Skocz do zawartości

Ranking

  1. elroy

    elroy

    Administrator


    • Punkty

      18

    • Postów

      6 768


  2. Malinowy

    Malinowy

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      816


  3. Wuuu

    Wuuu

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      807


  4. Pi0tR

    Pi0tR

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      143


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2020.02.11 uwzględniając wszystkie działy

  1. W tym wątku oraz na https://www.facebook.com/piwoorg będę informował o postępie prac nad polskim wydaniem książki How To Brew Johna Palmera (ostatnie wydanie z 2017 roku), uznawany za najbardziej komplety poradnik dotyczący amatorskiego warzenia piwa. Będę na pewno prosił Was o różne sprawy w procesie wydawniczym Stan wpisu na dzień: 12.02.2020 Premiera: koniec 2020 Przedsprzedaż: kwiecień/maj 2020 Dedykowana strona: howtobrew.pl (w trakcie budowy - oddanie 17 luty 2020) Cena detaliczna: 80-100zł Postęp prac: 11.07.2019 - pomysł ? 28.08.2019 - konsultacje w gronie piwowarskim. 14.09.2019 - zlecenie zakupu praw w agencji literackiej J.Palmera 25.11.2019 - draft umowy. 01.01.2020 - 10-02.2020 - poszukiwanie profesjonalnego biura i tłumacza będącego jednocześnie zaznajomionego z tematyką piwowarską. 31.01.2020 - podpisanie umowy 05.02.2020 - prace nad dedykowanym sklepem oraz stroną. 06.05.2020 - rozpoczęcie tłumaczenia. 22.06.2020 - rozpoczęcie przedsprzedaży: https://jakwarzyc.piwo.org/jak-warzyc-piwo-kompendium-wiedzy-piwowara-domowego-p-1.html 01.10.2020 - zakończenie tłumaczenia. 11.12.2020 - dostawa na magazyn i rozpoczęcie dystrybucji. CDN.. FAQ: P: Czy będzie możliwość zakupu na allegro (w abonamencie Smart)? O: Tak, jak najbardziej. Książka będzie wystawiona jako przedsprzedaż i zakup będzie się kwalifikował na darmową wysyłkę do punktu odbioru. P: Czy będzie można zamówić do Paczkomatu lub Paczki w Ruchu? O: Będzie możliwość do Paczkomatu, do Ruchu nie przewiduję. P: Czy będzie można zamówić książkę za granicę? O: Tak, w ramach EU jak najbardziej poprzez Pocztex lub GLS (kosztów nie znam, bo nie znana jest dokłada waga :)) P: Płatność za pobraniem lub PayPal? O: W przedsprzedaży nie będzie możliwości zapłaty za pobraniem, PayPal oczywiście tak (jak i Dotpay/PayU lub klasyczny przelew)
    10 punktów
  2. Już odpowiadam 1. Cena będzie oscylowała na poziomie nie mniej niż 80zł nie więcej niż 100zł. Dokładna kwota nie jest znana, bo jest wypadkową wielu wielu kosztów. W przedsprzedaży oczywiście taniej. 2. Będzie tylko papier - nie będzie wersji elektronicznej. 3. Na pewno, jak będzie już fizycznie produkt, będę zachęcał do wprowadzenia do oferty nasze sklepy piwowarskie.
    8 punktów
  3. Ostatnio zauważyłem, że wielu nowych piwowarów ma problem z ogarnięciem tematu dezynfekcji pojemników fermentacyjnych oraz odnalezieniem informacji na temat najpopularniejszej chemii dla piwowarów, to też skłoniło mnie do zebrania tej wiedzy, mam nadzieje, że w umiejętny sposób i komuś to pomoże. Uwagi mile widziane. Zacznę od definicji, niestety suchej teorii nie da się obejść, potem opiszę procesy mycia i dezynfekcji oraz najczęściej stosowane w nich środki chemiczne. W starszych artykułach, coder opisał problem dezynfekcji i od tego czasu wiele się nie zmieniło, jedynie piwowarzy nabyli więcej doświadczenia w kwestii chemii do dezynfekowania i mycia, która kiedyś była trudno dostępna. (link 1 i link 2). Jak wcześniej wspomniałem pewne metody są niezmienne, a w tym artykule głównie zajmę się chemią piwowarską i odkażaniem pojemników fermentacyjnych, mycie i odkażanie butelek jest już opisane wielokrotnie w innych opracowaniach, jednak część tych środków, które tu opiszę, można bez problemu stosować do butelek. Więc co to jest dezynfekcja? Dezynfekcja definiowana jest, jako proces polegający na zabiciu wszystkich form wegetatywnych mikroorganizmów (bez przetrwalników i wirusów). Mylona często jest z sterylizacją, która polega na całkowitym wyjałowieniu powierzchni z bakterii i wirusów (łącznie z przetrwalnikami). Ogólnie w piwowarstwie, wszystko, co dotyka brzeczki lub młodego piwa, począwszy od wyłączenia palników i schłodzenia brzeczki po gotowaniu, aż do konsumpcji powinno być zdezynfekowane. Dlaczego prawidłowa dezynfekcja sprzętu jest tak ważna? W warunkach domowych nie jest możliwe wyjałowienie całkowite sprzętu (fermentorów), jedynie poszczególnych elementów, np. w szybkowarze (ten sposób jest opisany w artykule zalinkowanym powyżej). Natomiast dążymy do tego by dać jak największe szanse na prawidłowy rozwój drożdży, a przetrzebiamy populację bakterii, po to by nasze robaczki zdominowały środowisko i zdusiły "w zarodku" infekcję. Przygotowanie sprzętu i pojemników fermentacyjnych do kontaktu z brzeczką, zawsze składa się z dwóch etapów, czyli mycia-czyszczenia sprzętu, oraz dezynfekcji. Zaznaczę też tutaj, że wrzątek jest najgorszą formą mycia i dezynfekcji, właściwie nie działa on na bakterie i dzikie drożdże, równie dobrze można nalać wody z kranu, osiągniemy ten sam efekt! Mycie i czyszczenie: Są różne sposoby czyszczenia sprzętu, na początek musimy oczywiście wypłukać fermentor z pozostałości drożdży i przemyć go ciepłą wodą (gąbka plus płyn do naczyń), a następnie przepłukać go dokładnie. Niestety na tym się nie