Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. coder

    Termostat akwariowy

    Mam podobne rozwiązanie jak kolomar, tylko regulator mam trochę lepszy RT-2C, bo te powyższe nie maja zakresu temperatur lagerowych. Czujnika już nie topię w fermentorze, tylko wtykam za folię bąbelkową którą przyklejam do boku fermentora.
  2. Rób posiewy, rób, dostaniesz plusa Bardzo mnie interesuje jak narastają infekcje w gęstwie z warki na warkę. Albo możesz sprawdzić skuteczność dezynfekcji sprzętu róznymi metodami.
  3. Niska temperatura to jest jakiś stres dla drożdży, wysoka to dla nich są wakacje. Drożdże są niszczone wysokim stężeniem alkoholu, wysokim ekstraktem, trochę im też szkodzi wysokie nachmielenie i ciemne słody. Ale prawdziwy problem to sa infekcje, które narastaja z warki na warkę i tak naprawdę to jest główny czynnik limitujący ilość pasaży.
  4. Ja słyszałem, że lepiej jest fermentować w wyższej, stałej temperaturze niż pozwolić na wahania temperatury. Trudno ocenić, jak będzie się zmieniać temperatura piwa. Jak wystawiam gar do schłodzenia z 20* do 10*, to widzę, że temperatura spada ok. 1°C na godzinę. Jak owiniesz fermentor karimatem, to może zejdzie to do 1°C na 4 godziny, czyli +/-3°C na dobę, co chyba byłoby akceptowalne. Niestety, musisz sam spróbować jak to zadziała w praktyce.
  5. Załapał się Browarzyciel i nalewak Pierona
  6. Teoretycznie tak, ale niedawno Hasintus degustował pilsa Dagome, zwycięzcę z Żywca 2009 i piwo było jeszcze bardzo dobre.
  7. Hmm... czyżby był jakiś mały przeciek? Nie, nawet nie poruszaliśmy tego tematu, żeby jakichś kwasów nie było tak jak w zeszłym roku. Ale każdy widzi, że Kolsch albo Alt to pewniak w tym roku, a IPA chyba też jeszcze nie było.
  8. Wahania dobowe o 5* to za dużo. Może uda sie je zmniejszyć poprzez izolację cieplną albo zanurzenie fermentora w dużym pojemniku z wodą.
  9. Nie nie, to jest rasowy gushing - piwo nie jest przegazowane, tylko piana powoli i niepowstrzymanie ciągle się pnie w górę, aż wyłazi z butelki.
  10. Mnie rozbawiły polewnice hahahaha http://www.youtube.com/watch?v=I3yvCXNCu-0
  11. Parę osób prosiło mnie o upublicznienie zawartości mojej piwniczki: Stan na dzień 14 IX 2010: Piwa dobre: Monachijskie ciemne ? w dwóch wersjach póroczne i półtoraroczne. To starsze chyba lepsze, ale może już mieć trochę cech starego piwa (13 + 11 butelek) Foreign Extra stout ? dobry przykład stylu, ale piwo ponad roczne, może już być starawe, i cierpi na gushing ? 16 butelek Doppelbock ? dobry ponad roczny koźlak, niestety chyba już zaczyna się starzeć 15 butelek + kilka bączków Złota dolina ? piwo w stylu Orval, dla koneserów dziwnych smaczków ? ma posmaki ?końskie?. 20 but + ~20 bączków Weizen Lehr IV ? niezła pszeniczka, trochę stara jak na pszeniczkę (4 miesiące) i odrobinę za słodka 6 but. Wędzone ? piwo w stylu Rauchbier, ale taki mało wędzony, zrównoważony (typu Spezial) 18 but. Ponury stout ? dobry dry stout 4 but. Karger Weizenbock ? 4 but + ~10 bączków Piwa poprawne: American Amber Ale ? mocno chmielone, mocno słodowe, karmelowe ale ? 5 but. Krzepki porter ? przyzwoity porter angielski ? 10 but. Berliner Weisse ? kwaśne piwo pszeniczne, trochę mało kwaśne jak na styl, i z małymi wadami technicznymi 14 but + ~30 bączków Guiness ? dry stout ? poprawny i bez wad, ale trochę nudny w smaku ? 17 but. Setka ? przyzwoity koźlak ? 6 butelek St Margaret ? poprawne Wee Heavy, trochę za mocno odfermentowane 10 but. Amerykańska pszeniczka ? 8 butelek Weizenbock Rodryg ? 5 butelek Warsteiner ? średnio udany pils niemiecki ? 10 but. Helles Bock ? fajny koźlak majowy ? 7 but. Gabriel ? stary już dosyć dunkelweizen ? 8 but Piwa marne Nie warto pisać ~30 butelek róznych stylów Plus kilka pojedynczych butelek weizenów i witbierów i po ~10 butelek świetnego IPA i Kolscha które chowam na przewidywany konkurs. Plus świeża warka Duvel-a, jeszcze za młoda aby pić
  12. Nie, dobrze myślałeś, natlenienie po "gorącej" stronie procesu (HSA) jest dużo mniej niebezpieczne, niż po stronie "zimnej"
