Podoba mi się takie rozwiązanie, ale jeśli już takie przeróbki to może lepiej podnieść keg o kilka cm i spust zrobić w jego najniższym punkcie? Chyba najmniej komplikacji w dalszej eksploatacji.
Tak, tak, "najprostsze" rozwiązanie najlepsze
Z racji chęci automatycznego sterowania temperaturą zacieru skłaniam się ku elektrycznemu podgrzewaniu. W związku z tym kolejne pytania:
Czy przy zastosowaniu fałszywego dna mogę podgrzewanie zrealizować umieszczając grzałkę pomiędzy prawdziwym a fałszywym dnem? Że mogę to wiem ale czy to będzie dobrze działać? Wydaje mi się, że opierając się tylko na konwekcji ciepłej brzeczki spod fałszywego dna ku górze może nie być najlepiej, ale może ktoś to sprawdził i wie ?
Ewentualnie zastanawiam się nad umieszczeniem grzałek w zacierze na poziomie powyżej śmigieł mieszadła tak, żeby znajdowały się w strumieniu, wypychanego ku górze przez mieszadło, zacieru. Jeśli w ogóle się sprawdzi to czy lepiej czy gorzej od powyższego?