Skocz do zawartości

korko_czong

Members
  • Postów

    678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez korko_czong

  1. Wszystko zależy, czy zestaw ma być "rozwojowy", to jest czy będziesz chciał po tych paru warkach z brewkita przesiąść się na jedyną słuszną opcję czyli zacieranie. Jak chcesz tylko robić brewkity, to od biedy starczy jeden pojemnik fermentacyjny. Ale zalecał bym dwa - jeden z krakiem, drugi bez. Czy z rurką fermentacyjną, to sprawa wtórna. Poza tym: 2. Silikonowy jest 5x droższy od igielitowego. Do piwa starczy igielitowy. 3. Tak, koniecznie 4. Wg mnie zbędny 5. Jak zamierasz to warzyć to i tak prędzej czy później przesiądziesz się na Grifo Z Gretą jest loteria, może ją szlag trafić po parunastu warkach. Sam jestem posiadaczem Grifo i nie żałuje wydanych pieniędzy. 6. Możesz olać powyższe i lać w PETy, albo zaopatrzyć się w odpowiednią ilość butelek z zamknięciem patentowym. Też można. 7. Co takiego złego jest w pirosiarczynie sodu? 8. Podobno te plastikowe białe to tandeta. Do mieszania brewkita w garnku starczy łyżka do zupy. 9. Nie wiem, nie używałem.
  2. W sumie tylko sklarowanie piwa i ograniczenie ilości drożdży w gotowym produkcie.
  3. 5-10%. Dodam jeszcze, że syrop warto pogotować ok. 5 minut, aby pozbyć się rozpuszczonego tlenu w wodzie.
  4. Lakier? Będzie waliło aż miło. Ja bym się nie odważył, nie wiadomo jaki syf może przejść do brzeczki podczas gotowania. Poza tym, wiadro może się rozszczelnić pod wpływem temperatury (bo nie jest przeznaczone do wysokich temperatur). Zamiast dziadować i stosować prowizorki dla oszczędzenia paru groszy, kup normalny porządny garnek lub keg, który posłuży na lata, a nie jakieś badziewie !
  5. Witaj, na początek przeczytaj http://www.wiki.piwo.org/index.php/Moje_pierwsze_piwo_z_brewkita, znajdziesz tam odpowiedź na większość pytań. 25 butelek to będzie za mało na brewkita 23l. Poza tym: 1. Drożdże można zadawać i tak i tak, lepiej jednak uwodnić. 2. Tak, można 3. Nic nie robić, będzie dobrze. Gorzej gdybyś miał wahania na plus (>20°C ) 4. Nie wiem więc się nie wypowiadam. Ale sądzę, że nie ma różnicy. 5. Grolsch to piwo z górnej "pułki" ? ps. popracuj nad ortografią i zdecyduj się, czy chcesz w końcu warzyć czy ważyć.
  6. Co to za roztwór klarujący który dodają na koniec fermentacji? (clarification agent)
  7. Pytanie do bywalców markietów budowlanych. Gdzie obecnie można kupić kapsle w Gdańsku lub ew. w reszcie Trójmiasta? Objechałem Leroy, Castorama, Praktiker na Grunwaldzkiej ale nigdzie nie było.
  8. Sklarowało się. Jak będziesz przelewać na chichą, zobaczyć ile syfu się potrafi zebrać nad drożdżami (chmiel, białka, osady, żywice, zbite drożdże itd). Nie zaglądaj do fermentatora, najlepiej w ogóle o nim zapomnij przez tydzień.
  9. Uupps W sumie nie pomyślałem o tym Będzie w lato "szczelanie".
  10. Ooo' date=' a ja leję bezpośrednio z kranika (bez węża) do gara. Myślę że z 60 cm wysokości będzie.[/quote'] Ale w wężu powstaje słup płynu, który swoim ciężarem zasysa zawartość filtratora. Po to jest ten wężyk. Dokładnie, jak lejesz bezpośrednio do gara to brzeczka ma kontakt z powietrzem atmosferycznym i wysokość z której lejesz nie ma absolutnie żadnego wpływu na prędkość filtracji. W wężyku powstaje podciśnienie które nieco wspomaga filtrację, ale nie zgadzam się z Merv'em, że im dłuższy wężyk tym lepiej. Nie ma co przesadzać z długością wężyka, gdyż łatwo przesadzić w drugą stronę - będą za duże straty ciśnienia. Więcej info tu. Ja u siebie stosuje może 30cm wężyka i idzie o niebo lepiej niż przy wężyku 1,5 metrowym. Co do kadzi filtracyjnej z BA a' la zepsute wiadro - chyba powinni wycofać to ze sprzedaży. Ciągle jakieś negatywne opinie słychać o tym ustrojstwie. Były już przypadki, że piwowarzy dawali za wygraną, kończyli z piwowarstwem i sprzedawali cały swój sprzęt na forum. Przerzuć się chłopie na filtrator z oplotu jak najszybciej, nawiercanie otworów sobie daruj. Jak ktoś kiedyś powiedział, filtrator z oplotu to największy wynalazek w piwowarstwie domowym Ten kto to wymyślił powinien dostać Nobla Filtracja trwa przeważnie 30-45min, zależy oczywiście od zasypu. 10-15 min jak pisał Merv to za szybko, możesz mieć niską wydajność i niewypłukane do końca cukry.
