Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. Wszystkie drożdże w końcu opadają, ale niektóre utrzymują się bardzo długo.
  2. Problemem tego i w zasadzie wszystkich sklepów piwowarskich jest niewdzięczny rynek: płyki, rozproszony, mało klientów, sprzedaż rozdrobniona i za małe kwoty, towar trudny do sprowadzenia, łatwo psujący się, nieduże marże, kłopotliwa sprzedaż wysyłkowa. Zauważcie, że w zasadzie nikt nie zajmuje się tym zawodowo, wszystkie sklepy piwowarskie (poza bodaj tylko BA) to hoobystyczny dodatek do normalnej pensji na etacie. Sytucja poprawi się radykalnie dopiero jak będzie nas 5-10 razy więcej. Na razie możemy tylko starać się wspierać sklepy poprzez kupowanie za ich pośrednictwem możliwie jak największej ilości towaru, nawet jak jest 5% droższy niż bezpośrednio u producenta.
  3. Daj mu jeszcze parę dni, ma szanse jeszcze spokojnie sam zejść o 1-2 Blg
  4. Tak, właśnie ją czytam i dla pamięci ważniejsze fragmenty przepisuję tu. Przy okazji: wypróbowałem tą rewitalizację gęstwy małą ilościa mocnej brzeczki i nie zauważyłem efektu opisanego w książce. Drożdże się obudziły, spieniły w całej objętości i to wszystko.
  5. Gwoli ścisłości, jest też opisana podobna procedura sprawdzania stabilności brzeczki po zadaniu drożdży, tyle, że drożdże zabija się jakąś selektywną trucizną. W browarach służy do skontrolowania procedury zadawania drożdży, w domu raczej nie ma zastosowania.
  6. Ma być na tyle zamknięte, żeby kurz nie wpadał do środka, a na tyle rozszczelnione, żeby ew. fermentacja go nie rozsadziła. Np. słoiczek z częściowo dokręconą pokrywką.
  7. Test stabilności brzeczki: Pobieramy w sterylny sposób nieco brzeczki nastawnej do naczynka. Trzymamy je przykryte w temp. ok. 30°C i co dzień sprawdzamy, czy nie pojawia się zmętnienie, nagazowanie, wadliwe zapachy. Gdy się pojawią to: - po jednym dniu - bardzo poważna infekcja, piwo prawdopodobnie pójdzie w kanał, potrzebne solidne szorowanie browaru - po 2-3 dniach - poważna infekcja, piwo może przeżyje, szorowanie konieczne, gęstwa do wywalenia - po 3-6 dniach - lekka infekcja, prawdopodobnie nie będzie wyczuwalna w piwie - po 7+ dniach - czyścioszek!
  8. Zgrubnie licząc do pełnego natlenienia 1 litra startera potrzeba tyle tlenu ile jest zawarte w 2-3 cm3 powietrza, myślę że taka ilość przenika pod folią w rozsądnym czasie, czyli co parę godzin.
  9. Powietrze na pewno będzie przenikać pod folię, to nie jest zamknięcie gazowo szczelne.
  10. Dodam, że jako odbiorca jesteśmy mile zaskoczeni jakością wyrobu - profesjonalne wykonanie, ładne spawy, cena konkurencyjna.
  11. coder

    Keg PET firmy Petainer

    A my już mamy te Petainery, i niestety potrzebna jest specjalna głowica do nalewania, zwykła głowica do wyszynku otwiera go raz na zawsze i jest już nie do użytku, tak, że obawiam się, że nie da się go użyć ponownie.
  12. coder

    KEG 30L

    Musisz zainwestować w klucz, wykręcasz fitting i myjesz tak elegancko jak tylko masz ochotę.
  13. Pracujemy nad tym. Na razie puby są zatowarowane po Birofiliach, wakacje to nie najlepszy okres dla nich, a i my nie mamy jeszcze dobrze rozkręconej maszynki i ledwo nam starcza piwa na zapewnienie dostaw do tego co już działa. Ale myślę że do września będziemy już w każdym specjalistycznym pubie piwnym.
  14. W zasadnie nic więcej, poza mocą, ale w praktyce wzmocniony Witbier traci atrybuty tego stylu, nie jest rześki, orzeźwiający, pszenicznosc też się chowa. Robi się z niego takie trochę inne blond ale z dodatkiem przypraw.
  15. Jeszcze przed wojną piwo zalecano dla karmiących matek
  16. Lepiej nie, efekt smakowy będzie nie najlepszy
  17. Powinno zacząć. Zamiast rurki fermentacyjnej lepiej przykryć wylot butelki sterylną folią aluminiową, i mieszać zawartość kołysząc butelką od czasu do czasu
  18. Im więcej piwa, tym z mniejszą (względnie) powierzchnią sprzętu się styka, więc absorbuje z niej mniej mikrobów. Poza tym piwa są pasteryzowane, a w przeszłości - szybko wypijane. Nie można tez wykluczyć, że w średniowieczu była inna flora bakteryjna w powietrzu, a już na pewno ludzie mieli mniejsze oczekiwania smakowe.
  19. Oj, chyba jeszcze za wcześnie na taką reklamę. Ciągle próbuję tych nietypowych piw i nader często lądują w zlewie.
  20. Ciekawa rzecz: widziałem eksperyment porównania fermentacji tym szczepem w 18 i 24°C. Banany i rozpuszczalnik wzrosły, ale o parę, parenaście procent. Najbardziej, bo aż 10 krotnie zwiększyła się ilość... aldehydu octowego.
  21. W tej książce jest sporo ciekawych rad, np. odnośnie schematu temperatury fermentacji: - drożdże należy zadać 1-2°C poniżej zakładanej temperatury fermentacji. - podnieść temperaturę fermentacji do docelowej w 18-36 godzin - utrzymywać ją starannie aż pozostanie tylko 1/3 - 1/4 ekstraktu do odfermentowania - podnieść temperaturę o 2 do 5°C w przeciągu dnia lub dwóch i utrzymać ją do końca fermentacji, a nawet dłużej, aż drożdże odfermentują i posprzątają po sobie.
  22. Bo właśnie w tej chwili jesteśmy do góry nogami, nam się marzy stanięcie z powrotem na gruncie.
  23. tak piszą, 1/2 ml brzeczki na 10 ml gęstwy, 50 ml na litr
  24. Nie należy tego procesu używać do gęstw zakażonych, rzaczej jako rutynowe polepszanie jakości czystej gęstwy. Przemywanie kwaśnie nie usunie drożdży dzikich ani pleśni, słabo też oddziałuje na bakterie mlekowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.