kończy proces mycia sprzętu, z czasem i kolejnymi warkami sprzęt zaczyna się zużywać, wewnątrz fermentorów powstają liczne rysy i mają one wiele zakamarków, gdzie mogą się rozwinąć bakterie, albo zalegać dzikie drożdże i pleśnie, nie jest to widoczne gołym okiem, więc możemy sobie nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Teoretycznie powinno się kontrolować sprzęt czy nie posiada on za dużo zadrapań, odbarwień albo innych widocznych uszkodzeń, a zużyty przeznaczyć na inne cele, natomiast wężyki igielitowe i silikonowe, co jakiś czas wymienić na nowe (choć część osób pewnie powie, że od 5 lat używa ten sam, ja uważam, że jest to rzecz tak tania i dlatego warto ją od czasu do czasu wymienić). Przechodzimy do chemii, która nam pomoże dokładnie wyczyścić fermentor. Wybielacz - Podchloryn sodu: Na początek wybrałem wybielacz, znany i stosowany w wielu działach przemysłu, do piwowarstwa nadaje się jego czysta forma, bez jakichś dodatkowych zapachów (marki np. ACE albo Bielinka, która jest tańsza i ma więcej chloru), ale jest to mało popularny środek, przy którym trzeba zachować szczególną ostrożność. Wybielacz jest silnie bakteriobójczy za sprawą podchlorynu sodu, który też możemy kupić w czystej formie. Czym jest podchloryn (trochę teorii) i jakie ma właściwości? (informacje zaczerpnięte z karty produktu): Nazwa chemiczna: chloran(l) sodu. Inne nazwy: wodny roztwór chloranu (l) sodu, wodny roztwór podchlorynu sodowego, sól sodowa kwasu podchlorawego (chlorowego(I)). Wzór chemiczny: NaOCl Zastosowanie: · mycie i dezynfekcja pomieszczeń, powierzchni i urządzeń (mających również kontakt z żywnością) · dezynfekcja i uzdatnianie wody przeznaczonej do spożycia i na cele gospodarcze (baseny, ujęcia wody, stacje uzdatniania wody, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, do zwalczania życia biologicznego w układach wody chłodniczej) · dezynfekcja instalacji przemysłowych, maszyn (m.in. sprzętu mleczarskiego) · wybielacz (m.in. w przemyśle papierniczym i włókienniczym) · dezynfekcja armatury sanitarnej, umywalek, muszli klozetowych, pisuarów oraz innych urządzeń sanitarnych · substancja odkażająca w różnych gałęziach przemysłu Substancja przeznaczona wyłącznie do zastosowań profesjonalnych z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jak stosować: Legenda: B - bakteriobójczy, Tbc - prątkobójczy (prątki gruźlicy), F - grzybobójczy, V – wirusobójczy Własności: · Substancja żrąca powodująca oparzenia · Nieorganiczny związek chemiczny jest niepalną, przeźroczystą cieczą o żółtej barwie i swoistym, drażniącym błony śluzowe zapachu. Reaguje z kwasami z wydzieleniem chloru · Gęstość: 1200-1300 kg/m3 w temp. 20°C Karta charakterystyki W praktyce podchloryn znajduje zastosowanie głównie do pojemników fermentacyjnych do mycia, choć też posiada właściwości dezynfekcyjne, niestety nie przydatne do piwowarstwa, ponieważ po użyciu trzeba go dokładnie wypłukać i wywietrzyć (ze względu na mocny chlorowy zapach). Jak widać z powyższego opisu środek ten jest bardzo skuteczny, jednak zawsze musimy pamiętać, aby przy jego użyciu nosić rękawice ochronne, okulary a także ubrania robocze. Koszt podchlorynu w czystej formie to 85-100 zł za 25 kg. NaOH - soda kaustyczna (ług sodowy): Bardziej popularnym środkiem wśród piwowarów jest soda kaustyczna, i jak to ktoś napisał "wszystkie drogi piwowara prędzej czy później prowadzą do NaOH". Niestety prawda jest taka, że dopiero kiedy przydarzy się nam infekcja zaczynamy interesować się tym środkiem, mimo, że na co dzień używamy go do przepychania rur w postaci popularnego kreta. Ale czym dokładnie jest soda kaustyczna? Ma on wiele zastosowań, jednakże najbardziej nas piwowarów interesują jego właściwości zmydlające. Charakterystyka: W naturalnej formie wodorotlenek sodowy jest białym lub bezbarwnym ciałem stałym rozpływającym się w powietrzu. Substancja ta nie ma zapachu. W przemyśle i handlu występuje pod nazwami: wodorotlenek sodowy, soda żrąca, soda kaustyczna, kaustyk. Stosowany jest w postaci roztworów wodnych, wodno-alkoholowych i alkoholowych. Taki roztwór nosi nazwę ługu sodowego. Rozpuszczaniu wodorotlenku sodowego w wodzie towarzyszy wydzielanie dużej ilości ciepła. Ług sodowy atakuje metale, takie jak: cyna, cynk i glin. W wyniku reakcji powstaje wodór, który z powietrzem tworzy mieszaninę wybuchową. Zastosowanie: Wodorotlenek sodu należy do podstawowych surowców chemicznych i znalazł zastosowanie niemalże we wszystkich gałęziach przemysłu. Stosowany jest zarówno, jako surowiec (nośnik sodu) w różnego rodzaju syntezach do produkcji jonowych środków powierzchniowo czynnych, w przemyśle farmaceutycznym (m.in. przy produkcji polopiryny, kwasu salicylowego, sulfaniloamidów), do otrzymywania aluminium z przerobu boksytów, do otrzymywania szkła wodnego z krzemionki, przy produkcji tłuszczów i mydeł oraz w wielu innych syntezach organicznych i nieorganicznych. Wodorotlenek sodu jest dobrym środkiem odkażającym, wywołuje pęcznienie białek osoczowych, zmydla tłuszcz i wiąże cząsteczki zanieczyszczeń, a więc dodatkowo działa czyszcząco. Tyle teorii, w praktyce w mocnych stężeniach jest to substancja niebezpieczna dla organizmu, może powodować oparzenia chemiczne, jeżeli się dostanie do oczu - trwałą ślepotę, natomiast połknięta lepiej żebyście tego nie