Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Krzys w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Możesz spokojnie kupić teraz, ale ja bym wolał kupić świeże drożdże we wrześniu
  2. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Qxa w Ciekawe aukcje na allegro.   
    Ardagh Glass, Gostyń
     
    Tel: +48 65 5728532
    Fax: +48 65 5728548
    www.ardaghgroup.com
  3. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Yanek w Wyjątki z New Brewing Lager Beer G.J. Noonan   
    Próba jodowa
     
    Próbę jodową przeprowadzamy na próbce brzeczki zacieru z płynem (roztwór .02N: 1.27g jodyny, 2.5g jodku potasu w 500 ml wody. Uwaga! trucizna!)
     
    Zmiana koloru oznacza:
     
    czarny, granatowy - skrobia (amyloza)
    głeboki mahoń, czerwono-brązowy - skleikowana skrobia
    lekka czerwień - proste a-limit dekstyny
    słaby machoń, fioletowo-czerwonawy - mieszanka małych dekstryn
    brak zmiany koloru - małe dekstryny i cukry
     
    Dla słodkich, słabo fermentowalnych piw akceptowalny jest ten przedostatni poziom.
     
    Zacier trzymamy w temperaturze scukrzania aż do negatywnej próby. Dla przyspieszania można rozcieńczać zacier pod koniec.
     
    Nie nalezy wspomagać sie enzymami Koji - działają szybko, ale nie tworzą dekstryn
     
    Jeżeli w ciągu godziny nie ma negatywnej próby, trzymamy jeszcze pół godziny - sprawdzamy pH, temperaturę. Jeżeli dalej brak postepów, trzeba dodac nieco jasnego ześrutowanego słodu.
     
    Można też sprawdzić jakość śrutowania - trochę młóta rozcieramy, wyciskamy i na uzyskanym płynie (bez łuski! ona zawsze barwi się na czarno) robimy próbę jodową. Jeżeli jest czarna, granatowa - to śruta jest za gruba.
     
    Ponadto, jezeli wydajność jest poniżej 65% (względna!) i młóto smakuje słodko, prawdopodobnie śrutowanie jest za słabe.
  4. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Biotit w Kącik patriotyczny   
    Nie ma się co denerwować, Związkowiec ma sporo racji - skupiając się na sprawach wojskowych (mój konik): Piłsudski w 1920 zachował sie jak rasowy socjalista - bohatersko walczył z problemami które sam spowodował. Zatrzymał cudem bolszewików nad Wisłą - OK, ale to wcześniej żadnych rzek nie było? Trzeba im było oddać na poniewierkę 4/5 kraju, żeby zrobić ten genialny manewr? Całe jego wcześniejsze dowodzenie w tej wojnie, to degrengolada. Łącznie z jej rozpętaniem.
     
    A wrzesień 1939? Haniebnie marne dowodzenie, zawinione przez obsadzenie wszystkich praktycznie wyższych stanowisk armijnych przez kolesi z legionów. Byle tuman dowodzący kompanią w "legunach" dostawał dywizję. I te wszystkie Rydze, Fabryce, Młoty, Dęby, Wieniawy spędziły całą kampanię wrześniową na błyskotliwych manewrach odwrotowych, aż sie zatrzymały w Rumunii.
     
    Edit: jeszcze spojrzenie z drugiej (narodowej) strony na przewrót majowy:
     
    http://prawica.net/opinie/25924
  5. Super!
    coder przyznał(a) reputację dla pepo w lol :)   
    Dzwoni Palikot do Biedronia.
    - Halo?!
    - Gdzie jesteś?
    - W Kaliszu... a ty?
    - Na grodzkiej
  6. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od kamilptrd w Fermentacja cicha - konieczność czy dodatek?   
    Autoliza: tak, może być problemem, jezeli drożdze są słabe i warunki ciężkie.
     
    Ale klarowność: NIE
     
    Piwo zostawione na burzliwej klaruje się SZYBCIEJ, bo więcej drożdży może nad nim pracować. Gdy drożdże opadną na dno, to już nie robią wycieczek w górę, a jeżeli robią, to znaczy, że mają tam coś do przerobienia i tym bardziej warto im dać szansę.
     
