Skocz do zawartości

Ranking

  1. punix

    punix

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      2 034


  2. Łachim

    Łachim

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 130


  3. Pierre Celis

    Pierre Celis

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      4 727


  4. Koora

    Koora

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      513


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2025.10.28 uwzględniając wszystkie działy

  1. Koora

    Dark Ale

    Kiedyś, ktoś tutaj też zmagał się z infekcjami, i poradzili mu zeby sprobował warzyc w innej lokalizacji. Tzn u kolegi. I wyszlo ok. Istnieje możliwość mikroklimatu w miejscu warzenia, który ma dużo dzikich drożdży lub bakterii.
    1 punkt
  2. Jakie zmiany nastąpiły na rynku piw rzemieślniczych i z czego wynikają? Jaka jest recepta na polepszenie sytuacji? Kolejna po latach rozmowa z Bartkiem Napierajem patrzącym krytycznym okiem na branżową rzeczywistość! View the full article
    1 punkt
  3. Łachim

    Czy trzeba od razu robić 20l+?

    Nie każda infekcja jest do wylania
    1 punkt
  4. punix

    Czy trzeba od razu robić 20l+?

    Wiesz pod uwagę, że narobisz się prawie tyle samo, co w przypadku większej warki, a po 4 (lub więcej) tygodniach będziesz miał 6 butelek piwa Albo i 5, jak wyjdą większe straty. Do tego dochodzi problem z dawkowaniem drożdży - cała paczka to będzie zbyt dużo, znowuż wyrzucać reszty trochę szkoda. Proponowałbym zacząć od warek 10 litrowych, to pewien kompromis między mniejszym sprzętem, a finalną ilością piwa. Ewentualnie można robić większe warki, ale dzielić na mniejsze wiadra i np. fermentować różnymi drożdżami, osiągając nawet kompletnie inne style.
    1 punkt
  5. ciezkicoswybrac

    Obsługa systemu Cornelius keg

    Jestem po pierwszej fermentacji w Cornelusie. Powiedzieć że wszystko poszło źle, to jakby nic nie powiedzieć. Już w trakcie warzenia wszystko sypało (a raczej lało) mi się na głowę: -planowałem wypuścić ścieki z piwnicy używając pompy do basenu, okazało się że wąż ma mikropęknięcie na wyjściu pompy, 30l ścieków wylądowało na mnie i podłodze -poparzyłem się 3 razy brzeczką -zatkało mi pompę w Cobrze -ostatecznie warzenie trwało 7h, gdzie zazwyczaj po 5h mam już wszystko posprzątane Miałem ambitny plan, by uwarzyć ~38l NEIPA i rozlać do dwóch kegów. Jeden miał być fermentowany ciśnieniowo, drugi tradycyjnie w lodówce, z rurką z klasycznego fermentora w miejscu zaworka bezpieczeństwa. Pierwszy zonk pojawił się w momencie gdy chciałem ochłodzić brzeczkę chłodnicą do ~30'C, a potem wrzucić do lodówki i zejść 20'C - okazało się, że przez wgłębienie na agregat nie mieszczą się dwa kegi w lodówce, więc jeden musiałem chłodzić tradycyjnie. Gdy rano obydwa kegi miałem już w 20'C, to przystąpiłem do zadania drożdży. Napowietrzyłem brzeczkę zostawiając ~2l luzu od góry, zadałem suchary i zamknąłem. W miejsce zaworka wsadziłem rurkę, która idealnie weszła po nałożeniu gumki recepturki. Wkładam kega do lodówki i co? Rurka jest o 2cm za wysoka Olałem to, wkręciłem z powrotem zaworek i lekko go zwolniłem, żeby CO2 miało gdzie uciekać. W drugim kegu ustawiłem "spunding valve' do zadanego ciśnienia, wróciłem na wieczór i fermentacja jeszcze nie ruszyła. Niestety w tym momencie musiałem wyjechać na 3 dni, modląc się żeby nic się nie odwaliło. Po powrocie wszedłem do piwnicy, po zapachu od samego wejścia wiedziałem że jest źle: -keg nr 1 (w lodówce): 2l brzeczki uciekło przez zaworek, tworząc cudowny aromat skiśniętego piwa na podłodze, które rozlało się na średnicę 1m zostawiając wspaniały, ciężki do zmycia eliksir brzeczkowo-drożdżowy -keg nr 2 (ciśnieniowy): tu nie wiem co się wydarzyło, ale prawdopodobnie piana zaczęła wychodzić przez zaworek od nastawy ciśnienia, efekt podobny jak przy kegu nr1 Gdyby tego było mało, to w kegu nr 1 podniosłem temperaturę na sterowniku o 1'C i zostawiłem. Po 2 dniach wracam do piwnicy i pierwsza podejrzana sprawa - temperatura wg sterownika jest niższa niż 2 dni wcześniej. Otwieram lodówkę i dostaję podmuch gorąca w twarz. Oczywiście odkleiła się sonda ze sterownika, dzięki czemu łapała temperaturę z piwnicy, ciągle utrzymując grzanie. Efekt? Keg nagrzał się do 48'C Teraz nie wiem na czym stoję, nie wiem na jakim etapie jest fermentacja i czy nie złapałem jakiegoś syfu. Planuję zostawić te piwa w spokoju na tydzień, po tym spuścić całe ciśnienie z kegów i przetestować zawartość. jeśli piwo będzie bardzo dobre, to chmielę na zimno nowym chmielem, który kupiłem dla tej warki jeśli piwo będzie słabe, ale nie zepsute, to wrzucę tam wszystkie stare zapasy citry, nelsona z roczników 22-24 i niech się dzieje wola nieba jeśli będzie infekcja, to kanał i tydzień żałoby Ehh, a miało być tak fajnie i beztlenowo
    0 punktów
  6. Jancewicz

    Czy trzeba od razu robić 20l+?

    Ja nigdy nie wylałem, krzywiłem się przy piciu, ale nie wylałem! ?
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.