wiedzieli! Podchodzimy do niej bez strachu: zwykłe rękawiczki gumowe i okulary ochronne wystarczą, ewentualnie ubranie robocze. Sodę kaustyczną łatwo dezaktywować za pomocą kwasu, który trzeba zastosować nawet jeśli nie widać wyraźnego oparzenia, ponieważ może ona dopiero po pewnym czasie ukazać zniszczenia skórze (dalej działa po przemyciu wodą). Dlaczego o tym piszę i straszę? Po to, by nie było niepotrzebnych wypadków i oskarżeń, pamiętajcie to są silne środki i do każdego trzeba podchodzić ostrożnie, nie bez przyczyny nazywamy to chemią. Karta charakterystyki Gdzie kupić NaOH? Tak jak wspominałem, jego śladowe ilości znajdziecie w krecie, w innych środkach może być go więcej, jednak jego stężenie w tych produktach nie przekracza 30%. Na znanym serwisie aukcyjnym znajdziecie mnóstwo pozycji z czystą sodą w postaci granulek i płatków. Ja przetestowałem granulki, zakupiłem sobie zapas 25 kg, jestem z niej bardzo zadowolony, dobrze się przechowuje. Koszt czystej sody kaustycznej waha się od 80-120 zł za 25 kg, za kilogram zapłacicie nie więcej niż 10 zł. Do przechowywania większych ilości niezbędne są odpowiednie warunki, aby soda nie wyciągała wody z powietrza i się nie rozpuściła się z czasem, może wtedy stracić swoje właściwości. Jak stosować sodę kaustyczną? Do celów piwowarskich stosujemy stężenia 3-4%, czyli na 1 litr wody 30 gram sody (najwygodniejszą ilością są 3-4 litry). Pamiętać należy, że zawsze, ale to zawsze, sypiemy NaOH do wody, a nie odwrotnie. Do czyszczonego fermentora z roztworem możemy wrzucić wężyki i rurki oraz inny sprzęt, który ma kontakt z brzeczką lub młodym piwem. Przy kontakcie z wodą wydziela się energia cieplna, trzeba więc szczególnie uważać przy używaniu gorącej wody, bo roztwór zaczyna kipieć, pryskać i mocno parować. Staramy się, aby rozpuszczona soda - ług sodowy miał kontakt z całą powierzchnią czyszczoną, przez minimum 30 minut. Roztwór ten można stosować wiele razy i przelewać z fermentora do fermentora (zachowując ostrożność). Przestaje on być aktywny, gdy nie będzie już śliski – sprawdzamy np. trąc palec o palec z kropelką roztworu. Po rozprowadzeniu NaOH na powierzchni fermentora, należy go dokładnie spłukać (stosuję już sprawdzony sposób: spłukuję dwa razy ciepłą i raz zimną wodą). Dla bezpieczeństwa należy go dezaktywować, za pomocą kwasku cytrynowego, jeżeli jednak stosujemy kwasowe środki do dezynfekcji (ClO2, Piro, Starsan) nie ma takiej konieczności. Oczywiście można zalać cały fermentor słabszym roztworem i tak zostawić, to też działa, ale nie jest to ekonomiczne. Jak zdezaktywować sodę kaustyczną? Po przepłukaniu wodą fermentora, musimy zdezaktywować NaOH, którego resztki mogą zalegać w nim. Pierwszy sposób to przelanie kilkudziesięcioma litrami wody wiadra. Z czasem stężenie NaOH będzie bliskie 0 i nie będzie reagowało z niczym. Zasadę dezaktywujemy kwasem. W naszym przypadku nadają się środki dezynfekujące, o kwaśnym pH: Starsan, desprej oraz ClO2. Jeżeli używamy tych trzech specyfików nie potrzeba dodatkowo dezaktywować NaOH. Stosujemy standardową dawkę dla danego preparatu. Natomiast w przypadku środków (OXI, pirosiarczyn), których odczyny są zasadowe lub neutralne, fermentor dobrze przepłukać wodą z kwaskiem cytrynowym. Jakie stężenie takiego kwasku? Około 10-20 g (1 paczka) na 1 litr wody. I analogicznie do mycia wiadra NaOH, potrząsamy nim tak by rozprowadzić po całej powierzchni. Po operacji spłukujemy ponownie wodą. Do dezaktywacji można użyć też kwas mlekowy i fosforowy, stosowane często w piwowarstwie. Obniżamy pH wody do 3-4 i tak samo jak z kwaskiem cytrynowym przemywamy wiadro. Uwagi: Płukanie Starsanem powoduje podnoszenie jego pH - po 2-3 razach może przekroczyć 3pH co jest równoznaczne z jego dezaktywacją. Mocniejsze stężenia kwasów nic nie zmienią NaOH zostanie i tak zdezaktywowane, a my stracimy więcej surowca. PBW- Powdered Brewery Wash Stosunkowo nowy w Polsce środek do mycia sprzętu. Został on stworzony specjalnie dla piwowarów domowych do czyszczenia sprzętu. Stosowany na początku głównie przez browary, w Ameryce powoli zdobył popularność browarach domowych. Głównym plusem tego środka jest to, że dociera we wszystkie zakamarki bez potrzeby szorowania. Do tego, w przeciwieństwie do sody i podchlorynu, jest przyjazny zarówno dla nas jak i dla środowiska, nie jest żrący, nie powoduje podrażnień i nie trzeba przy nim zakładać okularów ochronnych i rękawiczek gumowych. Jego stosunkowo wysoka cena może jednak dla niektórych z nas okazać się minusem. Kosztuje on 60 zł za kilogram. Karta charakterystyki w języku angielskim Zastosowanie: 30g - 90 g na 5 litrów wody (1-3 oz na galon wody), kontakt z powierzchnią mytą nie krótszy niż 30 minut. PBW należy dokładnie spłukać, dwu krotne przemycie wodą wystarcza. Więcej informacji o tym środku nie posiadam, jestem w trakcie jego testów. Dezynfekcja: Myślę, że wyczerpująco omówiłem mycie fermentorów, przejdziemy zatem do dezynfekcji. Po dokładnym czyszczeniu wiadra musimy zdezynfekować powierzchnie, czyli zabezpieczyć ją przed bakteriami. Oto najpopularniejsze środki dezynfekujące, których stosowanie zalecają piwowarzy: Pirosiarczyn sodu/potasu (nazywany potocznie piro) Pirosiarczyn sodu to biały krystaliczny proszek, dobrze rozpuszczalny w wodzie. Główne zastosowanie ma w winiarstwie: konserwowanie