Skocz do zawartości

dori

Members
  • Postów

    2 858
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez dori

  1. Wyszło 20l o ekstrakcie 19,5 Blg, więc jak na dubbla to zdecydowanie za dużo, ale mnie to nie przeszkadza . Zadane starterem z gęstwy Belgian Strong Ale z poprzedniej warki.
  2. Już widziałam zdjęcia szklanych gąsiorów z piwem stojących w pełnym świetle, więc dla niektórych nie jest to takie oczywiste :rolleyes:
  3. Jasne - wszystko zależy też od natężenia światła
  4. WARKA 38 - DUBBEL II Zasyp: - 3,5 kg słodu pilzneńskiego - 0,4 kg słodu pszenicznego - 1,0 kg słodu monachijskiego II - 0,6 kg słodu Caramunich I - 0,5 kg cukru białego (do gotowania) Przerwy: 10 minut w 52C 60 minut w 63C 40 minut w 72C Później filtracyjny koszmar - skończyło się dowierceniem dziurek w wiadrze Gotowanie 65 minut 30g Marynki (szyszki) na początku gotowania 25g Żateckiego (granulat), mech irlandzki i cukier 15 minut przed końcem gotowania
  5. Światło faktycznie ma zły wpływ na piwo, może powodować powstanie zapachu określanego jako skunksi. Ale chyba nie ma co przesadzać plastikowe fermentory, chyba aż tak dużo światła nie przepuszczają, co innego szklane gąsiory...
  6. Jeszcze muszę chwilkę poczekać, teraz mogłabym troszkę komicznie wyglądać na rolkach :cool2:
  7. Tutaj bym polemizowała - chcąc osiągnąć duże stężenie 4-winylogwajakolu odpowiedzialnego za aromat goździkowy piw pszenicznych trzeba stworzyć odpowiednie warunki działania enzymu esterazy, a ta najlepiej działa w niskich temperaturach (optimum 44C). Co do temperatury fermentacji to również spokojnie można sobie pozwolić na temperaturę 22C. Optimum wydaje mi się 20C. Ja zwykle zwykle fermentuję piwa pszeniczne w temperaturach od 18- 23C.
  8. Fajne miejsce' date=' też tam lubię jeździć. Ale w tym roku nie byłem tam ani razu - ale chyba też w ogóle nie było warunków?[/quote'] Ja też w tym roku nie jeździłam, warunki w Ustroniu były kiepskie, prawie nie było śniegu. Trochę lepiej było w Wiśle gdzie udało mi się pojeździć w okresie bożonarodzeniowym.
  9. Lepiej poczekać aż ostygnie lub jeszcze lepiej dodać zimnej wody. Jeśli przedłużysz przerwę białkową mogą być problemy z pienistością.
  10. bardzo fajne zdjęcie
  11. dori

    Sport ;)

    Holandia i oczywiście Dolina Baryczy :cool2: bardzo dokładny opis
  12. Latem jazda na rowerze i rolkach, a zimą na nartach i łyżwach. Mam szczęście mieszkać w takim regionie, gdzie z powodzeniem mogę te sporty uprawiać. Na rolkach jeżdżę w Czeskim Cieszynie, gdzie jest rewelacyjny, długi deptak wzdłuż Olzy. Na rowerze zwykle też wybieram się za południową granicę - świetnie wytyczone, oznakowane i utrzymane ścieżki rowerowe z dala od głównych dróg, o różnym poziomie trudności, zarówno po prawie płaskim terenie jaki i typowo górskie. Przy okazji można podziwiać piękne beskidzkie widoki. Na narty najbliżej mam do Ustronia czasami też jeżdżę w Wiśle. Mam na tyle blisko, że spokojnie po pracy mogę wyskoczyć na stok. Na łyżwach jeżdżę albo na lodowisku w Czeskim Cieszynie, lub też w Jastrzębiu. Ale w tym sezonie ma zostać otwarte lodowisko w Cieszynie, więc będę miała bliżej. Teraz mam przymusową sportową przerwę, ale mam nadzieję, że już niebawem uda mi się czas zorganizować i wrócić do normalnej aktywności... bo już mnie nosi
  13. dori

    Hokeiści w akcji

    od około 4 lat i naprawdę fajnie takie bąble wyglądają na lodzie
  14. spokojnie - chlor powinien wystarczyć sama też zwykle dezynfekuję wężyki chlorem
  15. Nie wiem iloma fermentorami dysponujesz. Jeśli tylko dwoma to chyba lepiej burzliwą przeprowadzić w plastikowym fermentorze z kranikiem, a cichą w szklanym balonie. Po cichej przelejesz do fermentora z kranikiem i z niego rozlew do butelek. Co do sterylności to uważaj na wężyki - one często są źródłem zakażenia.
  16. Ja do dezynfekcji butelek używam pirosiarczynu sodu, dezynfekuję za pomocą sterylizatora mechanicznego. Bardzo prosta metoda, niestety zapach jest okropny, poza tym zawsze mam jakieś obawy o pozostałości pirosiarczynu (brak konieczności płukania), ale póki co nie wyczuwam go w gotowym piwie, więc myślę, ze jest OK
  17. Ja osobiście zrobiłabym starter, po około dobie można już zwykle ocenić czy drożdże pracują czy nie. Powodzenia w warzeniu
  18. dori

    Jodowy wskaźnik skrobi

    Ja radzę sprawdzić od czasu do czasu wskaźnik sposobem takim jak opisałam powyżej, gdyż zdarzyło mi się, że wskaźnik nie działał.
  19. dori

    Sport ;)

    tak jak polityka-dział do obrzucania się błotem jeśli pod pojęciem "sport" rozumie sie tylko piłkę nożną i to tylko widzianą z pozycji kibica to i owszem. Ale jest tyle innych dyscyplin o których można pogadać... Dla mnie osobiście "sport" kojarzy się bardziej z czynnym uprawianiem niż z kibicowaniem. Więc może znajdą sie wśród forumowiczów osoby które będą chciały podyskutować np. o kolarstwie i to nie tym wyczynowym, ale po prostu wymienić się uwagami na temat sprzętu czy opisać ciekawe ścieżki rowerowe...
  20. to wszystko przez bezsenność ... i teraz wyszło, że siedzę po nocach i sprawdzam Tomka :)
  21. dori

    Życzenia urodzinowe

    Anteks- wszystkiego najlepszego samych piwowarskich sukcesów
  22. ja warzę teraz np. serię belgijskich piw: witbiery, dubble a w planach triple
  23. Jakby to powiedzieć... piwo będzie miało bardziej złożony bukiet smakowo- zapachowy Będzie raczej przypominało ale niż pilsa.
  24. Niestety temperatura fermentacji jak na pilsa jest zdecydowanie zbyt wysoka. Przy wyższej temperaturze fermentacja przebiega szybciej, dlatego już pewnie dobiega końca.
  25. dori

    Hokeiści w akcji

    Marzenie tatusia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.