Pytanie do osób które się znają. Robie od pewnego czasu ocet. Zrobiłem jabłkowy. Potem robiąc nalewke z dzikiej róży pomyślałem że po zasypaniu cukrem doleje wody i zrobie z tego ocet. Pomyliłem się w proporcji cukru i końcowy nastaw wyszedł ponad 23brix. Fermentacja nie ruszała. Po około 5 dniach wyczaiłem czemu. Przelałem 0.5l do butelki, zakręciłem i do lodówki 7C Do słoja dolałem wody i na następny dzień ruszyło pięknie. O butelce w lodówce zapomniałem na około 7dni. Po urlopie chciałem troche syropu wlać do szklanki i dolać wody gazowanej. Ku mojemu zdziwieniu po otwarciu lekka piana i bombelki z fermentacji. Założyłem na butelke bulkadełko i sobie pracuje. Jedno pytanie mam. Octy robi się z dostępem tlenu. Co jeśli tego tlenu nie będzie a dolany jest ocet jabłkowy? Końcowy produkt zaoctuje?