Lekka zmiana planów. W weekend jednak nie miałam czasu więc warzenie portera na razie odsunęło się w czasie. Dziś po pracy postanowiłam uwarzyć coś mniej pracochłonnego.
WARKA 42
MOCNY KOZIOŁEK
Zasyp:
2,0 kg monachijski II
2,0 kg wiedeński
1,7 kg pizneński
0,5 kg melanoidynowy
0,5 kg Carahell
0,3 kg Caraamber
Zacieranie w 17,5l wody
Przerwy:
15 minut w 64°C
50 minut w 72°C
Filtracja poszła jak burza
Gotowanie 90 minut
30g Premiant (granulat) na początku gotowania
30g Żatecki na 15 minut przed końcem gotowania
Teraz się chłodzi
Niestety z braku czasu zrezygnowałam z dekokcji, stąd udział słodu melanoidynowego w zasypie - ponoć w jakimś sensie zastępuje zacieranie dekokcyjne.
Z przeterminowanych dwóch paczek S-23 zrobiłam starter i wydaje się, że wszystko jest z nimi w porządku