    Drożdże są to stworzernia rozsądne i nie będą sie pałętać po fermentorze tylko po to, żeby nam zrobić trochę problemów z klarownością.
  7. Super!
    coder przyznał(a) reputację dla bnp w słodowanie ziarna w warunkach domowych - film   
    Jeszcze raz o słodowaniu tylko bardziej profesjonalnie.
     
    http://www.youtube.com/watch?v=EOSixTaa2g4
  8. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Lusterko87 w Historia alternatywna - "Pakt Ribbentrop - Beck"   
    W pierwszym rzędzie udało by się uratować duzo więcej Żydów, jak to miało miejsce na Węgrzech.
    Niemcom byłoby dużo trudniej mordować obywateli sojuszniczego, suwerennego państwa.
  9. Super!
    coder przyznał(a) reputację dla jacer w youtube i warzenie   
    Produkcja piwa Zoigl.
     

  10. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Lumpy w Rewitalizacja starej gęstwy   
    W książce Yeast (Chris White) znalazłem ciekawy przepis na rewitalizację gęstwy:
     
    W dniu warzenia
    - przygotować sterylną brzeczkę 20 Blg w ilości 10 ml na każde 200 ml gęstwy
    - odmierzyć potrzebną ilość gęstwy do osobnego pojemnika
    - podgrzać ją delikatnie do 21-24°C
    - dodać brzeczkę do gęstwy
    - zostawić gęstwę w 21-24°C na 4 do 12 godzin. Nie mieszać, nie napowietrzać.
    - aktywne drożdże powinny objawić się jako mleczne zmętnienie brzeczki. Martwe powinny osiąść na dnie i należy je odrzucić przy dekantacji.
     
    są też przepisy na kwaśne mycie brzeczki, w celu częściowego usunięcia ew. infekcji
     
    - schłodzić gęstwę do 2-4°C (ważne!)
    - odmierzyć potrzebną ilość gęstwy
    - mycie rozpocząć 120 minut przez zadaniem drożdży
    - dodawać kwas fosforowy, ciągle mieszając, aż pH osiągnie 2-2.5
    - utrzymywac to pH przez 60-90 minut, ciągle mieszając
    - wlać wszystko do fermentora, bezzwłocznie, bez podgrzewania.
     
    mycie z użyciem ClO2, daje lepsze rezultaty niż mycie samym kwasem
     
    - schłodzić gęstwę do 2-4°C
    - przygotowac wodę, zakwasić ją do pH=3, dodać ClO2, aby uzyskać koncentrację 20-50 ppm, 2-4°C
    - po 15 minutach dodać do tej wody gęstwę, wymieszać dokładnie
    - zostawić na min. 30 minut
    - wlać do fermentora
  11. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Faszysta Rasista Homofob w referendum w sprawie ratowania szkolnictwa   
    Ustrój w którym państwo wie lepiej co jest dobre dla obywatela - to ujdzie jako całkiem dobra definicja faszyzmu
  12. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od slotish w referendum w sprawie ratowania szkolnictwa   
    Ustrój w którym państwo wie lepiej co jest dobre dla obywatela - to ujdzie jako całkiem dobra definicja faszyzmu
  13. Super!
    coder przyznał(a) reputację dla Billy the Kid w referendum w sprawie ratowania szkolnictwa   
    Tak, właśnie, to jest cała prawda, to my rodzice jesteśmy odpowiedzialni za swoje dzieci i my powinniśmy decydować czy, kiedy, czego i ile ma się uczyć nasze dziecko, a nie polityk, dlatego nie powinno być Ministerstwa Edukacji, ani przymusu szkolnego. Całe szkolnictwo powinno być prywatne, a nie państwowe.
    Nie widzę żadnych podstaw, aby malarz, tynkarz, spawacz itd. uczyli się 10-12 lat, zależnie od modelu jaki przyjmie rząd za pieniądze podatników, ta nauka to jest fikcja, proponuję sobie przypomnieć ile to w naszych klasach było uczniów, których nauczyciele przepuszczali z klasy do klasy na siłę, bo jest obowiązek szkolny.
    Matura – nie widzę podstaw aby to coś istniało, aby kogoś uczyć 4 lata w LO, potem zrobić test i udowodnić, że 4 lata nauki poszły na marne, czyli pieniądze podatnika na marne, czyli nasze, taki „test” można zrobić po roku i wiedzieć czy warto kogoś trzymać czy nie.
     
