Zacznijmy od piw szkockich, bo te znam najlepiej.
Są dwie szkoły:
Ortodoksyjna - tylko pale ale+ odrobina jęczmienia palonego, powinno byc długo gotowane, żeby je trochę skarmelizować w kotle:
http://www.piwo.org/forum/p30857-20-11-2009-19-57-28.html#p30857
(carapils można pominąć)
i nowoczesna - dużo słodów kamelowych i "tostowych":
http://www.piwo.org/forum/p23459-12-08-2009-21-17-48.html#p23459
(pale chocolate mozna zastąpic połową słodu czekoladowego, a zacierać lepiej w 69*, bo wyszło mało fermentowalne)
Chmielenie - tylko na goryczkę, drożdże neutralne - american, irish, scottish
co ciekawe, obie receptury są skalowalne, w zalezności od tego jaką moc zaprojektujesz dostajesz 60, 70 lub 80