Zapewne masz rację (nie potrafię powiedzieć na podstawie własnego, zbyt skromnego doświadczenia), ale dla mnie ważne jest aby wydajność była stała, a nie aby miała jakąś konkretną wartość. Dzięki temu mogę utrafić w zakładane Blg, a ewentualne dorzucenie garści dodatkowego słodu żeby zrekompensować kiepską wydajność mnie nie boli, słód jest tani.
Chciałbym przy tym zaznaczyć, że mój (już świętej pamięci) balingometr zaniżał wskazania o ok 1Blg, więc pewnie w rzeczywistości moja wydajność jest nieco lepsza. Z drugiej strony dostałem litr mułu na dnie fermentora, więc zabutelkowałem tylko 10L. Tak czy owak jestem zadowolony z tych 68%, jest to więcej niż się spodziewałem.