    Jak ja bym był ministrem edukacji, to bym wprowadził obowiązkowy przedmiot o austriackiej szkole ekonomi, z obowiązkowymi lekturami Ludwig von Mises, Friedrich Hayek, Murraya Rothbarda i właśnie dlatego nie powinno być takiego ministra, który ma decydować czego uczy się kogoś dziecko.
    Szlak mnie trafia, jak sobie pomyślę czego uczyć się będzie moje dziecko, jakie będzie czytać lektury obowiązkowe, a władza musi dbać aby nie było zbyt dużo inaczej myślących, nawet w prywatnych szkołach trzeba realizować program MEN.
  14. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od wyvern w [Blog Kopyra] Amortyzacja, głupcze!   
    No, uzmysłowiłeś mi jakie to jest ciśnienie, kiedy się zainwestuje milion. Wtedy sprzęt musi pracować i zarabiać, nie ma zmiłuj.
     
    Ale co do ceny piwa i tak ostatnie słowo ma rynek. Przecież jak ktoś postawi warzelnię ze złota to nie może zacząć sprzedawać piwa po 30 zł, no bo ma drogi sprzęt.
  15. Super!
    coder przyznał(a) reputację dla Bogi w Nuty winne w piwie   
    Postaram się tutaj wyjaśnić skąd się biorą, dlaczego są określane jako "sherry", "porto" z podziałem tychże, żeby była nareszcie jasność, jakie inne smaki winne możemy znaleźć w piwach i mniej więcej konkretnie w których.
     
    Porto, sherry, malaga, madeira, marsala, to wina tzw. wzmacniane, a więc fermentacja jest przerywana przez dodanie alkoholu (w tym przypadku destylatu winnego). Różnią się one mocą, wiekiem, stylem, i pochodzeniem. Najbardziej przewidujące wina to madeira i marsala, bo są one po prostu w miarę słodkie i w miarę mocne, czyli są pośrodku, na jednym skrajnym biegunie będziemy mieć porto, które i tak czy siak będzie bardzo słodkie (choć są porto wytrawne), a na pewno słodsze od sherry, i mamy właśnie mniej słodsze od porto sherry, i słodko-wędzoną malagę, która jest właściwie poza głównym nurtem.
     
    Każde z win charakteryzuje się swoistym, wiążącym aromatem/smakiem, i tak porto-suszona śliwka, dzika róża, sherry-orzechy, malaga-wędzona śliwka i w świetle tych domen należy rozpatrywać kwestie organoleptyczne.
     
    Jeśli porto jest młode, te nuty będą świeże, bardziej owocowe, mniej suszone, jeśli rozmawiamy już o porto tawny-które leżakuje w beczkach (jest jeszcze ruby, ale ono leżakuje w tankach, więc nie ma w tym ani starzenia, ani przyjemności, ani tradycji) te nuty staną się przytłumione, lekko dymne, ale nadal owocowe, kiedy dojdziemy do porto vintage czyli rocznikowego mającego minimum 10 lat, a mogącego mieć ich nawet z 50 i plus, nuty stają się gęste, bardziej syropowate, śliwka i dzika róża daje wrażenie ciężkości, ale i aksamitu, pojawiają się nuty skóry, korzenne, pikantne-kolendra, dzięgiel, cynamon, ale goździki już nie.
     
    Takie nuty a'la porto znajdziemy w piwach, które były starzone w beczce, są ciemne i gęste, esencjonalne. Szukajmy ich w porterach, stout'ach, old ale, piwach długowiecznych jak piwa trapistów etc
     
    W przypadku sherry jest już inaczej, sherry półwytrawne Amontillado, rozpropagowane przez utwór E.A. Poe'ego "Beczka Amontillado" (doskonała ekranizacja w Polsce, w roli głównej Franciszek Pieczka) to przede wszystkim zatęchła piwnica, z pleśnią, wręcz odrzucająca na początku, potem rozwijająca się w kierunku właśnie tytułowych orzechów, bakalii, rodzynek-delikatnie i elementów przypraw (na finiszu). Innym sherry, które możemy rozpatrywać będzie cream czyli po prostu sherry słodkie-tam orzechy eksplodują, mamy nuty likierowe, ciężkie i gęste, i na finiszu ukoronowanie win sherry, np. Pedro Ximenez solera 1940-wino bardzo ciężkie, syropowate, niesamowicie gładkie, wręcz zapychające, aromaty ciast, lodów, słodyczy są jak najbardziej na miejscu. Niemniej jednak, warto zaznaczyć, że nawet takie stare sherry nie będzie tak słodkie jak porto.
     