wina, do stabilizacji nastawów i win, napojów fermentowanych, owocowych, soków surowych i miodów pitnych, również znajduje zastosowanie w dezynfekcji oraz w piwowarstwie. Pirosiarczyn sodu używany jest także w przetwórstwie owocowo - warzywnym. Działa hamująco na rozwój pleśni i bakterii, słabiej na drożdże. Jednak przedawkowany może wstrzymać fermentację i być wyczuwalny w smaku piwa. Piro jest środkiem drażliwym, powoduje duszności przy oddychaniu, z tego powodu przestaje być popularny w piwowarstwie. Pirosiarczyn działa kontaktowo i oparami, a czynnikiem biobójczym jest gazowy SO2. W piwowarstwie, przy odkażaniu sprzętu interesują nas głównie opary. Piro kupimy w każdym sklepie z akcesoriami do wina, a większe ilości przez internet w sklepach piwowarskich i serwisie aukcyjnym, koszt jego to 15 zł za kilogram. Karta charakterystyki Zastosowanie: Stosować w formie 2% roztworu (20 g pirosiarczynu na 1 litr wody, nie musi być ciepła, lepiej rozpuszcza się w zimnej. Przepłukać roztworem lub rozpylić wewnątrz butelki przy pomocy sterylizatorów mechanicznych. Butelki odstawić do osuszenia. Chcąc przyspieszyć jego działanie można dodać kwasku cytrynowego. Nie trzeba go spłukiwać. Minusem tego środka jest brak działania jego w niskich stężeniach na dzikie drożdże, które są też częstym powodem zakażeń, a także bardzo intensywny zapach. Nadaje się do butelek, ale ze względu na zapach używać należy go w przewietrznych pomieszczeniach i starać się nie oddychać oparami. Nadwęglan Sodu - OXI Ze względu na brak zapachu, szybkie odkażenie, brak potrzeby płukania, a także jego wydajność, stał się jednym z najpopularniejszych środków dezynfekcyjnych. Czysty nadwęglan sodu (w postaci granulek), możemy kupić tak samo jak sodę kaustyczną i większość środków chemicznych na najpopularniejszym serwisie aukcyjnym. Jego cena to około 15 zł za kilogram. Dawkowanie i zasada działania: Granulki, które w kontakcie z wodą uwalniają nadtlenek wodoru (wodę utlenioną), idealnie dezynfekując powierzchnię. Środek czynny popularnego OXI, który można kupić marketach (OXI zawiera jednak dość małe stężenie nadwęglanu). W małych stężeniach (jak niżej), nie wymaga płukania, w wyższych należy lekko spłukać sprzęt bieżącą wodą. Sprzedawcy często też dodają adnotacje: "UWAGA: Środek silnie utleniający, zachować ostrożność. Nie dodawać do innych środków dezynfekcyjnych". Można go stosować do dezynfekcji sprzętu jak i butelek. Stosujemy go 3-4g na litr wody. Choć jest to rzecz dyskusyjna, którą bardzo dobrze objaśnił kolega Leszcz007 w temacie o Nadwęglanie sodu: Pozwolę sobie zacytować to tutaj: Karta charakterystyki Myślę, że to wyczerpuje temat OXI. ClO2 (dwu(di)tlenek chloru) O ClO2 znajdziemy dużo informacji w Internecie, jest to środek o szerokim zastosowaniu, bardzo przydatny i popularny w piwowarstwie. Uważa się go za jeden z najskuteczniejszych środków do dezynfekcji. Dokładne informacje o nim znajdzie w tych linkach z stron producentów: Lenntech i Mexeo. Co to jest ten dwutlenek chloru i jak działa? Dwutlenek chloru to utleniający biocyd i toksyna metaboliczna. Oznacza to, że dwutlenek chloru zabija mikroorganizmy poprzez zakłócenie procesu transportu składników odżywczych przez ich ściany komórkowe, a nie przez zakłócenie procesów metabolicznych. Dwutlenek chloru przenika przez ścianę komórkową komórek bakterii i wchodzi w reakcję ze znajdującymi się w cytoplazmie aminokwasami, powodując śmierć organizmu. Pozwala to na stosowanie dwutlenku chloru w sposób ciągły bez konieczności zmiany środka bakteriobójczego. Z biocydów utleniających, dwutlenek chloru jest najbardziej selektywnym utleniaczem. Zarówno ozon jaki i chlor są znacznie bardziej reaktywne niż dwutlenek chloru i są zużywane przez większość związków organicznych. Dwutlenek chloru natomiast reaguje jedynie ze zredukowanymi związkami siarki, aminami drugiego i trzeciego rzędu oraz innymi mocno zredukowanymi i reaktywnymi związkami organicznymi. To pozwala na zastosowanie znacznie mniejszych dawek dwutlenku chloru, aby osiągnąć bardziej stabilne pozostałości niż w przypadku chloru lub ozonu. Dwutlenek chloru, jeśli odpowiednio zastosowany, może być w sposób skuteczny użyty przy znacznie większym ładunku materii organicznej niż ozon czy chlor. Wynika to z jego lepszej selektywności. Gdzie kupić i jak stosować: Tak jak poprzednie środki chemiczne kupimy go na serwisie aukcyjnym, a także w sklepach piwowarskich. Cena jego to 36 zł za litr ClO2 + litr aktywatora. Pozwala to na przygotowanie 250 litrów roztworu roboczego(średnio na warkę 20 l potrzebujemy 0,5l tego roztworu, co świadczy o jego wydajności). Dokładna instrukcja w linku jest bardzo przejrzysta: Ulotka Armex 5 Jak to wygląda w praktyce (specjalnie pomijam tu stężenia, są one w ulotce jak ktoś potrzebuje), używam ClO2 od dłuższego czasu, zawsze w szafce mam rozrobione w plastikowym pojemniku pół litra roztworu aktywnego (RA), robię go za pomocą 20 ml ClO2, następnie dopełniam to wodą do 400 ml, dodaję aktywatora 20 ml, i dopełniam do 0,5 litra - tak przygotowany roztwór aktywuje się w przeciągu doby. Do rozwadniania ClO2 najlepiej używać zimnej wody, chlor rozpuszcza się w niej lepiej. Zwrócić uwagę należy również na pojemnik, w którym będzie przetrzymywany RA, ponieważ degraduje on plastik i powoduje jego pękanie