Skocz do zawartości

Wiktor

Members
  • Postów

    4 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wiktor

  1. ja miałbym propozycję zrobić konferencję na temat konkursów piwowarskich. Widziałbym to tak że, 2-3 osoby które brały udział już w kilku konkursach opowiedzieliby trochę o tym i odpowiedzieli na pytania młodych piwowarów chcących wystartować, ale mają jakieś wątpliwości.
  2. Wiktor

    Kapusta Kiszona

    była kiedyś międzynarodowa ekspedycja na Szpicbergen i każda nacja miała zrobić potrawę ze swojego kraju, Polacy stwierdzili że zrobią kiszoną kapustę. Po paru dniach przyszedł ktoś z ekipy z innego kraju i powiedział: "oj bardzo nam przykro że wasza kapusta się zepsuła"
  3. no ja na razie mam tylko etykietę przednią, ale cały czas staram się zrobić naklejkę na szyjkę, oraz naklejkę na tył, z krótkim opisem piwa, historią i instrukcją picia piwa.
  4. Czyli nie można mieć naklejonych własnych oryginalnych etykiet poprawiających wartość wizualną piwa? Gdzieś mi się chyba obiło o oczy że to też będzie oceniane.
  5. to była moja pierwsza rozmowa na skypie i pomimo mojego początkowego sceptycyzmu, teraz będę się pojawiał na konferencjach jak tylko będę miał możliwość
  6. możesz czuć tlenki azotu, bo łuk elektryczny powoduje tworzenie się tlenków, które mają specyficzny zapaszek.
  7. jak zaczniesz walić po pijaku na oślep w klawiaturę to jest szansa że napiszesz jakieś ludzkości znane słowo:) wiadomo że browar to nie apteka, nie musisz wiedzieć że alfa amylaza jest stabilna w 60°C i rozcina wiązania jakieś tam itd. Musisz wiedzieć że zacierając w 60 będzie mocniejsze a w 72°C słabsze. Trzeba parę rzeczy mniej więcej wiedzieć, w końcu kiedyś ludzie warzyli bez termometrów, cukromierzy i całej wiedzy jaką teraz mamy
  8. Można tak ustawić kolbę' date=' żeby lej był, albo go nie było.[/quote'] Bardziej chodziło mi o różnicę między lejem a wirem. Wbrew pozorom przy procesach mieszania jest to zjawisko negatywne i stosuje się przegrody w zbiornikach, które mają zapobiegać powstawaniu wirów/lejów. Poszedłem zapytać się 2 pań zajmujących się mikrobiologią, stwierdziły że bukiet powstaje pod koniec fermentacji i podczas leżakowania. Spowodowane jest to tym że gdy nie ma tlenu i cukru, drożdże starają się pozyskać energię na przemianę podstawową z innych źródeł, między innymi poprzez dalsze przetwarzanie wcześniej wydalonych metabolitów. Można by porównać chromatografem, różnorodność produktów na początku i na końcu fermentacji, ale to trzeba by dobry program analizy dobrać i dość długo prowadzić taką chromatografie.
  9. Barwę dają atomy Jodu, które wchodzą w spiralę skrobi, dzięki czemu elektrony mogą wyłapywać światło i widzimy barwę. W momencie odcinania kolejnych maltoz skraca się łańcuch jest coraz mniej atomów jodu i zamiast fioletowej barwy jest czerwona itd, aż jest na tyle mało że nie ma barwy. Ale jeszcze może być trochę niezhydrolizowanej skrobi, ale w postaci polisacharydów z kilku jednostek cukrów.
  10. można by zabutelkować wcześniej i po nagazowaniu wypasteryzować butelki.
  11. Jeszcze jest coś takiego jak stres hydrodynamiczny. Jest to ogół oddziaływań na drożdże spowodowany mieszaniem. Drożdże są dość odporne na mieszanie, ale może być tak że gdy rozkręcimy na zbyt duże obroty, to mieszadło może nam porozbijać komórki drożdży, zabijając dużą cześć z nich co spowoduje że nie dość że będzie za mało żywych komórek do przeprowadzenia zdrowej fermentacji to jeszcze zawartość komórek wyleje się i negatywnie wpłynie na smak piwa. BTW to nie wiem czy w wypadku mieszadła nie powstaje lej Nie wiem czy w naszym przypadku takie mieszadła uda nam się dojść do MiMAX, zwłaszcza że jeszcze jest kwestia temperatury i stężenia cukru które cały czas spada. Po za tym jak robimy to w kolbach erlenmayera to wymiana powietrza miedzy kolba a atmosferą też jest trochę utrudniona.
  12. nie za bardzo się znam na spawaniu (niestety) ale chyba można zrobić walec większej średnicy i dwa okręgi przecięte na pół od góry i od dołu. No 2 króćce na węże, na dole na zimną, na ciepła na górze z drugiej strony. W opcji spirala na zewnątrz jest bardzo mała powierzchnia, wymiany ciepła, w porównaniu do chłodnicy zanurzeniowej. Dodatkowo w chłodnicy zanurzeniowej pojawiają się ruchy konwekcyjne które powodują lepsze mieszanie w garnku a co za tym idzie lepszą wymianę ciepła.
  13. smaczki powstają w fazie beztlenowej, gdy nie ma już jedzenia i trzeba kombinować. Wtedy drożdże uruchamiają swoje tajne ścieżki i to co zostało zaczynają dalej przerabiać. Owszem sterowanie prędkością fermentacji odbywać się może poprzez ilość startera a co za tym idzie ilością drożdży, albo temperaturą, należy tylko pamiętać ze jak będzie za zimno to drożdże nie ruszą, a za ciepło to je usmażymy po za tym w wyższych temp. mogą się dziać inne rzeczy, np zwiększone ryzyko infekcji, dziwne złe produkty fermentacji itd.
  14. na czas przechowywania możesz trzymać chłodnice w garze. a chłodzenie spiralą, na zewnątrz będzie bardzo nieefektywne. Jeśli chciałbyś mieć taki zintegrowany system, to żeby to miało ręce i nogi, to polecałbym płaszcz zewnętrzny, i mieszadło. I używać go jako kotła zaciernego i warzelnego.
  15. Wiktor

