Baltic porter. Ten bałtycki jest trudniejszy do przefermentowania i znacznie droższy, bo po prostu wymaga znacznie więcej słodów. Nie chce komentować jakości wyrobów Gozdawy, ale na pewno nie może być mowy o dolnej fermentacji w temperaturze 19 stopni. Producenci brewkitów chcą sprzedać jak najwięcej, więc maksymalnie upraszczają całą procedurę produkcji piwa domowego. Podsumowując, machnij sobie to piwo, dużo się przy tym nauczysz, piwo będzie Ci smakować, bo swoje. Ale nie oczekuj, że wyjdzie Ci z tego świetny porter, bo się rozczarujesz. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka