Skocz do zawartości

dirk gently

Members
  • Postów

    1 291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez dirk gently

  1. Jeśli chodzi o wydajność to dużo wazniejsze żeby była konsystentna niż wysoka.
  2. Pełna zgoda, a tu kolega to osiągnął za pierwszym razem, przynajmniej wg. jednego z balingometrów
  3. no liczyc mozna tak i tak, ale jak sie liczy z luska to potem nie mozna mowic ze 60procent to lipa.
  4. aha, czyli nie odliczasz ze 20 procent masy slodu to luska. Jak tak liczysz to faktycznie tyle wychodzi (pomijam te 1.05 które nie wiem skąd się wzielo), tylko ze wtedy 60procent to nie jest slaba wydajność, bo najwyzsza teoretycznie mozliwa to 80
  5. Mam napisany własny kalkulator, którego używam od lat więc wiem że liczy dobrze, ale dla pewności sprawdziłem jeszcze na https://www.brewersfriend.com/allgrain-ogfg/ A tobie jak wyszło 60%?
  6. Zakładając 16Blg, 25L z 7kg słodu to jest jakieś 75% wydajności (w dodatku pewnie Blg jest w rzeczywistości wyższe, bo było mierzone w 30-35 stopniach). To jest słaba wydajność?
  7. O ile nie jest zawilgocony, zarobaczony itp. wg mnie można warzyć. Ostatnio warzyłem z dodatkiem ok 3-letniego słodu Amber i wszystko było ok (oczywiście ten słód w naturalny sposób traci z wiekiem na intensywności, ale słodu bazowego to nie dotyczy w takim stopniu).
  8. Kiedyś miałem takie cos w porterze. Zagotowałem całe piwo, zadałem świeże drożdże i do butelek. Otwarłem butelkę na próbę po tygodniu czy dwóch - ocet. Zabrałem całą warkę do domu (z piwnicy) celem wylania w kanał, ale okazało się że pozostałe butelki smakują OK. Czyli jedna butelka "trafiona", bez związku z tą infekcją widoczną w fermentorze, reszta bardzo dobra, bez objawów sensorycznych infekcji.
  9. Nie wszystko w polskim krafcie jest godne aby się tym inspirować, rzekłbym wręcz że zdecydowana mniejszość. Także malkontenci nie są, w moim doświadczeniu, godni tego żeby ich przekonywać, to zwykle jest frustrujące doświadczenie dla obu stron, niech sobie piją swoje Harnasie. Z twojego przepisu wyjdzie ładna APA, "Session IPA" bym tego nie nazwał, z drugiej strony to i tak jest pseudostyl wzięty z sufitu, więc nikt ci nie zabroni. Aha, no i do tego piwa potrzeba jakieś 190mld komórek: https://www.brewersfriend.com/yeast-pitch-rate-and-starter-calculator/
  10. Nie wiem czy piwo o takim balingu w ogóle musi być nagazowane. Osobiście bym tego w ogóle nie butelkował tylko przelał do balonu z kranikiem i trzymał go w jak najniższej temperaturze, żeby CO2 mogło się rozpuścić w piwie. Wyszynk prosto z kraniku.
  11. Masz rację co to nomenklatury. Nie sądzę jednak żeby przy klasycznym BIAB dało się uzyskać podobną wydajność jak w metodzie którą opisałem.
  12. > Czyli uściślając : Zacieram normalnie w garze --> potem fermentor z kranikiem wykładam siatką --> przelewam całą zawartość gara do fermentora Tak. Potem przekładasz torbę do innego naczynia, w fermentorze zostaje "brzeczka przednia", którą już możesz przelać z powrotem do garnka i zacząć gotować. Następnie torba z powrotem do fermentora i wlewasz wodę do wysładzania, powtarzasz do skutku. > czekam z 15-30 na ułożenie młóta Całe piękno tej metody to że nie musisz na nic czekać. Wszystko robisz z marszu. Cały proces filtrowania i wysładzania trwa w porywach 5 minut. > I pytanko techniczne , jak wyciskasz to ziarno w siatce (jeszcze tego nie robiłem ale zakładam żę siatka bardzo gorąca Przy odbieraniu brzeczki przedniej owszem, ma taką temperaturę jak temperatura mashoutu. Na tym etapie ja jeszcze nie wyciskam siłą brzeczki przedniej, tylko pozwalam jej odciec naturalnie, właśnie po to żeby sie nie poparzyć. Wysładzam gorącą wodą z kranu (ok 40 stopni), więc na tym etapie temperatura jest już znacznie bardziej przyjazna. > i ciężka Owszem. Ja robię małe warki (12L). Jak ty robisz 22L to musisz mieć trochę krzepy. Trzeba też mieć pewność że torba nie puści, bo wtedy się robi bajzel. BTW: przy okazji chcę skomentować tezę jakoby wyciskanie młóta miało wpływ na klarowność piwa czy garbniki. Moje piwa generalnie są bardzo klarowne (powiedzmy że idealnie klarowne w butelce, a w szklance to zależy jak się uda nalać - ale ewentualne lekkie zmętnienie pochodzi od drożdży a nie od wyciskania młóta). Mogę więc z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, a maczałem palce w przeszło 100 warkach zrobionych tą metodą, że żadnych problemów z klarownościa nie ma. Co do ewentualnych garbników to również nie zauważyłem problemu, aczkolwiek żadnym wielkim sensorykiem nie jestem. Z tego co czytałem to te garbniki to trochę mit, ale oczywiście nie należy tego brać za prawdę objawioną. Najlepiej spróbować i samodzielnie ocenić.