    Worek na chmiel

    a próbował ktoś zrobić taki worek z siatki na komary? kilka metrów kwadratowych kosztuje 20 złotych, można by ją zszyć w rękaw. Oczka są chyba wystarczająco duże do tego celu a i wykonana jest z dość odpornego tworzywa.
  16. powiedzmy że na dolnej skali jest stężenie tlenu w pożywce, czyli można powiedzieć prędkość napowietrzania. W pionie mamy prędkość wzrostu. Dla niskich wartości napowietrzania możemy z dużą dokładnością założyć że przyrost jest liniowy. Jednak po przekroczeniu prędkości napowietrzania Km, wykres zaczyna się wypłaszczać, co znaczy że przy takim samym powiększeniu o jednostkę napowietrzania mamy coraz mniejszy przyrost prędkości wzrostu drożdży, aż w pewnym momencie gdy stężenie tlenu będzie >>Km to prędkość będzie MiMAX. Słowem mieszanie znacznie zwiększy prędkość wzrostu drożdży, ale gdy będziemy puszczać przez to czysty tlen, to wzrost tej prędkości będzie mniejszy, a na pewno będzie zupełnie nieopłacalny finansowo.
  17. jak już to nie rurka a płaszcz, a po co komplikować sobie życie z jakaś rurka na zewnątrz jeśli można użyć chłodnicy zanurzeniowej? I robota ta sama co ze spiralą i nie trzeba jej wspawac
  18. zwykle równania wzrostu mikroorganizmów określa lepiej lub gorzej równanie Monoda: Mi=MiMAX°Cx/(Kx+Cx) Gdzie Mi to prędkość wzrostu MiMAX maksymalna prędkość wzrostu Cx- Stężenie substratu Kx-stała wysycenia. Dla Cx=Kx Mi=MiMAX/2 i prędkość takiej reakcji w zależności od stężenia substratu wygląda mniej więcej tak: więc napowietrzanie jest sensowe do pewnej wartości, najlepiej w okolicach Km
  19. ja zrobiłem Grodziszcza który zdradzał wszystkie cechy zainfekowanego piwa, smakiem zapachem kożuszkiem na powierzchni.. ale stwierdziłem że go zabutelkuje. Po paru ładnych tygodniach leżakowania piwo dojrzało i mój znajomy stwierdził że jest lepsze niż te nie zainfekowane
  20. drożdże mogą żyć tlenowo i beztlenowo, ale ten drugi sposób jest dla nich bardziej toksyczny i wtedy rozkładają cukry do alkoholu i CO2 jako źródło energii do życia. Gdy mają dostateczną ilość tlenu drożdże intensywnie się mnożą przerabiając cukier tlen i sole mineralne, na biomasę. Gdy dodajemy drożdże z paczki suche albo płynne, bez startera musi być ich odpowiednia ilość żeby fermentacja przebiegła "zdrowo". Jeśli ich jest tyle ile powinno być brzeczka nie musi być natleniona, ale jeśli mamy ich mniej niż potrzeba, w brzeczce musi być tlen aby dokonały jeszcze kilku podziałów, nabierając odpowiedniej biomasy. Jeśli starter jest odpowiednio namnożony można wrzucić bez napowietrzania brzeczki. Pozostaje jeszcze kwestia zmiany sposobu odżywiania drożdży i tym jakie szlaki metaboliczne są w komórkach w użytku. Gdy namnażamy drożdże to są szlaki tlenowe a przejście na szlaki beztlenowe wymaga czasu i przystosowania się drożdży. Nas siedzących przy stole objadających się, też ciężko od razu zagonić do pracy. Wydaje się więc że najlepszą opcją jest namnożenie drożdży w kolbie jako starter, wyłączenie go wcześniej, pozwolenie aby drożdże opadły, środowisko się zrobiło beztlenowe, drożdże przeszły na fermentację i zadanie takiego startera do nienapowietrzonej brzeczki. Wtedy fermentacja ruszyłaby najszybciej.
  21. grupa heinekena ma to do siebie że na wszystko są normy i wszystko jest sprawdzane. Każda drobinka ma swój papierek i wolno jej leżeć tylko w wyznaczonej strefie. I zawsze podkreślają jak to przywiązują uwagę do tradycji. To swoją droga a obniżka kosztów swoją, ale może jeszcze do dorzucania kukurydzy nie dotarli.
  22. najlepiej jest go wrzucić na 5 minut i dokładnie po tym czasie wyłączyć grzanie i włączyć chłodzenie, zostawiają chmiel w garze. Można go oczywiście użyć więcej, odmiany bardziej aromatycznej oraz jak wspomniał Kolega vettis zastosować chmielenie na zimno podczas cichej fermentacji. Są również preparaty chmielowe w postaci tabletek które również się dodaje podczas cichej.
  23. a wiecie że największa bakteria (a właściwie zaraz) nazywa się thiomargarita namibiensis i można ją zobaczyć gołym okiem bo ma około 1 mm średnicy?
  24. ja myślę że nie wykręcaj filtratorów na chmielenie, a potem przeciągnij z kranów wężyki do fermentorów, będziesz mógł wrzucić chmiel luzem do wanny. Ja w swoim garze zastosowałem to rozwiązanie i jestem bardzo zadowolony.
  25. Wiktor

    garnek z targu

    robię w nim 15 warkę i w żadnego posmaku Brackiego nie wyczułem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.