oraz kruszenie, najlepiej nabyć pojemnik o grubych ściankach. Nie stosować słoików, bo chlor wyżera metale i zniszczy wam pokrywkę. RA następnie rozrabia się do roztwóru roboczego (RR), nalewam 50 ml do atomizera półlitrowego (trzeba zwrócić też uwagę żeby był do chemii i nie miał metalowych części) i dolewam wody, mieszam i zaczynam rozpryskiwać po fermentorze. ClO2 potrzebuje około 5 minut do całkowitej dezynfekcji, nie trzeba go spłukiwać, chlor się ulatnia, zostaje sama woda, którą można wylać. Roztwór roboczy jest jednokrotnego użytku. Można też rozrobić w wiadrze RR około litra, zamknąć szczelnie wiadro i zamieszać tak by dezynfekować dokładnie jego powierzchnię. Ogólnie można stosować go do wszystkiego od szybkiej dezynfekcji sprzętu, po butelki, niestety nie nadaje się, do kegów i metalowych układów (może powodować ich korozję, choć krótki kontakt nie zaszkodzi i jest często stosowany w browarach). Jednym z większych minusów tego środka jest zapach: mocny chlorowy basenowy. Niektóre osoby, nie znoszą tego zapachu, ale można się do niego przyzwyczaić. Poniższe informacje/ opinia przekonały mnie ostatecznie do stosowania tego środka, którego używam na co dzień w browarze domowym: " Kiedy porównamy go do innych środków - konkurować z nim może jedynie ozon, którego jednak nie można używać w wielu sytuacjach. Jest to bardzo skuteczny środek biologicznie czynny już przy stężeniach tak niskich jak 0,1 ppm i w szerokim zakresie pH." Odkąd go stosuje nie miałem infekcji! Karta charakterystyki Więcej o tym środku przeczytacie w linkach podanych na początku opisu. StarSan Kolejna z Amerykańskich nowości na rynku, tak jak PBW Starsan jest środkiem specjalnie stworzonym dla piwowarów domowych. Jest to mocno pieniący środek dezynfekujący. Wymagany jest tylko 60 sekundowy kontakt z czyszczoną powierzchnią, a w kontakcie z brzeczką zamienia się w pożywkę dla drożdży. Przeciwdziała osadzeniu się kamienia i korozji. Nie należy go stosować na miękkie metale i w systemach CIP. Jest to środek bezwonny i ekologiczny, można go używać wiele razy. Działa na bazie kwasu fosforowego. Posiada szerokie zastosowanie od butelek i kegów po dezynfekcję fermentorów i sprzętu. Karta charakterystyki Gdzie kupić i jak stosować: Jest to nowość na naszym rynku, dość trudno dostępny - mają go nieliczne sklepy piwowarskie i to w małych butelkach 118 ml. Koszt jednej takiej butelki w Polsce to 28 zł. Jest on bardzo wydajny wystarcza na 80 litrów środka aktywnego, który może zostać wielokrotnie użyty. Stosowanie: 7,5 ml Starsanu na 5 litrów wody. Najlepiej stosować wodę destylowaną, wtedy zachowuje swoje właściwości najdłużej. Tak jak ClO2 można go stosować za pomocą atomizera, wytwarzając pianę na powierzchni, która jest czynnikiem dezynfekującym lub nalać go do wiadra, zamknąć i mocno potrząsać (do spienienia). Innym sposobem jest również nakładanie go gąbką na odkażane powierzchnie. Po 60 sekundach działania piany, można go przelać do następnego naczynia/fermentora. Nie wymaga spłukiwania. Starsan przestaje być aktywny, jeżeli jego pH wzrośnie powyżej 3 i mocno się zmętni. Izopropanol -Alkohol izopropanolowy Stosowany w laboratoriach do szybkiej dezynfekcji powierzchni. W piwowarstwie środek ten jest mało popularny, głównie ze względu na cenę - 10 zł za litr (na warkę idzie około 200 ml). Czym jest ten środek? Nazwa chemiczna: propan-2-ol, alkohol izopropylowy. Wzór chemiczny:(CH3)2CHOH. Jest to organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi. Jest najprostszym alkoholem drugorzędowym. Ma jeden izomer podstawnikowy, propan-1-ol. 70% wodny roztwór stosowany jest jako płyn antyseptyczny. Ze względu na to, że izopropanol jest obojętny dla większości powszechnie używanych tworzyw sztucznych, dostępne są jego różne preparaty do zastosowania technicznego. Stosujemy go bez rozcieńczania, rozpryskując po dezynfekowanej powierzchni atomizerem, nie trzeba go spłukiwać w ciągu kilku minut sam wyparowuje. Karta charakterystyki Jest jeszcze kilka innych środków, ale bardzo mało popularnych typu desprej - niestety ze względu na swoją cenę i małą wydajność zostały szybko wyparte przez bardziej efektywne środki. Wspomnę tu jeszcze o ozonowaniu: jest to najskuteczniejszy sposób na dezynfekcję, niestety nie znajduje on zastosowania w piwowarstwie, ponieważ jest to bardzo drogi sposób (sprzęt) oraz ma wiele wad (powoduje korozję sprzętu, a przy złym użyciu oksydację piwa). Jeszcze innym sposobem są lampy UV, ale stosuje je się głównie przy odkażaniu pomieszczeń. Niestety nie orientuję się, czy udałoby się użyć ich do dezynfekcji sprzętu piw. Mam nadzieję, że w pełni oddałem zastosowanie, wady i zalety każdego środka oraz porady dotyczące ich użytkowania. Nie namawiam do stosowania konkretnego zestawu środków, bo co piwowar to metoda, oraz inny sprzęt i sposób warzenia. Każdy musi dostosować chemię pod siebie, bez niej nie uda się uwarzyć bardzo dobrego piwa, czego każdemu życzę. Artykuł skierowany jest głównie do młodych piwowarów, którzy dopiero się uczą. Zdaję sobie sprawę z tego, że poszczególne środki do dezynfekcji przedstawiłem ogólnie, jednak moją intencją było zebranie w jednym artykule najważniejszych informacji. Mam nadzieję, że nikt nie żałuje kilku chwil spędzonych przy tej zajmującej piwowarów lekturze
    1 punkt
  4. Pi0tR

