Wczoraj otworzyłam jedną butelkę z tej feralnej warki i może to jeszcze nie jest kwas, ale mistrzostwo sztuki piwowarskiej to też nie jest Gazu prawie nie ma, piany nie ma, w smaku troszkę kwaskowate, ale to bardziej chyba od ciemnych słodów. Jednak i w zapachu i smaku wyczuwa się, że coś jest nie tak. Piwo da się wypić i chyba trzeba to zrobić jak najszybciej
Ciekawi mnie jedna rzecz - piwo to prawie nie ma gazu, mimo dodatku 150g glukozy na 20l piwa. Poprzednie moje kwasy miały to samo, były zupełnie nie nagazowane. Nie potrafię sobie tego logicznie wytłumaczyć, jeśli piwo zostało zakażone bakteriami, to dlaczego nagle drożdże stały się nieaktywne? Chyba, że to drożdżożerne bakterie były ...