Skocz do zawartości

adanjan

Members
  • Postów

    249
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez adanjan

  1. Sto litrów? Gdzie Ty to będziesz trzymał. Tylko nie mów, że tam gdzie słód ;).

    Taką ilością to obdarzysz piwowarów od Suwałk po Drohiczyn ;).

    wydawać by się mogło, że te 100 litrów to dużo, ale to tak na prawdę tylko 3 pełne (bez upychania) fermentatory choć żona miała już dość zrywania szyszek ;) Po wysuszeniu i upchaniu do torebek strunowych okaże się, że wcale dużo tego nie ma... Rok temu obdarzyłem tylko jednego kolegę, teraz może faktycznie starczy dla innych, jednak zważywszy że mam ponad 30 krzaczków to zbiór mógłby być większy. Nic to, wiosną zrobię małą rewolucję na mojej plantacji, może to zwiększy wydajność.

  2. W końcu i ja zrobiłem zbiory (patrząc na zdjęcia innych szacowałem, że Podlaskie w stosunku do południowej Polski opóźnione było o jakieś 2 tygodnie stąd dopiero teraz zbiory), w tym roku wszystkiego wyszło objętościowo surowych szyszek ok 100 litrów, zobaczymy ile będzie to ważyć po wysuszeniu. Niestety, tegoroczny lubelski wyszedł marny, szyszki małe, jakieś takie niewydarzone, ale za to Sybilla i Magnum przepiękne, Marynka umiarkowana.

  3. Marzył mi się jakiś napęd do mojego Porkerta, ale nie chciałem inwestować w silnik i przekładnię, zatem w mej głowie zrodził się pomysł zrobienia napędu... hmm.. rowerowego ;) Prototyp już powstał, ześrutowałem na próbę 1kg słodu. Były problemy, ale poszło. Po kilku poprawkach (wzmocnienia i jakiś napinacz łańcucha, bo przy takiej długości ma trochę bicie) będzie z tego fajny sprzęt.

     

    Koszt: 0zł za materiały + kilka elektrod i prąd do spawania ;) - czyli tak jak chciałem.

     

    Wystarczył stary rower, dodatkowy łańcuch, śruba i kilka kawałków złomu.

    jak dla mnie pomysł odlotowy, lekko a'la "sąsiedzi", choć nie widzę możliwości zastosowania go w mim blokowym browarze, i tak piwne fanty denerwuja żonę, a taki młynek to już by nie przeszedł ;)

  4. Też podjąłem decyzje o migracji na toboret, pierwsza warka (i to wyjazdowa) poszła szybciutko. Teraz widzę, jak wiele czasu traciłem na tradycyjne kuchence, tu mam pełny komfort i mobilość :beer:

  5. Mieszkam na wiosce na granicy mazowieckiego i podlaskiego (rzuć okiem na mapę). Studiowałem (to był czasy) adanjan w Twoim pięknym mieście na PB mechanikę i budowę maszyn - tym też się zajmuję. Poza tym, żona, dwóch synów - 1,5 i 3 lata (starszy już deklaruje, że lubi piwo;))

    no to miło mi, że przybywa piwowarów w okolicy! Jeśli będziesz potrzebował pomocy lub wsparcia pisz, te forum wspaniale pomaga młodym piwowarom!

  6. oj, widzę, że każdy nowy artykuł promujący naszą pasję zawsze zostaje rozebrany na czynniki pierwsze, to chyba taki "dodatek" do naszego piwnego hobby :beer: Myślę, że warto cieszyć się faktem, że o nas mówią i piszą, a ewentualne drobne uproszczenia lub skróty mają jedynie ułatwić zrozumienie dla laików jak fajnie i łatwo robi sie piwo. Mi się artykuł bardzo podobał, może zachęci to innych i dołączą do naszej piwnej braci.

  7. Koniec sierpnia, początek września jest już prawie, więc należy zebrać co urosło.

    Jak u Was-czy to już?

    Dziś zrobiłem mały przegląd mojej mini plantacji i widzę, że w stosunku do innych rejonów Podlasie jest opóźnione. Postanowiłem ze zbiorami poczekać jeszcze tydzień, ma być dość ciepło i słonecznie, może to pomoże mojemu chmielowi.

  8. #1 Czyli coś na dobry początek - Brewkit Coopers Lager

     

    25.VIII - 9l zimnej mineralnej + rozbełtana we wrzątku puszka z kilogramem glukozy, dopełnione do 23l przegotowaną kranówą (około godz. 22)

    26.VIII godz. 8 - dodane drożdże (wczoraj nie przestygło mi odpowiednio, a nie miałem jak na szybko kombinować).

