Cały problem polega na tym że drożdże z czasem ubijają się na dnie. Po odkręceniu korka wydobywa się CO2 w formie bąbelków, odrywając płatki zbitych drożdży z dna. Aby zmniejszyć to zjawisko należy stosować np. 2-3 tygodnie fermentacji cichej i oczywiście po burzliwej przelewamy. Zastosowaćmozna także drożdże płynne. Otwierać butelkę bardzo pomału i schłodzoną w lodówce, wtedy nie będzie tak ostro gazować. Albo zrezygnować z dodatku surowca do refermentacji. Są osoby które wolą niegazowane. Dodam że smak piwa domowego bez gazu znacznie odbiega od sklepowego bez gazu i bez gazu jak dla mnie jest to całkowicie do przyjęcia. Dodam że jak by nie dodał surowca do refermentacji to i tak się minimalnie gazuje. Dodam że chodzi mi o piwa zacierane bo te z brewkitów to bardzo dofermentowują i są raczej wytrawne w smaku a drożdże z zestawu to nikt do końca nie wie co to za mieszanka.