Skocz do zawartości

dori

Members
  • Postów

    2 858
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez dori

  1. Z tego co pamiętam to optimum działania hemicelulolaz rozkładających beta glukany to 40-45°C.
  2. dori

    Mętne piwo

    Na pewno w butelce się wyklaruje z czasem, tyle tylko, że na dnie będzie bardzo dużo osadu, który często podnosi się w trakcie nalewania piwa. Oczywiście zwykle nie jest to problem, jednak moim zdaniem zbyt mętne piwo w kuflu nie wygląda zbyt dobrze (o ile nie jest to pszenica). Poza tym zbyt dużo osadu w butelce może z czasem nadać piwu posmak drożdżowy na skutek autolizy drożdży.
  3. dori

    Mętne piwo

    Faktycznie troszkę mętne to piwo, ale raczej nie jest to wina chmielu. Ja potrzymałabym to piwo jeszcze tydzień lub dwa na cichej, na pewno mu nie zaszkodzi, a powinno się w tym czasie wyklarować
  4. dori

    Analiza słodu.

    Widzę, że BA nie umieszcza już analiz słodu. Mam gdzieś wydrukowane stare analizy słodów Weyermanna i Strzegomia jak tylko je znajdę to wrzucę skany lub przepiszę wartości. Jeśli chodzi o parametry słodu jeśli uważacie, że jest taka potrzeba to uzupełnię ten artykuł http://www.piwo.org/artykuly/rodzaje-slodow-oraz-ich-zastosowanie/ o bardziej szczegółowe wyjaśnienie poszczególnych wyróżników słodu.
  5. Ja mogłam po prostu źle trafić. Pewnie słód zalegał im na magazynie, więc wyprzedawali po niskich cenach. Mógł to być tylko incydent. PS ... i napisałam 10 000 posta
  6. Z jakiej słodowni słód biorą tego nie wiem, ale wiem jedno kiedyś u nich taki słód zakupiłam na tak zwanych aukcjach testowych, co prawda po atrakcyjnych cenach, ale słód był bardzo kiepskiej jakości. Chyba bardzo zleżały, nie chciał się scukrzać - czas scukrzania około 90 minut
  7. Zawsze piszę, że nie ma większego sensu ocenianie smaku/zapachu piwa w trakcie fermentacji szczególnie gdy nie ma się dużego doświadczenia. W trakcie fermentacji wydziela się szereg związków, które często nie pachną zbyt przyjemnie. Jeśli chodzi o objawy zakażenia to u mnie pojawiała się cieniutka biała warstewka na powierzchni młodego piwa i zapach też faktycznie nie był miły - acetonowy Niestety na etapie fermentacji nie masz już dużego wpływu na stopień odfermentowania. Jeśli piwo nie odfermentuje do końca w fermentorze to stanie się to w butelkach, a to już grozi przegazowaniem. Dlatego radziłabym Ci to piwo przetrzymać standardowo 1-2 tygodnie na cichej, a w przyszłości wziąć się za zacieranie będziesz miał większy wpływ m.in. na stopień odfermentowania
  8. dori

    D2- nowy

    Dobra, dobra już nie narzekajcie tak na te Wasze żony Ciekawa jestem kto sprząta po Waszym warzeniu :cool2: Witaj D2 tak jak napisali poprzednicy daruj sobie ten gar po kapuście jeśli masz balony do wina to najlepiej ich użyj, jeśli nie to kup plastikowy fermentor W przypadku piwa niestety łatwiej o zakażenia, niż w przypadku wina, więc dezynfekcji trzeba poświęcić więcej uwagi. Na początek faktycznie najlepiej użyć wybielacza na chlorze np ACE.
  9. Elroy przygotował kiedyś taki artykuł http://www.piwo.org/artykuly/sposoby-warzenia-piwa/
  10. dori

