Skocz do zawartości

jkx6

Members
  • Postów

    372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jkx6

  1. Nie warto. Do puki człowiek sam się nie nauczy to nie będzie wiedział. Tak samo ja jeszcze do niedawna kupowałem oxi w sklepach browarniczych A jeżeli dana ilość środka wystarcza Gawronowi na tyle, że 22 zł ginie w kosztach warzenia to nie ma sensu przekownywać do swoich racji
  2. To proszę bardzo ;D http://olx.pl/oferta/chlodnica-wezownica-do-bimbru-brzeczki-piwnej-CID628-IDfgoLT.html. Ja stwierdziłem że dołoże i zrobię swoją bo wymiary nie do końca mi pasują, a i tak bym musiał dokupić jakieś złączki, dzikie węże i inne pierdolety, s tak będę miał nowe i przez siebie zrobione . Ja ze swojej strony polecam chłodnicę przeciwbieżną. Bardzo wydajna i mniejsza od zanurzeniowej. Na forum znajdziesz przynajmniej 3 tematy
  3. Najlepiej kupić na allegro. Dwa tyg temu za 7 ziko za kilo kupowałem 100% nadwęglan.
  4. Na alledrogo można sprzedawać alkohol?
  5. Patrząc na skład pierwszego nie będzie Ci taniej kupić spirytus?
  6. Jeżeli ta używana jest na zdjęciu to wygląda całkiem dobrze. Trochę troski z myciem i będzie spoko, a 50 zł wydaje mi się dobrą ceną.
  7. jkx6