  13. > Czy jest tu ktoś komu bardziej przypadła do gustu niż wężyk z oplotu ? Tak, bo idzie błyskawicznie a wydajność taka sama lub lepsza > Czy mógłby w stanie podrzucić jakieś wskazówki czego unikać lub czego nie robić ? Nie zacieraj w torbie bo trudno się miesza i można przypalić torbę. Zacieraj w garnku, potem przełóż zacier do torby. > po zacieraniu w torbie , wyjmując ziarno "wyciskamy" je czymś ? tak żeby "wyżąć" wodę z cennymi cukrami ? Oczywiście. > czy takie młóto jeszcze wysładzać ; np dać do osobnego pojemnika typu fermentor i wysłodzić resztę ? Jak nabardziej, ja zwykle robię dwa wysładzania. Dodatkowo, mieszanie młóta przy wysładzaniu dodaje 10-15% wydajności. Poważnie.
  14. OK, teraz czaję, najpierw myślałem że robicie APA
  15. Zgaduję że dodali sok do gotowego piwa i od razu zapasteryzowali. Ot, taki przemysłowy ekwiwalent dolania soku do szklanki. Ogólnie, z wyjątkiem chmielu, dodawanie przypraw do piwa na etapie fermentacji nie ma sensu dla piwowara domowego z technologicznego punktu widzenia. Lepsze efekty*) da w praktycznie każdym przypadku dodanie tej przyprawy do szklanki, i nie chodzi tylko o owoce ale też np. kawę czy kakao. *) o ile w ogóle efekty wnoszone przez przyprawy inne niż chmiel można uznać za pozytywne, co jest wielce dyskusyjne.
  16. nie przelewać w temperaturze fermentacji 3-4 dni.
  17. Najlepsze wyniki daje dolanie soku bezpośrednio do szklanki. Odpadają kłopoty z fermentacją, możliwość zakażenia i wiadomo że sok jest świeży.
  18. To raczej robię na podstawie danych sensorycznych. >A to ciekawe. Wiesz na taka sytuacje moze wplynac wiele czynnikow, np. blad pomiarowy Na tej zasadzie to mogę w ogóle nie mierzyć Blg, bo przecież błąd pomiaru. Nota bene, to piwo które musiało dojść przez ostatnie kilka dni jest przepyszne, najlepsze z całego sezonu
  19. A z ciekawości spytam - bo rozumiem że mierzysz Blg regularnie od początku fermentacji, co kilka dni. Co konkretnie robisz z danymi, które uzyskujesz? W jaki sposób reagujesz jeśli np. okaże się że piwo zeszło w 3 dni do końcowego Blg?
  20. A ja bardzo okazjonalnie, ale jednak otrzymuję po trzech tygodniach wynik wskazujący że fermentacja jeszcze się nie skończyła. W jednej z ostatnich warek musiałem odłożyć rozlew bo spadło mi ostatnie pół Blg w czwartym tygodniu fermentacji. Wolę się upewnić, bo to nic nie kosztuje, a przegazowane piwo jest strasznie wkurzające
  21. Ja takiej liczby nie użyłem, więc nie wiem czemu jej używasz żeby ze mną dyskutować. Szczerze mówiąc, w ogóle nie kojarzę żeby tego typu wypowiedź pojawiła się na forum. Mogę więc tylko wnioskowac że wcale nie dyskutujesz ze mną tylko sam ze sobą. Ewentualnie używasz przesady jako narzędzia retorycznego, co jest symptomem braku dobrych argumentów. Ja napisałem, do czego się w merytoryczny sposób nie odniosłeś aż do teraz, że typowo sprawdza Blg się po trzech tygodniach. Wynika to z mojej praktyki i doświadczenia, i nie wydaje mi sie żeby było liczbą przesadzoną lub odbiegającą od przeciętnej. Wnioski jaki mogę wyciągnąć mierząc spadek ekstraktu po trzech tygodniach (a potem ponownie po 3-4 dniach) są takie, że albo piwo dofermentowało albo nie. Czy nie to jest celem pomiaru?
  22. Oczywiście, bo redukcja diacetylu to już nie fermentacja. I ponownie, nie wiem skąd sobie ubzdurałeś te 6 tygodni, wygląda na to że sam sobie wymyślasz tezy a potem sam je obalasz.
  23. Ale przepraszam, kto coś wspominał o sześciu tygodniach? Jak fermentujesz lagery w 10 dni to nic tylko pogratulować. Widzę że masz wszystko obcykane, wobec tego nie wiem po co było pytanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.