  13. Wydaje mi się, że bardzo jasne, opalizujące; ale nie mam pewności bo piłem z plastiku.
  14. Tu jest ciekawa dyskusja: http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=1319&p=1 i tu: http://www.wiki.piwo.org/index.php/Dostosowywanie_pH_i_sk%C5%82adu_wody#Czytanie_raportu_sk.C5.82adu_wody
  15. Miałem okazję spróbować piwa grodziskiego które zwyciężyło w konkursie "Prawie jak grodzisz"; i muszę zmienić moje negatywne zdanie o tym stylu piwa. Jeszcze raz okazało się, ze nie ma złych stylów, są tylko źle uwarzone piwa. Ponieważ nikt z bardziej doświadczonych degustatorów nie kwapi się, żeby opisać swoje wrażenia sensoryczne, spróbuję ja coś nieudolnie zacząć: Piwo sprawiało wrażenie w pierwszym rzędzie piwa pszenicznego, a dopiero potem wędzonego. Czuć jest pszeniczną pełność i chlebowość, która wskazuje na pokrewieństwo piwa z amerykańską pszenicą lub nawet bawarskim weizenem. Wrażenie to potęgują fenelowe, gożdzikowe aromaty pochodzące być może z dymu, a być może od drożdży. Ogólnie w aromacie poza wędzonką czuć pewną dozę jakiejś weizenowej owocowości. Niestety nie pamiętam, czy był chmiel w aromacie, ale zapewne tak. Piwo nie sprawia wrażenia piwa słabego, jest stosunkowo treściwe zapewne dzieki dużej białek ze słodu pszenicznego. Goryczka jest dobrze wyczuwalna, ale nie przytłacza piwa jak np. w IPA, ale trochę tylko "wystaje" z ogólnej słodowości piwa, podobnie jak w angielskim Bitterze. Końcówka goryczkowa, raczej słodowa niż nie wytrawna. Goryczka jest krótka i przyjemna.
  16. Trochę moich impresji z wyjazdu: Szkolenie trochę za podstawowe jak dla nas, ale przynajmniej była możliwość spróbowania ciekawych piw (Rodebach, Rochefort 10...) i fajna zabawa ze zgadywaniem stylów; szło nam to w sumie całkiem nieźle Największa korzyść i radość dla mnie to możliwość spróbowania wielu piw innych piwowarów, niektóre zatrząsły moim piwnym swiatopoglądem np. zwycięskie grodziskie z konkursu. Plus dla Pierona za odwagę wyszynkowania Berliner Weisse dla szerokiej publiczności, to bodaj pierwszy taki przypadek w Polsce. Wbrew obawom piwo cieszyło się dużą popularnością. Gratulacje dla Kopyra za zwycięstwo, nie mogło trafić lepiej, oczekujemy szczegółowej relacji z podróży (a Kopyr siedzi sobie teraz akurat w Mort Subite i nie ma internetu...)
  17. Z tych dwóch danym można już sporo wykoncypować, resztę można domierzyć i doliczyć w domu.
  18. Ja robię podobnie, tyle, że psikam na końcówkę środkiem dezynfekującym z atomizera.
  19. Zapach szmaty to chyba utlenienie.
  20. moler: w ogólności, a w przypadku butelek szszególnie, etap mycia jest ważniejszy niż dezynfekcja. Dobrze wymyta butelka dezynfekuje się szybko i byle czym. Ale jeżeli butelka jest niedomyta, wyprażanie będzie bodaj najlepszą metodą na ominięcie problemu.
  21. Na gorąco, zanurzasz siatkę ze ześrutowanymi słodami w wodzie 70°C; 2-3 litry na jakieś 1/2h Cukry są mieszane, duży udział niefermentowanych dekstryn
  22. Herbatkę ze słodu karmelowego można robić i dolać w trakcie fermentacji, sam to robiłem jak zapomniałem dodać caramunich do zacierania. Ekstrahują się cukry i smak.
  23. corn sugar = glukoza cane sugar = zwykły cukier
  24. dyrcio: masz tu pasujący przepis, możesz trochę pozmieniać i zrobić piwo wędzone: http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=38402#p38402
  25. Ilośc cukru jest zależna od objętości warki, temperatury butelkowania, rodzaju surowca i zakładanego nagazowania, końcowe Blg nie ma nic do rzeczy, o ile piwo jest prawidłowo dofermentowane. http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.