jeśli się zgadza z tabelką, np. taką, to znaczy, że piwo będzie miało balans:
Alt-.70Kolsch- .53Barley Wine- .94Ordinary bitter- 1.28Special Bitter- .73Extra Special Bitter- .73Pale Ale- .91IPA- 1.10Bock- .34Helles- .36Doppel- .33Eisbock- .26Mild Brown- .64English Brown- .56American Brown- .95Old Ale- .58Bohemian Pils- .75-.85German Pils- .68-.80Dortmunder Export- .40-.60Munich Helles- .38-.48Brown porter- .55-.72Robust Porter- .61-.93Scottish Ale .3-.5Octoberfest- .42-.50Wheat- .14-.34Classic Stout- .8-1.20Foreign Stout- .9Sweet Stout- .3-.5Imperial Stout- .9
Czyli w tym przypadku, że ma odpowiedni stosunek słodowości do goryczki, nachmielenia, kwaśności, mocy, gęstości i wszystkich innych czynników. Dosłownie chodzi o to, że żaden z tych elementów nie jest dominujący, a wszystkie tworzą jedną całość=smak.
I na podstawie tego będziesz wiedział czy następnym razem dochmielić, dodać tego, owego, czy jest ok, tzn. czy jest zgodne z danym stylem i jego współczynnikiem BU:SG. Z drugiej strony jednak przy założeniu, że 0,5 to jest 100% balansu należy brać pod uwagę-co wynika np. z tej tabelki powyżej, że pewne piwa będą potrzebowały większego współczynnika, a pewne mniejszego. Przed chwilą obliczyłem sobie trzy ostatnie piwa zgodnie z tymi wytycznymi i wyszło mi, że East India Pale Ale nachmieliłem prawie idealnie, lekkiego burton'a również na styk, ale np. mocnego burton'a powinienem dochmielić, bo może w nim przeważyć słodycz-aczkolwiek w smaku jest tak jak zaplanowałem, więc ten aspekt jest li tylko aspektem technicznym. Może prędzej jak ktoś warzy piwo na konkurs z widełkami i chce mieć pewność, że rzeczywiście nie tyle jest bardzo dobre, co wręcz idealne?