Skocz do zawartości

Ranking

  1. dzejkej

    dzejkej

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      212


  2. wizi

    wizi

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 772


  3. fotohobby

    fotohobby

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 531


  4. Reters

    Reters

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      930


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2024.01.27 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ostatnio używałem tej pożywki. Ze sklepu i z instrukcji mi odpisali żeby akurat od nich nie poddawać procesowi wrzenia czy gotowania. Dodałem po prostu do schłodzonej brzeczki wymieszałem i tyle🙂 Dodałem 3 max 4 gr
    1 punkt
  2. To zależy od marki. Jak uzbiera mi się trochę butelek, to pakuję do wiadra, daję pół tabletki do zmywarki, zalewam ciepłą/gorącą wodą (również do wewnątrz) i zostawiam na kilka godzin lub całą noc. Po tym czasie sporo etykiet pływa po wierzchu i takie butelki wystarczy przetrzeć zmywakiem. Ale rzeczywiście są też oporne, które nie schodzą. Takie lądują u mnie w koszu, bo nie chce mi się z nimi walczyć. Wg mnie butelki po piwie to luzik. Proponuję poćwiczyć na butelkach po winie. To jakby porównać klej biurowy z cyjanopanem 😁
    1 punkt
  3. Bo się kupuje piwa, które mają etykiety klejone klejem rozpuszczalnym w wodzie. Ostatnio będąc w DE kupiłem sobie skrzynkę Helle/Marzen z lokalnego browaru i miałem niezłe piwko, fajne butelki i etykiety, które same odchodziły z butelek. Szwagier pije Okocim, butelek raczej nie oddaje, tylko przekazuje mnie za kilka rzemieślniczych piw. A moja Eterna bardzo lubi butelki z Okocimia W Polsce większość tak klejonych etykiet mają koncerniaki, ale niektóre lokalne browary także. Kraft to raczej mocny klej Swoje etykiety kleję na klej w sztyfcie - same odchodzą po namoczeniu
    1 punkt
  4. Ja z kolei nie zgadzam się z tezą, że syrop cukrowy to samo zło (bo przelewanie, utlenianie, nierównomierne rozmieszanie...), a najlepsze dropsy (jeszcze z opcją krojenia!) albo cukier sypany i to jeszcze z wagą jubilerską. Zrobiłem (dopiero) kilkanaście warek. W każdej używałem syropu - nie zauważyłem żadnych niepokojących oznak. Nagazowanie było zawsze ok. Ale w jednym zgadzam się z @Reters: każdy robi jak chce 👍
    1 punkt
  5. Na oba powyższe jest prosta zasada: zadanie drożdży i start fermentacji w temperaturze = dolna granica optimum dla danego szczepu drożdży lub 1-2 stopnie poniżej (zakładając, że chcesz otrzymać czystszy profil i uwypuklić chmiel) po ustaniu fermentacji burzliwej, podnosisz temperaturę o 1st. C na dobę aż do górnej granicy optimum dla szczepu trzymasz w tej temperaturze aż do końca fermentacji. W zależności od szczepu i ekstraktu początkowego będzie to w sumie 2-3 tygodnie lub więcej Jeśli chcesz uzyskać piwo bardziej estrowe to zaczynasz fermentacje w wyższej temperaturze, ale nadal w ramach optimum dla szczepu. W tym przypadku, aby uniknąć aldehydu zasada postępowania jest j.w., ale w pkt. 2 i 3. może być konieczne wyjście poza optimum, ale staraj się nadal trzymać szerokiego zakresu zalecanych temperatur fermentacji dla szczepu.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.