    Budowa domowego browaru

    Witam serdecznie od początku tego roku a w zasadzie od końcówki poprzedniego wziąłem się za to poważnie, budowa przydomowego mini browaru, Początki jak widomo trudne, jednoczesnie remont i budowa HERMS-a co do pierwszego postaram sie tu pominąć to raczej nie to forum natomiast co do samej instalacji licze na jakieś podpowiedzi ewentualnie wyprostowanie jeśli coś bedzie nie tak. Obecnie wygląda to następująco. [/url] Koszty: (ceny z przesyłka) 3x Gar 70L nierdzewna = 1070zł 10x zawory = 654 zł 1x wymiennik = 235zł 2x pompa = 487zł Fałszywe dno = 390zł 2x grrzalka 4500W - 189.06zł 1x wężownica = 185.00zł 2x złaczka zaciskowa do wężownicy = 21.00zł 2x TRÓJNIK NIERDZEWNY KWASOODPORNY GW 1/2" 18,60 zł 4x NYPEL NIERDZEWNY DWUSTRONNY 6-KĄTNY 1/2" 23,60 zł 4x REDUKCJA NIERDZEWNA GW 1/4" - GZ 1/2" 23,20 zł 2x KOLANO GWINTOWANE NIERDZEWNE GW/GW 1/2" 14,00 zł + przesyłka za armaturę 15.00 zł 12x zestaw camlock b+f 340.00 zł 3x czujnik temperatury PT100 L30 = 112 zł 10x 1mb wezyk silikonowy fi 12/18 -175zl 2x aluminiowa puszka = 76zl 1x wykrojnik 20.4mm = 86.50zł ------------------------------------------------------ Sterownik: Obudowa: 186.84zł 3x złacze XLR = 15zł 3x gniazdo XLR = 15zł 3x Kontroler temp. MyPin TA4 = 214.72 2x Gniazdo tablicowe niebieskie 16A 250V IP67 = 28,48 zł 2x Gniazdo tablicowe proste 32A 400V 4p = 29,76 zł Przesyłka 8,99 zł zapłaciłem 50zł za wycięcie otworów w sterowniku 2x przekaznik SSR 40DAC Fotek + 2x Radiator 40zł zamowilem kontrolki led, przyciski tablicowe buzzer itp = 135zł timer MyPin = 75 PLN 2x Wtyk siłowy 4P = 30 PLN listwa din = 10 PLN podklad pod farbe = 20 PLN farba czarny mat = 20 PLN wylacznik roznicowy oraz 3x nadpradowy = 72zl Razem: 5065.75 PLN za wszystkie sugestie z góry dzięki będzie się starał w miarę aktualizować ten temat @edit 11.01.2018 zamówione zawory https://pl.aliexpress.com/item/Stainless-Steel-homebrew-Kettle-Valve-Kit-w-barb-1-2-BSP-1-2-Bar-bulkhead-fitting/32515806018.html?spm=a2g17.10010108.1000014.6.680714d160IVx1&traffic_analysisId=recommend_3035_3_83054_iswinstore&scm=1007.13338.83054.0&pvid=e6c080b9-2de7-45b5-867c-3dbd98ea0a03&tpp=1 @edit 12.01.2018 zamówiłem wymiennik http://promagsklep.pl/wymienniki-plytowe-ciepla/109-wymiennik-ciepla-30-plytowy-30kw.html# @edit 18.01.2018 zamówiłem 2 pompy https://pl.aliexpress.com/item/CE-Approved-50HZ-220V-Magnetic-Drive-pump-MP-10RN/760066872.html?src=google&albslr=118910333&isdl=y&aff_short_key=UneMJZVf&source={ifdyn%3Adyn}{ifpla%3Apla}{ifdbm%3ADBM&albch=shopping&acnt=494-037-6276&albcp=995084155&albag=47963453223&slnk=&trgt=298446817103&plac=&crea=pl760066872&netw=g&device=c&mtctp=&gclid=Cj0KCQiAkNfSBRCSARIsAL-u3X-Kj8sqCwBDV_Y9TU9gF1TbHNWrc3563JCs0ezimdH9SczQCmeLeb4aAtDHEALw_wcB @edit 19.01.2018 zamówilłem falszye dno od usera@pawgin @edit 15-02-2018 zamowiłem dwie grzalki po 4500W https://pl.aliexpress.com/item/Home-Brewing-240v-4500w-Screw-Ripple-Immersion-Heater-with-1-INCH-BSP-Thread-Foldback-Tubular-Heater/32738594098.html?spm=2114.search0104.3.66.5df964e1GpfuwP&ws_ab_test=searchweb0_0%2Csearchweb201602_1_10152_10151_10065_10344_10068_10342_10343_10340_10341_10084_10083_10618_10304_10307_10301_5711211_10313_10059_5722311_10534_100031_10629_10103_10626_10625_10624_10623_10622_10621_10620_10142%2Csearchweb201603_25%2CppcSwitch_5&algo_expid=68de6c39-2111-468b-82d5-94b558e775ff-10&algo_pvid=68de6c39-2111-468b-82d5-94b558e775ff&transAbTest=ae803_5&priceBeautifyAB=0 oraz obudowe sterownika polecaną przez PiwoLab http://www.xbspolska.pl/701-OBUDOWA-METALOWA-400x400x200-XBS-MB-44-200-2010000008928.html @edit 21.02.2018 Kuppilem 3x złacze oraz ggniazdo XLR 3x KOntroler temp. MyPin TA4 https://pl.aliexpress.com/item/MYPIN-Dual-Digital-F-C-PID-Temperature-Controller-TA4-SNR-SSR-Control-output/2049726799.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.Z8NFca @edit 24.02.2018 @edit 4.03.2018 zamówiłem wykrojnik 20.4mm @edit 7.03.2018 zamówiłem węzownice 15mb fi 12 @edit 06.06.2018 moje gary otrzymaly krany @edit 07.06.2018r zamówiłem złaczki do węzownicy polecone przez PiwoLab https://www.aliexpress.com/item/Stainless-Steel-Pipe-and-Fitting-304-SS-Pipe-Fitting-Tube-OD-to-BSP-Thread/32826506239.html @edit 19.08.2018 @edit 17.10.2019 zamówiłem trochę armatury nierdzewnej TRÓJNIK NIERDZEWNY KWASOODPORNY GW 1/2" x2 NYPEL NIERDZEWNY DWUSTRONNY 6-KĄTNY 1/2" x4 REDUKCJA NIERDZEWNA GW 1/4" - GZ 1/2" x4 KOLANO GWINTOWANE NIERDZEWNE GW/GW 1/2" x2 @edit 22.10.2019 zamówiłem gniazda do sterownika: Gniazdo tablicowe 16A 250V IP67 Gniazdo tablicowe proste 32A 400V 4p @edit 19.11.2019 oddałem do wycięcia front od sterownika pod PID @edit 07.01.2019r zamówiłem camlocki b+f 1/2' x12 https://pl.aliexpress.com/item/32994685907.html?spm=a2g0o.cart.0.0.44c03c00LvFJ0a&mp=1 @edit 09.01.2020 zamowilem licznik czasu od MyPin https://pl.aliexpress.com/item/32846026111.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.4f945026qLlzNF&algo_pvid=59742612-439a-41e0-8d87-76df545e0b61&algo_expid=59742612-439a-41e0-8d87-76df545e0b61-11&btsid=0efa0904-da94-44d0-ad12-9bce9f884b54&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_6,searchweb201603_55 @edit 01.02.2020 moj herms dzisiaj zyskal twarz @edit 24.02.2020r zamówiłem osłony do grzałek w postaci aluminiowych puszek https://www.tme.eu/pl/details/alu-bs15/obudowy-uniwersalne/gainta/bs15/ @edit 23.07.2020 Moje gary dostaly grzalki, chlosnice oraz okablowanie, na szczescie poki co nic nie cieknie POZDRAWIAM!!! Piotr @edit 15.11.2020 Dokonczylem montowanie sterownika
    1 punkt
