I tak już jest niezły OT więc dodam tylko, że jako piwowar z małym stażem, zmysłem powonienia o niskiej czułości, niewyćwiczonym smakiem, chętnie wymienię się w przyszłości piwem z kimś przeszkolonym w zakresie oceny właśnie z dlatego, żeby skonfrontować mój "produkt" z jego węchem, kubkami smakowymi i niemałym doświadczeniem. Poznanie wad oraz zalet uważam za rozwijające i tyle. Przecież w tym hobby bardziej chodzi o to by "gonić króliczka..."
Wydaje mi się jednak, że jedno powinno zostać uszanowane - jeśli ktoś nie wyrazi chęci, aby jego piwo zostało poddane ocenie, niech zostanie po prostu wypite "kurtuazyjnie" bez zbędnych komentarzy i opisów na forum.
kopyr, coder, inni szkoleni - chętnie czytam wasze oceny, rozwija to w jakiś sposób mój sposób patrzenia na piwo.
Nie ma co dywagować nad jakimiś podziałami (których ja ni jak nie dostrzegam)! Cały urok w tym forum polega na tym, że mamy bezstylowców, stylowców nastawionych na ciągle doskonalenie, stylowców zadowolonych z piw i tyle, tych którzy startują w konkursach, tych którzy nie starują, tych którzy mają solidną podbudowę teoretyczną i laików, tych którzy tworzą 5 postów dziennie i tych którzy mają zero na liczniku, mamy członków PSPD i tych niezrzeszonych! I każdy z każdym rozmawia, nie wywyższa się, ani nie poniża. I niech tak zostanie!
Pytanie: czy czytanie działu "Degustacje piw domowych" jest obowiązkowe? Takie odniosłem wrażenie
Całkowicie nie kumam emocji, które wywiązały się w tym wątku. Po co naskakiwać na innych? Przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. Proponuję odstawić oceny osób i przedmiotów i sięgnąć po