    Nuty a'la sherry znajdą się bezsprzecznie w piwach belgijskich typu lambic itd oraz w piwach flamandzkich czerwonych, w piwach eksperymentujących z drożdżami, infekcjami i innymi cudami. Piwach, które się wymykają kategoryzacji. Nuty sherry będą też mogły być znalezione w piwach miodowych, ale bardziej w kierunku cięższych sherry idących nawet po linii win tokajskich/miodu pitnego.
     
    Maladze najbliżej do rauchbier'ów i do koźlaków w pewnych sensie, tzn. wędzonka plus słodycz. Wielkiego zróżnicowania malagi nie ma, przeważnie są to wina albo dobre, albo bardzo dobre.
     
    Malagi możemy szukać w rauch'ach wszelkiej proweniencji, ale też i w piwach powyżej, tyle że w mniejszym stopniu.
     
    Warto jeszcze zwrócić uwagę, że jest jeszcze jedno wino, które choć nie jest wzmacniane (naturalne 16% i 160g/l cukru) jest pomijane, a ważne. Chodzi tutaj o Kagor'a, który de facto łączy w sobie, to co najlepsze w porto (śliwki, owoce, galaretka) i w sherry (element leżakowania, wprowadzania kwestii z tego wynikających) i warto czasem się zastanowić czy któreś piwo nam właśnie tak nie smakuje, albo przynajmniej podobnie.
     
    To tyle z Ewangelii na dzień dzisiejszy, bo wszak niedziela Na wszelkie pytania chętnie udzielę dalszych odpowiedzi. I mam nadzieję, że w recenzjach piw zacznę słyszeć, że "są nuty sherry Amontillado", a tamto "pachnie jak stare porto', czy np. "jest dość kagor'owe."
  16. Super!
    coder przyznał(a) reputację dla vojtol w tłumaczenie z BYO na temat chmielenia na zimno   
    Ponieważ brakuje tu odpowiedzi na znaczące pytanie, jak długo chmielić na zimno, przetłumaczyłem artykuł z Indie Hops.
    Trochę się tam chwalą swoim granulatem, ale wnioski i tak są ciekwawe.
     
    Więcej olejków zapachowych, szybciej: Święty Graal chmielących na zimno
     
    OSU (Oregon State Uniwersity) testuje IH (Indie Hops) granulat vs szyszki dodane na zwiększenie aromatu i ekstrakcję olejków
     
    Ok. Ok. Chcesz więcej aromatu. Chmielisz na zimno szyszkami czy granulatem? Jak długo? Masz ograniczoną pojemność. Czy chmielsz przez tydzień, czy może trochę krócej?
    Pytania. Gdzie szukać odpowiedzi? W książkach? Gazetach? U kolegi? Na forum? Google?
    Próbowaliśmy wszystkich opcji, ale zdecydowaliśmy, że pytania są na tyle poważne, że uzasadniają użycie naukowych metod i najlepszej dostępnej technologii.
    W skrócie, zadzwoniliśmy do Petera Wolfe i dr Toma Shellhammera na Uniwersytecie Stanowym w Oregonie. Naukowcy poświęcili rok czasu na zbadanie problemu. Wyniki okazały się mocno interesujące, nawet dla takich humanistów jak ja. Właściwie, są dość zaskakujące.
    Nie chcemy umieszczać w tym artykule całości badań, nie były jeszcze nigdzie opublikowane. Jeśli chcesz poznać szczegóły, skontaktuj się z nami, udostępnimy ci więcej danych. Tutaj prezentujemy skrót.

    Dziesięciu członków panelu sensorycznego badało intensywność aromatu chmielenia na zimno granulatem i szyszkami Cascade. Doszli do wniosku, że granulat zapewnia więcej intensywnego zapachu.

    Próbki piwa chmielonego na zimno przez jeden dzień miały znacząco więcej aromatu niż piwa chmielonego przez 7 dni.