    Życzenia urodzinowe

    Coder sto lat wszystkiego najlepszego
  11. Pewnie, że Mała już się uczy, miesza zacier razem z mamą Mam nadzieję, że za kilkanaście lat sama zacznie piwowarzyć PS z dzisiejszej rozmowy z nowym szefem wyniosłam kilka wniosków: jestem za ambitna, za młoda i oczywiście główna moja wada to jest to, że jestem kobietą, więc na dyrektora się nie nadaję i trzeba mnie zdegradować... i muszę się znów wykazać
  12. A wracając do tematu piwa. gotowanie 65 minut 30g Marynki (szyszki) na początku gotowania 30g Cascade (granulat) po wyłączeniu palnika. Teraz piwko się chłodzi. Zostanie zadane starterem z gęstwy Irish Ale z poprzedniej warki. Jak coś wypijalnego wyjdzie z tej warki to chyba będzie cud
  13. Wiem, poklęłam sobie i już mi lepiej Dam sobie radę, zawsze sobie radziłam, a różnie w życiu bywało...
  14. Na dzień dzisiejszy nie, ale za miesiąc, dwa... a że o robocie, którą mam się zająć nie mam bladego pojęcia więc mój wylot jest już bliski ... a ja chyba nie mam ochoty na to czekać.
  15. Dzięki za pocieszenie U mnie chyba jednak nieszczęścia chodzą nie parami ale przynajmniej czwórkami. Do pracy po macierzyńskim wróciłam, tyle tylko, że na moim stanowisku jest już ktoś inny, a ja nie mam ani biura, ani nawet biurka i dostałam tak rewelacyjną propozycję, że siąść i płakać Szkoda gadać... ale moze dzięki temu będę mieć więcej czasu na warzenie Grunt, że dziecko zdrowe A jeśli chodzi o piwo to wczoraj je przefiltrowałam i doprowadziłam do wrzenia, a następnie poszło sobie do zimnego garażu. Teraz się podgrzewa i będę chmielić. Mam nadzieję, że się nie zepsuje ... ale po kolei: WARKA 40 IRISH RED ALE Zasyp: 2,9 słód pilzneński 0,9 słód monachijski II 0,3 słód melanoidynowy 0,15 słód Caramunich 0,1 palony jęczmień
  16. Dziś chciałam uwarzyć jakieś dobre piwko, ale chyba nie dane mi będzie Rano mąż zmielił mi słody, ja musiałam zająć się Małą, później obiad, spacer z Maleństwem, jak już wreszcie około 14-tej podgrzałam sobie wodę do warzenia, przyszła sąsiadka... później Młoda była głodna... jak już wreszcie wsypałam słody, zatarłam i chciałam podgrzać do filtracji to... brakło mi gazu Teraz muszę czekać do 20-tej aż mąż wróci z treningu i zmieni mi butlę. Nie wiem czy coś z tego piwa będzie i kiedy uda mi się go dokończyć, bo na domiar złego jutro wracam do pracy po macierzyńskim :/ No to się wyżaliłam Pocieszcie biedną Dorotkę bo za chwilę zacznę ryczeć
  17. dori

    Witam! :)

    Witam serdecznie i dzięki za miłe słowa o forum Pochwal się kiedyś efektami słodowania. Najlepiej załóż oddzielny watek. Z tego co przeczytałam dysponujesz zdjęciami, więc również możesz je wrzucić. Na pewno relacja ze słodowania będzie przydatna gdyż wiele osób o to pyta, a niewielu jest takich którzy słodowali z powodzeniem, więc wszelkie wskazówki są cenne
  18. ... i jeszcze się zastanawia czy jest się czym chwalić... Wielkie gratulacje!!!! Niech Maleństwo rośnie zdrowo
  19. dori

    Mam syna!!!

    Gratulacje!!!!!! Niech synek rośnie zdrowo, może wyrośnie z niego piwowar
  20. Jeśli to Saaz ode mnie to ma 3,5 alfakwasów. J a osobiście dodałabym Marynki dla goryczki, ale na pewno zrezygnowałabym z Lubelskiego.
  21. Witam serdecznie Napisz co dobrego/domowego produkujesz
  22. dori

    Życzenia Noworoczne 2009

    Cóż nic oryginalnego nie wymyślę :rolleyes: więc przyłączam się do życzeń moich poprzedników Wszystkiego naj, naj, naj...
  23. Wielkie dzięki Makaron za tłumaczenie na pewno wiele osób z niego skorzysta Twoje zdrowie Oczywiście podziękowania należą się też pozostałym osobom zaangażowanym, a więc również Wasze zdrówko
  24. Nie przejmuj się tak diacetylem, tak jak pisał kopyr drożdże w butelkach i tak go zredukują i nie zostanie po nim śladu. Diacetyl jest problemem w browarach przemysłowych, gdzie jest jednym z wyznaczników dojrzałości piwa. Jeśli diacetyl jest jeszcze wyczuwalny, a piwo zostanie poddane filtracji i pasteryzacji, a więc pozbawione drożdży, będzie on wyczuwalny w wyrobie gotowym. Moim zdaniem w piwowarstwie domowym taki problem nie występuje.
  25. Na nartach jeszcze nie byłam, ale z tego co wiem to warunki w Ustroniu są mizerne. Chodzi tylko wyciąg na Czantorii. Śniegu naturalnego spadło niewiele, ale armatki pewnie uruchomione, bo u mnie za oknem - 10°C. Jak dobrze pójdzie to może w Sylwestra lub w Nowy Rok uda się poślizgać na pobliskim stawie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.