Testosteronu nie widziałem i w zasadzie nie załuję. Ale Testosteron w wersji teatralnej to jest to! W Bielsku nie schodzi z afisza. Zapraszam.
Dla mnie lista filmów kultowych przedstawia się następująco (kolejność przypadkowa) : Pulp Fiction, Gwiezdne Wojny (ale znawcą nie jestem), Dzień świra, Obcy decydujące starcie, Seksmisja, Kingsajz.
Generalnie lubię nasze, krajowe kino. Widzialem Dom zły. Nie powiem- dobry film,. Zaczynam sie jednak zastanawiać czy naszym scenarzystom nie zaczęło brakować tematów. W każdym filmie bieda, przemoc, patologia, seks,narkotyki, wulgaryzmy. Przecież oprócz takiej Polski jest też i inna, normlana.