  11. Ciekawa inicjatywa, Adam Małysz ma teraz dużo czasu, może połknie bakcyla i piwowarem zostanie :beer:
  12. Widzę, że nazwa Kongres się przyjęła Żałuje, że nie mogłem być, mam nadzieję, że za rok na przyszłym kongresie uda mi się zagościć
  13. Jeżeli chodzi o ściąganie brzeczki z garnka po chmieleniu, to dobrą metodą jest zrobienie łyżką wiru (whirlpool). Po około pół godzinie większość osadów oraz chmielin osadzi się na środku. Teraz wystarczy spuszczać brzeczkę trzymając wężyk przy ściance, aż na środku pojawi się wysepka chmielowego błotka. Błotko należy zlać do wysokiego naczynia/słoja. Gdy trochę odstoi, będzie można odzyskać brzeczkę (coś koło 0,5-1,0l), którą można wykorzystać jako rezerwę, starter, lub dodać do fermentującego piwa. Jeżeli boisz się zakażenia to zaopatrz się w gruszkę lekarską (zamiast zasysania brzeczki ustami).
  14. Dobrze by było, żeby była w nieco niższej, ale jak będzie w tej samej to nic złego się nie stanie Tydzień i możesz rozlewać. Z drugiej strony cicha przy hefe weizenie nie jest konieczna, wielu jej nie stosuje.
  15. Kiedyś gotowałem lub zalewałem kapsle wrzątkiem, ale ostatecznie stwierdziłem, że szkoda nafty i już tego nie robię. Kapsle trzymam w zamkniętych firmowych woreczkach. Jak dotąd nie miałem przypadku złapania infekcji przez kapsel.
  16. #26 Marcowe zabutelkowane z dodatkiem 2,5g cukru/but 0,5l. Piwo stało ponad 5 tygodni na cichej (temp. od 2°C do 10°C) i ostatecznie zeszło do 3,5°Blg. Na konkurs piwo.org trochę się spóźniłem, a z tego co czytałem konkurencja była ostra (prawie 40 piw) :beer: Ostatnio wszystkie moje piwa są przegazowane, mimo użycia relatywnie niskiej dawki cukru do refermentacji. Tyczy to się głównie lagerów. Pewnie jest to związane z większym związaniem CO2 w piwie w niższej temperaturze. Trzeba będzie brać na to poprawkę. W załączeniu na zdjęciu leżakownia/fermentownia. Butelki się skończyły, a tu jeszcze 6 warek do zabutelkowania + jedna uwarzona dzisiaj Czyżby czas przerzucić się na kegi ?
  17. #33 Lux Perpetua (belgijski bezstylowiec) 10.04.2011r. W zamyśle miał to być proste małe lekkie piwo do rozruszania nowych drożdży. Nie wszystko jednak poszło po mojej myśli - okazało się , że baterie w wadze były na wyczerpaniu w wyniku czego waga zaniżała pomiar gdzieś o 30-40%. Zasyp, a wiec i ekstrakt i litraż wyszedł w rzeczywistości dużo większy niż planowałem. Zasyp (orientacyjny) Pilzneński BM 4,00 kg 77,7% Pszeniczny 0,80 kg 15,5% Carahell 0,30 kg 5,8% Zakwaszający 0,05 kg 1,0% Zacieranie woda 65°C pół gara 67-63°C - 90' (na lenia). 78°C - 5' >> filtracja do uzyskania pełnego fermentora ok 12,5°Blg Chmielenie 60' 0' - 18g Northern Brewer 10,5% a-a 40' - 20g Fuggles 4,0% a-a (międzyczasie bardzo duży przełom, multum farfocli, kłaczków, kożuszków) 50' - 10g Fuggles 4,0% a-a 60' - >> chłodzenie. Wyszło ostatecznie 26l 14,5°Blg (+0,5l w chmielinach). Barwa 10 EBC, goryczka ok. 23 IBU. Do brzeczki zadałem 24h starter z nowej paczki WYeast #1388 Belgian Strong Ale. Zadałem cały 2-litrowy starter (był w fazie wysokich krążków), więc w fermentorze jest 28l, do krawędzi brakuje zaledwie kilku cm... Mam nadzieję, że drożdże nie wyjdą na spacer. Gdybym miał pokrywkę z dziurą na rurkę zrobił bym blow-off tube, ale nie mam Fermentacja w temperaturze pokojowej.
  18. Zacieranie w piekarniku? Niezły McGuyver z ciebie Tylko nie rozumiem po co, przecież widać na zdjęciach, że gotowałeś normalnie na kuchence.
