Skocz do zawartości

Wiktor

Members
  • Postów

    4 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wiktor

  1. Wiktor

    Nowy rodzaj kega

    Kopyr nie chodzi o koszty a wygodę. Nie musisz dźwigać 20 kg butli z CO2, tylko mały kompresor powietrza, nie musisz ładować butli tylko raz na jakiś czas wymienić filtr powietrza. Po za tym możesz wypychać piwo wyższym ciśnieniem niż jest w kegu bez ryzyka przegazowania piwa. Co do wymiany worka to mycie porządne KEGa to kilkanaście minut (zgodnie z GMP) a wymiana worka poniżej minuty. Ilość ścieków na mycie kega też ma znaczenie. Ja pisałem ogólnie o kegach a nie o jednorazówkach.
  2. Wiktor

    Nowy rodzaj kega

    kegi z workiem mają te zaletę że nie potrzeba butli z CO2 - można wypychać powietrzem z kompresora. Wlot gazu nie jest nad piwo tylko w przestrzeń między kegiem a workiem. A worki można w środku wymieniać i nie trzeba myć kegów co też jest zaletą
  3. Wiktor

    Piwowarów nocne rozmowy

    ja się zarejestrowałem jako dawca dawno temu jak była akcja na politechnice, ale jeszcze nikt się do mnie nie zgłosił. Często zamiast krwi oddaje płytki i jakoś siedzenie na separatorze mnie nie przeraża.
  4. raczej na odwrót. Wyeast 3787 (WPL530) to drożdże wyizolowane kiedyś z browaru. Oczywiście w laboratoriach są w miarę te same, natomiast w browarze żyją własnym życiem i się zmieniają.
  5. wężykiem wężykiem i cybanty, albo wkręcić na gorąco gwint i ew silikonem uszczelnić od zewnątrz.
  6. 3,5 to za dużo, dla weizenów tam są te wartości z kapelusza wzięte, daj góra 2,5 tyle jest przy wyszynku tyskiego gdy beczka stoi w cieple (podpatrzyłem kiedyś w knajpie)
  7. Wiktor

    Szybkie piwo

    najpierw czytałem i nie byłem wstanie zrozumieć (może dlatego że na trzeźwo) ale potem do mnie dotarło i witki mi opadły przeczytaj sobie wszystko co jest tutaj, a potem jak coś nadal będzie niejasne to wtedy odpowiemy, bo na razie znać że umysł Twój nie skażony jest świadomością rzeczy.
  8. jutro jadę zwiedzać bliźniaczy lokal w Łodzi. Na Birofiliach trójka jegomościów po trzy razy przychodziła po Łódzką pszenicę
  9. sprawdź sobie na stronie jakie powinieneś mieć ciśnienie w kegu dla danej temperatury i nagazowania i upuszczaj na 2-3 raty dając parę godzin piwu się odgazować między ratami.
  10. nie będzie problemu popatrzeć jak warzę piwo - warzelnia i fermentownia są na widoku - trzeba tylko przez te 6 godzin pić tyle piwa żeby nie wyprosili z restauracji
  11. czytam co piszecie i mam wrażenie ze chyba byliście na jakimś innym festiwalu. Piwa drogie? albo tanie, albo dobre nie da się dwóch naraz. Poza tym te piwa musiały przejechać kilkaset km tutaj. Ja się przez 2 dni nie wygadałem, nie nudziłem ani przez chwilę i mam wrażenie że nie pogadałem z każdym z kim chciałem. Za rok będę na pewno tylko wezmę tyle piwa ile dam radę
  12. tak, bardzo charakterystyczny i jeden z bardziej reprezentatywny. Jak dla mnie jest charakterystyczne, a po profesjonaliach w zeszłym roku okazywało się że co druga osoba jest z Otwocka
  13. nie no mam parę piw, które chce uwarzyć, po za tym mam trochę surowców w domu i grzechem byłoby je zmarnować ale wątpię żebym miał jakoś dużo czasu na warzenie w domu... chyba że wyprowadzę swoją aparaturę do pracy
  14. na wolną rękę nie liczę. Na wolne 2 dni z rzędu też nie. Różnica między moją warzelnią jest tylko skali i to że nie muszę nosić fermentorów No i zaszczepia się 0,5 kg paczkę drożdży
  15. jak wytrzymam tam rok to jest to bardzo prawdopodobne 9 warek już mam za sobą
  16. Otóż Browar Otwocki będzie musiał zmniejszyć moce produkcyjne, ponieważ zwiększyłem skalę i od 9 czerwca warzę w Browarze De Brasil Warszawa. Na razie jeszcze restauracja nie działa, ale jak wszystko ruszy oczywiście się pochwalę
  17. ja pewnie w przyszłym roku będę wysyłał piwo do Żywca, ale nie na KPD
  18. podobnie ja... i po co było tego RISa trzymać ponad rok zamiast wypić?
  19. Wiktor

    Etykiety

    mi się wydaje że słoiki po ogórkach by zachowały wypracowany design
  20. no to nie było utlenienie typu karton, ale bardziej miód, mi się wydaje że to jest związane z długim czasem trzymania piwa, niekoniecznie z tlenem. Możliwe że po tak długim czasie trochę tlenu dyfunduje przez kapsel. Ale nie było to wcale bardzo narzucające się, piwa wciąż były poprawne, aczkolwiek człowiek czuł, że coś jest z nim nie tak - były trochę wodniste, ale jednocześnie ciężkie w piciu. Na pewno były do wypicia bez katowania się.
  21. piłem piwa Czesa które miały po 7 lat i bardziej było czuć utlenienie niż autolizę.
  22. wziąć trochę drożdży i je zagotować, to będzie lepszy wzorzec autolizy.
  23. kran jest do pepsi nie do piwa. Powodzenia w nalewaniu a cena jest z kosmosu. Jeszcze jakiś czas temu za 20 zł mniej był keg, złączki przewody i prawdziwy kran piwny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.