Skład
Słód pilzneński 4kg
Jęczmień palony 0,3kg
Słód Carafa® I 0,2kg
Płatki jęczmienne 0.4kg
Chmiel goryczkowy Marynka 40g
Chmiel aromatyczny Lubelski 25g
Zacieranie Przygotowane ok 15l wody o temperaturze 70°C Wrzucenie słodów i ustalenie temperatury w okolicach 67°C Przetrzymanie zacieru przez 30 minut w temperaturze 67-65°C. Pełne scukrzenie wystąpiło po 25 minutach zacierania. Podgrzanie do 72°C i wsypanie słodów ciemnych - przetrzymanie słodu w tej temperaturze przez 30 minut. Po podgrzanie do 75°C i wyłączenie palników Filtracja Ułożenie złoża - 20 minut. Spuszczenie brzeczki przedniej. Utrzymywanie stałego strumienia brzeczki i okresowe uzupełnianie kadzi filtracyjnej wodą o temperaturze ok 70°C partiami po 3,8litra (x4). Filtrat bardzo klarowny. Uzyskałem 22litry 14°Blg (dużo wyżej niż założono przez sklep, co cieszy). W trakcie filtracji do kotła warzelnego włożyłem grzałkę 2000W co dało bardzo dobry efekt, ponieważ brzeczka miała temperaturę 80°C gdy wstawiałem kocioł warzelny na palnik. Warzenie Całkowity czas 90 minut. Chmiel goryczkowy - 60 minut. Chmiel aromatyczny - 10 minut. ..chłodnica - 15 minut (celem dezynfekcji) Chłodzenie Chłodzenie do 40°C chłodnicą zanurzeniową. Pozostawienie na noc celem opadnięcia temperatury do temperatury pokojowej. Zadanie drożdży Drożdże zadane w temperaturze 20°C. Gęstwa po warce #20 (drożdże przepłukane). Przed zadaniem zabełtane i dodana tylko zawiesina, która nie opadła po 15 minutach. Fermentacja 40 dni w temperaturze 18-20°C Rozlew 22 litrów z dodatkiem 110g cukru Leżakowanie Piwnica - poniżej 15°C Informacje dodatkowe
Po 4 dniach dolana do fermentora 2 litry brzeczki odzyskane z chmielin.
Po 6 dniach fermentacja burzliwa jeszcze trwa w najlepsze.
Po 3 tygodniach fermentacji czas na rozlew.
Rozlew po 40 dniach fermentacji burzliwej. Po "oddeklowaniu" fermentora jaki? nieprzyjemny zapach. W smaku dobre. Mam nadzieję, że będzie OK, ale gęstwy raczej już nie wykorzystam.
Płyn nad gęstwą pokrył się błoną bakteryjną Piwo w butelkach na szczę?cie nie, ale za jaki? tydzień zobaczę co ze smakiem.
Piwo nie złapało takiej infekcji jak gęstwa - pewnie przy przelewaniu byłem zbyt mało ostrożny. Jest jeden plus - już wiem jak pachnie i smakuje ocet piwny
Degustacja po 2 tygodniach od butelkowania - coraz lepsze ale niech jeszcze czeka.