  19. Proponuję założyć wątek w Zapiskach piwowarów PS. Dałeś za mało wody do wysładzania.
  20. Oczywiście, że to normalne. Zlewasz na cichą = pozbawiasz się znacznej części drożdży. I kto ma teraz pracować na cichej? W większości przypadków niżej niż to co po burzliwej (czyli w twoim przypadku 4°Blg ) nie zejdzie. Bulkanie to nie jest żaden wyznacznik. Gęstwę postaraj się wykorzystać jak najszybciej. Jak jest zanieczyszczona możesz ją przemyć http://www.wiki.piwo.org/index.php/Zbieranie_i_ponowne_u%C5%BCycie_g%C4%99stwy_dro%C5%BCd%C5%BCowej
  21. 6 tysięcy złoty za trzy garnki na krzyż i dwa palniki? :rolleyes:
  22. Dziś powstał ostatni lager w sezonie 2010/2011. Nie wiedziałem na co się zdecydować, więc zrobiłem mały eksperyment #32 Zingiber (Imbirowe) 02.04.2011r. 24.5l, 11°Blg Barwa 17 EBC Goryczka 21 IBU Zasyp Pilzneński BM 3,00 kg 74,5% Pszeniczny 0,80 kg 19,9% Caraamber 0,20 kg 5,0% Palony jęczmień 0,03 kg 0,6% (resztka dla podbicia barwy) Zacieranie woda ok 60°C 56°C - 10' 63°C - 30' 72°C - 30' 78°C - 1' > filtracja do uzyskania 28l, ok 9,5°Blg. Chmielenie i dotatki 0' - start 10' - 22g Marynka 7,8% a-a 50' - 25g Cascade 4,6% a-a - 20g curacao - 1 łyżeczka cynamonu - 100g świeżo startego imbiru bez skórki (ok. 90g netto) - 100g cukru 60' >> chłodzenie. Wyszedł troszkę mniejszy ekstrakt niż planowałem, co było wynikiem zbyt słabego odparowania (planowałem 22l 12°Blg ). Zadane drożdżami #2124 Bohemian Lager, gęstwa 200ml, II pokolenie. Temperatura fermentacji 10°C i niżej już nie będzie. Brzeczka pachnie wybornie Już nie mogę się doczekać konsumpcji Oprócz tego zabutelkowałem #23 Maibock z dodatkiem 2,5g cukru/but 0,5l. Zostało mi ok 80 butelek na zabutelkowanie 2 warek, a na rozlew czeka łącznie 7 I co tu robić.
  23. Nie musisz płukać wodą. Czekanie aż butelki wyschną też nie jest konieczne.
  24. #31 Ostatni Skok Małysza , Dortmunder 28.03.2011r. 25l 13°Blg Barwa 10 EBC Goryczka 25 IBU Zasyp Pilzneński BM 3,20 kg 74,4% Wiedeński 0,20 kg 4,7% Monachijski I 0,60 kg 14,0% Carapils 0,30 kg 7,0% Kreda CaCO3 (ok 1/3 laski) Zacieranie Zacieranie na gęsto. Do do wody do zacierania i wysładzania dodałem trochę kredy (CaCO3). Woda u mnie ma ok. 15°n. 55°C - 10' 63°C - 30' 72°C - 30' 78°C - 5' >> wysładzanie do pełnego fermetora, ok. 12°Blg. Filtracja poszła bardzo sprawnie. Chmielenie 60' 0' - 25g H. Spalt Select, 6,4% a-a 30' - 20g H. Spalt Select, 6,4% a-a 40' - 5g mchu irlandzkiego 55' - 15g H. Spalt Select 6,4% a-a. 60' >> chłodzenie. Wyszło 25l (+0,5l w chmielinach do odzyskania) brzeczki o ekstrakcie 13°Blg, co daje rekordową jak na razie wydajność 81%! Dużo więcej niż zakładałem. Myślę, że jest to spowodowane inną metodą śrutowania, z namaczaniem słodu wodą. Idzie to cholernie ciężko, ale łuska jest mniej poniszczona. Będę to praktykował, ale trzeba będzie zainwestować w napęd do śrutownika. Brzeczka zadana tygodniową gęstwą #2124 Bohemian Lager, po drugim zbiorze. Temperatura fermentacji 7,0°C. Trochę się obawiam goryczki w tak twardej wodzie, no ale to jeszcze zobaczymy. W następny weekend ostatni lager w sezonie. Albo Schwarzbier, albo jakiś porter, albo nie wiem. Jakieś propozycje ?
  25. To może mały eksperyment: przygotować zacier na bimber, cukrówkę wg popularnego przepisu 1410 (woda+cukier+drożdże). Przefermentowany zajzajer wymieszać pół na pół ze sklepowym piwem. To właśnie będzie smak brewkita. Myślę, że można to sobie łatwo wyobrazić Piwo się robi ze słodu, nie z cukru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.