Na razie tłumaczymy techniczne terminy piwowarskie, i to takie które nie mają tłumaczeń w piwowarstwie przemysłowym, to jest nasza działka.
Skoro uzywamy takich głupio brzmiących słów jak brzeczka, warzenie, zacieranie, cienkusz i młóto (a przecież mogłoby być wortka, bowarzenie, maszowanie, lastrun i spentgrejn) to możemy dorzucić jeszcze kilka.
Na razie mamy:
vorlauf - zawracanie filtratu: może być
mash-out - okazuje się, że ma polski termin wycier, ew. wygrzewanie zacieru. Myślę, że możemy zacząć promować nasz termin wygrzew.
Pomyślmy jeszcze nad:
blowoff tube (może dren fermentacyjny?)
yeast cake (osad gęstwy?)
Dorzuciłbym do puli jeszcze terminy niemieckie:
Hohkurz - zacieranie 63/72 - może zacieranie niemieckie?
Krausening - dodawanie brzeczki zaszczepionej swiezymi drożdzami - jest na to termin dodawanie wysokich krążków, w.g. mnie bezsensowny.