    Fermentacja

    A ile już fermentuje w 22 C?
  8. jkx6

    Fermentacja

    Fermentor powinien być szczelny. Jeżeli nie będziesz go otwierał w piwnicy to wszystko powinno być dobrze.
  9. Jeśli możesz podskoczyć do Ostrowa, to mogę poratować Magnumem. Jestem już w trakcie zacierania więc nie da rady. Dzięki serdeczne za chęci!
  10. Dziękuję za propozycję, lecz żadna z nich mnie nie urządza. Odpuszczę sobie piwo z wysłodek i tyle
  11. Przymierzam się jutro do warzenia Portera Bałyckiego 22 Plato. Planowałem zrobić jakiegoś cieńkusza z dodatkiem kokosa z wysładzania lecz zapomniałem dokupić do niego chmielu Czy jest może piwowar w okolicy który poratuje czymkolwiek? Jestem oznaczony na mapie.
  12. Po przeczytaniu Twojego posta wnioskuję, że jednak forum nie czytałeś... 1. Może. Granica to: aż odfermentuje. 2. Przelewając piwo do innego fermentora. 3. Tutaj mogę być trochę za krótki, lecz moja praktyka pokazuje, że może stać w takiej samej temperaturze. Gdybyś przeczytał forum jak napisałeś, wiedział byś, że podział na cichą i burzliwą fermentację jest całkowicie umowny. Fermentacja jest jedna i koniec. To czy piwo przelejesz, czy zostawisz w jednym zbiorniku nie zmieni tego faktu. Przelewanie stosuje się w celu odzyskiwania gęstwy oraz dodawania składników aromatycznych.
  13. Jak bardziej doświadczeni koledzy pisali wyżej - daj mu spokój. Z 11 na 5 to bardzo płytkie odfermentowanie i wydaje mi się, że będzie dalej pracować. Co do przelewania żeby uchronić się od granatów, to jest to kompletna bzdura. Wręcz możesz doprowadzić do granatów zabierając piwa znad drożdży. Jedyny sposób żeby nie mieć granatów to pozwolić drożdżą robić swoje i odfermentować piwo do końca. EDIT: Undeath mnie ubiegł
  14. Ale pierniczycie głupoty jedynie kolega JackStyle przejawia rozsądek. Jeżeli BLG przestało spadać (o ile drożdże nie złapały jakiegoś laga) to fermentacja się zakończyła i koniec. Jeżeli nie zbierasz gęstwy to nie ma snesu przelewać piwa do innego pojemnika. Niech sobie stoi, fermentacja cicha i tak zajdzie. Bulkanie z rurki o niczym nie świadczy. W piwie jest rozpuszczone wiele gazów które są uwalniane co skutkuje bulkaniem, a nie jest zależne od trwania fermentacji. Obydwa problemy były poruszane na forum już kilka razy. Używanie szukajki nie boli.
  15. Te 0,5 BLG to pewnie błąd odczytu. Jeżeli nie czuć oznak zakażenia to ja bym zadał nowe drożdże i pobujał fermentorem. Jeżeli zaczął robić się kwasiżur to już po ptokach. ps. Mi kiedyś grodzisz w jedną noc odfermentował, także nie znowu taki ewenement
  16. Jak będziesz ją robił to może udokumentujesz i na forum w formie poradnika jak zrobić mini lodówkę bez konieczności zastanawiania się ile wkładów włożyć?
  17. Ja takie rzeczy wiem, ale chętnie posłucham i poszerzę horyzonty jak już zaproponowałeś.
  18. Hej, jestem początkującym piwowarem, dlatego muszę zapytać - o jakich świństwach mowa? I czy w ogóle tak długie gotowanie ma sens? Gdzieś czytałem (a może słyszałem w jakichś materiałach na YT), że cukier jest sterylny, w końcu używasz go do osłodzenia herbaty, ciast, a czasem spożywasz na "surowo", np z owocami itp. Dodatkowo nie jest wcale sprzedawany w hermetycznych opakowaniach, tylko w zwykłym opakowaniu papierowym, tak więc o jakich świństwach mowa? Chyba, że chodzi o wodę i jej sterylność, ale w takim razie po co 15min? Wodę na herbatę wystarczy zagotować i można spożywać, nikt jej nie gotuje naście minut. sebo7w7sebo7w7, ile cukru użyłeś do refermentacji? Sam też zacząłem warzyć to piwo z zestawu BA, ale u mnie jeszcze trwa burzliwa Te świństwa to drobnoustroje. To, że cukier jest "sterylny" też słyszałem, ale to raczej powinno brzmieć jest za słodki żeby coś mogło się na nim namnażać. Ponadto jak pisałeś woda. Nie wszystkie bakterie zabije podgrzanie do 100 st C. Naczynie w którym jest rozpuszczany cukier też nie jest sterylne. sporo jest potencjalnych ognisk zakażenia. A to, że woda po zagotowaniu przestaje być potencjalnie szkodliwa nie oznacza, że nie żyją w niej jakieś ustrojstwa które mogą zakwasić piwo.
  19. Wygląda to mniej więcej TAK. Do jednej komory wsadza się zamrożone pety, a do drugiej fermentor. Sterownik temperatury kiedy uzna, że jest za ciepło włącza wiatraczek i ziemne powietrze leci do komory fermentacyjnej. Chętnie posłucham.
  20. Jeżeli woda z kranu nie ma nieprzyjemnych posmaków czy zapachu związanego z kiepską kondycją instalacji sanitarnej, dużym stężeniem chloru czy innych podobnych i jest obojętna w smaku i zapachu to lej ją śmiało. A jeżeli uważasz, że jest z nią coś nie tak to kup w markecie najtańsze 5-cio litrowe baniaki i będzie bobrze. Jak powiedział kolega wyżej, najpierw nabierz wprawy i naucz się zacierać, później przyjdzie kolej na doskonalenie.
  21. Jednak nic konstruktywnego nie powiedziałeś
  22. Też mnie ciekawi dlaczego tak twierdzisz. Ja prócz tego, że się nie nabrudzi, nie nasmrodzi i nie zawilgoci całego mieszkania nie widzę żadnych zalet. Wiatr będzie odbierał ciepło z garnka, może również zaburzać płonień pod palnikiem. Ponadto, na dworze jest pełno różnego rodzaju żyjątek, pyłów i innego tatałajstwa latającego w powietrzu. Lecz ja nie warzę na dworze przez co nie znam być może bardzo istotnych zalet płynących z tego procesu. Chętnie poznam Twoją opinię
  23. Refraktometru nie używam, ale oprócz niego polecam zaopatrzyć się w areometr. Refraktometr przekłamuje wynik po fermentacji i trzeba przeliczać, a spławik jest bardziej uniwersalny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.