  5. Do pomiaru ekstraktu brzeczki jak i wyznaczenia końca fermentacji, używamy urządzeń do pomiaru zawartości cukru: -aeromertu wyskalowanego w stopniach Balinga (względnie Plato lub Brix, rzadziej po anglosasku w OG) , lub -refraktometru W szczegóły budowy i wzorów koniecznych do używania wgęłbiać się nie będę, bo nie to jest moim celem, to z resztą opisano szeroko. Napiszę jak się nie naciąć przy zakupie tych urządzeń i jak im nie wierzyć. Aerometry Zaczynamy od aerometru. Tani i uniwersalny. Kupujemy spławik, zanurzamy go w brzeczce o temperaturze 20°C i mamy wynik. Niestety, to by było za proste. Jeśli nie kupimy wzorcowanego cukromierza za parę setek, to pozostanie nam szukać sprawnego egzemplarza wśród dostępnych w handlu. Wpierw odrzucamy: wszystkie krótkie, gdzie skala o rozpiętości 30 Plato mieści się na 3-4 centymetrach. Dokładność takich wynalazków jest niewystarczająca nawet dla wyznaczenia końca fermentacji (gdzie obserwujemy tylko czy naszemu piwu "cukier nie spada" wyskalowane w egzotycznych skalach, np. winiarskich. Niestety często są sprzedawane jako piwne Między bajki wsadzamy treść instrukcji dołączonej do zakupionego aerometru czy poradników "zostań winiarzem w łykent". Potrafą zawierać takie babole jak bezpośredni pomiar alkoholu poprzez zanurzenie albo "fermentację piwa uznajemy za zakończoną kiedy cukromierz wskaże 1°Blg". Cytat z instrukcji Biowinu, niestety ich literatura jest takiej jakości jak sprzęt, ale wielkiego wyboru nie mamy. Procedura szukania sprawnego balingomierza: zamawiamy wysyłkowo większą garść spławików, koniecznie na paragon (jako konsument) a nie na fakturę. Polecam 10 sztuk. sprawdzamy czy papierki ze skalą są przyklejone wewnątrz rurek czy tylko wrzucone. W drugim przypadku odrzucamy, bo się bedą przesuwały. wrzucamy wszystkie do zlewki z wodą o temperaturze 20 stopni Celsjusza i patrzymy co pokaże nam górna krawędź menisku te przeciętnie 8 sztuk, które pokazują poniżej -1°Blg i powyżej +1°Blg, odrzucamy odrzucone pakujemy z powrotem w pudełka/fiolki do odesłania (reklamacja nie ma sensu) pozostałe, jeśli pokazują dodatni wynik, "kalibrujemy" dociążając np. rurką termokurczliwą czy kawałkiem wężyka igielitowego aby pokazały zero. (jeśli pokazuje +3, co nie jest rzadkością, dociążenie do zera da nam nieliniowy wynik, a więc prawidłowy tylko dla wody). Jeśli pokazują ujemny, zapamiętujemy wartość (markerem do CD na czubku balingometru i na to przejrzysta taśma klejąca) i odtąd dodajemy ją do każdego pomiaru przygotowujemy sobie np. z syropu, brzeczki o gęstościach np. 5, 10, 20 °Blg (pożyczyć sprawny spławik lub skalibrowany refraktometr od kolegi) lub za pomocą wagi roztwory glukozy i sprawdzamy co pokażą nasze "wyzerowane" spławiki (w przypadku glukozy pamiętać o przeliczniku). Jak pokażą głupoty (potrafią przy 15 pokazać 13 lub 17), to odrzucamy i punkt 5 Załóżmy, że trafiliśmy na działający egzemplarz (do dzisiaj tęsknię za swoim najlepszym, który niestety pewnego wieczoru napił się brzeczki i zgłupiał). Odtąd szanujemy go, używamy jako wzorca. Jak się stłucze (a lubią) to wyjątkowa szkoda. Z jego pomocą możemy poszukać innego sprawnego egzemplarza. Powtarzamy pierwszy punkt przed odesłaniem tych złych, żeby nie trafić na nie ponownie, albo kupujemy gdzie indziej lub inny typ. Aerometr ma niestety pewne wady: zazwyczaj nie chce stać prosto - bywa że "przykleja" się do ściany cylindra miarowego, a jak go w końcu ustawimy w pionie, odwraca się skalą od nas. Po nabraniu wprawy opanowujemy swój egzemplarz i odczyt trwa poniżej minuty działa prawidłowo w 20°C (plus/minus 10, jeśli skorygujemy sobie wynik tabelką) potrzebuje próbki o sporej objętości - 100 ml lub więcej Przy filtracji, wysładzaniu i do momentu schłodzenia brzeczki do temperatury zadania drożdży, dwie ostatnie wady (na zasadzie synergii) potrafią uprzykrzyć pracę. Schłodzenie próbki 200 ml z 70°C do 20, może trwać dłużej niż wysładzanie. Dlatego wielu rozgląda się za refraktometrem. Refraktometry Jak na mój gust, do pomiarów "zimnych" jest spławik, a do "gorących" refrktometr. Raz skalibrowany na wodzie w temp. 20 °C jes bardzo stabilny. Możemy pobrać 30 ml z kadzi zamiast 100, schłodzić znacznie szybciej, z tego pobrać kilka kropel i nanieść na okienko przyrządu, którego temperaturę przejmuje maleńka przecież próbka. Byłoby tak prosto, gdyby nie współczynnik korekcji. Refraktometr jest (teoretycznie) kalibrowany do pomiaru roztworu sacharozy w skali Brix. Żeby ją przeliczyć na stopnie Ballinga, musimy podzielić odczyt z refraktometru przez stałą, która teoretycznie wynosi 1,04, w praktyce w zależnosci od egzemplarza 1,0, do 1,1. Sprawę chcą "ułatwić" poradniki typu "skalibrować na wodzie, dla pewności zmierzyć brzeczkę o znanej gęstości, np. 12°Blg". Jedna stała to byłby szczyt marzeń, równanie w postaci ax, gdzie a to odczyt z refraktometru, zaś x=1/stała_kalibracyjna. Taki szczęśliwy wynik uzyskał kol. DonBeer i w tym poście (instrukcja zakupu, przegląd modeli, kalibracja) . Kol. Coder (Piotr Wypych) w pierwszym numerze Piwowara opisywał swoje boje z dokładnością refraktometru, które w końcu wymusiły powrót do mierzenia aerometrem nawet wysłodzin, mimo kłopotliwego chłodzenia. Niestety, współczynnik korekcji dla danego refraktometru w praktyce często przybierze postać równania ax^2+bx+c. Różnica między spławikiem a refraktometrem bywa mocno nieliniowa. Poniżej wyniki sesji z aerometrami (dwa wybrane metodą z poprzedniego artykułu) i dwoma refraktometrami od różnych sprzedawców. Różnice pomiędzy spławikami bliskie 0, refraktometry pokazywały idealnie ten sam wynik (jak się okazało, pochodziły z jednej partii produkcyjnej - kupione u tego samego importera ). Roztwór badany to ekstrakt słodowy płynny rozpuszczony w wodzie, schłodzony do 20°C i rozrzedzany wodą o tej samej temperaturze. Na przygotowanych za pomocą wagi roztworów sacharozy, "rozjazd" jest podobny. Mając taką tabelę, mogę w dużym przybliżeniu wyznaczyć gęstość wysłodzin czy brzeczki nastawnej. Trzeba tylko podzielić odczyt z refraktometru przez wartość "BLG Korekta". Jak widać, skrajnie różny w zależności od gęstości brzeczki. Przy wysładzaniu mogę iść na skróty, na zasadzie "wsyładzam celując w ~3 chińskie Brix" nie przeliczając za każdym razem na stopnie Ballinga. Bo wiem, że ~3*Brix pokaże mi przy rzeczywistej gęstości ~2,3-2,4°Blg. KALIBRUJCIE SWOJE REFRAKTOMETRY, BO SIĘ MOŻECIE CIĘŻKO ZDZIWIĆ. EDIT: Sesja z innymi przyrządami: Zbadałem refraktometr i partię 15 spławików. 11 poleciało do kartonu na zwroty od razu. Pokazywały -2 do 3 Blg na wodzie 20°C. Te które pokazywały 0 (plus-minus ~0,2) poddałem testom na brzeczce przygotowanej z suchego ekstraktu jęczmiennego jasnego.Na wadze jubilerskiej sypana odpowiednia ilość ekstraktu i uzupełniana do 50g wodą w temp. 20°C. O słabsze roztwory rozrzedzałem po prostu wlewając do zlewki na wadze 20-parę gramów roztworu i dokładnie doważając wodą. Refraktometr pokazywał prawie jak na sacharozie (której roztwory mierzy co do grubości kreski na skali). Aż podejrzane, czyżbym kupił lewy ekstrakt cukrem oszukiwany? Spławik 3 to mój starszy egzemplarz. Spławik 4 sprzedany zaraz po teście, kupię za niego drugi refraktometr na zapas. Pozostałe 3 (w sumie 14) do zwrotu. Zwróć uwagę na numery 2 i 6, które na wodzie pokazują zero.
    1 punkt
  6. Pi0tR