    Niezależnie od rodzaju chmielu (granulat czy szyszki), koncentracja [hydrocarbon terpenes (myrcene, humulene, limonene)] osiągała maksimum pomiędzy 3 a 6 godzin chmielenia, kiedy koncentracja [terpene alcohols (linalool, geraniol)] wzrastała ciągle przez 24 godziny.

    Kilka zastrzeżeń.
    Po pierwsze, nie każdy granulat jest taki sam. Ten użyty do badań został dostarczony przez nas, Indie Hops, i jak wykazaliśmy wcześniej, że różni się on od innch rozmiarem, średnicą stopniem „wysuszenia” (przemiał jest wykonywany w temp. 41° ~ 46° C).
    Jesteśmy bardzo zadowoleni, dowiedziawszy się, że nasz granulat produkuje około dwa razy więcej aromatu niż całe szyszki. To świetnie! Taki wniosek potwierdza to co mówi nam zdrowy rozsądek: natura stworzyła kwiat chmielu w taki sposób, aby zatrzymać olejki wewnątrz, podczas gdy granulat IH został stworzony aby maksymalnie uwalniać olejki na zewnątrz. Nasz młyn został celowo zaprojektowany w sposób umożliwiający cięcie szyszek w większe, grubsze kawałki, w ten sposób unikamy sproszkowania gruczołów lupuliny.
    Po drugie, szybkość ekstrakcji była mocno zależna od temperatury roztworu (23,3° C, która może być niezbyt reprezentatywna w prawdziwych warunkach), i od ciągłości mieszania chmielu. Chociaż nadal trwają dyskusje na temat metod mieszania, cyrkulacji i podrywania cząstek chmielu w tanku, nie mamy na razie dostępnych i wypróbowanych technologii do odpowiedniego „zawieszania” tych cząstek w brzeczce podczas chmielenia.
    Tak czy inaczej, badania sugerują, że maszyny potrzebne (do mieszania) nie powinny być zbytnio skomplikowane i potrzebne są jednynie przez klika dni.
    Po trzecie, panel sensoryczny składający się z 10 wyszkolonych piwnych „geeków”, określał intensywność aromatu w skali od 0 do 15, opierając się na zapachu a nie na smaku. Aby określić ilościowo stopień uwolnienia składników zapachowych [(linalool, myrcene)], jak również wydajność ekstrakcji, OSU użył najwyższej klasy aparatury.
    Wnioski: jeśli nie masz [torpedo](maszyny mieszającej?), wybieraj zawsze granulat a nie szyszki, mając więcej miejsca w tanku, i lubisz mocne olejkowe aromaty, postępując inaczej niż wg ogólnej wiedzy, czyli nie używając całych szyszek, nie stracisz nic dającego się pomierzyć.
    (Tutaj ostatni akapit w oryginale, dla mnie za trudny do przetłumaczenia, może ktoś potrafi lepiej)
    The take home: if you don’t have a torpedo, prefer (IH) pellets over cones, don’t have limited tank capacity and like big oily aromas, you’re not measurably losing anything, other than lore points, by not using whole cones.
    A jeśli naprawdę kochasz mocne aromaty, nie ustawaj w wysiłkach i eksperymentach zapewniających odpowiednią cyrkulację chmielu. I jeśli naprawdę kochasz mocne aromaty, ale nie aż tak mocne, jeśli potrafisz zapewnić odpowiednie „zawieszenie” cząstek chmielu, możesz również zaoszczędzić pieniądze, skracając o 3-4 dni standardowy czas chmielenia na zimno.
    RGW
    2/29/12
     
    The name of the unpublished manuscript is: “Dry Hop Aroma Extraction and Sensory Evaluation Report on Phase II dry hopping experiments,” by Peter Wolfe and Thomas H. Shellhamer, Ph.D, Dept. of Food Science and Technology, OSU, Corvallis, Or. (1/2012).
  17. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Placq w Jak tanio zrobić mieszadło magnetyczne?   
    Co do możliwości zakażenia to są w sumie podobne - jak nie mamy mieszadła to trzeba po prostu co jakiś czas potrząsnąć naczyniem. Mieszadło faktycznie powoduje ciągłe natlenienie (nalezy zadbać, żeby w brzeczce był wir), ponadto zapewnia ciągłe usuwanie CO2, który hamuje drożdże i homogenizuje zawartość startera. Dzięki temu praktycznie cała brzeczka zostaje zużyta na rozmnażanie. Uzyskamy lepszą "gęstość" drożdży w tym jednym litrze, proszę porównać, jakie objętości startera proponuje kalkulator:
    http://www.mrmalty.com/calc/calc.html , zakładka Liquid Yeast, przy ustawieniu Simple Starter i Stir Plate
     
    Taka mocno napowietrzona brzeczka nie jest specjalnie smaczna, dobrze jest ją zdekantować przed dodaniem startera.
     
