Skocz do zawartości

grzesiuu

Members
  • Postów

    525
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez grzesiuu

  1. Cały problem polega na tym że drożdże z czasem ubijają się na dnie. Po odkręceniu korka wydobywa się CO2 w formie bąbelków, odrywając płatki zbitych drożdży z dna. Aby zmniejszyć to zjawisko należy stosować np. 2-3 tygodnie fermentacji cichej i oczywiście po burzliwej przelewamy. Zastosowaćmozna także drożdże płynne. Otwierać butelkę bardzo pomału i schłodzoną w lodówce, wtedy nie będzie tak ostro gazować. Albo zrezygnować z dodatku surowca do refermentacji. Są osoby które wolą niegazowane. Dodam że smak piwa domowego bez gazu znacznie odbiega od sklepowego bez gazu i bez gazu jak dla mnie jest to całkowicie do przyjęcia. Dodam że jak by nie dodał surowca do refermentacji to i tak się minimalnie gazuje. Dodam że chodzi mi o piwa zacierane bo te z brewkitów to bardzo dofermentowują i są raczej wytrawne w smaku a drożdże z zestawu to nikt do końca nie wie co to za mieszanka.
  2. Chciałbym tu zachęcić kogoś do napisania jakiegoś artykułu na temat piwowarstwa domowego na http://interia360.pl/ Ciekawe artykuły są promowane na Interia. Sam może bym coś tam sklecił ale niestety mam delikatnie mówiąc skromny talent literacki, a z chęcią bym coś przeczytał. Więc jak komuś się będzie np. w weekend nudzić przy kuflu to można by coś tam napisać i wrzucić. Pisze bo może ktoś się pokusi na jakiś owocny artykuł
  3. BNP chodziło o coś w ten sposób http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=66179#p66179
  4. Też mi tak po głowie chodziło że tak do 20%. A chciałem uzyskać zwykłe piwo obiadowe Ale z dekokacją poprzestanę może na 10%
  5. Posiadam dużo pilzneńskiego i monachijskiego i zastanawiam się jakie najlepsze proporcje by tu zastosować. Ostatnio zrobiłem 100% pilzneński i 100% monachijski aby poczuć różnice słodów. I teraz zastanawia mnie w jak pomieszać proporcje aby uzyskać dobry efekt.
  6. Bo jeszcze chmielenie na zimno mi chodziło po głowie. BNP a schładzasz z chmielem w środku?
  7. smakowicie brzmi...... ale tak jak Lubelski np. 15 czy 10 min przed końcem gotowania?
  8. Dzięki za informacje, już coś zaczyna mi świtać ....
  9. To jak doradzi mi ktoś czy można użyć np. Magnum zamiast Lubelskiego w mniejszych ilościach? A jako ciekawostkę przedstawię taką aukcję :rolleyes: bo zaciekawił mnie przepis .... http://www.swistak.pl/a11290629,szyszki-chmielu-nawarz-sobie-piwa-.html
  10. Obawiam się' date=' czy mają rzetelnie przebadane % a-k.[/quote'] Może się skuszę wypróbować... mam jeszcze pytanko czy taką marynką możemy zastąpić lubelski (powiedzmy że mniej by się dosypało w zamian?) napewno jakaś różnica w smaku by była ale czy można by tak ogólnie do tego podejść jako zamiennik?
  11. Już pojawiły się chmiele z tego roku http://allegro.pl/lubelski-chmiel-szyszka-250-chmielenie-6-odm-2010-i1234103187.html http://allegro.pl/szyszka-szyszki-chmiel-chmielu-1kg-super-cena-i1242863146.html Poradźcie czy opłaca się robić już zapasy na zimę?!
  12. To powiem moje odczucie jakie mi się nanosi. Stosuj niezależnie od przepisu drożdże S33 a nie S04 i US05. Ja osobiście także na nich miałem "dziwne" smakowo efekty. Poczekaj z 1-2 miesiące smak się zmieni. Nawet zaryzykował bym stwierdzenie że te rodzaje drożdży suchych są troszkę zanieczyszczone
  13. Niech zgadnę że piwo z puchy?! Producenci dodają różnych tajnych składników aby rozszerzyć asortyment, a wychodzi potem różne ala piwo. Już lepiej zrób ekstraktów wes to porównasz różnice z brewkitów
  14. Też mi się wydaje że niema różnicy. Podstawa to to jak wrzucamy chmiel to po prostu zanurzyć z 10 sekund woreczek aby pobąbelkowało i powietrze wyszło ze środka. A te sklepowe tanie i dobre. Ale odnośnie chmielenia muszę troszkę chyba poeksperymentować. A to że się schłodzi z woreczkami to myślę że dodatkowo można uzyskać troszkę więcej goryczki i mniej jednak aromatu.
  15. Najlepiej we wrzątku? Może goryczkę.... a chmielenie na zimno?
