Skocz do zawartości

grzesiuu

Members
  • Postów

    517
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez grzesiuu

  1. A tu ciekawy tekst obrazujący o co kaman... nietrudno wyciągnąć sensowne wnioski http://zbychowcowo.blogspot.com/2009/12/uratujmy-browar-czarnkow.html
  2. A jaki numer tel? I w ogóle mają oni jakąś stronę w internecie?
  3. E tam, chodziło mi o sarkazm a na pewno nie o żart piwny. A wam prawdziwym patryjotom dziękuje i chyba mój głos najlepiej jakby zamilkł w temacie. Pozdrowionka
  4. Może byś sie ujawnił gdzie mieszkasz ? Co się kiedyś nie dało a teraz dajr ? Co z Grodziskim ? A słyszałeś o aferach np. takich ? http://biznes.interia.pl/news/masz-konto-na-facebooku-jest-afera,1503844 więc nie pisze skąd jestem bo akurat to niema większego znaczenia.. po prostu mówię prawdę prosto w oczy i tyle.
  5. A co ma veto prezydenta do gospodarki wolnorynkowej? Bo ja chyba też nie jestem w temacie. A wolnorynkowej?! To mnie zastanawia że dawniej chcieli i się nie dało a teraz się dało. Spoko mi to wisi i tak do mnie Noteckie nie dotarło nigdy więc nie wiem jak to smakuje i już nie będę miał możliwości i o to mi chodzi a nie o gospodarkę wolno rrynkową..... To samo będzie co z Grodziskim.
  6. A kolega nie w temacie? Niema veta prezydenta jest sprzedaż i tyle.
  7. http://biznes.onet.pl/browar-w-czarnkowie-wystawiony-na-sprzedaz,18566,3319362,1,prasa-detal ...... przemilczę to i dziękuje za X-y na kartach wyborczych dla ... podpisano: patryjota
  8. Troszkę mi to rozjaśniło sprawę.
  9. Bez gazowania na przepisie z czerwonym baronem: Czerwony Baron angasc Pils o bardzo przyjemnej czerwono- bursztynowej barwie, miły w smaku i świetny na wakacje. Proste piwo dla każdego początkującego piwowara domowego. Ciężko jest je zepsuć, niezależnie od popełnionych błędów powinno wyjść pijalne. Jak każdy pils wymaga leżakowania, ale naprawdę warto. Zamiast chmielu Fugless można spokojnie użyć lubelskiego w ilości 50g. Zamiast drożdzy Saflager S-23 proponuję nieco bardziej wyrafinowane, np. Budvar Lager. To powinno jeszcze polepszyć smak. Ale i tak jest to piwo, które każdego początkującego zachęci do dalszych prób. Składniki Słód melanoidynowy - 1 kg Słód monachijski Weyermann typ 1 12-17 EBC - 1,2 kg Słód pilzneński 2-3 EBC Strzegom - 1,6 kg Chmiel Marynka szyszka 50 g Chmiel Fugless 20g Drożdze Saflager S-23 Jak warzymy Typowe zacieranie infuzyjne, baz żadnych wynalazków. Zalać słód ciepłą wodą, podgrzać do 62 stC i potrzymać w tej temperaturze 30 minut. Poźniej podgrzać do 72 st C i potrzymać w tej temperaturze 20 minut. Wykonać próbę jodową i poczekać jeszcze 5 minut. Wysładzać. Chmielenie: - marynką 60 minut - fuglesem ( lubelskim ) 20 minut U mnie wychodzi 21 litrów o Blg 12,5 Dodam że surowiec od samego początku do czasu spożyjcie był w tem. poniżej 15
  10. Witam. Mam dylemat bo ostatnio zabutelkowałem przez "przypadek" Dolniaka bez dodatku substancji re-fermentacyjnych!! I co ? Browar mi podszedł jak nie wiem co! Tu kiedyś miałem dyskusje z kolegą na forum... no w średniowieczu nie było gazu.... a może nas koncerny przyzwyczaiły do gazowańców. Jak to wy znawcy podchodzicie do sprawy?!
  11. No mądre tutaj wnioski widzę się pojawiły. A odnośnie sali operacyjnej to spotkałem takiego typa co powiedział że jakby miał leżeć na łóżku w szpitalu to najpierw myślałby o samobójstwie..no powiedzmy w cudzysłowiu " dziwny jest ten świat"
  12. Zakażenia a rodzaje drożdży... no właśnie chyba jedna wareczka pójdzie w kanał ..he he .. i tak dobrze na tyle litrów co się spiło. Mam pytanie dla tych którym się więcej razy "noga potknęła" bo na razie eksperymentuje nadal i coś mnie tak naszło że użyłem innych drożdży i tu zonk. Czy rodzaj drożdży może mieć wpływ na prawdopodobieństwo zakażenia? Tak ostatnio się troszkę bawiłem kiedy jest granica ... więc różne przelewania robiłem, klarowanie żelatyną itp.
  13. Myślę że dolanie 100-czki do kufelka załatwi sprawę
  14. A nie boisz się o brzuszek i ślepą kiszkę?
  15. Pod warunkiem że trafi się koneser który okazjonalnie pije piwo. Bo jakby się klient trafił typu np. Ferdek Kiepski to ta cena by doprowadziła go do ruiny finansowej.
  16. U mnie chyba także. Więc może lepiej zacząć produkcję od 9%alk i powyżej, jak to mówią 2 żubry i spokój he he he Po 5zł albo 4,5% po 2,5 (mieszamy z wodą 50 na 50 ) ha ha
  17. Pomijając aspekty prawne tak teoretycznie się spytam. Jeśli teoretycznie ktoś ze znajomych chciałby kupić ode mnie przykładowo skrzynkę browca której nie mam to wg. was jaka powinna być cena (bez VAT :rolleyes:) butelki żeby kupującemu nie wydawała się zbyt wygórowana a producent zadowolony?
  18. A może tak PSPD by utworzyło np. spółdzielnie lub spółkę i chętni wykupowali by udziały w niej a potem za zebraną kasę utworzyło by się legalny browar! Oj to by było przedsięwzięcie!
  19. Jak mała mleczarnia! A mi się obiło o uszy że był pomysł że np. taki Kowalski jedzie do urzędu skarbowego, wykupuje banderole i nakleja je na swoje trunki i sprzedaje np. jako produkt domowy czy regionalny powiedzmy. Oczywiście pomijając trunki destylowane
  20. A mi się przypomniało jak jest w Norwegii. Tam cena butelki czy puszki po piwie napoju jest podniesiona sztucznie. Sklepy mają automaty do odbioru, gdzie z wydrukowanego paragonu można odjąć z zakupów czy odebrać pieniądze. I co ? Czyściutko jak nie wiem. Niema walających się butelek PET bo są zwrotne , puszek czy szklanych bączków. I tak powinni zrobić w kraju. Porządek byłby wreszcie! Powinni zmienić prawo a Vat wrąbać 100% i po sprawie. Takie bogate społeczeństwo a butelki do kosza ci nie wyrzuci. A że są standaryzowane PETy czy się komuś podoba czy nie to nikogo nie obchodzi. Pewnie można wprowadzić jednorazowe butelki tylko państwo żąda kasy na ochronę środowiska i siłą rzeczy wolą używać ze standardu.
  21. Ja bym dodał że nie poleciłbym Coopersów. Bo po degustacji wytrawnych piwoszy było czuć goryczkę ale to na pewno nie był chmiel. A po paru próbach przerzuciłem się na zacieranie. Tylko czy taki np. Brewferm warto robić czasami? Co z nich wychodzi w porównaniu z zacieranymi?
  22. grzesiuu