    Budowa domowego browaru

    kolejny maly update w pierwszym poscie
    1 punkt
  7. 05.02.2020 - prace nad dedykowanym sklepem oraz stroną. Wrzućcie do sklepów piwowarskich, można będzie kupić za jedną wysyłką przy okazji kupna surowców Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    1 punkt
  8. Przedsprzedaż już wkrótce - jaka jest szacowana cena?
    1 punkt
  9. I obiecane zdjęcia Tak teraz będzie się prezentował sterownik: Z innego ujęcia: Wersja z dwoma przekaźnikami: Na spodzie płytki zostały tylko diody zabezpieczające: Teraz sterowniki wyglądają jak z fabryki:) Nie ma już miejsca na elementy THT więc płytka mogła się trochę zmniejszyć.
    1 punkt
  10. Pyrsk Ludkowie! Wracają sterowniki. Zamówiłem nowe płytki u majfrendów bo z polskimi miałem już 3 razy wpadki i stwierdziłem, że zaryzykuję. Płytki okazały się bardzo dobrej jakości i przy okazji sterownik troszkę zmalał z 70x50mm na 60x45mm. Dodatkowo coś co było już parę razy poruszane: zasilanie będzie z portu microUSB! Po 4 latach w końcu dorosłem do tego Na płytkach pojawiły się opisy więc te moje bazgroły znikną ze sterowników. Funkcjonalność pozostaje taka sama. Wieczorem wrzucę zdjęcia.
    1 punkt
  11. Trzymam teraz piwa w brudnej piwjicy gdzie jest mnóstwo starych rzeczy. Staram się nie dłubać w środku a nosić na 3 piętro i znów znosić nie jest fajne. Naprawdę sporo tego co2 się uwalnia. Oby cała poduszka chroniąca piwko nie wyleciała
    1 punkt
  12. anatom

    APA - prośba o weryfikację

    50g na 10min da Ci ok 25-30 IBU. Zapytaj siebie czy Ci taka goryczka wystarczy. Możesz dać 10g na 60min i 40 na 10 otrzymasz ok 50 IBU. To z kolei może za wysoko. Ja bym tam zacierał jedną przerwą plus wygrzew. 28% monacha to sporo może być wyraźną słodowość. Chyba że masz to przemyślane. Wolałbym dać 20% pszenicznego i max 3% jakiegoś karmelu. Ewentualnie 3% karmelu i reszta pale.
    1 punkt
  13. Wuuu

    Wu's Brews

    #23. Roggenbier  22l/ 19 IBU/ 12 Brix / ~4,5% Alk. 05.07.19 Kiedyś chciałem uwarzyć na konkurs, ale się nie wyrobiłem, a żyto zakupione. Przy okazji grzech nie wykorzystać gęstwy po Hefeweizenku. Surowce: Fermentowalne: : - Żytni (Viking) - 3 kg - Pilzneński (Viking) - 1,25 kg - Monachijski II (Viking) - 1,25 kg - Caramunich II (Weyermann) - 0,5 kg - łuska ryżowa - 0,1 kg Razem: 6 kg Chmiel: - Hallertauer Mittelfrueh - 4,90% AA - 45 g Woda: - kranówa Drożdże: - gęstwa po Hefeweizenku Bavarian Wheat 3638 Wyeast - ok 150 ml płynnej gęstwy zebranej tego samego dnia Zacieranie: pH 5.5 Lekko zakwaszane mlekowym - 46C - mash in -20 l wody - 44C - 20' - 66C - 45' - 72C - 25' - 78C - mash out - 5' Wysładzanie: - do 28l do 9 brix - pH 5.5 wody do wysładzania zakwaszane kwasem mlekowym - normalne wysładzanie w koszu nad kociołkiem, bo i tak się ślimaczyło z uwagi na gęstość zacieru - ostatnie 3l wysładzane z podbiciem w fermentorze plastikowym Gotowanie: 80 minut - 60' - Hallertauer Mittelfrueh - 30 g - 20' - Hallertauer Mittelfrueh - 15 g Notatki: - tym razem trochę mniej niż zakładałem, liczyłem na 65% wydajności 12,8 i 23l a wyszło 12 Brix i 22l, ale nie jest źle - słody śrutowane "normalnie" - żytni słód z uwagi na niewielkie ziarna, śrutowany na najmniejszej szczelinie - mimo, że zacier faktycznie zrobił się "kisielowaty" w trakcie zacierania, to jednak cykrulacja brzeczki płynna, choć na tyle wolna, że nawet zalało górny przepływ i trzeba było lekko skręcić pompę - w trakcie wydłużyłem przerwę w 72C o 10 min, ale ekstrakt się nie zwiększył - z uwagi, że po zacieraniu wyszedł niski ekstrakt, zwiększyłem czas gotowania do 80 minut - przednia 28l i 9 Brix - nastawna 22l i 12 brix - po gotowaniu schłodzone do 79C w kotle - potem już do fermentora przez hop spider bag, złapało jeszcze trochę syfu i drobinek chmielu - w fermentorze schłodzone do 17C, napowietrzone whirlpool padle z 2 minuty - dodałem świeżej gęstwy z rozlewanego dziś weizenka, trochę zmieszana z piwem, więc bardzo płynna po zmieszaniu, tak ze 150 ml, potem jeszcze trochę pokręcone - następnie schłodzone do 15C Fermentacja: Zaplanowana, ze swobodnym wzrostem temperatury: Burzliwa: - 4 dni - 17C - 4 dni - 18C - 4 dni - 19C - 3 dni - 20C Butelkowanie: 17.07.2019 Razem ze Stańczem zaraz pod rozlewie Sabro. Użyłem tego samego tanku pośredniego, nie płucząc po poprzednim piwie. Glukoza 130g w wodzie i też CO2. celowałem 2.3 V też ok 21l wyszło. W aromacie i smaku bardzo podobny do weizenka, tylko z większym ciałem i chlebowością od monacha. Degustacja: Pisząc to piwa już nie ma, jadę z pamięci. Bardzo pijalne, taki dunkel weizen tylko z większym ciałem. Aromaty klasycznie weizenowe - banan i goździk, ale przez żyto, monachijski i cara bardziej złożone. Goryczka wyższa niż w weizenie, ale zbalansowana. Permanentnie mętne, brązowe. Piana z tego co pamiętam jednak szybko znikała. Smakowało gawiedzi więc poszło w dużej mierze na poczęstunki. Jakby kiedyś zachciało mi się weizenka, to raczej powtórzyłbym to.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.