  16. Mam pytanie odnośnie tego że chmiele chmielem w szyszkach z pomocą "skarpety". I natchnęło mnie coś po przeczytaniu http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=66179#p66179 I nachodzi mnie pytanie, że zawsze wyciągam chmiel po gotowaniu a może dużo lepszy efekt chmielania byłby gdybym wyciągał chmiel po chłodzeniu bo nie używam spirali tylko chłodzę wkładając gar do beczki z wodą. I zastanawia mnie to czy to rzeczywiście niegłupi pomysł?!
  17. A ja uważam że chyba marginalna różnica by będzie, bop chmiel będzie cały namoczony a wiadomo że ekstrakt będzie spływał z wynurzonych części. A do wyławiania szyszek użyłbym np:
  18. Ale chyba ryzyko zakażenia jest takie samo przy granulacie jak i przy tabletkach? Też mi się wydaje że te tabletki to prasowany granulat nic więcej. A sposobem na sterylizacje to może tak zalać wrzątkiem ostudzić i wlać do fermentatora?
  19. Jeszcze jedną alternatywa jest zastosowanie tabletki Ale ciekawi mnie, czy ktoś miał przypadek zakażenia przez dodanie chmielu na zimno?
  20. Jaka podpucha? Nie nie to że dziecko mając kilka lat robi i samo nie wie co, to wcale nie znaczy że to logiczny wybór osobisty. A chodzi mi o uświadomienie tego wszystkim że właśnie jak człowiek w pewnym stadium rozwoju podejmuje decyzje to są one inne a przymykanie oczu przez bardziej doświadczone życiowo osoby to negatywne zjawisko i godne potępienia. Palacze też zaczynają od macha a potem kupują paczkę. A czym skorupka za młodu nasiąknie to na starość trąci! Dodam kontrastującą analogie że z procesem decyzyjnym ma się np. ślub w wieku 18 a 28 lat.... w pewnym stopniu ma to jakieś odzwierciedlenie i jeszcze jedno, jak się puści takiego młodego kierowce na składowisko złomu i powie niech patrzy jakie pokasowane są samochody to troszkę mu w głowie zaświta ......
  21. A ja podpijałem robotnikom na budowie domu piwo z bańki (z baru lane jak to za komuny). Pewnie że tego nie pamiętam ale już wtedy piwo mi smakowało. :) A pierwszy raz jak się nabąbiłem to po 18-ce. Powiem jedno że oceniam to bardzo pozytywnie i nic nie uważam za stracone.
  22. Być może i takie by wyszło zapomniałem natomiast że BARDZO to schmieliłem, marynką i lubelski. Jak to gotowałem to tak chmielem było czuć że aż się obawiałem że tego mogę nie wypić. I z czasem ten ostry chmielowy aromat się zmniejszył i może to zmieniło smak który tak przypadł mi do gustu. Tak więc najprawdopodobniej chmiel zdominował smak liściasty tworząc coś innego. Przynajmniej takie wnioski mogę z tego wysnuć.
  23. To proponuje spróbować. Wg.mnie ma rzeczywiście odmienny smak ale u mnie na same plusy. A tak to jest ktoś lubi stouta inny co innego.
  24. Bo może wodę gotowali zamiast młóta. Na pewno kolor się zmienia i chyba w smaku także pozostaje inność. Możliwością podobnych efektów mogło by być podgrzewanie z brakiem odpowiedniego mieszania. Sam zwróciłem uwagę że czasami temp. w środku znacznie różni się od tej z pod spodu gdzie jest o wiele większa.
  25. 50g? Ja zrobiłem z takiego przepisu: Czerwony Baron angasc Pils o bardzo przyjemnej czerwono- bursztynowej barwie, miły w smaku i świetny na wakacje. Proste piwo dla każdego początkującego piwowara domowego. Ciężko jest je zepsuć, niezależnie od popełnionych błędów powinno wyjść pijalne. Jak każdy pils wymaga leżakowania, ale naprawdę warto. Zamiast chmielu Fugless można spokojnie użyć lubelskiego w ilości 50g. Zamiast drożdzy Saflager S-23 proponuję nieco bardziej wyrafinowane, np. Budvar Lager. To powinno jeszcze polepszyć smak. Ale i tak jest to piwo, które każdego początkującego zachęci do dalszych prób. Składniki Słód melanoidynowy - 1 kg Słód monachijski Weyermann typ 1 12-17 EBC - 1,2 kg Słód pilzneński 2-3 EBC Strzegom - 1,6 kg Chmiel Marynka szyszka 50 g Chmiel Fugless 20g Drożdze Saflager S-23 Jak warzymy Typowe zacieranie infuzyjne, baz żadnych wynalazków. Zalać słód ciepłą wodą, podgrzać do 62 stC i potrzymać w tej temperaturze 30 minut. Poźniej podgrzać do 72 st C i potrzymać w tej temperaturze 20 minut. Wykonać próbę jodową i poczekać jeszcze 5 minut. Wysładzać. Chmielenie: - marynką 60 minut - fuglesem ( lubelskim ) 20 minut U mnie wychodzi 21 litrów o Blg 12,5 Wyszło takie dobre że hej (w super smaku) i tu jest 1kg. Dlatego chciałem powtórzyć to jeszcze raz tylko zrobię bez niego, a w zamian dekokcję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.