Od tego czasu to kilka warek poszło.. ale cały czas były modyfikacje większe lub mniejsze. Powiem tak: od poczatkowej wersji sprzęt nieco inaczej wygląda.. warzelny większy, zacierny odkryty częściowo, brak wymiennika płytowego no i dołożona chłodnica przeciwbieżna. Całą zimę niestety nie warzyłem nic. Musiałem ustapić ważniejszym sprawom. Ale 2 tygodnie temu warka się odbyła i w ostatnia sobotę kolejna..
A jak sprzęt chodzi? Czasowo to wygląda tak:
16.00 załaczenie.. lanie wody i grzanie
16.40 zasyp słodów 20kg do 60l wody (55st.C)
20.31 ostatnie wysładzanie
21.05 100st.C
22.07 start chłodzenia
23.40 koniec
sprzatanie, płukanie i światło zgasło w garażu o 0.20
wynik to 95l 14Blg
Zużycie mediów to 30kWh prądu oraz 471l wody. Zacieranie płynne, filtracja bez problemów i wysładzanie też. Wysładzanie 4x 17l. Podgrzewanie zacieru w wymienniku poprzez wężownicę. W wymienniuku grzałka 10kW, a w warzelnym 2 grzałki po 4kW. Takie moce są potrzebne, aby uzyskać ropzsądne czasy. Chłodzenie nachmielonej brzeczki chłodnica przeciwbieżną z ko do ok. 12-13stC.
Wygląda na to, że wybicie to ok. 1hl, maksymalny zasyp w okolicach 20kg, a czas na 1 warkę to tak w okolicach 7,5h. Zacieranie wg stndardowych czasów. Dogrzanie do 100st.C też w dobrym czasie. Trzyma filtracja, wysładzanie i chłodzenie końcowe. 2 tygodnie temu zasyp był 23kg no i było sporo problemów przy wysładzaniu.. pewnie i nasza wina bo odsłoniliśmy złoże i ścisnęło się wszystko, a może i za drobne śrutowanie. Zacierny ma 40cm średnicy i to akurat nie jest chyba za dobrze do większych zasypów.. robi sie dość gruba warstwa młóta.. ale za to filtrat klarowniejszy leci..