    Przed dodaniem drożdży 11°Blg . Tego samego dnia o 17 drożdże pracują jak oszalałe. 29.VIII godz. 8:45 nadal pracują intensywnie, godz. 17 - bulgotanie ustało. Około godz. 20 1°Blg.

     

    Rozlewać dzisiaj (29.VIII) czy można spokojnie poczekać do jutra?

    1°Blg?? Pierwszy raz widzę taki wynik, mi nigdy poniżej 2-2,5 nie zeszło. Masz drugi balingometr żeby sparwdzić wskazania? Strasznie szybka i intensywna wyszła Ci ta burzliwa. Na Twoim miejscu jednak przelałbym na cichą na kilka dni i dopiero wtedy butelkował.

  9. Wyszło: 19 litra' date=' 18,5 Blg

    ...

    120 g glukozy na 29 litrów piwa[/quote']

    Otrzymałeś 19 czy 29l?

    Receptura wylądowała w http://wiki.piwo.org/index.php/Kategoria:Receptury_ze_s%C5%82od%C3%B3w ;)

    oczywiście, że 19, jako, że "format" receptury kopiowałem z wcześniejszej, zapomniałem poprawić ilość na samym dole, już naprawiam, dzięki za zauważenie błędu.

  10. no właśnie, wszystko juz "się naprawiło"! Dyplomy są, i to naprawdę świetne! Mam nadzieję, że Kanclerz jednak właściwie odczyta nasze głosy co do nagród (że nie o nie walczymy), w końcu jak pisałem, piwa nie robi się dla nagród materialnych (to nie biznes i nie praca, co najmniej w moim przypadku ;-) Przepiękny dyplom umieszczam do wglądu poniżej. Jeszcze raz dziękuję za organizację fajnego konkursu, nagrody i przede wszystkim dyplomy ;-) Za rok znów wystartuje i powalczę o kolejne piękne dyplomy.

  11. A propos nagród, dostałem przesyłkę odtwarzacz DVD. Spoko, jeszcze nie wiem co z nim zrobię, bo odtwarzacz już posiadam, ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że to było wszystko, co było w przesyłce. Nie było dyplomu, a mówiąc szczerze zależało mi na nim o wiele bardziej niż na nagrodzie. Nie wiem, może jestem dziwny, ale nie wysyłam piwa na konkurs aby odnieść jakieś korzyści materialne, za to fajnie jest mieć taki dowód swojego sukcesu, który można sobie powiesić na ścianie.

    Także na przyszłość wydaje mi się, że jeśli jest alternatywa nagroda czy dyplom, to lepiej zdecydować się na to drugie. No chyba, że jestem w tym poglądzie odosobniony, to mnie wyprowadźcie z błędu. Poddaję to również pod rozwagę organizatorom innych konkursów.

    ciekawe, jak dostałem odtwarzacz (byłem w pracy więc paczkę rozpakowywało żona), to poprosiłem, żeby poszukała dyplomów, ale niestety ich nie było! Tak się nawet zastanawiałem, czy jakiś dziwny jestem, dostałem odtwarzacz, a tak naprawdę zależało mi bardziej na dyplomach, a tu widzę ktoś myśli podobnie :) Podobnie jak Kopyr uważam, że w tych naszych piwnych konkursach nie chodzi o materialne zdobycze (choć są one przyjemnym uzupełnieniem), ale dużo cenniejsze jest po prostu docenienie naszych piw, a to dyplom robi znacznie lepiej niż DVD

  12. własnie kończę zacieranie porterka (~19blg) i zostało mi ok 9 litrów 15blg wysłodzin z niego, pomyślałem, że za jednym zamachem zrobię drugie piwo (tak ekstra promocja), tylko się zastanawiam co z tego zrobić, czy zadać dolnymi i zrobić ciemnego dolniaka, czy może górnymi i wyjdzie coś ala stout, może ktoś pomoże sie mi zdecydować zanim zacznę chmielić (no właśnie, jak to chmielić?)

  13. Szkoda, bo okolice patriotycznie nastrajały :)

    Niestety nie byłem tam nigdy :)

    Zostało coś więcej z umocnień z 1939 ?

    Zapraszam, podlasie to naprawde ciekawy region, znajdą się i historyczne miejsca i przede wszystkim fantastyczne krajobrazy. To naprawdę region żubra (ale tego prawdziwego nie z Dojlid ;-) i domowego piwowarzenia, choć jeszcze nas mało.

     

    Bunkrów i różnych umocnień wojenny w regionie trochę pozostało, warto zobaczyć np. Twierdzę w Osowcu (choć to głównie okres I Wojny Światowej) lub http://www.lo-drohiczyn.home.pl/pl/szlakb.html

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.