    EDIT: i jeszcze jedno - trochę rozmnażania drożdży w warce JEST wskazane, szczególnie w piwach estrowych (angielskich, belgijskich, pszenicznych), w czasie rozmnażania powstają właśnie te ciekawe posmaczki. Należy zadawać zawsze właściwą ilość drożdży, nie za dużo, nie za mało.
  18. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Brunnenbraeu w Browar Artezan   
    Trudno mi pisać o konkretnych planach, bo często i nagle się zmieniają, w zależności od dostępności surowców czy naszych kaprysów, ale z tego co jest pewne:
     
    - pilnie ćwiczymy dubbla, mamy nadzieję opanować technologię
    - WIT jest w zawieszeniu do lata
    - IPA już leżakuje, nowa wersja jest lżejsza, jaśniejsza i moim zdaniem dużo lepsza
    - Dojrzewa Brown Porter, nieźle wyszedł
    - RIS pewnie będzie powtórzony w najbliższym miesiącu, ale może zamiast niego będzie Quadrupel
    - Niedługo będziemy warzyć lekkie APA
     
    Za lagery na razie się nie bierzemy, głównie z powodu niewydajnego systemu chłodzenia. Ale nowy wymiennik już jest zamówiony, więc kto wie...
  19. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od e-prezes w ZAKUPY W USA   
    Polecam firmę kontakt@pomoc-w-zakupach.pl , w USA wysyłają na ich adres w Chicago, a oni przeforwardowuja do Polski. Raz skorzystałem, dobra obsługa.
  20. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od knurek w Jakie piwa szybko są dobre do picia?   
    Są różne weizeny, ja zaczynam testować od drugiego dnia po zabutelkowaniu, i jak jest dobra to bywa, że i pół warki nie doniosę do piwniczki.
  21. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Mariusz_CH w ZAKUPY W USA   
    Polecam firmę kontakt@pomoc-w-zakupach.pl , w USA wysyłają na ich adres w Chicago, a oni przeforwardowuja do Polski. Raz skorzystałem, dobra obsługa.
  22. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od WiHuRa w ZAKUPY W USA   
    Polecam firmę kontakt@pomoc-w-zakupach.pl , w USA wysyłają na ich adres w Chicago, a oni przeforwardowuja do Polski. Raz skorzystałem, dobra obsługa.
  23. Super!
    coder przyznał(a) reputację dla wogosz w Kiedy dodajemy jęczmień palony?   
    To jakieś nowe "prawdy objawione". Słód barwiący dobrze jest drobniej ześrutować i na pewno nie pogorszy to filtracji.
    Nie wiem na jakiej podstawie piszesz, że jęczmień palony dodajemy w przerwie dekstrynującej (w piwowarstwie zwykle nazywa się ją cukrującą). Moment dodania słodu barwiącego lub jęczmienia palonego zależy od piwowara i efektu który chce uzyskać. Można dodać razem ze śrutą, od początku (piwo będzie ostrzejsze, bardziej palone) można pod koniec zacierania lub podczas filtracji, można też ekstrahować barwnik na zimno mocząc śrutę w zimnej wodzie i dodając do zacieru samą wodę z barwnikiem lub wszystko razem ze śrutą (barwimy wtedy mocno piwo w większości eliminując posmaki palone). Jak widać piwowar ma tu spore pole do popisu i nie należy kodować sobie w głowie że ten dodatek to tylko w 72 st.
  24. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od zgoda w Gwiazdka - bardziej etnograficznie   
    Precz z koncernowym krasnalem!
     
    http://www.pch24.pl/krasnoludek---paszol-won-,10557,i.html
  25. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Sojer w Gwiazdka - bardziej etnograficznie   
    Precz z koncernowym krasnalem!
     
    http://www.pch24.pl/krasnoludek---paszol-won-,10557,i.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.