Jak zwykle podczas browarzenia wpadają mi do głowy różne pomysły, czasami bardziej a czasami mniej szalone.
Podczas mycia 300 butelek na 3 warki o mało mnie szlag nie trafił z powodu płukania umytych już butelek. Nie jest to wcale rzecz błaha bo po pierwsze trzeba dobrze wypłukać zawartość (płukać trzeba kilkakrotnie) a po drugie nie zaświnić całego pomieszczenia. Nie bez znaczenia jest też czas.
Powziąłem więc myśl aby ten proces usprawnić. Zacząłem ponad rok temu ale brak czasu, itp, itd.
W końcu wszystkie rurki zostały pospawane, wytrawione, dysze o odpowiedniej średnicy nawiercone.
Pierwsze testy za mną.
Urządzenie pozwala na płukanie jednocześnie całej skrzynki butelek. Wystarczy włożyć do skrzynki i obrócić do góry nogami oraz odkręcić wodę. Dysze są na tyle małe, że rozbryzgują wodę wewnątrz butelki płucząc ją dokładnie.
W tym czasie myjemy kolejną partię.
Na zdjęciach starałem się to uchwycić ale chyba się nie udało.
W zamyśle sprzęt miał służyć dodatkowo do aplikacji środka czyszczącego np. NaOH, w odpowiednim zbiorniku. Jednak ze względu na konieczność zastosowania miedzianych dysz, chyba takie zastosowanie odpada. No ale to się jeszcze zobaczy.