    Piwo ze sklepu

    Tak mi się przypomina w tamtym roku taki gość dał mi zebrać winogrona a ja mu dam winka za to. Pół roku się robiło dosładzałem po troszku dosładzałem na drożdżach chyba burgund. Wino wyszło takie że nie czuć było alkoholu w dużej mierze a jak się spytałem jak smakuje, to odpowiedział że pobija wszystkie rekordy. Poczęstował matkę i wypiła dwie lampki to myślał że będzie ją musiał odprowadzać do domu bo miała ciężko wstać z fotela!
  23. Chciałem was zapytać jak wy podchodzicie do tematu. Kiedy piwo staje się zwietrzałe i należy go wylać. Otóż zostawiłem z wczoraj otwartego browara i tak się zastanawiam. Wiadomo że gaz uleciał. Piwo ze sklepu smakuje bez gazu tak że odrazu trzeba wylewać a domowe niekoniecznie. Tylko obawiam się o infekcje czy ono za noc może sie skwasić? I kiedy po otwarciu nie nadaje się spożycia? Macie jakieś sugestie - pić czy nie pić?
  24. grzesiuu

    Piwo ze sklepu

    Jedno co zwróciłem uwagę to to że alkohol kupny czy piwo czy wódka czy wino działa całkowicie inaczej jak produkty domowe! Wszystko próbowałem wszystko degustowałem i niestety żeby się dobrego towaru napić to trzeba go zrobić. Niema zgagi niema kaca niema chorych faz i wełbie nie lęgną się kanarki. A dlaczego tak jest to niewiem może nowoczesne wydajne procesy produkcji - jak najszybciej jak najwięcej jak najtaniej.
  25. Ostatnio na ponad 25l piwa wrzuciłem po 100g marynki i 100g lubelskiego od tej babki z Puław. Jak gotowałem to taki mocny zapach się unosił w całym domu i bałem się że tym razem przesadziłem. Ostatnio próbowałem efektu (dolniak) i powiem że jest ostro z chmielone ale żeby tak przesadzić żeby nie wypić to nie wiem ile trzeba by dać. Piwko całkiem pijalne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.